JAK ZLIKWIDOWAC UCIążLIWE KROSTKI NA RAMIONACH???

mam je juz od kilku lat, są drobne i czerwone, przypominaja cos w rodzaju wysypki :O nie wiem, co to jest, ale chcialabym sie ich wreszcie pozbyc. wiecie, jak je zlikwidowac?

tez mam ten problem kup sobie mydlo siarkowe w aptece , ktos kiedys na forum polecil i jak dla mnie to fajnie wysusza syfki

http://www.esentia.pl/servlet/SNFProduct?p_pid=28504&session=d23f5fc499552bc6 wlasnie znalazlam cos takiego na syfki

Dzieki wielkie Anusia. ja kiedys przeczytalam, ze te krostki łapie sie jak wirusa opryszczki i juz nigdy nie da sie ich w pelni usunac :O Ale sprobuje tego mydla siarkowego. Moze chociaz zmniejszy ich widocznosc. Dzieki i pozdrawiam :)

asienko na tej stronie jest jakies serum antybakteryjne popytaj w sklepie albo w aptece , to jest jakas nowosc mysle ze moze byc lepsze od mydła

Mój mąż miał ten kłopot - dermatolog kazał mu iść na solarium i pomogło.

wlasnie sobie zapisalam nazwe tego żelu, bo chce o niego zapytac w drogerii :) stosunkowo niedrogi. hehe, gdyby to solarium okazalo sie skuteczne, to byloby poprostu super. przyjemne z pozytecznym :) ja juz nawet palenie rzucilam, zeby sie tego cholerstwa pozbyc i nic :O dzieki za rady

solarium pomaga, bo wysusza :) (niestety po zaprzestaniu wizyt, powraca problem) można myc płynem do higieny intymnej , bo jest a/bakteryjny i p/zapalny przecież;)

z plynm do higieny intymnej juz probowalam nie pomogło, najlepiej jednak slonko i to to w turcji, po powrocie stamtad na dluzszy czas mialam spokoj