instynkt macierzyński...

jak uwazasz ze jestes gotowa i masz mozliwosci to dlaczego nie teraz?

Jeżeli możesz mieć dziecko, to dlaczego nie? Młodzi rodzice zupełnie inaczej podchodzą do dzieci, nie trzęsą się tak nad nimi i duzo więcej im się chce. A za 5 lat twoje dziecko już będzie duże, a ty wciąż młoda :)

wiesz rozyczka ,dawniej kobiety swoje pierwsze dzieci rodziły wczesniej, ostatnio jest nagonka na późne macierzyństwo bo ważniejsza jest praca,wykształcenie, mieszkanie, samochód i wiele innych materialnych rzeczy,no i zdarza sie niestety,ze jak przyjdzie czas na dzidziusia to jest juz za późno:( a jak człowiek naprawde chce to da sbie rade ze wszystkim i dziecko nie jest żadną przeszkodą a moze byc nawet motywacją i natchnieniem do dalszego działania:)

albo twój mąż? jeśli tak to czemu nie?

abcdeq - właśnie obawaim się tego, że dzidziuś zostanie odłożony na dalszy plan z powodów przez Ciebie wymienionych.. i kiedy wreszcie będziemy zdecydowani, to okaże się że jest już za późno.. gdyby to wszystko było takie łatwe to nie zastanawialibyśmy się wcale.. nie wiem zupełnie co robić...:( ja studiuję, mój narzeczony jest po studiach i ma stałą pracę aczkolwiek chyba nie na dlugo bo cośtam mu w głowie świta żeby rozkręcić swój mały biznes..

rany, Dziewczyny ja miałam jakoś opanować ten swój nadwrażliwy instynkt macierzyński, a coś mi się wydaję,że to wszytko w przeciwną stronę zupełnie działa...

To chyba tak jest. Raz się go ma bardziej wyostrzonego, raz mniej. Jeśli wiesz, że możesz sobie pozwolić na dziecko- i oboje tego chcecie to wiek tu nie ma nic do rzeczy. Jeśli jednak wiesz, że była by to decyzja za bardzo spontaniczna, egoistyczna z Twojej strony- warto poczekać. W drugim przypadku proponuję skupienie swojej uwagi na czymś innym- jakieś nowe hobby, może nauka nowego języka?

Pączusia- mój to taki wyostrzony, że aż kłuje... niestety najbardziej w serducho :( a co do nowego hobby, może i dobry pomysł :)

Mówię Ci- to nachodzi i przechodzi...falami.... Po sobie mogę powiedzieć, że nic tak absorbuje jak praca, czy inne zajęcie ;) pozowdzenia PS: jak chcesz się 'wyzwolić' na jakiś czas od tego instynktu to nie siedź tu na tym forum :P

Pączusia- kolejna moja słabość to właśnie to forum i ten dział :D:D następną jest mój luby, ksiązki, dobry film, basen... taaaka słaba ze mnie kobietka ;)

Cześć różyczka, jestem założycielką topicu o zupełnie odwrotnym charakterze:) na jego temat zostało już powiedziane wszystko, co było możliwe, bo nikt sie nie dopisuje - ale możesz sobie wskoczyć, jeżeli przyjdzie Ci ochota na zupełnie inne spojrzenie na kwestię (mnie taka ochota przygnała na Twój ;) ) Co do dzieci - z mojego doświadczenia wynika, że opieka nad czwórką dzieci przez kilka ładnych lat wybija ochotę na własne - więc jeżeli rozsądek podpowiada Ci, żeby zaczekać, to naprawdę wiele dobrego możesz zdziałać w Domu Małego Dziecka. Tam dzieci bardzo potrzebują takiej uwagi, a Ty - nie obijając się, tylk pracujac regularnie - poznasz choć w części, co oznacza stała opieka nad dzieckiem. To naprawe dobre wyjście. Pozdrawiam!

Aaaa, ten topic to \"nie chcę mieć dziecka - czy jestem nienormalna?\" :) Jak widzisz - przekrój szeroki kobiet bywa w kafe:)