...Chudne...

w trzy tygodnie 3 kilogramy...ale brzuszek taki fajny, mniejszy...jak o tym myśle, to mi sie jeść odechciewa..... Musiałam sie pochwalić:):):)

4 kg w tydzień:p A w ciągu następnego tygodnia schudłam 1,5 kg.

ale to niezdrowo tak szybko chudnąć:)

Dobre tempo - byle nie za szybko :) I jedz, tylko rozsądnie.

tak właśnie robię:)nie za wiele sobie odmawiam, ale nie jem po 18, zrezygnowałam ze słodyczy i takie tam różne bzdety:):):)dobrze mi z tym:):) pozdrawiam...

gratuluje masz powody do zadowolenia oby tak dalej

dzięki za dobre słowo:)

a można się spytać co konkretnie robisz że tak szybko schudłaś

właściwie to nic takiego:)Nie jem po 18, nie tykam słodyczy, jem otręby z maślanką dla poprawienia przemiany materii, i tak ogólnie sie ograniczam. Ale jak mam duzą ochote na cos co lubie, to zjadam ale w małych ilościach-nie dotyczy to słodyczy, bo na nie w ogóle sobie nie pozwalam.Teraz zakupiłam ten nowy krem Z Avonu i bede sie smarować:) do tego zaczynam jezdzic na rowerze stacjonarnym+l-karnityna...

A ja schudłam 6kg w trzy tygodnie! i też mi z tym dobrze :) i chudnę nadal :) dieta 1000 kcal + ćwiczenia(30 minut dziennie) w domu...

no to gratuluje!!!wiem,jakie to fajne uczucie, jak sie staje na wadze, i pokazuje mniej...ja nie chce szybciej chudnąć, bo wtedy jojo murowane-juz to przerabiałam. A poza tym , nie mam duzo do zrzucenia, moze jeszcze ze 4 kilo.

No ja to mam jeszcze do zrzucenia z 16kg :( ale musi się udać! Może dlatego szybciej chudnę, bo mam dużą nadwagę... Poza tym po zakończeniu diety ni zamierzam rzucać się na lodówkę, tylko stopniowo zwiększać ilość kalorii, w taki sposób chyba kg nie wrócą?

no chyba nie...ja w wakacje schudłam 6 kilo, i było prawie idealnie, ale przez swoją głupią głupote wróciły mi jakies 4 kilosy...zapomniałam dodać, ze nie jem tez chleba, makaronu, mao ziemniaków...tak jakos nawet nie mysle o tym,ze sie odchudzam, tylko ograniczam to co najgorsze-czyli to,co najbardziej lubie:(ale nie przeszkadza mi to jak narazie, mam nadZieje, że mi sie uda, bo jak latem schudłam, to czułam sie cudnie, naprawde!wzrasta poczucie własnej wartosci, libido tez jakos tak skacze:)moj facet był zachwycony...

a ja piersi dziewczyny? bo piersi przeciez chudną pierwsze..

no ja jestem cycata, wiec jak mi zmaleją, to sie nie zmartwie:) po pierwszym odchudzaniu mi zmalały, i były całkiem fajne, a teraz nie widze, żeby sie zmniejszały...

to co, utrzymujemy ten topic?sa jakies chętne?

No ja też jestem cytata, ale piersi mi nie zmałały niestety, a chciałabym mieć mniejsze niż takie jak mam teraz(miseczka D/E). Sorki, ale ja jestem już na innym topicu i nie chcę zdradzać moich kompanek. Ciao

ok...jakos to przeżyje...:):):)

mam pytanie, dobry ten krem z avonu?

ja zaczelam stosowac ten krem a avonu ale ciekzo powiedziec bo stosuje dopiero tydzien.,jak beda afekty to poinformuje

http://s4.bitefight.pl/c.php?uid=40201