Moja córcia to strojnisia i wszystko musi być RÓŻOWE...

Mam niespełna piecioletnią córeczkę i co namniej od dwóch lat kupowanie jej ubranek jest kilkugodzinną eskapadą po slepach, tak, by moja córcia mogła sobie wybrać to, co bedzie nosiła bo w przeciwnym razie nie założy tego, co jej sie nie podoba. Ma konkretne upodobania-lubi kolor różowy i preferuje spódniczki, tudzież sukienki. Gdy szykujemy sie do przedszkola dużą uwagę zwraca na zestawienia ubranek, jakie wkłada i uczesanie odpowiadające danemu strojowi. Przyznam szczerze, że powolin zaczyna mnie to irytować. Na razie jest jeszcze mała i słodkie jest jej zachowanie, ale boję sie, że gdy dorośnie mogę mieć z nią problemy.

w sumie to my mamy wpływ na wychowanie dzieci.nikt inny nie doprowadził do tego tylko ty.będzie coraz gorzej jeśli będziesz dziecku ulegać ,,na całej linii frontu ,sama sie zorientowałaś.fakt na razie to zabawne ,ale za 5,10 lat będzie gorzej i wyższe wymagania i lepszy szantaz .współczuję ci.mam nadzieję ,ze uda ci sie wybrnąć z tego

Współczuję Ci dziecka:( Za bardzo pozwalałaś i teraz będziesz się męczyć. Obawiam się, że z wiekiem będzie coraz gorzej.

Boże jak mozna dziecko tak rozwydrzyć????????????/ Za pare lat nie bedzie juz chodziła w innych ciuchach jak chanel czy versace a włosy zacznie farbować w wieku 10 lat - współćzuję ci dziecka

że teraz modny jest brąz, a nie różowy ;)

leć z nią do Paryża niech pobuszuje po drogich butikach. A mam pytanie czy chodzi juz na obcasach???? Aha i najlepiej już jutro powiększ jej piersi zeby jej się sukienka ładnie układała i obowiązkowo trochę kolagenu w usta wstrzyknij. Tipsy i farbowanie to standard no i do solarium niech chodzi

w wieku twojej córki. Od 6 klasy mama odpuściła sobie wspólne zakupy :P Jakoś nie miałam nietypowego gustu- nikt nigdy nie powiedział, że źle się ubierałam, czy teraz ubieram. Do dziś z mamą mamy oddmienny, choć z czasem bardziej przystała na mój ;) Więc głowa do góry. To nic takiego. Masz samodzielnie myślącą córcię- zajdzie daleko! pozdrawiam Marzena ;)

na urodziny kup jej kreację projektu Ewy Minge i krem przeciwzmarszczkowy hahahah

to taki wiek, zapewniam Cię że wyrośnie z tego różowego. Tak duża "dbałość" o strój (w pojęciu estetyki przez 5 latka oczywiście) jest nietypowa, po prostu potraktuj to jako talent swojej córki, ale próbuj rozwijać jej smak i zmysł estetyczny. Pokazuj ciekawe zestawienia, postaw na prostotę

Ojejku, a jaki kolor ma lubic 5 letnia dziewczynka, mnie się wydaje, ze kazda dziewczynka przechodzi fascynację różowym. Jak by tak mała dziewczynka chciała się ubierać na czarno byłoby się czym martwić. Też jak moja mał achodziła do przedszkola, jedynym problemem było w co sie ma ubrać. Tez najbardziej lubiła sukienki, a spodnie, które jej sie nie podobały, awieczorem przygotowywałam na rano, dziwnym trafem się gubiły.Sprytnie je chowała.Teraz jest studentką , ubranie zawsze jest dla niej ważne, ale już inaczej.Nie ma mowy o różowym, tak jeszcze w okresie przesdzkolnym lubianym.Naprawdę ubiera się z klasą,, mało jest dziewczyn w jej wieku, które to potrafią .Naturalnie kontroluj to, ale nie masz powodu do obaw.naprawdę bardzo mi twoja małą przypomina moją córkę.

jestescie, a jak ma sie ubierac kilulrtnia dziewczynkla, w brązy i czernie, bez zbednych ozdób ,raczej klasycznie w proste formy? Dziecko to dziecko, i niech sie ubiera jak dziecko, czyli w pastelowe jasne kolory, w sukienki,

tylko o fakt, że matka nie potrafi przeciwstawic sie małej rozpieszczonej dziewczynce :o

ŻĄŁOSNE SĄ TE Z WAS, KTÓRE NIE DOŚĆ, ŻE NIE MAJĄC DZIECI WSTAWIAJĄ TU SWOJE POSTY. JASNE, ŻE DZIEWCZYNKA LUBI WYGLĄDAĆ DZIEWCZĘCO, GORZEJ BYŁOBY GDYBY WOLAŁA POŁATANE DRESY Z DZIURA W KROKU!!! BYWAJĄC Z NIA NA ZAKUPACH WIDZI DOKŁADNIE TO, CO JEJ SIE PODOBA, TO ODRUCH WSZYSTKICH ZDROWYCH LUDZI. TWOJA REAKCJA NA NOWE, ŁADNIE WYGLĄDAJĄCE WDZIANKA W BUTIKACH Z PEWNOŚCIA JEST TAKA, JAK U NIEJ, CHĘTNIE BYŚ SOBIE TO SPRAWIŁA. TO OCZYWISTE, ŻE GDY ZABIERASZ JA SPECJALNIE NA ZAKUPY, CHCE MIEC TO, W CZYM BEDZIE WYGLĄDAŁA ŁADNIE. DZIEWCZYNKI TAK MAJĄ I DOPÓKI NIE WYMUSZA,BO NIC O TYM NIE WSPOMNIAŁAŚ , TO NIE MA SIE CZYM PRZEJMOWAĆ.MIŁO MIEC W DOMU DZIECKO, KTÓREMU DALEKIE JEST FLEJTOWSTWO I NAGANNY WIZERUNEK.PISAŁAŚ, ŻE WIE, CZEGO CHCE I MA KONKRETNE UPODOBANIA,TO OZNACZA TYLE, ŻE W SZKOLE MOŻE WIEŚĆ PRYMY A W ZYCIU ZAWODOWYM ZAJMOWAĆ WYSOKIE STANOWISKA. POZDRAWIAM I ŻYCZE WSZYSTKIEGO DOBREGO-mama Marty,studentki prawa , która w wieku Twojej córki zachowywała sie tak samo.

I fajna sprawa chodzic z nią na zakupy, wiesz jak moja kolezanka ma 6 latka jak to wygląda?, on m a awersje na sklepy, chyba ,ze takie z jedzeniem, a i tak zaraz go nóżki bolą jest zmęczony.Nigdzie wyjśc nie może, a chetnie by pobuszowała po sklepach, ale musi wtedy bez synka.

Moja, również pięcioletnia córka, tak samo lubi sie przebierać i ma swój gust. Wie,co jej sie podoba i w czym czuje sie dobrze.Zgadzam sie z poprzedniczka, że większość dziewczynek w tym wieku zachowuje sie podobnie. Wystarczy zajrzec do przedszkoli, by zobaczyc tam istne \"domy dziecięcej mody\"! O ile dziecko zna granice swoich zachcianek i o ile Rodzic nad tym panuje, wszystko jest ok. i nie ma podstaw do obaw. Ps-Te, które pisały o silikonach, tipsach i powiekszonych wargach czy solarium i eskapadach po paryskich butikach - same chyba są z pewnością niewiele starsze i marzą im się takie metamorfozy!!! Ż A Ł O S N E D O B Ó L U !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

prosze teraz okazuje się ze wszystkie dzieci które tak się zachowywały zostały prawnikami i super studentkami hahhahahahahahahahah kobiety wy to jesdna pomylone jestecue hahahahaha a twoje dziecko chyba raczej jest nienormalne - w tym wieku się tak pięknić- moze faktyzniej na 6 urodziny walnij jej sylikony

Nienormalne to jesteście Wy, z tymi wulgarnymi prostackimi komentarzami.Cóż pełne kompleksów, z pryszczatymi buziami, pupami wielkości szafy, w dresach, koniecznie czarnych, siedzicie przed komputerami, i zwalczacie każde dążenie do dbałości.Bo nie ma to jak być FLEJĄ>Nie ma to jak brudne adidasy, w których chodzicie przez cały rok, i których nie czyścicie.Mase na mieście widze takich fleji.Co to założenie pantofli jest dla nich wyzwaniem, nie do pokonania.Zazdrościcie tym ladnym i zadbanym, a teraz posuwacie się nawet do pornograficznych komentarzy, wszystko to dotyczy 5 letniej dziewczynki.Zboczone ,prostackie flejtuchy.

PIĘKNIĆ SIĘ, a po jakiemu to? Pięknić dobre. Kto tak pisze? Dawno się tak nie śmiałąm, pieeknić no nie mogę.

Mi nie chodzi o to, że dzieciak ubiera się na różowo, otóż nie podoba mi się w zachowaniu tej dziewczynki zbytnia przesadność w dbaniu o szczegóły. Do książek ją zagonić, a nie pozwalać się stroić. Chcesz wiedzieć to wiedz, że mam dziecko i jest normalne. Kobieta założyła topic bo widocznie zachowanie córki jej przeszkadza a w naszym kraju panuje wolność słowa!

Cos w tym jest, moja córka jest na 1 roku prawa na Uniwerku, Lika +pozdrawiam

rozwozicie tak te swoje dzieci??? Normalnie niezazdroszcze Ci - pomyśl że to dopiero początek- a jak zacznie się okres dojrzewania i buntu ... Ale rozwoź córcie dalej, będzie na pewno Ci miło jak za jakiś czas powie Ci żeś szmata bo ona nie ma na różowe ciuszki

jak zaczynasz zdanie to pisz MNIE sie , ........I 5 latke do książek zagonić, a skąd to przepuszczenie, ze nie czyta.Tobie za to by sie ksiązki przydały, nie robiłabyś tylu byków.

Dzieki PIEKNIC SIE jest dobre dla pośmiania, w moim słownictwie nie ma miejsca dla slangu, którym posługują sie prosci i niewykształceni ludzie.Ale pośmiać się mogę.BuhaaaaaaaPIĘKNIĆ SIĘ, buhaaaaaa,

pięknić się, stroić, dbać....takie to niezrozumiałe???? Któras dobrze napisała, że te, co krytykują i uzywają wulgaryzmów to proste dziewczyny,chodzące w brudnych butach, bo na adiadasy to trzeba mieć, więc nie piszę, że w adikach,w dresach siedzące przed kompem bo pracy dla nich nie ma! Pokaż mi, jak wygladasz, jakie sa Twoje buty i kołnierzyk a powiem Ci, kim jesteś... W mysl tej zasady łącze się z zadbanymi mamami dbających o wygląd córeczek!!!!!! W końcu dzieci często naśladują swoich Rodziców. Dobrze więc, że mają z kogo brać przykład, który zaprocentuje w przyszłośći!!!!!!!!!

Ortmanka????, ze co proszę.Tak na słownik ortograficzny czas jest zawsze.A dbanie o swoja powierzchowność, jest równie ważne, jak dbanie o rozwój intelektualny.Tak sie składa, ze ci ładni , zadbani i wykształceni mają ułatwiony start w życiu.Potwierdzaja to badanie naukowe, wśród brzydkich i zaniedbanych jest też więcej patologii.Na dbanie o siebie, nigdy nie jest za wcześnie, tak jak i nigdy nie jest za póżno.

zdaniem ,'PO CHOLERĘ TAK ROZWOZICIE SWOJE DZIECI" Co to znaczy?, co miał autor na myśli?, nijak nie pojmuję, po polsku to to chyba nie jest.

Nie zwracaj uwagi na wypowiedzi w stylu \"rozwydrzyłaś dziecko\", czy \"współczuję ci dziecka\", piszą je zapewne te \"gwiazdy\" co brzydzą się ciążami i dzieci mieć nie chcą, bo \"to przecież takie fe\". Sama nie mam dziecka, ale mam siostrzenicę, która mniej więcej od 5 roku życia też uwielbia róż (bleee :D), wszelkiego rodzaju kiczowate czasem świecące spinki, bransoletki, oczywiście spódniczki itd, a jej marzeniem jest zostać księżniczką :D I bardzo dobrze, dzieciństwo jest od takich marzeń i od takiego nazwijmy to \"stylu ubierania\" ;) Niestety, jak \"poradzić\" sobie z wybrzydzaniem w sklepach nie wiem, bo swojej córy nie mam, ale na pewno masz swoje sposoby, żeby przekonać dzieciorka! Pozdrawiam! pd

A tak tak, róz i błękit musi być. Najlepsze sa pastele a nie tam żadne brązy.To sa dzieci i w takich kolorach im do twarzy. Moje dzieciaki tez ładnie sie w nich prezentuja a i ja sama lubie je w nie stroić.