zaczynam nielubic kobiet

jestem ogromnym fascynatem kobiet jesli chodzi o sfere erotyczna-seksualna! uwielbiam kobiecie cialo w roznych ksztaltach, kolorach, smakach;) ale spotykam tak duzo pojebanych kobiet, ktorych na dluzsza mete nie jestem w stanie nie tyle zrozumiec (rozumiem je), ale zakaceptowac ich posranych osobowosci. zawisci, zlosci, zlosliwosci, chorych ambicji, trucia, jadu, podlosci, uporu i tego wiecznego odstawiania "jaka ja jestem dyskryminowana, pokrzywdzona, mnie sie wiecej nalezy itd. itp."!! to jest poprostu coraz bardziej obrzydliwe... co sie z Wami dziewczyny dzieje? zaczynam z coraz wieksza niechecia patrzec na kolejna kobiete w moim towarzystwie w kontekscie towarzyskim a nie rozkoszy wizualno organoleptycznych!!

zaczynam \"nielubić\" facetów

ze niby oddzielnie? hmm "nie lubic" no chyba masz racje;) prosze o wypowiedz w kwestii merytorycznej!

zaczynam nielubić facetów. A już takich jak ty to organoleptycznie też

A dlaczego chcesz lubic wszystkie kobiety? Ludzie sa różni i to ze ktos ci sie podoba nie znaczy ze ma tez wzbudzac twoja sympatie.

i ta tendencja do narastajacej histerii! czesto to obserwuje, bo pracuje w zespole gdzie jestem jedynym facetem! powiedzmy, ktos ze wspolpracujacych zespolow popelnil blad. najpierw ta ktora go zauwaza dzieli sie uwaga o tym z druga, potem druga, zaczyna histeryzowac, powoli druga tez wpada w histerie, a na sam koniec z jakas sadystyczna rozkosza taplaja tamtego czlowieka w gownie opowiadajac wszystkim dookola jaki to skurwiel i nieudacznik! oczywiscie wlasne bledy skrzetnie ukrywaja!!

nie no nie musze wszystkich, wiadomo ludzie sa rozni i tez jednych sie lubi innych nie! problem w tym, ze ja coraz wiecej dostrzegam "wspolnych wad" u Pan! kazda jest inna, ale sa cechy wspolne ktore szczegolnie wychodza "na powierzchnie" jak jest wieksza grupa czesciej ze soba przebywajacych kobiet!!! kolejna kwestia: intryganctwo, knucie, obgadywanie, niszczenie czlowieka towarzysko pomowieniami, maniupulowanie innymi poprzez klamstwa, nastawianie jednych przeciw drugim... przeciez to sie pawia chce rzucic!

hahaha ty chyba zaczynasz dopiero zauwazac ze kobieta to nie tylko cialo ale tez osobowosc, niektore kobiety histeryzuja inne nie, nie ma reguły

jedna na milion, alez oczywiscie ze wiedzialem ze kobieta to tez osobowosc! kiedys przyjaznilem sie z kilkoma kobietami, nie mam problemow z kontaktami z kobietami na plaszczyznie czysto towarzysko-przyjacielskiej! zmienilo sie to, ze coraz wiecej mam mozliwosci obserwowac kobiety ze tak powiem "calodobowo"!!! nie ze wlasna kobiete, ale poprostu kobiety!!! nie na imprezie, gdzie jest dosc "rozrywkowa" a nie stresujaca atmosfera!

Ale tak wcale nie jest! Ja taka nie jestem moje koleżanki też wiec chyba masz pecha ze tak trafiasz. A intrygi itp to zdazaja sie nawet u facetow, tyle ze sam powiedziales jestes jedynym facectem w tym towarzystwie wiec wydaje ci sie ze to dlatego ze kobiety.

z czasowikami zawsze oddzielnie, bedziesz wiedział:) dlatego też wolę męzczyzn, chociaż tez trafiaja się świnie i skur wiele:) pewnie zostawiła Cie jakas i czujesz sie skrzywdzony, dużo w tym racji, ale wszystko jest wzgledne:) może sa słabe, msząc sie odreagowują:) nie zachowują sie tak kobiety nie mające ze sobą problemow, widocznie trafiałes na takie

masz racje zniesmaczony, tylko jest jedno ale... to się tyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. W społeczeństwie jest coraz więcej prymitywizmu - jakości ciężko jest się obronić...a szkoda

Wiesz, dziwniezniesmaczony, masz rację, że większość kobiet właśnie taka jest.Z tego właśnie powodu wolę samotność lub wybieram towarzystwo facetów.Ale wy też nie jesteście lepsi...

a po co maja mu mowic skoro i tak sie facet nie przyzna ze z niego nieudacznik.....;) jakby faceci nie oszukiwali, knuli a potem wcale nie histeryzuja przed swoja ukochana, ktora oczywiscie zdradzili z jakas tam lafirynda, w szale hormonalnym ;), ze ona jedyna i ze bez niej zyc nie moga :D

jedna na milion:) a skad wiesz ze taka nie jestes? przeciez te Panie o ktorych mowie, maja o sobie zdanie ze sa cudownymi delikatnymi istotami!! powaznie mowie!! ile masz lat? bo to sie z wiekiem dopiero nasila!!!! a juz kobiety n na tzw. "stanowiskach"??? ja pierdole!! to juz masakra! nieuprzejme, niegrzeczne, czesto poprostu chamskie, z zadartym do gory nosem, czesto zalosne we wlazeniu w gacie przelozoznym... no koszmar:( faceci tez bywaja lizusami, ale wyobrazcie sobie 45 letnia babke, wygladajaca jak ruska kurwa po wizycie w ciuchlandzie dla szczuplych inaczej, z tapeta grubosci encyklopedii PWN, ktora lasi sie jak kotka do wyzszego od niej ranga faceta, po ktorego minie widac, ze czuje wstret!

zniesmaczony, Ty naprawdę masz ich dość - tych kobiet. Twoja ocena merytoryczna koleżanek z pracy rozbroiła mnie...:-) muszę zerknąć do lustra, tak na wszelki wypadek..

bo takie stare lafiryndy nigdy z facetami nie przebywaly to sie nie znaja..wiesz niektore baby sie ubieraja zeby zwroci uwage no i sie facecui gapia na taka maja niezly ubaw a ona mysli ze sie im podoba..... :D

tak wsrod mezczyzn tez sie trafiaja skurwiele! tez takich znam! nie przecze! poprostu ludzie sa rozni!!! tylko dlaczego kobiety jakie widze dookola to wlasnie takie, a tych skurwieli to na palcach jednej reki policzyc moge? nie nie rzucila mnie kobieta, jestem w wieloletnim szczesliwym zwiazku z kobieta z ktora za pare miesiecy biore slub!

24 wiec moze faktycznie wszystko przed mna ;) Wyobraz sobie 45 letniego faceta ktory slini sie do 24 letniej dziewczyny bo mu sie wydaje ze jak jest na wyzszym stanowisku to jest panem i wladca a po minie dziewczyny widac ze ma ochote wiać jak najdalej :P Im wyzsze stanowisko tym nizsze instynkty sie budza, haha i to nie zalezy od plci

faceci to tez intryganci,kobiety moze mniej to ukrywaja,emocje biora gore

doskonale Cię rozumiem zniesmaczony i popieram, brawo własnie odkryłeś całą prawdę o babach, ale nie licz na to że któraś z nich cię zrozumie, złego słowa nie pzwolą o sobie powiedzieć i prędzej cię zniszczą, ośmieszą, unicestwią niż przyznają rację...

swoja droge mialam taka jedna pania na praktykach ktora chichrała jak nastolatka przy kazdym facecie ktory wchodzil do naszego pokoju tez mi bylo jej szkoda ale coz pocieszam sie ze to zaloezy od czlowieka

hmm moze racja z tym ze stanowisko robi z czlowieka swinie! na szczescie do tej pory udawalo mi sie odrazu dawac do zrozumienia ze nie jestem zastraszonym palancikiem ktorego mozna ustawiac jak sie chce i ze jak komus sie nie podoba to mozemy sie zawodowo rozstac, ale wiem ze nie kazdy tak moze! Drogie Panie, ja nie twierdze ze mezczyzni sa idealni i ze nie ma wsrod nas pojebancow!!! Problem w tym, ze jakos z moich obserwacji wynika, ze proporcje ukladaja sie na niekorzysc kobiet!!! o to sie pytam, dlaczego tak sie dzieje?

aha i jeszcze jedno pytanie, dlaczego staracie sie nasladowac mezczyzn od tej zlej strony? otoz odkad zaczalem pracowac we wspomnianym juz kobiecym zespole odkrylem z ogromnym zaskoczeniem ze molestowanie seksualne pod postacia aluzji, zarcikow itp. jest czyms istniejacym naprawde! na poczatku mnie to bawilo, potem przestalo, ale podszedlem do tego, ze krzywda mi sie nie dzieje, teraz juz mam czasami tego po wyzej uszu! nota bene, facetow ktorzy robia to samo w stosunku do kobiet uwazam za wyjatkowo niedojebanych kretynow!

a jak myslisz? Wlasnie dlatego ze jak napisales zweracasz uwage na fizycznosc kobiet i to jet wielki wabik na facetow, kobiety wiedza o tym, i jest ok dopoki nie skoncza ilus tam lat wtedy nadal wierza w zniewalajace dzialanie swojego seksapilu bo widocznie prze wieksza czesc swoich mlodych lat tym sie poslugiwaly i moze inaczej nie potrafia. A ze kobiety sa czasem bardziej agresywne w swoim zachowaniu od facetow to fakt, ale mnie sie wydaje ze to wynika z ich slabosci a nie sily ktora poprostu udaja.

ohh zwracam uwage na fizycznosc kobiet! ale moje swinskie mysli i slinienie sie do czego ewidentnie niektore Panie swiadomie badz podswiadomie prowokuja zachowuje dla siebie... ze tak powiem "w glowie"... tak samo sie zachowuja koledzy z innych zespolow tez pracujacy z kobietami (chociaz nie w takich proporcjach).

wiesz to nie jest nasladowanie mezczyzn od zlej strony tylko poprostu nasladowanie mezczyzn, chodzi mi o to ze agresja jest czyms stereotypowo meskim i to nie jest zle ani dobre zalezy poprostu od umiaru, ale swiat jest urzadzony tak ze faceci maja chyba wieksza sile przebicie jezeli chodzi o robienie kariery, w pracy takie rzeczy jak wrazliwosc jest raczej negatywnie odbierana przynajmniej tak daje sie kobietom do zrozumienia, bo wyobrazasz sobie ze kobieta przychodzi do pracy i daje upust swoim emocjom i nastrojom hahaha spojrzalbys na nia jka na niezrownowazona emocjonalnie i dlatego kobietki udaja ze so twarde a ze czasem troche przeginja to coz moze warto im to poprostu powiedziec ;)

jedna na milion, oj chyba sie nie zrozumielismy! Panie jak najbardziej daja upust swoim nastrojom!! Co wiecej, czesto jest tak, ze przychodza do pracy po klotni ze swoim mezem i daja wszystkim dookola do zrozumienia jakie sa zle i wkurwione! Ja zostawiam swoje emocje prywatne i spora czesc emocji wogole za drzwiami firmy! konflikty miedzy mezczyznami w pracy sa raczej rzadkoscia, chyba ze to jakis trwaly brak porozumienia.

nie o to chodzi gdzie to zachowujesz, tylko o to ze kobiety wiedza co jest ich najwieksza sila (seksapil to nasza bron kobieca....;) ) a faceci uwazaja ze ich najwieksza sila jest dobry samochod wysokie zarobki itp i dlatego im starszy facet tym drozszym chcialby jezdzic samochodem. To sie odnosi do tego co napisales o 45 kobiecie ktor sie wdzieczy do mlodszego na stanowisku. A molestowanie facetow to cos o czym pierwzy raz slysze, serio

ahahah jedna na milion, ja sie przyznalem do tych odczuc odnosnie molestowania tylko tutaj:) jestesmy anonimowi, nie zamierzam o tym z nikim rozmawiac, moze dlatego "nie slyszalas":) mezczyzni wcale nie uwazaja ze ich sila jest samochod itd. mezczyzni uwazaja ze ich sila jest umiejetnosc rozwiazywania problemow i podejmowania decyzji. dzisiaj sila to wiedza i autorytet z niej wynikajacy. samochody i reszte stosuja Ci ktorzy maja ze soba jakies problemy... kompleksy, kryzys osobowosciowy (druga mlodosc) czy inne ktore staraja sobie rekompensowac!