Dziewczyny, nie kompromitujcie się !!!!

Dziewczynki, dziewczynky, panienki, dzieci....nie wiem, kto siedzi po drugiej stronie i wypisuje te męczące w odbiorze i irytujące posty o ciąży??? Słuchajcie, czy Wy naprawdę nie potraficie sobie obliczyć dni płodnych i niepłodnych ? Czy Wy naprawdę nie wiecie, że jesli kobieta i mężczyzna współżyją ze sobą, to zawsze jest prawdopodobieństwo ciąży ?? Czy Wy w ogóle myslicie ?Sorry, ale sądzę, że NIE !! Jesli zdecydowałyście się uprawiać sex, petting, cokolwiek, to liczcie się z konsekwencjami i nie piszcie już tych desperackich postów, bo mdli mnie !!

Przy okazji chciałam zapytać czy jako zabezpieczenie przed ciążą wystarczy że nasmaruje pochwe i członka grubą warstwą gęsiwa?

to u góry to podszywacz :o spadam do biedronki na drugą zmiane :o heyah

zgaddzam sie z koleżanka!!polowa ztych postow dotyczy teo ze poprostu nie umiecie bilogi własniego ciała i nie wiecie co to seks....

a mnie wcale nie dziwi, ze niektore dziweczyny zadaja glupawe pytania. Kiedys ogladalam program o moldych matkach-takich 15-sto letnich i poprostu szczeka mi opadla jak kazda z nich mowila, ze nie wiedzialy nic o antykoncepcji...a myslalm ze dzieci i mlodzez w szkole jest usiwdamiana, ja widac nie...:O

Ciekawe czy ty zawsze byłaś taka mądra...Poza tym niestety jest mały dostęp do wiadomości typu,dni płodne i niepłodne bo gdzie mają się tego dowiedzieć...na necie jest mnóstwo informacji,często bzdurnych.Poza tym chcą upewnienia się,zrozumienia. Tak to już jest,że jak żyje się w kraju gdzie seks jest ciągle tabu,ginekolodzy jak wyżej przeczytałam nie badają dziewic,przepisują tabletki bez badań i testów itd. co może z tego wyniknąć.Każdy troszczy się jak może i jak rozum mu pozwala o siebie.Coś cię denerwuje omiń to.Też mogę napisać,że mam dosyć sflustrowanych ludzi...

utka utka --------->no wybacz, ale jesli decydujesz się na współżycie, to zakładam, że wiesz co i jak? to jest własnie odpowiedzialność za siebie, partnera/partnerkę i dziecko, które można sprowadzić na ten świat. Sex w Polsce nie jest tematem tabu. Jest wiele czasopism młodziezowych, pogadanek, programów telewizyjnych oraz jest Internet !!!! więc nie masz absolutnie racji. Ja rozumie, że można mieć wątpliwości, można zasięgnąć rady, ale kiedy czyam 199 topik o tym samym, tj. czy jestem w ciąży, jakie są jej objawy, to wydaje mi się, że żyję w społeczeństwie matołów !!!

Może i racja, że topików typu czy jestem w ciąży jest dużo albo i za dużo, że te dziewczyny mogłyby przeczytać już istniejące zanim sięgną po pisanie nowego, ale... ja je rozumiem. Mimo iż wydaje mi się \"wiem wszytko\" o seksie i zabezpieczeniu przed ciążą, biorę tabletki, jeste skłonna potem patrzeć czy to mogłbyć dzień płodny - bierzemy odpowiedzialność za siebie i partnera, ale tak jak napisałaś, podejmując decyzję o współżyciu trzeba się liczyć z ryzykiem zajścia w ciążę ktore może i 0.01% isnieje ale istnieje.. dlatego nie dziwią mnie coraz to nowsze topiki na temat \"czy jestem\". Jeśli Ciebie one denerwują, to nie rozumiem czemu na nie zwracasz uwage (powiesz może że się rzucają w oczy bo tyle ich jest , to niestety ale musze powiedziec, a Ty szczerze przyznac, że obecnie na pierwszej stornie forum w tym temacie znajduje się może 5 takich topików) Daj spokój ;) Nie zwracaj na to uwagi i obędzie się bez nerwów :)