Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość packa na muchy

PAMIĄTKI PO BYŁEJ

Polecane posty

Gość packa na muchy

Powiedzcie mi , czy ja przesadzam , czy może to nie jest fair , co mój facet odstawia. 5 lat temu rozstali się z jego ex. 3 lata był solo , teraz jesteśmy już od 2 lat razem. On nie ma tak jak ja , że jak koniec związku , to koniec , nie widzimy sie , nie rozmawiamy itd. On sięze swoimi byłymi przyjaźni. W ogóle przyjaźni się prawie tylko z babami , bo "lepiej sięz nimi rozumie". To nie jakiś bawidamek ani niewyżyty samiec , nie ślini się na widok bab , nie ogląda pornoli , to jest raczej taki domator , do przytulania , seks to zawsze ja inicjuję , zdecydowanie więcej mi zależy na seksie niż jemu. Piszę to , żeby nie było , że on mnie zdradza , oszukuje czy coś takiego - bo co do tego to wiem , że to nie ten typ po prostu. U mojego exa mogłabym coś takiego podejrzewać , ale to był inny człowiek - u niego na pewno takie zabawy nie wchodzą w grę. No więc przyjaźni sie. Kurwa , co chwilę tą torbę spotykamy , on lula jej dziecko , tiutiu , jak słodko , rzygać się chce :( Co i rusz słyszę jakieś opowieści - a ona to to zrobiła , a ona to tamto zrobiła. No i a to jakieś cholerne skarpetusie znajduję , którymi bawił się ich wspólny szczur (i nie wiem , po co te skarpety dalej tam leżały , skoro szczur od 3 lat nie żyje - oczywiście je wywaliłam) , a to jakaś lampeczka cudna kiczowata od niej , a ostatnio przypadkiem odkryłam jakieś jej zdjęcie z dedykacją. Ciągle o to robię awantury , ale on twierdzi , że to jest jego przeszłośći dlaczego miałby udawać , że jej nie było. Może i tak , ale mi to sprawia przykrość. Czy ja , do cholery m, jestem jakaś przewrażliwiona i wydziwiam , czy co ? Jak to widzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna tecza
Moja droga chyba nie tylko ty masz taki problem. Dziwnie jest z tymi facetami że czesto zbierają swoje trofea. Ja mam te same zasady co TY , było mineło nawet jak było fajnie nie trzymam przy sobie pamiątek po byłym , nie wspominam ciągle co on teraz robi...wiem jak to boli jakie mogłoby wzbudzaać wątpliwości ... Niestety on tak robił długo i nawet ostatnio jeszcze spotkał się z kimś z jej rodziny oczywiście mi tłumaczy,że nie pali się za sobą mostów a skoro kiedyś z kimś dobrze się znał to nie będzie się wypierał kontaktu tulko dlatego że juz nie jest z XXX. Wiec tłumaczyłam mu długo że to mnie boli i mi przeszkadza ale chyba nie bardzo dotaro pozmieniał pare rzeczy ale i tka co jakiś czas sie na nią napotykałam....aż odpuściłam stwierdziłam że mi wszystko jedno ...ale teraz jak jest jakaś okazja to ja zaczynam wiecej wspominać o swoich byłych i dobrze ...bo teraz on zaczyna byc zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrobnik.
ZJEDZ PACZKA TO CI ULZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość packa na muchy
Dzięki za odpowiedź. Daj spokój , te spotkanka z rodziną to też tragedia. Jechaliśmy raz do innego miasta , ona oczywiście na bieżąco o wszystkim informowana , bo przyjaciółki się informuje o wszystkim - i mówi , że możemz odwiedzic jakąśtam jej kuzynkę , on już wie , która , bo oczywiście ją poznał wtedy. To ja sie pytam - a po jakąkurwę nędzę ? Kto to niby dla niego jest ? Albo jak jego ojciec przyjedzie do nas w odwiedziny , to też się z tą całą piękną spotyka , no ale to już jego sprawa , co jego ojciec robi , to mnie nie interesuje. Też zaczęłam ostatnio wspominać swojego byłego , nie zebym miała taką potrzebę , ale pomyślałam , że jak inaczej nie dociera , to moze dotrze tym sposobem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość packa na muchy
dzieki , chyba faktycznie zjem pączka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, a ja myślę, że nie ma w tym nic złego, że facet ma pamiątki po byłej. Mój na przykład miał listy od swojej poprzedniej dziewczyny, ale jego matka (która chyba woli mnie) spaliła je, jak je znalazła. I wiecie co, jemu było przykro, ale mi dopiero. Bo tez mam po swoich byłych listy i pamiątki i wiem, że tez by mi przykro było, gdyby ktoś mnie tego pozbawił. Co innego jednak pamiątki a co innego \"przyjaźnie z byłymi\". Na tyle tolerancyjna chyba bym nie była. Poza tym myślę, że jak umiera miłość, to to, co zostaje, to na pewno nie jest przyjaźń, tylko sentyment. A takie sentymenty mogą być niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się
że nie jest to normalne - a nawet jak jest :) to mi też by ie nie podobało. jeśli on potzrebuje tych swoich fragmentów z przeszłości, to zapakuj je wszystkie do pudła, obklej jakąs taśmą, i niech sobie leży gdzieś na strychu czy w piwnicy. Nie można żyć przeszłością swego faceta, bo to jakiś koszmaR!1 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość packa na muchy
❤️ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
packa na muchy >> może to ich uczucie się nie wypaliło? Przynajmniej z jego strony. Uważałabym na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleś faktycznie dziwny, ja wypieprzam rzeczy po swojej byłej i mam prawie czysto, jeszcze troche a komisyjnie spale zdjęcia... Metoda \"0 kontaktu jest najlepsza\", chociaz była czasami mailuje (wkurza mnie to niezmiernie) to nie chce byż chamski i odpisuję... Zastanawiam się po kiego grzyba to robi skoro ona rozpieprzyła to z wielkim hukiem, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość packa na muchy
A cholera to wie czy się wypaliło , czy nie . Jak mu wierzyć , to się wypaliło. I że nie pasowali do siebie. Ale nie bardzo mi sie podoba ta stylistyka - jakieś pierdolone pamiąteczki i dozgonna przyjaźń. Ja tej pani po prostu nie chcę oglądać , ani na żywo , ani na zdjęciach , i nie wiem , po co jemu to potrzebne - te spotkania i te zdjęcia. Była tu jedna wypowiedź , że pamiatki sobie obydwoje trzymają , więc może to i tak jest z niektórymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja myślę, że trzeba rozgraniczyć między pozostawianiem sobie pamiątek a ciągłym kontaktem z ex. pamiątki wiążą się z przeszłością i obojętnie jaka była, to jest jakby normalne. ale nie rozumiem zupełnie przyjaźnienia się z ex. Skoro wie (a chyba wie?) że Cię to wkurza, to mógłby z tego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość packa na muchy
A wie. Kłócimy się praktycznie wyłącznie z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia Pysia 22
A u mnie jest trochę inaczej. Z poprzednim chłopakiem (Mateuszem) byliśmy troszkę ponad rok, niestety rozstaliśmy się pozostając na stopie przyjacielskiej, później pół roku byłam sama i po tym czasie pojawił się Kuba, mój obecny chłopak. Zawsze miałam w pokoju dużo pamiatek, zdjęć - moich, a także tych gdzie byłam z Mateuszem. I nawet jak się już rozstaliśmy to one nadal pozostały w tym samym miejscu. Aż nadszedł dzień, w którym zaprosiłam do siebie Kubę, wtedy wszystko pochowałam, by nie było głupiej sytuacji i niepotrzebnej zazdrości. Ale On sam wszedł na temat mojego byłego chłopaka, chciał wiedzieć wszystko na Jego temat i zapytał się o zdjęcie. Nie chciałam mu pokazać, ale w końcu uległam. Po paru dniach, będąc w sklepie z chłopakiem natkneliśmy się na mojego byłego z Jego nową dziewczyną, chwile żeśmy sobie pogadali, zapoznali się, choć na początku było Nam wszystkim trochę niezręcznie. Myślałam że potem, po przyjściu do domu nieźle się nasłucham, a tu wręcz przeciwnie. Mój chłopak stwierdził, że cieszy się z tego przypadkowego spotkania i zaproponował mi, byśmy razem, tzn. w czwórkę wieczorkiem sobie gdzieś wyszli, początkowo nie chciałam, skonsultowałam to z Mateuszem, On też był za, więc wszyscy poszliśmy sobie do pubu. Było bardzo miło, zero pretensji do siebie, cała czwórka przypadła sobie do gustu, ja polubiłam dziewczynę mojego byłego, Ona mnie, "chłopcy" też znaleźli w spólny język i to był wstęp do prawdziwej przyjaźni, która trwa do dziś. A od tego spotkania w sklepie minął już rok. Jak widać wszystko jest możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysia Pysia 22
Ha ha, nie sądzę !! I mam nadzieję, że tak się nigdy nie stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zapisków
cóż, przeszłości nie zmienisz i trudno żebyś wymagała aby on udawał że czegoś w jego przeszłości nie było, w końcu to część niego, jego życia czy ty powurzucałabyś np rzeczy które kupiłaś współnie z kimś tylko dlatego że tamtego kogoś już nie ma w twoim życiu, w końcu to twoje rzeczy i część twoich wspomnień? jednocześnie współczuję ci, jeśli twojemu mężczyźnie zależy na tobie i szanuje twoje uczucia, mógłby to co cię drażni przynajmniej pochować (tym bardziej że trzymanie szczurzych skarpetek (???) czy tandetnych lampek trąci tanim sentymentalizmem lub świadczy o... trwaniu uczucia które on chce pamiętać) hmmm.. w sumie u mojego kochanie znalazłam zdjęcie byłej - dotąd mi głupio że na nie wogóle trafiłam - ale był tak kochany że zapewnił mnie że już je zniszczył (nie wiem, nie będę szukać), choć nie wiem czy to dobry pomysł, w końcu to pamiątka, nie wymagałam niszczenia, nie chciałam tylko wiedzieć że to jest w moim domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zapisków
heh, gdyby moje kochanie utrzymywało serdeczne stosunki ze swoimi byłymi, nie wytrzymałabym tego na dłuższą metę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiatki sa ok:) dopoki leza sobie w szafie i sa nieuzywane:) znajomosc z eks juz nie jest fajna:o jesli Twoj facet nie przejmuje sie Twoimi uczuciami i ma w dupie ze ejst Ci przykro to cos tu nie gra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×