Gość Justyna8686 Napisano Kwiecień 28, 2009 No ja mam pearly i jestem zadowolona ale jakbym miała więcej kasy to kupiłabym chyba lady comp. A oto dlaczego: rano jak mierzę temperaturę jest ciemno i nie widzę ani jaką mam tem. ani czy jest zielone czy czerwone światełko ( w końcu niepodświetlany wyswietlacz) Czasem to jest męczące jak rano się kochamy a ja musze pierw zajrzeć jakie mam światełko. No i bateria wiem że to niby nie problem ale chyba pewniej bym się czuła jakbym nei musiała jej po 3 latach wymieniać:P A pozatym jak kupowałam to mowiono mi że LC jest bardziej odporny na wstrząsy. Ja często podróżuje i trochę się boję żeby gdzieś tego pearly nie uszkodzić. Ale pewnie o LC tez bym się bała w końcu kosztował kupe kasy to trzeba uważać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jenny9779 Napisano Kwiecień 28, 2009 No zgadzam sie z przedmowczynia generalnie,troche denerwujace jest to,ze nie ma podswietlenia,natomiast nie jestem pewna czy jest ono warte takiej roznicy w cenie. No a bateria...coz,nie podaja informacji,ze urzadzonko trzeba do nich (dystrybutorow) odeslac i oni wymieniaja baterie...Niby nic,a powinna byc taka informacja przy opisie pearly (jest tylko napisane,ze bateria dziala 3 lata ale nie ma slowa,ze samemu jej nie mozna wymienic). Plus pearly jest taki,ze jest o polowe mniejszy i lzejszy, a przede wszystkim tanszy,a tak naprawde w dzialaniu niczym nie rozni sie od lady-compa.Poza tym ja np. nie zdecydowalam sie na l-c,bo tak do konca to jeszcze takim wynalazkom nie ufam.Jak mi sie sprawdzi,to moze kiedys kupie l-c,a narazie p jest OK. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
borówka* 0 Napisano Kwiecień 28, 2009 dzieki dziewczyny;) ktoś jeszcze się wypowie?chętnie poczytam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam pearly bo Napisano Kwiecień 28, 2009 zależało mi tylko na podstawowych funkcjach. Potrzebna mi wiedza, kiedy mogę się bezpiecznie kochać i tyle. Gdyby różnica w cenie była niewielka, kupiłabym LC, ale różnica jest wg. mnie bardzo wysoka, więc nie było warto. Nawet cena pearly jest wg. mnie oburzająca wręcz, ale co zrobić. Można co najwyżej się nie zdecydować w ogóle. Zgadzam się, że niepodświetlany ekranik i brak lampek to niedogodność, ale znowu nie tak wielka. Ja normalnie nie potrzebuję wiedzy o temperaturze i kolorze rano. Jak chce wiedzieć, podświetlam sobie na chwilę komórką, która i tak mnie budzi (nie używam budzika w pearly). A o tej porze roku, to widać bez problemu bez żadnego światła (mierzę o szóstej). Zresztą ja już wiem, jaki będę miała kolorek danego dnia, bo przez pearly zaczęłam sobie sama rysować wykres i już się uczę sama mojego cyklu :) Więc wychodzi na to, że niedługo urządzenie nie będzie mi potrzebne ;) Tak więc jeśli chodzi o funkcje, to pearly mi wystarcza, reszta funkcji to by były dla mnie dodatkowe gadżety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam pearly bo Napisano Kwiecień 28, 2009 Jeśli chodzi o baterię, to wolałabym oczywiście mieć ładowarkę, a nie musieć im wysyłać urządzenie za 3 lata (a jak się uszkodzi w trakcie przesyłki albo poczta zagubi, to co?). Ale różnica w cenie jest jednak zbyt duża, LC jest po prostu zbyt drogi, by go kupować z powodu podświetlania i ładowarki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madzia250 0 Napisano Kwiecień 29, 2009 ja mam ladycomp i kupiłam go dlatego że właśnie ma ładowarkę to przede wszystkim. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem było by połączenie cech pearly i LC. wielkość i ciężar pearly a ładowarka podświetlenie i dodatkowe funkcje LC :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jenny9779 Napisano Kwiecień 29, 2009 Tylko sie zastanawiam nad jednym-jak Pearly oblicza owulacje przy nieregularnym cyklu-czy tylko na podstawie temperatury?Bo moja temperatuja bardzo skacze,a cykl sie waha miedzy 24-29 dni...ma kots doswiadczenie w tej kwestii??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
borówka* 0 Napisano Kwiecień 29, 2009 dzieki dziewczxyny. to może jednak ten LC?baterie bylyby z glowy i martwienie sie o przesylke. poki co czekam na @ a potem szybka decyzja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 24 Napisano Kwiecień 29, 2009 jenny 9779 ty masz rególerne cykle tylko krótkie pewnie owulacje masz bardzo szybko i przez to więcej czerwonego co?? A jak oblicz owy chyba przez tempke i porównanie wszystkich poprzednich cykli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Kwiecień 30, 2009 mój lc określa owu na podstawie tempek + jakaś baza danych w środku jak sie dłużej po używa to wsio sie wie kiedy co i jak teraz mam wrażenie że doszły mi bóle owulacyjne co porywa się ze wskazaniami lc więc to raczej to :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annonimka Napisano Maj 2, 2009 A ile dni trwa owulacja? Czy może twać np. więcej niż 10 dni czy jest to niemożliwe? Z góry dzięki za odp:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Annonimka Napisano Maj 2, 2009 Sirki, miało być możliwe;) bo tak zastanawiam się od jakiegoś czasu nad tym czy u wszystkich kobiet owulacja trwa tyle samo i w każdym cyklu ilość dni jest taka sama czy zależy to od kobiety tak jak każda kobieta ma inną ilość dni cyklu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 24 Napisano Maj 2, 2009 hmm owulacja trwa jeden dzień Ale płodnym jest się chyba 3-4 dni przez A że plemniki potrafią żyć nawet do 5 dni więc jakoś to tak wychodzi że 10 dni jest płodnych ( ale to tylko moje domysły więc może ktoś zna się lepiej) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do dziewczyn Napisano Maj 3, 2009 które używają lady comp, baby comp czy pearly, co robicie w przypadku jeśli zdarzają się wam bezsenne noce, np z powodu stresu, albo że np budzicie się co godzinę czy dwie i nie możecie normalnie spać, u mnie to nie jest notoryczne, ale czasem się zdarza gdzy sie czymśc martwię lub jestem przemęczona....jak wtedy mierzycie temperaturę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna8686 Napisano Maj 4, 2009 Mi się czasem takie noce zdarzają przed ważnymi egzaminami ale jednak zazwyczaj nad ranem zasnę na chwile i chyba zawsze na 3 godziny conajmiej uda mi się zasnąć tylko mam niespokojny sen i budzę się np o 5 czy o 4 i wtedy mierzę Ale u mnie to też raczej sporadyczne przypadki i jakoś na działanie pearly nie mają wpływu. Czasem tylko jak mam już naprawdę całą noc nie przespaną jak jestem na imprezie do np 5 rano i piję duzo to wtedy wolę pominąć pomiar Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Maj 4, 2009 ja też mierzę wtedy bo tez jak pisze justyna nad ranem zawsze choć na trochę zapadam w sen więc luz. kurczę aj a wyjeżdżałam na weekend i mój ladycomp nie zdążył się naładować te 12 godzin i wcześniej go wyłączyłam z ładowarki. Hmm czy stanie się coś złego jak myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 24 Napisano Maj 4, 2009 Dzusta myślę ze nic sie nie stanie to chyba działa podobnie jak ładowanie komórki tylko, że ładuje na miesiąc. Jak ładowałaś krócej to może troszkę krócej wytrzyma i tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Maj 5, 2009 mam nadzieję, w końcu tylko raz mi sie to przydarzyło :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katasha7 0 Napisano Maj 5, 2009 Ni sie nie stanie nie przejmuj się ale na przyszłość lepiej ładować 12 godzin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Maj 6, 2009 no następny raz juz będzie przepisowe 12 h :) pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna8686 Napisano Maj 7, 2009 no mnie to nie dotyczy bo mój smiga na baterie :) A mam pytanie czy któraś leciała samolotem z urządzonkiem bo boję się że jak włożę do bagażu a oni tam tymi bagażami strasznie rzucają to żeby sie nie uszkodził a w podręcznym nie wiem czy można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jenny 9779 Napisano Maj 7, 2009 Justyna 8686-ja lecialam ostatnio z pearly w podrecznym-nie ma problemu,generalnie nawet nie sprawdzaja co jest w etui-a jak mi sprawdzili raz to powiedzialam,ze to urzadzenie do antykoncepcji i pan celnik juz nic na to nie powiedzial,tylko zrobil zdziwiona mine ;).Ale mozesz zawsze powiedziec,ze to termometr elektroniczny.Nie dawalabym pearly do bagazu na tasme,bo moga rzeczywiscie zniszczyc.Pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Też lecę samolotem co robić Napisano Maj 7, 2009 ? Już się martwię, czy w ogóle zabierać pearly. Wiadomo, że rzucają bagażem głównym, a boję się mieć go w podręcznym. Na polskim lotnisku jeszcze jakoś wytłumaczę co to jest, ale za granicą? Jadę do arabskiego kraju, boję się, że jakiś celnik będzie mi robił problemy i jeszcze mi go zarekwiruje! :( Czy to możliwe? Mogą myśleć, że to jakaś bomba, czy coś :O Boję się, że nie wytłumaczę w obcym języku, co to jest. A nawet jak wytłumaczę, to moga myśleć, że w środku coś przemycam na przykład. Co radzicie? Może lepiej odpuścić i zostawić w domu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna8686 Napisano Maj 8, 2009 hehe no dokładnie tez się boję że nie będę umiała wytłumaczyć co co to jest w innym jezyku Czy ktoś już tłumaczył co mamy mówić??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzusta 0 Napisano Maj 8, 2009 ja leciałam do egiptu czyli kraj arabski ale wszyscy znają znośnie jak nie dobrze angielski więc bez problemu można wytłumaczyć co to. Ja mówiłam że to \"cycle computer\" i po sprawie nikt nie pytał dalej :) ja swojego ladycompa miała ze sobą w podręcznym bo dzwoniłam do sklepu i pytałam właśnie jak z nim latać i pani powiedziała aby chować go do podręcznego bo w głównym nie można bo w tam sie zmienia ciśnienie i temperatura za niska, no to miałam go zawsze w podręcznym :) no i mniejsza szansa na zaginięcie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jenny9779 Napisano Maj 8, 2009 Nie wiem w czym problem z przewozeniem pearly w podrecznym...przeciez wozi sie komorki,ipody,notebooki etc...wiec watpie,zeby ktokolwiek sie czepial,wystarczy powiedziec,ze to termometr elektroniczny i tyle! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Też lecę samolotem co robić Napisano Maj 10, 2009 Na lotnisku trzeba wyłożyć rzeczy eloktroniczne typu komórki, laptopy do takiej kuwety. Czyli rozumiem, że pearly też? Przepraszam za naiwne może pytania, ale jakoś nie jestem przekonana i mam obawy przed zabraniem go za granicę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 24 Napisano Maj 11, 2009 Tak wszystko się wtedy wyjmuje i mnie się nawet nie pytali co to jest mój lady comp wygląda trochę jak diskmen więc pewnie pomyśleli że to jakiś odtwarzacz :) Jenny ma racje przeciez tyle rzeczy sie przewozi że naprawdę się nie czepiają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kamilk 0 Napisano Maj 11, 2009 dokładnie tak, czasem zapytają czasem nie zależy od tego kto stoi na bramce i jaki ma humor :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ***Alicja*** Napisano Maj 11, 2009 Ja zawsze mam babycomp w głównym i nigdy mu sie nic nie stalo. :) Chociaż jak tak czytam to chyba zacznę go zabierać do torebki. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach