zaczynam nielubic kobiet

jedna na milion:) dziekie za rade:) to mile z Twojej strony:) na szczescie narazie mam spokoj. jakos wzbudzam pewien respekt zarowno u kobiet jak i u mezczyzn, chociaz raczej nie kojarze sie z sila fizyczna:D no takie to moje przeklenstwo ale i szczescie. ale robote i tak zmienie, bo tam nie widze za bardzo sciezki awansu, wszystko zablokowane, a ja jestem spoza ukladu bo zatrudniony "z ulicy" a nie z nepotyzmu. do byczek: kazdy uklada sobie zycie jak lubi! moze jemu ta pani w latach posunieta bardzo tak naprawde odpowiada?:) mezczyzni naprawde sa niezle posrani pod tym wzgledem;) takie rzeczy nas kreca, aczkolwiek nie na dluzsza mete (szybko sie nudzimy). a ta Pani na stanowisku z "wiekiem" jest wyjatkowo paskudna, chodzi codziennie tak samo ubrana (dziwnie ze od niej nie smierdzi, moze ma tyle wersji tego samego stroju?) i jest koszmarna z twarzy! do tego ma wielka dupe i chamskie maniery dla mezczyzn nizszych szczeblem:(

Dziwnie zniesmaczony to pewnie strzelec; przypomina mi mojego faceta strzelca, niby za równouprawnieniem ale nie do końca.

To , co opisujesz to jest patologia . śmiech jest dobrym sposobem i działa na agresora , a jednym ale .... agresor musi być normalny , po Twoim ostatnim poscie , mam wrażenie ,ze siedzisz w grupce styranizowanych osób , które pozwoliły sobie wejść na głowe , a sam jestes jedna z nich. Za takie scenki zwykle odpowiedzialność ponosi kierwonik działu , dajac poniekąd przyzwolenie . Jesli te zwyczajowe metody \"kozła ofiarnego\" sa tam mocno zakorzenione , to może warto rozejrzeć się za czyms nowym ? Ot tak , dla spokoju i własnego zdrowia psychicznego.

no kurde strzelec;) zadziwiajace, jak na to wpadlas? nie wierze w cechy szczegolne dla ludzi urodzonych w podpobnych datach:) no jest patologia... niestety politykierstwo pelna geba! szefowa to wie, widzi i w sumie chyba popiera:) to jest tak urzadzane na wzor lagodnej tyranii!!! jak jest dobry humor itd. to jest bardzo milo, smiejemy sie, gadamy, niezle sa jaja, a jak komus z "uprzywieljowanych" odjebie to wtedy czasami nawet sie odezwac nie mozna inaczej niz szeptem i to tylko "na temat":) ale luzik, pracowalem w gorszych warunkach;) w wiekszosci dni pracy jest calkiem okey:)

Bo strzelce sie szybko nudzą i są wielkimi przyjacielami kobiet.

;)

no bo baby to huje

wacek powiem wiecej faceci niestety tez

niektorych nawet tak nie można nazwać

tez racja :D

:D

tak ja wrocilam to dziwnie zniesmaczony sobie juz poszedl

wiesz jak ona ma duzy tyłek, te same ciuchy, okropną twarz to może nienawwidzi samej siebie i tę nienawiść przenosi na innych?! a dodajac tak brzydko piszesz o kobietach, masz jakieś uprzedzenia do nich , może właśnie dlatego jesteś zniesmaczony a wracając do mojego szwagra to masz rację , że każdy układa sobie życie tak jak chce, tyle tylko, że kiedyś co innego mówił a teraz co innego robi - mam na myśli to, że kiedyś wszystko mu przeszkadzało u kobiet- a to za gruba, a to ma coś na nogach czego nie powinna mieć a teraz znalazł sobie podobiznę swojej mamy i udaje szczęśliwego- tego nie lubię.

no niestety musialem sie ulotnic, bowiem mieszkam z dwiema kobietami, nudzily sie i musialem "zabawic";) do byczka: moze i ona nienawidzi samej siebie, ale to juz nie moj problem, bowiem jak juz pisalem uwazam, ze prywatne emocje i prywatne zycie nie powinno byc przynoszone do pracy! czlowiek ktory tak robi jest w moich oczach poprostu amatorem... a ta Pani poprostu jest chyba niewychowana i tyle, tak mi sie troche kojarzy ze zdecydowanie gminnym pochodzeniem, cos ma w sobie takiego nieprzyjemnie wulgarnego. czy ja brzydko pisze o kobietach? hmm, jesli slowa krytyki w tych konkretnych a wiec zawodowych sprawach sa czyms "brzydkim", to by oznaczalo ze nie nalezy wogole krytykowac, a z usmiechem przyjac wszystko czym sie jest obdarzanym:) teoretycznie in real tak robie, a przynajmniej w pracy;) poza praca tak jak tutaj zdarza mi sie nieco puscic sobie wodze fantazji w okresleniach na jedna czy druga ktora mi za skore zalazla;) a co do mezczyzn ktorzy uwazaja ze za gruba, ze tak i owaka, a potem sobie biora kobiete ktora ma te wszystkie wady i mowia ze sa szczesliwi:) chodzi o to, ze z wiekiem wizerunek kobiety u wiekszosci mezczyzn sie zmienia! nagle wychudla tyka przestaje byc interesujaca, a sprawy ktore wczesniej przeszkadzaly staja sie nieistotne! moze naprawde Twoj brat jest szczesliwy? mysle, ze dojrzala doswiadczona kobieta moze dac mlodemu facetowi wiele radosci w lozku;)

a doświadczony dorosły facet może dać wiele radości młodej dziewczynie, takich właśnie lubię

Niby jak sie zmienia ten wizerunek w waszych oczach? Przeciez mlode cialo zawsze bedzie bardziej atrakcyjne niz dojrzalej kobiety, wiec nie wiem co takiego dojrzala kobieta moze dac facetowi czego mloda by nie umiala?

mezczyzni w roznym wieku interesuja sie kobietami o czesto dosc radykalnie innej figurze:) a starsza kobieta ma jak moge przypuszczac inne podejscie do seksu niz mloda!

inne podejscie tzn jakie? Jest bardziej odwazna i chetna na eksperymenty? Dlaczego z wiekiem faceci preferuja zupelnie inna figure niz jak byli molodsi? Od czego to zalezy? Ja słysze zazwyczaj ze kobiety po 30 zaczynaja tyc itp i raczej nie spotkalam sie z tym ze z wiekiem kobieta jest pod wzgledem figury bardziej pociagajaca wiec od czego to zalezy?

mylisz pojecia! nie wazne czy mloda czy starsza, jezeli jest poprostu gruba (stosuje to slowo w pelnym jego znaczeniu) to wiadomo ze nie jest zbyt atrakcyjna dla wiekszosci, chociaz sa mezczyzni ktorzy tez takie preferuja!!! poprostu chlopcy podniecaja sie ksztaltami ktore w duzej mierze narzuca im telewizja i ogolnie media! potem do glosu dochodza inne instynkty i okazuje sie, ze szersze biodra sa wlasnie ciekawsze, ze chudosc wcale nie jest taka sexy i ze jak jest troche ciala to jest ciekawiej i ze rozowa blondyna wcale nie jest idealem kobiety:) a co do doswiadczonej kobiety to nie chodzi o eksperymenty:) doswiadczona kobieta to juz sobie poeksperymentowala wie co lubi a czego nie lubi. napewno jest odwazniejsza w lozku i napewno o wiele lepiej wie o co w tym chodzi niz mloda! tym bardziej ze seksualnie ludzie takze sie zmieniaja wraz z wiekiem!

Wie o co w tym chodzi? tzn traktuje seks troche jak facet bez angazowania sie emocjonalnie? chodzi ci o to ze taka kobieta nie jest taka wrazliwa jak mlodsza ?