i co tu zrobic z facetem??

nie nie pojade.niech sobie nie mysli ze bedzie sie odzywal kiedy bedzie chcial i wtedy ja bede na kazde zawolanie

znam to uczucie... czsem tez mam wrazenie , ze spotyka sie ze mna kiedy mu dopowiada , kiedy akurat ma na to ochote i ja z reguly ustepuje bo zawsze mam ochote sie spotkac wkoncu go kocham... ale byly sytuacje , ze umowil sie ze mna , a wkoncu cos mu wypadalo i w ostatniej chwili odwoywal -toszke bylo mi przykro i kiedy nastepnym razem zachcialo mu sie spotkac poprostu powiedzialam , ze nie moge bo juz mam cos zaplanowan - przykro mi bylo bo tak naprawde chcialam sie z nim spotkac ale czulam zal ze kiedys w podobny sposob postepowal ze mna - napewno bylo mu to nie pomysli bo wyczulam w smsach ( byl oschly i oficjalny )l

poznanianko ja sie czuje dokladnie tak samo.zawsze wlasciwie mam ochote wyjsc.a byliscie para albo jestescie?i jak to sie skonczylo? ja mu dzisiaj powiedzialam oco chodzi ze mnie to wkuza i mialam wrazenie ze mnie olal i poczulam sie jak idiotka zupelna..teraz niewiem co zrobic chyba nie odzywac sie kilka dni bedzie najlepiej. i wy faceci mowicie ze to kobiety sa skomplikowane i nigdy nie wiadomo oco i m chodzi:P

kiedys niestety mu wygarnelam , ze boli mnie jak mnie w ten sposob traktuje zaczal sie usprawiedliwac ze naprawde wtedy nie mogl i bronil sie strasznie, o tym , ze spotyka sie ze mna jak mu sie zachce tez powiedzialam nic nie odpowiedzial , milczal ... jestesmy wciaz razem bo chyba nie potrafimy mimo tego bez siebie , nie wiem ja czuje ze jakas niewidzialna sila na so do siebie przyciaga , mimo wszystko , nie wiem moze jest mu ze mna dobrze i nie chce tego zmieniac... ja mimo to naprawde go kocham bo pozatym jest kochaniutki i czasem taki bezbronny

ja cos czuje ze on tak postepuje nie zdajac sobie sprwy ze nas to boli ... mysle , ze jezeli zalezy ci na nim to powinnas z taka soba porozmawiac delikatnie i szczerze bez pretensji .. on musi zroumiec ze Tobie jest przykro kiedy tak robi

zycze wam wiec powodzenia. :)w zwazku ja juz jemu tez kilka razy to mowilam jednak on nigdy na to nie mowi nic dobrze sie rozumiemy ale ja niestety dluzej tak niechce czy to znaczy ze jedynym wyjsciem jest zerwanie kontaktow??

bo dodam jeszcze ze nie mozemy byc razem ja tego nie chce

no i poznanianko chyb masz racje ze on sobie nie zdaje sprawy.. a moze powinnam pokazac mu ten topik??

tego nie wiem ja czasem tez ma dosc takiego zachowania i mysle zeby to zakonczyc ale nie potrafie za bardzo go kocham .. niezpaominajko moze poobserwuj go jeszcze troszke , moze troszke poolewaj zobaczysz czy bedzie szukal kontaktu , jezeli rozmowa nic nie daje.... jezeli bedzie ci to jednak ciazyc to mysle ze nie ma co na sile w tym tkwic .. ja postanowilam dac mu jeszcze troche czasu , zamierzam z nim na spoojnie o tym porozmawiac i bede widziec czy bedzie sie staral

a i dziekuje:) a jezeli nie wiazesz z nim jakichlkolwiek planow to ok ... rozumiem ze jestescie na stopie kolezenskiej ?

ja mysle ze mozesz mu spokojnie pokazac

dziekuje ci za porade.smutno mi dzis wyjatkowo przez to wszystko.

co pokazac no na stopie bardzo kolezenskiej oboje zdajemy obie z tego sprawe ale jego pogrywki sa nie czyste i ciezko mi z tym

pokazac ten topik , moze po przeczytaniu zobaczy i sprobuje sie poprawic i wiecej cie nie ranic w ten sposob

hmm kolejny przyklad ze facet to albo wszystko albo nic. nic dodac nic ujac.

i dziekuje ci poznanianko za pomoc a tak swoja droga to tez jestem z poznania:)