krem do cery naczynkowej powyzej 20 lat. Jaki?

Jaki polecicie? Nigdy takiego nie musiałam kupiować, ale zauważyłam, że na mojej skórze coraz wiecej popękanych naczynek. Moja skóra troche trądzikowa jest i raczej wrażliwa.

Podnoszę

mają całą linię do takiej cery. Nie jest tania, ale za to rewelacyjny. Sama używam. Polecam

Inne wypowiedzi?

ponownie podnoszę

A jeszcze cos napisz, czy jest sucha? mieszana?

W aptece kupisz kremy do cery naczynkowej, Pharmaceris, albo FlosLeku, sa naprawdę dobre i do róznych rozajów cery, tak że dopasujesz i do siebie.

Mam mieszaną cerę - ze skłonnością do trądziku. Niektóre partie mi sie przetłuszczaja inne przesuszają, ale nei jest to ten słynny podział T;) Myślałam o FlosLeku - te kosmetyki nie są drogie, ale nie wiem, czy rzeczywiscie służą. A do Erisa kiedys się zraziłam ,ale być może kupiłam kosmetyk nie do mojego typu cery.

Wolę coś innego niż Eris. Kiedyś kupiłam krem matujący, który wogóle nie matowił mojej skóry, podrażnił ją tylko i całe pudełko kremu wylądowało w koszu. Puder w kremie też się nie sprawdził.... Nie ufam tej firmie choć wiem, że wiele osób jest z niej zadowolonych.

Ja mam bardzo wrażliwa cere i też naczynkowa. Wielu kremow uzywalam, ostatnio wyprobowałam ten z tanszych....Bielendy z kasztanowy. Jest zielony, ale naprawde super :) Mi sie podoba i nawet mi facet, zauwazylam, zaczal podkradac :P

uczuliła!!! Mam cerę tłustą skłonną do wyprysków alergicznych... no i niestety nawet avene mnie uczuliła... zatkała pory a rezultatów po miesiąCU NIE WIDAć. tERAZ STOSUJę Sensibio AR firmy Bioderma. Jak dla mojej cery super. Naczynka po 3 tygodniach mniej widoczne. Będę stosowała dalej. Kosztuje 43 zł w aptece na rynku w Krakowie. Ale warto! W porównaniu z Avene (60-67 zł) to istny cud:). Skusiłam się za namową wizażystek: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=b6980ca27dbbab34bdcf2f7c126f9138&cmd=details&itemid=12293 oraz recenzentek Damskiej Torebki: http://www.torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=5957

wiesz ja mam cere naczynkowa od jakiegos czasu kiedy to zmienilam kraj:(( i wydalam krocia na rozne kremy,na kosmetyczki i porady..teraz po prostu co dwa trzy miesiace ide usunac naczynka, kosmetyczka je wypala w 6,7 minut...ranka goi sie w dzien...prawie jej nie widac...a sam zabieg nie jest kosztowny w porownaniu do kremow,tonikow itp.. porady ktore jednak mi sie przydaly to np ..uywac wszystkich kosmetykow do buzi z tej samej firmy bo maja ten sam sklad ...wszystko co ma algi itp jest bardzo korzystne..vichy ma ok linie..ale ja juz teraz po prostu nawilzam nawilzam nawilzam i nie kupuje takich kosmetykow bo stracilam wiare w ich dzialanie, jak masz taka cere naczynkowa to predzej czy pozniej pajaczki beda wylazic..nie wiem ile zabieg kosztuje w Polsce..ale nie musisz robic go laserowo. Pozdrawiam:)

na wizażu znalazłam opis takiego kremu: Instituto Ganassini, Rilastil Intensive, Deliskin Cream, Krem do skóry z problemami naczynkowymi http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=b6980ca27dbbab34bdcf2f7c126f9138&cmd=details&itemid=5347 nie wiem czy warto...nad Sensibio AR firmy Bioderma też sie zastanawiam. Moją skórę nie mozna nazwać typowo naczynkową - po prostu pękaja mi żyłki takie fioletowate;) a nie czerwonawe i głownie nie na policzkach ale na krawędziach twarzy (mam na myśli szczękę)

kupię albo Sensibio AR firmy Bioderma albo Instituto Ganassini, Rilastil Intensive, Deliskin Cream, Krem do skóry z problemami naczynkowymi. Porównam ceny i skonsultuje się z farmaceutką.;)