Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dung

Oriflame - Wasze dobre i złe doświadczenia-proszę o pomoc!!!

Polecane posty

Witam, przejrzałam stare tematy dotyczące tej firmy, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Chcę zostać konsultantką (w Warszawie) Oriflame i chciałabym pogadać z tymi z Was, które mają do czynienia z tymi kosmetykami. Zarówno z konsultantkami, jak i klientkami. Po prostu ważę decyzje i chciałabym znać opinie. Czy dobrze się sprzedają, komu najlepiej? A doświadczenia klientek? Jesteście zadowolone? Jaka obsługa? Czy konsultantki są słowne? mozna im wierzyć? ITD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, proszę Was napiszcie cokolwiek.Nie wiem może miałyście krem, który Wam szkodził, albo cos ekstra pachnie, no nie mam pojęcia... Przeciez nieczgo nie reklamuję, po prostu chce wiedzieć, please

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja może nie zajmuje się bezpośrednio Oriflame,ale moja teściowa jest konsultantką i jak wiedzę kosmetyki nie są na czas zawsze jest kilka dni spóźnienia,wkurzyłam się raz i nie będę więcej zamiawiać - zamówiłam krem i tonik i mleczko 2w1 i właśnie to drugie nie doszło bo zabrakło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ja zacznę. Kupuję od czasu do czasu pojedyncze kosmetyki z tej firmy. Mało bo nie należę do kasiastych. Odpowiada mi jeden z zapachów i puder nawilżający. co do konsultantek wszyskie kolejne rezygnują z odwiedzania mnie bo na mnie kokosów nie zbiją. Więc sama muszę szukać dostępu do kolejnych żeby coś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieku, bo juz zwatpiłam, że ktos tu zajrzy... Ja zamierzam wejść do tej firmy, mieszkam w Wawie więc może będzie lepiej, gdy kosmetyki będe zamawiac i dobierac osobiście. Bo z tego co mówisz Gratko23, sa opóźnienia, ale w wysyłkach? Wiem, że to może maksymalnie wkurzać. Ja tez bym poszła do sklepu, gdy mi sie cos skończy.. Ale jak obiecam cos klientce i sie spóżnię? hmm, ale porażka. Chyba bym przyniosła Ci jakis gratis na przeprosiny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nigdy nie miałam opóźnień w wysyłce, wiem, że raz się zdarzyły w czasie ciężkich mrozów, ale z winy DHLu - bo tym kurierem są dostarczane paczki - bo nie mogli dostarczyć paczek z powodu mrozu, ale rekompensowali to listem przeprosinowym i kremem do rąk gratis ;) poza tym paczki mam zawsze na czas, w ciągu niecałych 2 dni od zamówienia. w Warszawie miałabyś o wiele szybciej, praktycznie od razu. braki zdarzyły mi się może z raz, mimo, że zamawiam najczęściej pod koniec obowiązywania katalogu. można sobie wcześniej podejrzeć w Internecie, co jest w brakach i np. zamówić zamiast tego inny produkt. czy konsultantki są słowne - to ludzie, a każdy człowiek jest inny. ja wolę zamawiać sama dla siebie, bo wiem, że nikt nie zapomni mi zamówić żadnego produktu itp. ;) tak więc ja zamawiam przede wszystkim sama dla siebie ze zniżką i jestem zawodolona. jeśli masz jakieś pytania albo chciałabyś, żeby Ci pomóc przy zapisaniu się, to napisz do mnie na maila - adres po kliknięciu na nick. od 6 marca będzie promocja na wpisowe - tylko 1 zł :) prześlę Ci ulotkę z prezentami dla nowych konsultantów i umowę do wypełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Oriflame za szczegółową i wyczerpującą wypowiedź. Sugerujesz, że paczki nie dochodzą z winy DHL-u, miałam taki przypadek niedawno. Zamówiłam I-PAQa i jechał do mnie baaardzo długo z ta firmą. Ale mniejsza o to. Ja też chcę wejść do firmy, bo podobają mi sie niektóre rzeczy (puder w kulkach Giordani z różowymi kuleczkami jest b. ładny np.) Myslę, że wychodząc z założenia, że będę tylko sprzedawać podczas, gdy sama nie jestem ani zorientowana, ani też zadowolona z produktów? hmmm, no cóż- klientki wcześniej, czy później to wyczują. To nie fair. Co do wpisowego. Mam już osobe, która chciałaby się mną zająć i znam ją osobiście, wiem, że to fachowiec. Także dziękuję za zaangażowanie, ale to byłoby nie fair wobec tego kogos, gdybym skorzystała z Twojej propozycji, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam o odpowiedzi dla balzakowskiej... przepraszam. A mogę wiedzieć co kupujesz? Czy są jakieś kosmetyki, które tu lubisz? Odpowiadaja Ci, ładnie pachną itp. Albo jakieś zupełnie bez sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, rozumiem. a co do paczek, to nie sugeruję, że z winy DHLu, tylko z winy mrozu ;) przynajmniej akurat w tym przypadku. wiesz, ja też jestem w firmie od niedawna i zbyt dobrze nie znam kosmetyków, ale podstawa to zainwestować na początek w próbki - w ten sposób wypróbujesz większość kosmetyków. oprócz tego możesz oglądać testery w oddziale, no i sama po prostu używaj tych kosmetyków... ja lubię np. serię różaną, maseczki, krem przeciwko czerwienieniu skóry, kremy do cery mieszanej, krem pod oczy Seeing is Believing, krem antyperspiracyjny do stóp, jedwabiste cienie do powiek Giordani Gold - w ogóle ta seria jest b. dobrej jakości, różne zapachowe mydełka, w listopadzie i grudniu była świetna seria świąteczna... tu bez zastrzeżeń. w ciągu jakichś 3 mies. kupiłam może tylko 1 produkt, z którego nie jestem zadowolona - srebrny tusz do kresek GG - bo jest raczej szary niż srebrny ;) i żel różany pod prysznic prawie wcale się nie pieni... ot, taki techniczny drobiazg, który mi trochę przeszkadza, choć to, że się nie pieni, nie znaczy, że się nie myje ;) krem peelingujący do stóp - za słabo ściera, akurat w kwestii peelingów do stóp mam już swojego faworyta - za to fajnie chłodzi i odświeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsultantka
jak są opóźnienia to (o ile jeśli nie spowodowane brakami w magazynach) jest to wina konsultantki, bo albo zamówienie robiła później powinna, albo zapomniała odebrać, lub też zapomniała dostarczyć do klientki. myślałam, że sama się w tym nie połapię (jestem w tym od stycznia), ale jakoś nietrudno było mi zajrzeć do biura regionalnego i obadać sytuację związaną z terminami dostaw itd. a co do dobrych i złych kosmetyków: koleżanki ze studiów czasem się śmieją, ale wolę powiedzieć "tego nie zamawiaj, to szajs" niż potem słyszeć, że ten szajs sprzedaję; chodzi głównie o szampony - za rzadkie iw związku z tym mało wydajne; poza tym z tego co dotąd zamawiałam jestem zadowolona (maseczki, kremy, żele pod prysznic, kremy do rąk, pomadki...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli składasz zamówienia przez Internet, to termin odbioru paczki masz podany od razu po złożeniu zamówienia. inną sprawą są braki, które mają się automatycznie dopisać do następnego zamówienia, a bywa i tak, że za miesiąc nadal ich brakuje w magazynie, aż w końcu zupełnie znikają... i na to konsultantka nie ma żadnego wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seria Giordani cenowo i wizualnie wyglada na bardziej ekskluzywną, więc pewnie zacznę więc od tego. Jeszcze w kwestii DHL-u i mrozów. To nie o mrozy chodziło, a jakos pośrednio, bo troszke im tu w Wawce magazyny przemroziło i wszystko wiezli do Zabrza. Stąd opóznienia- bo sortownia daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konasultantko, a co z czystym sercem polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam konsultantką
jeśli masz sporo czasu to pewnie znajdziesz swoich klientów, ale jeśli nie to naprawdę nie sądzę, bo teraz jest taka ilość konsultantów, którzy mają już swoich stałych klientów, że ciężko jest stworzyć jakąś grupę bez poświęcenia temu sporej ilości czasu; poza tym weź pod uwagę fakt, że te kosmetyki nie są nowością na naszym rynku i większość ludzi już je zna i ma wyrobione zdanie na ich temat więc nawet ciężko jest namówić kogoś tylko z takiego powodu, że to będzie dla niego coś nowego; i nie oszukujmy się - te kosmetyki nie są tanie (nawet w promocji) więc szukanie potencjalnych klientów nie będzie łatwe (ja nawet jak proponowałam koleżankom kosmetyki po cenach dla konsultantów to ich nie chciały, bo mówiły, że za drogo, a dla dwóch czy trzech kosmetyków nie warto jechać do sklepu); rzeczywiście obciążeniem może być fakt, że nawet jak osobiście pojedziesz do sklepu zrealizować zamówienie to bardzo często nie ma jakichś tam kosmetyków i klienci są niezadowoleni, że zamawiali, bo akurat coś potrzebują "na teraz", a trzeba czekać (szczegolnie jeśli chodzi o coś "extra" np. jest promocja - jeśli zamówisz z całego katalogu na 99zł to dostaniesz powiedzmy kosmetyczkę jakąś tam ekskluzywną za 1zł - no nie ma tej kosmetyczki, nie ma, a potem może się okazać, że zupełnie zabrakło i wciskają Ci np. zamiast kosmetyczki jakiś substytut i co masz powiedzieć swoim klientom? firma przeprasza, ale co Tobie po ich przeprosinach?); napisałam jak ja to widzę:) jeśli masz jakieś pytania to pisz:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcięło mi cały post który pisałam i troszke się zdenerwowałam. Dobra, to jeszcze raz. DZięki była konsultantko za odpowiedź, ale jakaś nuta pesymizmu jest w tym wszystkim co pidszesz. A propos szukania klientów....Wiesz co? Ja np nie mam kontaktu z kims kto zajmuje sie tymi kosmetykami, a znajomych mam grono olbrzymie, może sie nie ujawnili. Co do pieniedzy? No cóz uważam, że każdy produkt ma swoja grupe docelową. Dla mnie te kosmetyki sa średnio drogie. Wazniejsze, aby były warte swojej ceny. To mnie najbardziej interesuje. A jak doświadczenia z kosmetykami? Które lubiłas/ polecałaś, a które raczej nie spełniły Twoich oczekiwań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem konsultantka od lat, ale nie wiem czy bawiłabym sie w to, gdyby nie fakt, że mam cudowną sponsorke. Mieszka nie tak bardzo daleko ode mnie, a Oriflame we Wrocku jest akurat na drugim koncu miasta. Ja tylko pisze do niej smsa i wieczorem tego samego dnia moge odebrac kosmetyki, nawet gdybym zamowila jeden. Poza tym, jesli nie chce nic z ktoregos katalogu ona zamawai cos na moje konto, zebym nie musiala placic pod koniec roku jakijs oplaty wznawiajacej. Zreszta, ona zalatwia za mnie wszystko, ja tylko zamawiam. A jednoczesnie zawsze mi mowi o jakichs promocjach dal konsultantow itd. Mam zanjeome, które zawsze cos zamowia i takie, ktore tylko od swieta. Jednak ja uwielbiam te kosmetyki. Seria Giordani zapachowa, tusz Giordami, Zapachy w wiekszosci, seria różana, seria miodowa, seria silk, kremy pod oczy sa po prostu swietna. Teraz czaję sie na krem na zmarszczki mimiczne. Ciezko mi w tej chwili powiedziec czy jest taki kosmetyk ktorego nie lubie. Absolutnym hitem jest tez seria aloesowa. Ale do szamponow chyba nigdy sie nie przekonam. seria dla dzieci, cudowna!!! Mysle ze warto byc konsultantka Oriflame.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam o serii algowej i żelu do twarzy jagodowym. Sa super. Uzywam tez tylko jednego mleczka do demakijażu. Swedish Care białe- nie znalazłam lepszego. na parwde te kosmetyki sa swiatne. Ktos wczesniej pisal o żelu pod prysznic różanym...jakos nie kojarze...To z tej nowej róznaej serii gdzie jest tonik mleczko i maseczka?Tonik by the way pieknie pachnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat muszę juz kończyc te przyjemne pogaduszki na dziś, ale jutro wznowię i zapraszam. Bardzo miło Nescafe, naprawde podbudowałaś mnie. Ide do domu przeglądać sobie materiały startowe i wielki dzieks...Będę sobie układac w głowie nowa rzeczywistość... Aha, mam męża urodziny jutro więc jedziemy za chwilke po prezencik. Chodzimy po górach i to będzie fajny spiworek... trzymajcie kciuki i pozdrawiam Was ciepło.... Wielkie dzieki za zwrócenie uwagi na mój temat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie podobają
niektóre zapachy z Oriflame a mianowicie Midsummer,Eclipse i Moon;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nescafe, tak, żel, a właściwie krem pod prysznic jest z serii różanej, tyle, że do ciała - podobnie, jak mgiełka. a pięknie pachnie cała seria :) mgiełka do ciała już mi się skończyła i żel pod prysznic też, ale mam mleczko, tonik i krem do twarzy. za mleczkami do demakijażu generalnie nie przepadam, za to zapomniałam wspomnieć o świetnym płynie ekspresowym do demakijażu - zmywa wszystko i nie szczypie w oczy - co robi wiele płynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wznawiam, może ktos jeszcze cos dopowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka z puszki
Powiem, ze kosmetyki Oriflame sa doskonale i wcale to nie jest reklama , bo nie jestem w zaden sposob zwiazana z ta firma, nawet nie jestem konsultantka. Uwazam, ze sa o wiele lepsze od avonu, z reszta nie ma porownania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie dzięki. I ja tak myślę, patrze na arzie na ich wizualna stronkę... ale oko cieszą, oby skórę też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. wiesz, szczerze powiedziawszy ja nie przepadam za oriflame.. ale to tylko moje skromne zdanie;) .. zamowilam pare razy jakies rzeczy i chyba musialam sie rozczarowac, jakos nie ciagnie mnie nawet do samego przegladania oferty powyzszej firmy.. zdecydowanie wole avon - nie tylko same kosmetyki, ale katalogi ma moim zdaniem rozwniez o wiele ciekawsze i bardziej pomyslowe .. pozdrawiam i zycze powodzenia w interesie, cokolwiek wybierzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż, to... to właśnie inny format, jak i zawartość katalogów Ori przez wiele lat trzymała mnie z dala od tej firmy. nie wiedziałam, co tracę :D a katalogi Avonu z czasem stają się coraz bardziej kolorowe, pełniejsze zdjęć, promocji i coraz mniej informacyjne. kto zna ich katalogi z lat 90-tych, wie, o czym mówię. były bardziej przejrzyste, każdy produkt krótko opisany. a teraz sama nazwa po polsku i angielsku :/ także jakość pozostawia wiele do życzenia, a czasami idzie na gorsze, np. antyperspiranty, które rzekomo miały nie zostawiać śladów, a okazały się niewypałem. w ciągu tych wszystkich lat tylko seria Planet SPA, niektóre nowości Anew i może nowe żele Senses zamiast starych Aqua są godne uwagi. a w przypadku wielu innych rzeczy niektórzy twierdzą, że ich jakość się pogarsza - nic dziwnego, bo ceny niektórych kosmetyków nie zmieniły się od wielu lat! a na czymś przecież trzeba zaoszczędzić, żeby zrekompensować wzrost kosztów produkcji. no i przeniesienie fabryki, z której kosmetyki wędrują na całą Europę - przeniesienie jej z Wielkiej Brytanii do Polski, gdzie są o wiele niższe normy jakościowe... to wszystko robi swoje. ale nadal mam swoje ulubione kosmetyki, wyłuskane perełki i się ich trzymam. ale ogólnie jestem w trakcie przerzucania się na Ori :D bo tutaj nie trafiłam na tak wiele bubli czy po prostu kosmetyków przeciętnych, które nic nie robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Oriflame, wracam do dyskusji, bo Twoje pytanie zostało bez odpowiedz. Chodziło mi o żel do demakijażu, czy nabierasz go na dłoń i zmywasz twarz, a następnie spłukujesz wodą? To po pierwsze. Po drugie napisałaś na końcu, że Avon przeniósł swoje fabryki do Polski, Tego nie wiem, ale mogę odnieść się do Twojej wypowiedzi dotyczacej polskich norm przy produkowaniu kosmetyków. Otóz jest zupełnie inaczej. Polskie produkty, aby uzyskały patent PZH (a to tez jest ostra przesiewalnie produktów) muszą miec wielokrotnie wyższy standard niż produkty zachodnioeuropejskie. Wiem to na pewno... Natomiast może byc tak, że produkty Avonu sa robione na licencji, i wtedy poslkie normy ich nie dotyczą. Ot co. Ori podoba mi się, bo wygląda naprawde porządnie. Przeglądałam druk zamówień i na pewno od razu z zapisaniem sie (chce wejść do firmy 1 marca) robie pierwsze zamówienie. Tak, jak mówiłam najpierw (może egoistycznie troszkę) zaopatrzę siebie... Pozdrawiam i pogadajmy dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dung, ja pisałam nie o żelu, a o płynie do demakijażu. ma konsystencję wody, nalewa się go na wacik i zmywa w ten sposób makijaż. jest to dla mnie taki wstępny demakijaż. później normalnie myję twarz normalnym żelem. a co do zaopatrzenia najpierw siebie, to bardzo dobry pomysł, bo raz, że warto znać kosmetyki, które zamierza się sprzedawać, dwa, będziesz miała produkty do pokazywania, ta metoda się sprawdza, można np. pożyczyć koleżance szampon czy balsam na parę dni do wypróbowania, dać cienie do pomazania chociażby po dłoni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taak, mnie tez sie marza takie zakupy, żebym mogła sobie produkt wypróbować... A co do tego płynu, wybacz to chyba było dwa dni temu i po prostu zapomniałam jaka to konsystencja/ nazwa... dla lepszej komunikacji przeczytam chyba nasz topik jeszcze raz, ha ha... No i postanowione od marca zaczynam!!! Trzymaj kciuki i bądź, może będziemy wymieniać się doświadczeniami? Albo spotkamy na jakimś szkoleniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×