Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zastanawiająca się

Kochani proszę Was o radę..

Polecane posty

Gość Zastanawiająca się

Drogie dziewczyny muszę się Was poradzić. Otóż przedstawię na początku sytuację w skrócie.. Jestem z moim ukochanym ponad dwa lata, ja pracuję już od połtora roku, On od stycznia ego roku i w kwietniu podpisuje umowę na stałe. Rozmawiamy o slubie, dzieciach, itp. Nawet Moje Slonce oznajmilo mi ze slub bedzie w 2009 r kiedy beda w Polsce mistrzostwa w koszykowce to takie jego male zboczenie ;) Ja wynajmuje mieszkanie ze znajomymi w jego miejscowosci, a On mieszka z rodzicami w domu. Jego mama wyjechala za granice do pracy kilka miesiecy temu a tata jeszcze jest w polsce bo są plany, że ma tam do niej wyjechać. No i przejde do sedna sprawy. Moj Kochany poprosil mnie abym weszla na jego poczte i sprawdzil.a jednego maila, bo on mial problemy z internetem i jakos tak sie zlozylo, ze przeczytalam w jego poczcie ostatniego maila od jego mamy. Wiem ze nie powinnam byla tego robic ale stalo sie :) jedno zdanie z tego maila utkwilo mi w glowie na dobre..gdyz dotyczyl on mnie. Napisane bylo: ciesze sie ze K. dba o Ciebie.. a z pierscionkiem to sie dobrze zastanow. Tata ma dobry gust. To jedno zdanie spowodowalo metlik w mojej glowie, gdyż: 1. Albo jego mama wspomniała o tym od tak sobie? 2. Albo Moj Ukochany pisał coś do niej o tym, 3. Wiem że najpierw On musi być pewny że zagwarantuje mi dogodne życie (chodzi o pracę - umowa na stałe,itp), 4. Jeżeli jego tata nie wyjedzie w najbliższym czasie to wynajmujemy mieszkanie, a jeśli wyjedzie to mieszkamy u Mojego Lubego, 5. Mój Kochany uważa że zaręczyny powinny być krótko przed slubem a nie jakieś, np. dwa lata przed. 6. Ostatnio miał dla mnie niespodziankę, oczywiście nie chciał mi powiedzieć co to jest, wiedziałam tylko że jest to mała słodka rzecz.. więc ja zaczęłam żarty i że pewnie to pierścionek, itd A Mój Luby zapytał się mnie co ja tak z tym pierścionkiem ;) 7. Jak wczoraj zapytałam się Go co mama napisała to przeczytał mi wszystko oprócz tego jednego zdania.. Proszę napiszcie co sądzicie o tym. Obiecałam sobie że nie będę sie nad tym zastanawiać. Przecież nie mogę popaść teraz w jakąś panikę i za każdym razem kiedy będziemy szli na kolację czy do kina czy gdziekolwiek indziej ja będę myślała że to jest ten moment.. Chcemy być razem i mamy wspólne plany na przyszłość więc zaręczyny i tak nadejdą kiedyś.. ale szczerze mówiąc cholernie mnie zaintrygowało to zdanie w tym mailu... A Wy co myślicie? Dziękuję za wysłuchanie Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiirooma
zupelnie nie rozumiem sensu tego co napisałaś :O zadaj konkretne pytanie? bo napisałaś nielogicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyttuunia
"ciesze sie ze K. dba o Ciebie.. a z pierscionkiem to sie dobrze zastanow. Tata ma dobry gust." ja bym to zrozumiala "zastanow się czy na pewno chcesz się z nią żenić" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca życia
Najlepiej weźcie ślub w 2012 roku, bo to będzie fajna 25 rocznica powstania serialu "Niewolnica Izaura" :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie małe domowe
śledztwo łotergejciątko takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z ciebie
idiotka:O popsułaś sobie cała niespodziankę. A tak poza tym - nie uczono cię ze nie czyta się czyjejś korepondencji ciekawska, wścibska ruro????:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W poczcie jest opcja
wiadomości wysłane może tam sprawdz, czy na ten temat coś pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimo wszystko miło jest
czekać na coś takiego Na wszelki wypadek przygotuj sobie jakąś formułkę i ubieraj się zawsze ładnie jak gdzieś wychodzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem ............
nie powinnas naciskać go z tym pierścionkiem, odpuść sobie. Jeżeli chodzi o wasze wspólne mieszkanie to myslę jak razem zamieszkacie to ślub na pewno bedzie przełożony na późniejszy termin, masz to jak w banku. No ale to twoja sprawa i twoje życie. PS Nie matkuj mu, jestes jego dziewczyną a nie matką :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiająca się
Kochani dziekuje wam za wszystkie odpowiedzi zarowno te dobre jak i zle, ktorych bylo zdecydowanie wiecej. Ja nikogo nie wyzywam, nie krytykuje ze cos zrobil zle i prosze was abyscie rowniez mnie nie krytykowali.. owszem mozecie napisac co sadzicie, w koncu prosilam was o rade ale mozna to napisac w zupelnie inny sposob.. Zawsze lubilam przebywac na kafeterii, gdyz uwazalam ze mozna tutaj spotkac calkiem fajnych i zyczliwiych ludzi ale widocznie sie pomylilam... :( Do "Moim Zdaniem" - Co do wspolnego mieszkania mamy zupelnie inne podejscie niz Ty.. no ale rozni sa ludzie. Poza tym ja mu nie mowie ciagle o pierscionku, bo uwazam ze nie powinno sie nikogo do niczego zmuszac.. Wiem ze jestem jego dziewczyna a nie matka, matki mu nigdy nie zastapie.. ale ze troszcze sie o niego, kocham z calego serca i te uczucia sa odwzajemnione, to tez zle? Tak jak powiedzialam rozni sa ludzie i rozne maja pogladay na rozne tematy.. Pozdrawiam Was wszystkich i nawet tych co wyzywaja tutaj ludzi od starych rur i innych takich. Troche kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A sprawdzałaś w tych
wiadomościach wysłanych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź na całość
daj mu w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem .......
Kochana, napisałam tobie to co myslę i tak jak uważam, na podstawie tego co napisałaś, ale przecież ty, twojego faceta znasz najlepiej :-D Taka jest moja nieśmiała rada, ale oczywiscie ty zrobisz tak jak ty uważasz bo przeciez to twoje zycie nie moje. Wiadomo, że kazdy jest inny i każdy postępuje inaczej w takiej samej sytuacji (czy dobrze, czy źle to życie pokaże, bo przecież uczymy się też na swoich błędach), ale wiesz nie raz warto wziąć pod uwagę to co mówi ktos kto stoi z boku, co nie znaczy, że trzeba tak właśnie zrobić. Pozdrawiam i życzę szczęścia :-D PS Nie napisałam, że robisz źle i to jest złe, że go kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×