stare dobre małżeństwo

czy są takie , szczęśliwi małżonkowie z wieloletnim stażem odezwijcie się

Jesteśmy raze już 25 lat. Były dni ze słońcem i były burzliwe, ale uczucie nadal trwa, okazujemy sobie czułość. W oczach męża widzę takie samo spojrzenie jak 27 lat wcześniej, kiedy poznaliśmy się.

coś mało tych wpisów czyżby dobre małżeństwo to naprawdę przeżytek ratunku!!!! oczywiściedzięki chociaż tobie

ja też już 14 lat.Burz jeszcze nie było!!!

jestem 10 lat po slubie. Burz nie bylo. Jest milosc ale inna niz przedtem... i czulosci wielkiej tez juz nie ma:( Podobno to juz inna chemia:(( Trudno mi sie z tym pogodzic.. brakuje mi czulosci, czasem spojrzenia w oczy:(( Smutne to...

Takachyba-oczywiscie ze sa, tylko forumowicze w wiekszosci to bardzo mlodzi ludzie i stad to milczenie.W moim malzenstwie-jak w zyciu sa i burze i piekna pogoda.Czy po latach to inna chemia?Uwazam,ze tak przeciez wszystko sie zmienia,ewoluuje,dojrzewa.Zmieniamy sie my,zmienia nasze uczucie.Po latach mniej jest tego pierwiastka wzajemnej fascynacji,adoracji,pociagu seksualnego ale pozostaje spokojna milosc wzmocniona wspolnie pokonanymi przeciwnosciami zycia.Teraz kocham meza rowniez za to,ze ma mnostwo cierpliwosci gdy tlumaczy synowi zadania z fizyki,ze zawsze pamieta jakie lubie kwiaty,ze potrafi zrozumiec ze przed okresem chodze wsciekla,ze jest po prostu moim przyjacielem i najwazniejsze-nadal mu sie podobam jako kobieta!!!

No pewnie ,że są te dobre małżeństwa .Tylko sie z tym mało obnosimy .... Jak bieda -zdrady , rozstania ,choroby itp to na forum SZUKACIE POMOCY i piszecie.Stąd takie wrazenie ,że świat skłąda siez 80% kłopotów i 20% dobrych dni.... A tak nie jest ! Faktem jest ,że niektórym diabeł dzieci kołysze ....i od samego początku idzie im jak po maśle....... Większośc jednak to sobie wypracowała . Nie wiem co ci jeszcze napisać i tym co to będą czytali z jakąś zadrą w sercu .... Po prostu życie jest za krótkie żeby móc je solidnie przeżyć z kochaną osobą ...... Tyle jest razem do zrobienia! I trzeba to robić nie odkladajac na jutro. Tak to banalnie brzmi ale ja to wcielam w życie....

stare dobre malzenswta jak sama nazwa wskazuja nie siedza na forum -)

jestesmy 17 lat razem.... stare malzenstwa nie siedza na forum? a to dobre, bo moja ukochana siedzi obok :p

w tym roku mamy 13 -tą rocznicę. małżeństwa też siedzą na forum. zwiazek przez te lata się zmienia,ale nikt nie mówi, że na gorsze. My nauczyliśmy się być bardziej cierpliwi i wyrozumiali, nadal jest między nami wiele czułości i chemii. widzę jak nadal działam na męża mimo tylu lat razem.Jeśli w związku jest prawdziwa miłość i chęć podtrzymania tego płomyka, to uczucie przetrwa. miłość jest jak roślina ,żeby rosła trzeba ją pielęgnować i podlewać.

35 lat :-D. Różnie w naszym życiu bywało, raz dobrze raz gorzej, ale zawsze cieszyliśmy się z tego co mamy (a dorabialiśmy się od zera :-D), z każdego sukcesu ... Najważniejsze jest uczucie kiedy wiesz, że kochasz i jesteś kochaną/ym to łatwiej przetrwać te gorsze dni ... trzeba też mieć poczucie humoru, swoje zainteresowania, cieszyć się życiem i być "młodym duchem" ... W wspólnym życiu liczy się zaufanie, odpowiedzialność ... i nie chcę wam tutaj dłużej truć, ale powiem, krótko ............. CZŁOWIEK SZCZĘŚLIWY TO TEN, KTÓRY DOBRZE LOKUJE SWOJE UCZUCIA, czego Wam życzę, pozdrawiam :-D

up

juz nie kocha? zdarzalo sie Wam tak?