Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasiasek

Przysięga małżeńska - pytanie

Polecane posty

Czy orientujecie się czy jest możliwość aby tekst przysięgi małżeńskiej w kościele powiedzieć samemu, a nie powtarzać za księdzem? Czy któraś z Was tak robiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikikiki maupa
Niemożliwe. Ani w kościele, ani w USC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że jest to możliwe, kwestia ugadania z księdzem, a razczej jego uprzedzenia że chcecie powiedzieć przysięge sami :) my tak mieliśmy, nie było żadnego z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku to nic dziwnego kochanie :D:D ale rozumiem, że możesz być zaskoczona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikikiki maupa
Laurka, podaj mi kościół i nazwisko księdza, który na to zezwolił (bo to jest wbrew prawu kanonicznemu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ogromnie zaskoczona, że tylu rzeczy jeszcze o tobie nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to podaj mi paragrafy które mówią na ten temat, że nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikikiki maupa
Podam, ale wieczorkiem, bo wkrótce wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, poczytałam Kodeks Prawa Kanonicznego pod tym kątem i jedyne, co znalazłam to: § 1. Tylko te małżeństwa są ważne, które zostają zawarte wobec asystującego miejscowego ordynariusza albo proboszcza (...) § 2. Za asystującego przy zawieraniu małżeństwa uważa się tylko tego, kto jest obecny i pyta nowożeńców, czy wyrażają zgodę i przyjmuje ją w imieniu Kościoła. Jak więc wynika z paragrafu 2 - do osoby asystującej w zawarciu małżeństwa należy jedynie upewnić się czy nowożeńcy wyrażają zgodę na związek (gdyby jakieś pozostałe czynności były niezbędne do zachowania ważności związku, Ustawodawca by o tym wspomniał - tak wygląda moja wykładnia) Stąd wnioskuję, że istotnie jest to możliwe (zwłaszcza jeśli koleżanka wyżej wpadła na ten sam pomysł co ja i nawet go zrealizowała:) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, też sprawdziłam kodeks, nie ma ani słowa na temat tego w jaki sposób ma się to odbywać, poza tym, małżeństwo to jedyny sakrament, którego udziela nie ksiądz, ale sami małżonkowie, ksiądz tylko w imieniu kościoła uczestniczy, asystuje i błogosławi związek, kodeks prawa kanonicznego zawiera tylko normy, a nie zwyczaje, a taki zwyczaj jest jak najbardziej dopuszczalny :) nie sądzę aby proboszcz parafii w której braliśmy ślub robił coś wbrew prawu kanonicznemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwi mnie w ogóle, że utarło się (i to bardzo skutecznie) że należy powtarzać tę formułę za księdzem. W końcu- abstrahując od tego, że są to standardowe słowa -powinno mówić się to o czym biorący ślub myślą i w taki właśnie sposób. W związku z czym powtarzanie za księdzem, że ślubuję mojemu Piotrusiowi \"miłość, wierność i uczciwość małżeńską\" wydaje mi się bardzo sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tekstu przysięgi akurat zmienić nie można :) to już mogłoby byc niezgodne z prawem kanonicznym, taki tekst jest zawarty w liturgii sakramentu i tego trzeba sie trzymać :) a tak właściwie, przeanalizuj sobie ten standardowy tekst, jak sie tak nad nim pomyśli to sie zmienia zdanie na jego temat :) zaczyna sie całkiem ładny wydawać i zawiera tak naprawdę wszystko co trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mówiliśmy sami mało tego obrócliśmy się do siebie twarzami i mówiliśmy to patrząc sobie prosto w oczy niesamowitw przeżycie a czy można no to juz odpowiedziałem można! tylko musi sie jeszcze na to zgodzić ksiądz który asystuje ( tak on tylko jest świadkiem i tylko błogosławi to małżonkowie udzielają sobie nawzajem ślubu ) zawarcie sakramentu małżeństwa. Było cudownie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle mnie Laurko zrozumiałaś :) Ja tam przeciwko tekstowi przysiegi nic nie mam, sztuczne wydaje mi sie powtarzanie tego po ksiedzu (bo wychodzi tak jakbym byla instruowana co powiedziec ukochanemu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no być może ;) w każdym razie ja nie dopuszczałam takiej możliwości, od razu wiedziałam, że tak właśnie chcę i podobnie jak Dreamer mówiliśmy sobie przysięgę z mężem patrząc na siebie a nie na mikrofon księdza :) było fantastycznie:) dużo szczęścia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można wypowiedzieć przysięgę bez powtarzania za księdzem. Nasz ksiądz pytała nas czy chcemy suflera ;-) czy też czujemy się na siłach żeby samemu powiedzieć przysięgę. _______________________________ www.vanilla-cafe.net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też mówiliśmy sami patrząc sobie w oczy. Po prostu przed przysięgą szepnęliśmy księdzu, że znamy przysięgę i nie musi nam podpowiadać i było ok. I ten tekst przy zakładaniu obrączek też mówiliśmy z pamieci. A poza tym ja śpiewałam psalm a mąż czytał czytanie. Niesamowite przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×