Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kiedyś

13.08.2006 rok Kto wtedy rowniez zmieni stan cywilny??

Polecane posty

Witam:) Wiem, ze oryginalnie, poniewaz nie w sobote, ale wlasnie wtedy postanowilismy sie pobrac z moim narzeczonym. Czy ktos moze rowniez wybral te date?? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalicjaaa.....
ja troszkę później, bo 19tego.. ale mój termin też raczej nie jest oblegany:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość famme fatale
dlaczego oryginalnie?wiele par bierz ślub w niedziele. wyznawcy prawosławia np.nie mogą w soboty wiec zostają im piątki i niedziele. zastanawia mnie tylko ten 13-ty ? nie boisz sie że kusisz los?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) 19 nie jest oblegany?? W Krakowie przynajmniej jest i to bardzo:). Nam zalezalo na 12 lub 19;) z tego wszystkiego wyszedl 13:) Hmmm... czy kusze los.. sama sie nad tym zastanawialam i przemyslalam te sprawe...Jesli zaczniemy obawiac sie o kruchosc naszego zwiazku z powodu przesadow dotyczacych trzynastki... to chyba swiadczyloby o zaleknieniu co do trwalosci naszej milosci... W Japonii \"pechowa\" jest siodemka:), dlaczego zatem nam ona ma nie szkodzic, a trzynastka tak?? Przemyslalam to i doszlam do wniosku, ze nie mozna sie dac zwariowac. Jesli zwiazek oparty jest na wlasciwych fundamentach i w odpowiedni sposob pielegnowany to przetrwa, jesli zas nie ma checi do bycia razem zawsze z dwu stron, badz zwiazek opiera sie na watlych podstawach, wowczas nawet \"najszczesliwiej\" dobierane daty, kolory, podwiazki itp. nic nie pomoze... A co do tego, ze Prawoslawie zabrania slubow w soboty, to nie wiedzialam. W naszym przypadku niedziela i trzynastka pojawily sie przypadkowo. Zareczylismy sie niedawno, a zapragnelismy sie pobrac w sierpniu tego roku jeszcze i przyznam szczerze, wybor dat nie byl juz pelny...Mysle jednak, ze chyba tak chcial los:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
Ja biorę ślub 13 sierpnia 2006!! I trochę się martwię że to niedziela... i czy goście mi za szybko z wesela nie uciekną:) Ale mam nadzieję że dla wszystkich to będzie długi weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ninko:) Tez sie martwilam, ze niedziela to jakos tak inaczej, ale biorac pod uwage, ze 15 to swieto, to mysle, ze w wielu zakladach 14 bedzie odrabiany;) Pozdrawiam serdecznie;) Napisz moze, czy cos juz pozalatwialas:) Ja mam sale i dzis spotkanie z DJ-em, wybieramy jeszcze kosciol no i oczywiscie mam mnostwo jeszcze innych spraw na glowie. A jak u Ciebie?? Pozdrawiam:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
Kiedys, trochę mnie nie bylo, bo mam ostatnio urwanie głowy! Mam już zalatwiony termin w kościele - o 16.00 będzie ślub:) Mam też salę na wesele i noclegi dla gości wstępnie, mam też już umowę wstępną podpisaną z super orkiestrą, wlaśnie skończyłam rozmawiać z panem perkusistą:) Ale szczegóły z orkiestrą to dopiero w lipcu. Aha, i suknia już zamówiona:) Wpłaciłam zaliczkę i czekam aż przyjdzie do salonu. A 1 i 2 kwietnia idziemy na weekendowe nauki przedmałżeńskie. A reszta przede mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
i ja też jestem z Krakowa:) Tylko że ślub i wesele gdzie indziej bo stamtąd pochodzę i rodzinie będzie bliżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Moja znajoma brała ślub 13-go pare lat wstecz i do dziś są bardzo szczęśliwi. Ona sama mówi, że ta 13 przyniosła jej szczęście! Zwykłe przesądy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
Ja też myślę że 13 będzie na szczęście! Moi dziadkowie brali ślub 13 lipca i w tamtym roku obchodzili hucznie swoje 50-lecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Bardzo mi milo, ze ozywil sie ten topic;) Ostatnio ruszylam do dzialania iiii;) i bardzo sie milo zdziwilam. Wczoraj zarezerwowalismy date w innym kosciele niz wczesniej planowalismy, poniewaz w tym zaplanowanym ksiadz byl bardzo zdegustowany tym, ze chcemy slub w niedziele. Tak naprawde to rozmawialo sie z nim tak, jakby chcial nam powiedziec idzcie sobie stad, pzreszkadzacie mi tutaj. Pozniej z laska cos zapisal, ale my postanowilismy poszukac ksiedza zyczliwie nastawionego i znalezlismy:) Godzine podobnie Nino, jak u Ciebie ustalilismy na 16.00:) Na nauki idziemy w systemie weekendowym, tydzien po Tobie, czyli 8 i 9:)kwietnia (moze napiszesz jak bedziesz po:), czy da sie pzrezyc:) Dzis natomiast zupelnie przypadkowo zamowilam piekna suknie;). Naczytalam sie, naogladalam, nastresowalam. Tymczasem przeszlam sie dzis troche, bez wczesniejszego umawiania sie na przymierzanie, trafilam w jednym z salonow na pania, z ktora zmierzylysmy chyba 10 sukien iii zamowilam:) Jestem bardza zadowolona i ciesze sie, ze tak sprawnie i dobrze to poszlo. Wybierajac suknie kilka tygodni, pewno bylabym juz pozniej coraz bardziej zdezorientowana. Na dodatek teraz jeszcze sa troszke nizsze ceny, niz w samym sezonie letnim:). Bardzo fajnie:) Zycze WAM dziewczynki wszystkiego dobrego i owocnych przygotowan:) iii moze bedziemy sobie tutaj conieco pisac?? Acha, jeszcze jedno;) Pani w salonie doradzila mi do sukni z odkrytymi ramionami biustonosz bardotke push up, z silikonowymi takimi obrysowaniami, przylegajacymi do ciala. Suknia ma takie specjalne szlufki z tylu w warstwie spodniej, przeklada sie przez nie zapiecie biustonosza i dzieki temu, zapiecie to nie ma szans \"wyjsc\", jak myslicie, czy to dobry pomysl?? Macie jakies inne pomysly??:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
Kiedyś, Coś mi się wydaje że zamówiłaś suknię ślubną w tym samym salonie co ja:) Tak mi się wydaję bo pani mi dokładnie to samo powiedziała o staniku do sukni ślubnej. Nie zamawiałaś sukni w Madonnie w pasażu Bielaka przypadkiem? Moja suknia nazywa się Sabia, zamówiłam jakieś 2 tygodnie temu i czekam na nią ale ma być dopiero pod koniec czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w szoku:):):):):):), ale bardzo pozytywnym:):):):) Zamowilam suknie wlasnie tam gdzie TY:)!!!! Moja suknia to \"INDAGO\", z kolekcji Atelie Diagonal z 2005 roku:) Nie spodziewalam sie takiego zbiegu okolicznosci, szczegolnie, ze w Krakowie jest sporo salonow mody slubnej:) Przyznam jednak, ze kiedys w tym salonie zamawiala suknie moja siostra i byla bardzo zadowolona, wiec po krotkiej \"penetracji\" innych salonow, zdecydowalam sie wlasnie na ten, tym bardziej, ze pani super sie mna zajela i momentalnie zaproponowala mi chyba z 10 sukien:) Sluchaj, moze kiedys umowimy sie na wspolna przymiarke;), bedziemy sobie doradzac;). Z tym, ze podejrzewam, ze Twoja suknia, podobnie jak moja bedzie w salonie w okolicach lipca:), tak, ze mamy jeszcze troszke czasu:) Jesli moge zapytac, to podpisywalas umowe moze z pania Agatka??:) Acha i jeszcze cos, co do tych nauk przedmalzenskich, jak juz pisalam, podobnie jak Ty, ide na nauki weekendowe. My zdecydowalismy sie na te nauki w parafii na Prokocimiu, czy Ty moze rowniez??:) No ufff, dzis odnotowalam sukces:), otrzymalam ode mnie z parafii zezwolenie na slub w innej parafii:), pojmuje to jako swego rodzaju sukces, bo u nas jest z tym dosc ciezko niestety... ale juz jest i cos sie posuwa do przodu:) Mam nadzieje, ze u Ciebie tez wszystko w porzadku i wszystko uklada sie po Twojej mysli:) Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie;) P. S. Ciekawe jakie jeszcze bedziemy miec zbieznosci;), jak na razie :ten sam dzien, ta sama godzina i ten sam salon slubny;):):):) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
No ja też jestem zdziwiona z tych wszystkich zbiegów okoliczności:) I tak, podpisywałam z panią Agatką umowę do sukni ślubnej:) I zbieżności to ja u nas widzę coraz więcej, salon z sukniami, termin, godzina, nauki weekendowe w Krakowie i my też mamy problem z parafią bo chcemy wziąć ślub w innej tzn. ani mojej ani narzeczonego. I łatwo to z tym nie jest, z resztą pewnie sama wiesz... Byliśmy już u proboszcza z parafii narzeczonego, ale powiedział że on nie może wydać takiego pozwolenia i musimy iść do mojej parafii a tu pojawia się problem, bo ten proboszcz to strasznie wredny jest:( No ale nic, pewnie trochę posmarujemy i się załatwi... My na nauki weekendowe idziemy do klasztoru na Skałce. Zobaczymy jak to będzie. A czym jedziecie do ślubu? Bo ja myślałam o jakimś starym stylowym samochodzie z wypożyczalni. Mam już namiar na jedną. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
A masz może linka do strony ze swoją suknią?? Mojej niestety nawet w katalogu nie ma, na żadnej stronie chyba też nie. Chociaż swoją drogą to trochę dziwne że jej nawet w katalogu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdnhkjghkjgj
Ja mam wtedy urodziny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm, widze, ze zbiegów okoliczności jest coraz wiecej. bo... mojej sukni tez nie ma na stronie. Nie ogladalam jej w katalogach, tylko \"na zywo\", pozniej zaczelam sie nad tym zastanawiac, ale przetrzasnełam internet i znalazlam pare sukien z tej kolekcji (niestety mojej nie znalazlam), ktore sa bardzo do niej zblizone. Nie wesze zatem w tym jakiegos oszustwa, tym bardziej, ze materiał i jakosc( jak przygladalam sie w salonie) jest identyczna z tymi sukniami z kolekcji, ktora mozna obejrzec na stronie. Pani Agatka wyjasnila, ze na stronie sa te suknie, jakie zycza sobie kreatorzy, by je zamiescic. Niektore modele chca wycofywac, pomimo, ze sa zamawiane, a niektore kaza umieszczac, pomimo tego, ze w Polsce nawet ich nie sprowadzano, jako modeli do mierzenia (zbyt duza cena wyjsciowa i oceniono, ze sie nie bedzie sprzedawac)... Nie wiem sama... Bede trzymac za Ciebie kciuki odnosnie proboszcza. U nas byl identyczny problem. Proboszcz Twojego narzeczonego moze wydac zezwolenie, ale najwyrazniej nie chce. Proboszcz parafii mojego narzeczonego rowniez pietrzyl problemy. Moj proboszcz nazywa chcacych wziac slub w innej parafii uciekinierami, dezerterami, robi rozne problemy. \'Mialam szczescie, ze dzis byl w zastepstwie inny ksiadz w kancelarii, nie bylo super latwo, ale udalo sie. Byl w zastepstwie, ale mial wszystkie pieczatki i druki odpowiednio sygnowane, wiec mogl wydac. Niby w zartach zagrozil, ze \"uciekinierzy\" duzo placa na zapowiedzi, ale coz... w sumie musi przyjac zapowiedzi, poza tym odpowiedzialam, ze mam nadzieje, ze nie, poniewaz nie mam pieniedzy, nie mam dochodow i jestem studentka, usmiechnal sie. Dzisiaj dalam 50 zlotych, uznalam, ze to rozsadna kwota. A co do takich spraw jak pojazd, to jeszcze zupelnie sie nie zastanawialismy. Przyznam szczerze, ze mam sporo na glowie, bo mam jeszcze teraz obrone, wiec staram sie zalatwiac pewne sprawy, ale nie amm zbyt wiele czasu:) jeszcze:) Moze fajny pomysl, takie stylowe autko??:) Trzymam kciuki za to, zeby nauki u oo. Paulinow byly niezbyt dokuczliwe:) Trzymaj sie cieplo:) I napisz czasem:):):) P. S. Droga osobko o trudnym nicku:) wszystkiego dobrego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagus
Bierzesz slub w dniu moich urodzin i co do 13 to mi przynosi szczescie :), u mnie z kazdym dniem coraz lepiej i lepiej czego i Wam zycze 🌼 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
Mnie też czeka obrona w tym roku!! No poprostu jesteśmy prawie w tej samej sytuacji z wieloma rzeczami:) Ale z tą moją pracą magisterską to mega ciężko jest, już bym chciała mieć to z głowy... A oprócz tego i przygotowań do ślubu to jeszcze pracuję i jakby mi było mało to zapisałam się na niemiecki. No i teraz nie wyrabiam ze wszystkim. Ale jestem dobrej myśli, dzisiaj wybieram się do biblioteki i trzeba pisać kolejny rozdział... A co do weselnych przygotowań to w tym tygodniu jestem na etapie sporządzania w miarę dokładnej listy gości. Niestety z tym też będzie trochę zamieszania, bo wszystkie ciotki i wujkowie się nie zmieszczą i trzeba będzie trochę powykreślać co dalsze wujostwo i krewnych:) A co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozemy wspolnie trzymac za siebie kciuki, zeby nam sie udalo:):):) Ja tez marze o tym, zeby miec juz skonczone studia i wszystko to juz za soba. Wlasnie pzreczytalam topic, na ktorym wychwala jedna dziewczyna wyglad dziewczyn w sukniach slbnych. Jedynie tych, ktore waza okolo 45 kg, wiec pewno bede straszyc:) heh ale takimi rzeczami sie nie przejmuje. Szukam jeden rzeczy teraz przez internet, pewnego faktu, potrzebnego mi do pracy:) mam nadzieje, ze znajde. Hmmm, ciekawe to wszystko, ale wychodzi na to, ze rowniez gust mamy podobny:), poniewaz ja rowniez nie zaplanowalam hucznego, wielkiego wesela. Nie zapraszam dalszej rodziny. Chcemy zmiescic sie w 40 maksimum 45 osobach:). Chce zaprosic tych, ktorzy beda sie ze mna razem cieszyc, bo w ogole mnie znaja:). Chcialam uniknac sytuacji, gdzie bedzie mnostwo ludzi, z ktorymi w ciazgu calego wesela nawet nie zdaze sie pzrywitac:)... Bardzo ciesze sie, ze znalazla sie taka osobka jak Ty, ktora jest w podobnej sytuacji do mnie. Dzieki temu mozemy porozmawiac, wymienic sie pomyslami, jakimis radami. Sciskam kciuki za szybkie skonczenie Twojej pracy, za pogodzenie wszystkiego i za same szczesliwe dni:) Do Aagus;) Wszystkiego dobrego:). Dzieki za wspaniale zyczenia. Mam nadzieje, ze Tobie nadal bedzie coraz lepiej i szczesliwiej:) POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bralam slub
w niedziele, 21 sierpnia 2005r. piekny sierpniowy sloneczny dzionek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
Przepraszam, że dość dlugo się nie odzywałam. Ostatnio mam sporo na głowie. Zaczynam sobie uświadamiać, że do tego 13 sierpnia to już niedługo!! A ja nie mam jeszcze fotografa. W weekend ustalałam listę gości i oczywiście nie obeszło się bez nerwowej atmosfery jeśli chodzi o usadzanie gości przy stole. Różne punkty widzenia mam ja i moja przyszła teściowa:D No a w przyszły weekend nauki przed nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie dlugo nie odzywalam. Mialam troszke problemow ze zdrowiem i ogolnie mase pracy ze wszystkim. Znow mamy pewne podobienstwa:), my tez nie mamy jeszcze fotografa, ale szczerze mowiac zastanawiamy sie jeszcze jak to rozegrac. Po pierwsze byc moze naiwnie, ale mysle, ze w niedziele fotografowie nie maja tak napietych kalendarzy, jak w sobote. Poza tym zastanawiam sie jak to zrobic. Myslimy nad sesja plenerowa kilka dni po slubie. Nie wiem jak to bedzie:). Spokojnie, niczym sie nie martw. Z tego co opisujesz, to mam wrazenie, ze najwazniejsze sprawy masz juz zaklepane. Trzymam kciuki za Twoja prace teraz:) (i moja tez):) POZDRAWIAM:) P.S. Napisz jaki pomysl masz na fotografa;) Napisze niedlugo:) Trzymaj sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze cos;) trzymam kciuki za nauki:), nasze tydzien po Waszych:) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
Z fotografem to teraz mam kłopot niezły. A właściwie to z rozplanowaniem sesji zdjęciowej... Bo tradycyjnie wiem że pary po ślubie urywają się na jakieś 2 godziny i idą robić sesję w plenerze. Ale po pierwsze nie po to tyle będę przygotowywała wesele, menu, wystrój itd, żeby sobie poprostu 2 godziny opuścić z wesela:) A po drugie martwię się, że skoro ślub jest o 16 to zanim minie sam ślub, potem życzenia, obiad to będzie najwcześniej 19 a o tej porze to już się ciemno robi:( Pasowałoby mi zrobić tą sesję w plenerze przed ślubem, ale wszyscy dookoła mi to odradzają: że będę zdenerwowana, że sukienkę sobie wybrudzę, że przecież obrączek jeszsze nie będziemy mieć na palcach itp. Ale jakoś tak dziwnie mi robić tą sesję w inny dzień, bo fryzura do zrobienia od nowa, makijaż też i sukienka nie będzie już taka nowa i niewygnieciona po całym weselu. No i jeszcze planujemy jakąś podróż poślubną zaraz niedługo po ślubie. Więc na razie same problemy przed nami:) I nie wiem kiedy do tego studio iść. Muszę zacząć bardziej szczegółowe planowanie tego wszystkiego, bo mam wrażenie, że nie ogarnę tego wszystkiego a chciałabym mieć dopięte na ostatni guzik. Ale po weekendzie z naukami zobaczymy... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Tez ogromnie duzo rozmyslalam o fotografie.. chociaz, teraz jakos calkiem przygotowania zeszly na dalszy plan. Niestety nie moge zyc tym na stale, bo zwyczajnie nie mam czasu. Czekam na czas po wszystkich wichurach na studiach, wowczas bede upajac sie drobiazgami:). Rozmyslalam i doszlam do pewnego wniosku. W momencie, gdy robi sie sesje w dzien slubu, istnieje opcja przed lub po. Jednak bez wzgledu na to, czy jest to przed, czy po, to jednak towarzyszy temu pospiech. Jestem pzreciwna kamerzyscie. Chcialabym, aby sesja fotograficzna byla pamiatka, w sumie jedyna, poza pamiecia. Totez bardzo zalezy mi, zeby byla wspaniala, zebysmy sie wowczas dobrze bawili, zeby nie bylo pospiechu i nerwow. Dlatego rozmyslam nad sesja, niedlugo, 2 - 3 dni po. Wsrod wielu rzeczy, jakich nie umiem, jest taka, ktora umiem:), podobno bardzo dobrze sie maluje. Zastanawiam sie zastem, czy nie umaluje sie do slubu sama. Podobno tez makijaz do slubu robi sie nieco inaczej niz do sesji fotograficznej. Dlatego zastanawiam sie, czy nie zrobic sobie profesjonalnego makijazu wlasnie na sesje. Fryzura. Jesli robi sie juz jakies przyjecie, to w zasadzie 100 zlotych nie robi gigantycznej roznicy. Mozna wybrac sie do fryzjera na czesanie jeszcze raz. No i ostatnia sprawa - suknia. Chcialabym, aby sesja byla naturalna. Zebym czula sie wygodnie. Marzy mi sie taka odrobina szalenstwa, moze jakis bardziej odlegly i oryginalny plener niz ogrod botaniczny, lub Wawel... Jesli suknia bylaby bardzo brudna po weselu, to wowczas mozna dac ja do wyczyszczenia przed sesja. Szczerze mowiac jednak nie pzrewiduje, ze bedzie strasznie brudna, nie wiem. To sa moje pzremyslenia, ktore przemawiaja za sesja po slubie i przyjeciu. Nie denerwuje sie pzred slubem, nie scigam sie z czasem po slubie, zeby nie bylo zbyt ciemno i nie dzwoni np tel kom. \"konczycie juz?? bo tu juz wszyscy na Was czekaja\". Sama sie jeszcze zastanawiam, ale chyba zdecydowalam juz o sesji po:) POZDRAWIAM:) i sciskam za Ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina_24
My już po naukach. Nie było tak źle:) Jedynie to, że trzeba było wstawać rano w weekend i w pierwszy dzień siedzieliśmy ze dwie godziny w zimnym kościele. No i najgorsze chyba były zajęcia z małżeństwem, które twierdziło że naturalne metody planowania mają najwyższą skuteczność w zapobieganiu niechcianej ciąży. A nawet jeżeli się nie sprawdzą i kobieta będzie w ciąży to znaczy, że Bóg tak chciał:/ Dodam, że kobieta była w ósmym miesiącu ciąży z trzecim dzieckim... Ale ogólnie daliśmy radę, poznaliśmy kilka fajnych par. Tylko, że jeszcze musimy iść do poradni rodzinnej niestety. To będzie pewnie gorsze. Mam nadzieje, że nie będziemy musieli tam trzy razy chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13.08. nie biorę ślubu ale ta data jest dla mnie ważna, tego dnia urodziny ma moja córeczka. Wspaniała data na ślub,ja tego dnia jakiś czas temu zostalam najszczęśliwszą osobą na świecie (mamą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Słodka truskawko;) serdecznie gratuluje;)!!!! W Twoim przypadku ten dzien to taka data szczegolna, tym bardziej, ze \"losowa\", a nie wybrana:) Gratuluje serdecznie i zycze Ci, aby Twoja coreczka wspaniale sie rozwijala i zawsze Cie cieszyla;) POZDRAWIAM SERDECZNIE:) Nino:) Dzieki wielkie za wiesci na temat nauk. Kiedys rozmawialam z kolezanka, ktora brala slub w kwietniu 2005. Chodzila wowczas tu w Krakowie na weekendowe nauki, natomiast slub brala w Katowicach. Ona rowniez najgorzej wspominala czesc nauk prowadzona przez malzenstwo, dotyczaca metod naturalnych, tym bardziej jak sama wspominala, polowa dziewczyn byla w ciazy, w tym ona rowniez, wiec te wyklady byly jakby nieco spoznione;) Nie pisze tego zlosliwie, to jej slowa, poprostu podchodzi do tego z humorem. Co do poradni, to nie wiem na jakiej zasadzie, ale wlasnie ona mowila mi, ze bywa roznie. Niestety wiekszosc poradni to te sprawdzania, wykresy i tyle. Mowila mi natomiast, ze poradnie nie zawsze tak wygladaja. podobno jakas jej znajoma byla w poradni i tam polegalo to na rodzaju psychozabawy prowadzonej przez psychologa. podobno bardzo ciekawe. Czyli zalezy jak sie trafi, albo totalna klapa, albo cos interesujacego ( szkoda, ze to drugie nie jest regula). Mam jeszcze jedno pytanie. Mamy powiedziane jak dlug trwaja nauki. Czyli pierwszy dzien od przed 8.00 chyba 7.45 do 19.00 czy jakos tak, a drugi dzien do okolo chyba 15.30. Mam w zwiazku z tym pytanie. Ta dziewczyna mowila mi, ze podczas weekendowych nauk jest spowiedz dla wszystkich i msza na koniec. Jesli mozesz, to prosze napisz mi, czy u Ciebie tez tak bylo, a jesli tak, to czy spowiedz jest juz jakby \"obliczona\" czasowo w tych naukach, czy to dodatkowy czas jeszcze. Bede wdzieczna za odpowiedz, bo chcialabym wiedziec jak to jest naprawde czasowo. Dzieki z gory. Ciesze sie, ze juz jestes po:). My w ten najblizszy weekend:) Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki, aby wszystko szlo jak najlepiej;) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×