Od dziś znów jestem wolna!

Dopiero co zerwałam z chłopakiem,jest mi smutno,ale wiem,że dobrze zrobiłam,bo nie pasowaliśmy do siebie(on twierdził co innego).Teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć,że jestem wolna i wznawiam poszukiwania księcia;)

a ile ważysz?

A dlaczego pytasz?:D

Może jest tu jakiś książę?;)

2bo moze to on zerwal z toba dlatego pytam tak toba manipulowal ze to ty myslisz ze jestes zwyciezca waga gra tu wielka sprawe

To może chociaż jakiś normalny mężczyzna,któryby mnie pocieszył?:(

W moim wypadku akurat ta kwestia nie wchodzi w grę,waże około 50 kg przy wzroście 162cm i nie czuję się ani gruba ani zbyt chuda.A zerwałam ja sama,on tego wcale nie chciał,a ja się poprostu męczyłam w tym związku.Chciałabym wreszcie spotkać miłość mojego życia...

jestes malo wiarygodna rzucilas chlopaka dzis i "taka porązona w smutku" szukasz tego samego dnia nastepnego? :p

ja jakies 3 tyg temu zerwalam, w sumie to ja chialam zeby to On zerwla jednak musialam sama to zrobic , bylo mi smutno , czasem sie spotykmy ale obydwoje powiedzielismy sobie ze zbyt wiele nas dzili... teraz tez czekan na ksiecia z bajki ale czy taki sie pojawi??? Jestem dobrej mysli bo co innego mi pozostaje :) Poza tym zmienilam swoj wyglad ulubione kolorki , zapisalam sie na aerobic i znowu jestem malarka i znowu rzezbie jak kiedys :)

Nie żałujesz??

o wartosci kobiety swiadczy facet stojacy u jej boku jak mawiali tatarzy воскресенье вечером в Турине была торжественно закрыта зимняя Олимпиада

Jest mi smutno,ale nie rozpaczam zbytnio,bo decyzje o zerwaniu podjęłam już dawno tylko nie było sposobności,żeby ją wprowadzić w życie.

Byliśmy ze sobą ponad rok z przerwą (już jakiś czas temu uznałam,że to nie to,ale los chciał,że zeszliśmy się ponownie).

powodzenia :)

To jeszcze nie tak długo.Dobrze zrobiłaś jak wiesz,że to nie "to".Napewno szybko poznasz wartościowego i wspaniałego mężczyznę i będziesz z Nim szczęśliwa:)

Dziękuję za zrozumienie:) Teraz widzę jak wiele straciłam będąc z tamtym,chcę poznawać nowych ludzi i robić to,co najbardziej kocham.Ulżyło mi nareszcie.

Książę,czy nadal uważasz,że jestem mało wiarygodna?

No cóż,myślałam,że może poznam tu jakiegoś miłego,wartościowego mężczyznę,a jak narazie nie widzę nikogo na horyzoncie.

--Mariannaaa>> sorry ale dla mnie nadal jestes malo wiarygodna... traktujesz faceta jak autobus do którego wsiadlas przez pomylkę a wysiadając z niego z usmiechem myslisz sobie... zawsze może byc nastepny.. :(

życia, życie to nie bajka ... :-D Miła

Ksiażę nie znasz>> mój ostatni post jest taki a nie inny z racji tego ze przy sredniej 23 lata na topiku jestem staruszkiem :) wiec nie mów czym jest zycie bo nie masz o nim pojęcia