przepraszam

Twój świat, zawalony pod ciężarem mojej arogancji Zraniona w gruzach płaczesz. Nie podam Ci ręki, nie pomogę. Zadaje ból. Sobie i Tobie. To co było, jest bólem pięknych wspomnień. Te chwile gdy w szczęsciu budowaliśmy dzień rozstania. Zraniłem twoje serce, zabiłem z wyboru swoje. Nigdy nigdzie już więcej Ciebie. Dziękuję Ci za kłamstwa których wysłuchałaś, za uśmiech, za łzy, za to, że będziesz mnie pamiętać. To ja, Pustka siebie,

zapomniałam ......

pamietac Ciebie? Nie pochlebiaj sobie :D

ja cie tak latwo nie zostawie ;P nie licz na to ;P

za kłamstwa których wysłuchałaś...przecież to bzdura,NAUCZ SIĘ BUDOWAĆ ZDANIA I WYRAŻAĆ MYŚLI ....nie dość ,że zimny drań to i niedouczony.....dobrze ,że sobie poszedł....ha,ha,ha..

Sobie zrobiłeś większą krzywdę niż mi.......bo to Ty żyjesz w kłamstwach...

i nie musisz przepraszać,dziewczynie napewno ulży.Bo i po co jej zimny drań?może mieć kogoś,kto ją doceni,kogoś kto potrafi kochać a nie ranić.Chyba powinna Ci podziękować.

ja nie mam za co przepraszać:)

piękny wiersz

pięknie napisane, ale czy sądzisz, że po tym co zrobiłeś słowami naprawisz te \"zło\" ? Jakkolwiek ułożone słowa i tak pozostają tylko słowami :(

ależ ja się nie gniewam...

gon sie ja powyje :(

przeciez to pozegnanie ewidentnie. Ciekawy czy autor jeszcze zyje.

watpie wiekszego mial dola nizli ja :(

pewnie potknął sie o kupkę piachu z dołu który dla niej wykopał i tak sobie leży prosząc o pomoc która musi nie należy

Ciebie samego czeka dopiero ból, z dnia na dzień większy. Prawda z dnia na dzień stanie się dla Ciebie bliższa, a prawda będzie boleć. To dopiero początek...

to ty jestes niedouczony czy niedouczona - autor dobrze wyrazil mysli:O Nie znasz sie na slowie mowionym i pisanym widze:o Moze mam Ci wytlumaczyc o co chodzilo?:o

Przeczytaj co napisaleś sam. Wynika z tekstu że to Ty jesteś najbardziej stratny, bo stracileś siebie - to co najcenniejsze. Co zrobileś z siebie?

ale nie trwalo to dlugo. samo sie stalo, ze juz nie pamietam juz. dziwne ale prawdziwe. najgorsze ze ja naprawde nie pamietam jak bylo. zadne z twych slow juz mnie nie dotyczy. reki nie musisz podawac bo trzyma ja ktos inny mocno i nie puszcza i dba abym sie nie przewrocila.

lepiej żyć zranioną, niż zranić. Żyć ze swiadomoscią, że się skłamało, tak bardzo - do bólu...... egh... współczuję Ci. Powodzenia