jak przyspieszyc porod??

W dniu terminu kochalismy sie z mezem zeby mala troche pogonic na swiat i faktycznie seks pomaga,po godzinie dostalam skurczy co 10 minut,pojechalismy po nasteponej godzinie na porodowke polozyli mnie skurcze sie nasilaly potem byly juz co 4 min i nagle nad ranem wszystko przeszlo...:(bylam strasznie rozczarowana,bylam pewna ze popoludniu bede juz trzymac w ramionach moja coreczke....Polozyli mnie od razu na patologie ciazy na obserwacje na 3 dni ,skurczy nie bylo wcale rozwarcie na 3 cm i wypisali w koncu do domu.Teraz co 2 dni chodze na ktg jak za kilka dni nie urodze to poloza mnie na dobre na patologii ciazy.Wiec z tymi sposobami to roznie,chyba jednak warto czekac az wszystko sie zacznie naturalnie.Jestem 4 dni po terminie i czekam az wszystko zacznie sie samo....

ja probowalam i maliny, i homeopatie na rozszerzenie szyjki macicy, i porzadki domwe, byl tez sex i nic, przenosilam podobno stymulowanie, podraznianie brodawek wplywa na wydzielanie oxytocyny co moze spowodowac skurcze.

Kilka ciekawych porad jak przyspieszyć poród znajdziecie w artykule na http://emaluszki.pl/1137_jak_przyspieszyc_porod%20.html , ale generalnie jeśli jest już po terminie to nie ma na co czekać idźcie do lekarza, a on oceni jakie działania należy podjąć :) I pamiętajcie, że cierpliwość to cnota :)

Wchodzenie po schodach ...

http://www.zaradni.pl/dziecko/sposoby-na-przyspieszenie-porodu/1,11026

Mi poród naturalnie wywołało chilli, serio. Mąż zrobił spagetthi z pomidorami z chilli, ostre jak nie wiem. I poród się zaczął. Żeby było śmiesznie to nie było zamierzone, później lekarz nam powiedział że chilli przyśpiesz

Czopek glicerynowy ,lewatywa bylaby lepsza ale ssamemu bezpieczniej z czopkiem. Z chili musze sprobowac ,tez slyszalam ze ostre dziala

U mnie pomógł seks na jeźdźca. Po tym seksie już nie mogłam zasnąć tak mi brzuch twardnial nie można było spac. Rano śluz różowy pojechałam na szpital powiedziały mi Paniii to pewnie czop a czop może i dwa tygodnie odchodzic do poradni proszę iść. I cały dzień już były te skurcze napinania twardnienia że musialam wstrzymywac oddech a o 16 odeszły wody

Próbowałam seksu, masażu sutków, latałam po schodach i co tam jeszcze. Ruszyło jak polatałam totalnie zrelaksowana po zimowych wyprzwdażach i utknęłam na kilka godzin w śnieżycy w korku. W nocy pies zaczął wymiotować, zatruło się czymś bydle, więc szybko sprzątam i tulę gada. Jak mnie skurcze w momencie wzięły to myślałam, że sama pawnę. 5 godzin później miaĺam już dzidzię przy piersi. Mimo wszystko polecam. Nie dość, że kupiłam sobie fajne ciuchy to jeszcze szybko poród poszedł. Psu nic nie jest. Śnieg stopniał.