Lady-Com i Pearly najlepsza antykoncepcja,czy ktos stosowal?

czy któraś z Was może mi doradzić w mojej sprawie? Chyba nie ma wielkiego ryzyka prawda? Podbrzusze mnie pobolewa już na okres, ale strasznie panikuję.

Powiem tak czerwone lampki ba nawet żółte to jest ryzyko ciąży. ale wytrysku nie było więc bym za bardzo nie panikowała nie tak prosto zajść w ciążę spokojnie nie denerwuj się i poczekaj do @

crisrhymes - ja mam 3 dzieci, więc kolejna wpadka całkowicie wykluczona nie prowadzę samoobserwacji, na początku wrzucałam tempki z urządzenia do excela, robiłam tabelkę i wykresik, ale bardziej, aby poznać mechanizm działania samego urządzenia sam LC używam już prawie 7 miesięcy, choć miałam go wcześniej, ale ze względu na karmienie i nieprzespane noce nie mogłam używać tak naprawdę sami musicie się przekonać do urządzenia, bo jak każda metoda obarczona jest tym nikłym ryzykiem no chyba, że zastosujecie tą 100% czyli wstrzemięźliwość

Jeśli ma się już kilkoro dzieci, a nie chce się więcej, można zastosować wazektomię lub podwiązanie jajników.

no ale to są już drastyczne metody i może nie każdy by je chciał zastosować poza tym chyba niedostępne w Polsce. a skuteczność LC to aż 99,36% więc bezprzesady

do crisrhymes polecam przesłuchać „Miłość bez lęku" - www.youtube.com/watch?v=cbm562AnMdo

A pamiętacie, że w nocy z soboty na niedzielę 30 października trzeba przestawić czas w urządzeniach fajnie, że zrobili instrukcję jak to zrobić na facebooku Mają profil : Lady Comp Polska zresztą teraz patrze że na stronie ich tez jest :P

Czy ktos ma na sprzedaz uzywane pearly?

jak się nie ma wiele pieniążków i nie chce sie miec wiecej dzieci to lepiej kupic pearly - zawsze to prawie tysiąc złotych mniej a taka sama skuteczność. Do tego Pana co się pytał - wstawannie do dziecka w nocy nie jest problemem, naprawdę moża to zorganizować. Jak się wstanie do dziecka o 23, i 2 w nocy, a potem dziecko się obudzi o 5 rano - to można zmierzyć tempkę i pójść do dziecka. A następnego dnia wtedy trzeba pamietać o której się mierzyło i jeśli np. dziekco obudzi się o północy, a potem o 3 rano - to albo można już o 3 rano zmierzyć (jest zachowany przedział czasowy), albo pójść do dziecka, wrócić do spania i zmierzyć o 6 czy 7 rano (zależy kiedy się dziecko czy mama obudzi). Naprawdę MOŻNA to spokojnie zorganizować - pierwszy tydzień człowiek się stesuje, a potem wchodzi w nawyk poranne mierzenie. Jeszcze lepsza opcja - wysyłać tatę do dzieci - POWAŻNIE - przez 2-3 dni idzie tata do dziecka, a potem się okazuje, że dziecko zaczyna całe noce samo przesypiać - moje 3 koleżanki co mają kompiki (2 mają pearly, a jedna babycompa) to właśnie tak zrobiły :) facet moze na początku niezadowolony, ale potem - wszyscy są szczęśliwi, bo wyspani, a wdni zielone - jazda na całego :) Wiadomo - w czerwone można się zabezpieczać dodatkowo np. prezerwatywą. Nie polecam przerywanych, bo to nie metoda, tyko ryzykanctwo - wiadomo, że facetowi może wyciekać płyn ejakulacyjny, w którym mogą być plemniki, także do panikary co w czerwone na żywca poleciała - MY ci nic nie powiemy, czekaj na okres, jak ci się tydzień spóźni rób test, a na przyszłość - myśl głową a nie hormonami i słuchaj kompika!!

Dziewczyny jak to jest, że w jednym cyklu pearly mi pokazał migające czerwone światełko (przypuszczalny dzień owulacji), a w kolejnym mimo że był wzrost temperatury i normalnie zielone aż do okresu to takiej informacji o owu nie było (pomino tego, ze przed owu tak jak w porzednim cyklu spadła temperatura). Tak tylko pytam, bo i tak jestem zadowolona. Pearly pokazuje mi dość dużo zielonych, ładnie wyłapuje mój "schodkowy" wzrost temperatury...zwykłym termometrem musiałam się zawsze nagłowić z interpretacją.

Aggie - a zamknął ci juz cykl? Czy ty pytasz jeszcze o bieżący?

aha teraz faktycznie widzę po rozpoczęciu nowego cyklu, że cofając się wstecz pokazuje mi owu;) dzięki

Aggi No musisz dac ok 3 dni na zamknięcie cyklu :) A jak tam zmiana czasu bez problemów. Paulina dzieki za info gdzie można zerknąć na instrukcję ze zmianą :P chociaż ja to sama zawsze robię :)

Jeśli ktoś nie chce już dzieci, to za te 2 tysiące może wysłać faceta na wazektomie. Oficjalnie, w Polsce. Wystarczy w gogle poszukać, na pewno w Warszawie i Toruniu. A tu link do dyskusji panów, którzy się na takie rozwiązanie zdecydowali http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3246799&start=1410

Czy Wy się uwzielyscie na zachwalanie LC itp??? Jestem w szoku. Spójrzcie proszę na stronę 85 tego wątku, gdzie okazało się ze justazg jest w ciąży. Zrzucilyscie winę na prezerwatywy. A tam są podane temperatury, widać jak na dłoni, ze LC dał za wcześnie zielone! Czy nikt nie zwrócił uwagi, ze w 25-27 dniu cyklu są TRZY dni niskiej temperatury??? Toż przecież tam właśnie owulacja była... A LC wcześniej wyłapał skok i dał już zielone... Skok owszem, był, ale za krótki, tylko kilka dni! Żeby stwierdzić wstecznie owulację, temperatura musi się przecież utrzymywać na wyższym poziomie przez CALA fazę lutealna, bez żadnych chwilowych spadków. A wcześniejszy wzrost temperatury-no był, ale nie wiadomo czym spowodowany! Może przeziębienie? Stres? Jakieś wahania hormonalne? Wyjazd? Cokolwiek! A może tak właśnie wygląda podwojna owulacja:-P. Nawet więk ciąży wskazuje na późniejsze zapłodnienie, justazg pisała który tydzień lekarz widział na usg i ze był mniejszy niż z LC wynikało...

A wiesz, że nikt nie da Ci 100% pewności ? Może była błędem statystycznym? A z drugiej strony, ona nie wykluczyła współżycia w czerwone lampki więc możesz sobie pogdybac tylko ;) Nikt Ci nie każe w to wierzyć :)

Ja mam swojego Baby-Compa 5 lat i jedną zaplanowaną córeczkę Marzenkę (2 lata), teraz staramy się z partnerem o drugie dziecko. Sprzęt się spradza, sporo podróżujemy po świecie - ja nurkuję i jakoś nie zauważyłam, żeby to miało wpływ na zachowanie. A co do tej wpadki to zdaje się, że para ta stosowała prezerwatywę - co wskazywałoby jednoznacznie, że to gumka zawiodłą.

Nie widzicie normalnie i widzieć nie chcecie... Oczywiście ze żadna metoda nie jest na 100% i to był właśnie ten ułamek procenta kiedy LC się nie sprawdziło. Po prostu nastąpił wzrost temp i urządzenie zareagowało, a tymczasem się okazało ze to jeszcze nie był ten właściwy wzrost, bo był za krótki. W prawidłowej ciąży podwyższona temperatura jest przez około 100 pierwszych dni, więc prawie na pewno do zapłodnienia doszło w te dni z niska temperatura w 25-27 dniu cyklu, niezależnie od światełek. Patrzcie na temperatury, a nie na światełka czy prezerwatywy!

"prawie na pewno" a "na pewno" to jest właśnie ten języczek uwagi moja droga :) .... Najważniejsze, żeby sie nie wcinać chemii, a jak kto się zabezpiecza czy to jest Lady-Comp czy termometr + wykresy czy na czuja to już indywidualna sprawa danej kobietki

Znajdziesz wśród osób, które stosuja prezerwatywy takie, które zaliczyły wpadkę, znajdziesz u osób które biorą tabsy takie, które mają mimo to dzieci... i w wypadku LC czy pearly też znajdziesz osoby, które doczekały się potomstwa :) mimo to jest WIELE WIĘCEJ osób które jednak się go nie doczekały i dlategoZACHWALAJA te urządzenia, tak samo jak inne osoby, które dalej zachwalają gumki czy tabsy - więc nie wiem zupełnie o co Ci chodzi?! w wypadku Justazg nie wiadomo jak to wszytsko wyszło, ale nawet jeśli by zawiódł po tak długim czasie stosowania LC no to trudno, gumki tabsy też nie są 'bezawaryjne' więc nie rozumiem po co to napisałaś... ja uzywam pearly juz prawie 2 lata i jakoś w ciązy nie byłam i nie jestem więc dalej będę go zachwalać :) Pozdrawiam

O co mi chodzi? Tylko i wyłącznie o to, ze w przypadku justazg widać po jej temperaturach jak na dłoni, ze w ciążę zaszła w czasie zielonych w LC, a nie z winy prezerwatyw. Tylko i wyłącznie o to mi chodzi, bo wszystkie osoby piszące pod jej wypowiedziami stwierdziły ze to na pewno było w czerwone dni i LC nie zawiodło, tylko prezerwatywa. A czy Lc jest dobre? Tak samo jak i metoda termiczna, choć może w przypadku samodzielnej interpretacji kobieta musi mieć większa wiedzę i przynajmniej by wiedziała dlaczego i kiedy wpadła, a nie zrzucala winę na prezerwatywy nawet nie.. pęknięte. Tak czy siak w metodzie termicznej zawsze jest szansa ze owulacja będzie wcześniej niż zwykle, więc te dni zielone po okresie są dość niepewne. Zawsze też owulacja może wystąpić później niż zwykle. Jeśli temperatura jest cały czas grzecznie niska, to nie dojdzie do błędnej interpretacji. Ale jeśli temp "na chwilę" tylko urośnie pomimo ze nie było owulacji, no to zonk, niezależnie od tego czy to LC, cyclocest, czy jakie tam jeszcze nazwy tych kompow, czy zwykły termometr i samodzielne interpretacje. Najpewniejsze są tylko ostatnie dni przed okresem:-P. No ale na określenie takich właśnie przypadków sa te wskaźniki%.

Aż nie mogę Cię czytać ty jesteś tutaj prorokiem i wszystko wiedzącą skąd mozesz wiedzieć kiedy dokłądnie ona zaszłą w ciąże skoro ona sama myśli że to było na czerwonych lampkach. Oj dziewczyno jakoś nie rozumiem po co tu weszłaś i czytalś aż 90 stron może to jakaś antyreklama czy co??? nasze urządzenia są skuetzcne w 99,3 % !!!!!!!!!!!!!!!1 i to mówi samo za siebie !!!!!!!!!!!!1

hehe, zawsze musi się znaleźć ktoś mądrzejszy, co się dziwicie - dziewczyna wie lepiej niż kilkanaście (czy więcej, nie pamietam) lat badań nad sprzętem, pogratulować... ;) mnie to szkoda energii na odpowiadanie takim osobom - one i tak zawsze wiedzą lepiej, a kto wie, może to konkurencja ;) A co do wazektomii - LC jest o tyle kapitalne że nie ingeruje w organizm - ani kobiecy, ani męski. A wazektomia... wiadomo

Same sobie coś poczytajcie, zamiast wciąż wychwalać nieomylnosc urządzeń;-) Np tu http://www.embrion.pl/npr/nietyp.htm. Albo lepiej dalej glaszczcie się wzajemnie po główkach i upewniajcie ze to była wina prezerwatywy:-P. Zresztą wy nie musicie czytać i wiedzieć, za was myślą i interpretują komputery cyklu przecież. Które tak chwalicie, ze to raczej w waszym przypadku ma się wrażenie, ze to opłacone opinie.

Wiesz ja nie rozumiem z czym ty tutaj dyskutujesz czy sugerujesz że podawana skutecznośc jest nieprawdziwa??? czy moze że wszystkie badania nad tą skutecznością są nieprawdziwe i wyssane z palca??? jakaś dziwna jesteś i naprawdę nie wiem co masz na celu pisząc tutaj ale jest to trochę podejrzane. hehe i tak wszystkie jesteśmy opłacane aby zachwalać urządzenia :P

Ja akurat używam Cyclotestu. I też wielokrotnie spotkałam się z opiniami, ze specjalnie piszę pochlebne posty, jak ktoś zapytał. Po prostu są ludzie, którzy nie wierzą w metody naturalne, a jak ktoś je zachwala, to od razu staje się to podejrzane. Olać to.

nie no zawsze się znajdzie ktoś kto jest mądrzejszy. Spojrzał/a na jeden wykres temperatur i wie wszystko - na podstawie jednej wklejonej listy temperatur zna organizm jutazg, jej cykle, mało tego - ma usg w oczach i wie kiedy byla jej owulacja. No pozazdroscić, mysle ze FBA byloby zainteresowane wspólpracą z tą osobą ;) Pewnie ze jestesmy oplacane, wszystkie. buachahah :D i jeszcze coś - skoro skuteczność LC jest 99,36% to znaczy że nie jest 100% i że jakaś tam kobieta statystycznie wręcz musi wpaść! No ale tłumaczyć krowie na rowie...

No toż właśnie o to chodzi, ze ktoś z LC musi wpaść i ta osoba jest justazg. To Wy tego nie chcecie przyjąć do wiadomości i twierdzicie ze to nie LC tylko prezerwatywy są winne.

Przecież mówione było że justazg mogła być błędem statystycznym a Ty ciągle jarasz się tą ciążą heh.. jestem użytkowniczką komputera cyklu i widzę że ktoś tam wpadł- no przecież nie jestem ułomna i wiec co oznacza wskaźnik Pearla 0,7- 7 kobiet może wpaść na 1000 i nie będę płakać, póki co ponad rok jestem w tych 99,3 % i nie mam dzieci. NPR ma trochę niższą skuteczność i nie chce mi się z Tobą polemizować na temat lady-compów bo to indywidualna sprawa każdej babki co woli używać, czy kompa który myśli za nas, czy uczyc się npr gdzie popełniony błąd może zakonczyć się ciążą - po co mi stres, odklepuję codzienny rytuał mierzenia tempki, skuteczności stu procentowej mu nikt nie dał ale wiem, że postępuję zgodnie z zaleceniami i jakoś mnie nie zawiódł. I DOSZŁO DO MNIE ŻE JUŻ KTOŚ WPADŁ - lepiej Ci ? :)

aaa no i zapomniałam dodac że jak reszta dziewczyn jestem opłacona hehehe