jak nie zaprzepascic szansy na bliskość....

poznalam w internecie faceta.Bylo mi z nim cudownie pomomo ze widzielismy sie zaledwie kilka razy...potem rozlaczyla nas inna kobieta...po trzech miesiacach wyslalam do niego walentynke bo stwierdzilam,że nie daje juz rady dusic w sobie tego co tak naprawde do niego czuje...i wyloze wszystko otwarcie...myslalam ze mnie wysmieje alke bylo mi wszystko jedno...On zadzwonil do mnie jeszcze tego samego dnia, teraz dzwonimy so siebie, piszemy maile, smsy, dlugo rozmawiamy na gg...dwa dni temu zapytal czy ja cos do niego czuje...odpowiedzialam ze sympatie i zapytalam jaki jest jego stosunek do mnie...odpowiedzial ze bardzo przyjacielski i ze mozemy byc sobie bliscy , nawet bardzo bliscy ..ale nie powiedzial nic wiecej...z tego co pisze odczytuje w podtekstach ze chce sie ze mna spotkac, ze chcialby abysmy spotykali sie ale na zasadzie niezobowiazujacej...mi takie spotkania odpowiadaja bo boje sie zwiazkow ale wiadomo...serce nie sluga i boje sie ze moge sie zaangazowac ..albo ze on sie zaangazuje..z drugiej strony bardzo zalezy mi na tej znajomosci bo jest to naprawde fajny i wartosciowy facet.jak mu dac do zrozumienia ze jestem otwarta na jego bliskosc?

piszcie prosze....

umow sie i wyjasnij sobie porzadnie wszystko, zeby nie bylo zadnych watpliwosci

czy to znaczy,ze ja mam zaproponowac spotkanie??

Jeśli na prawde coś do niego czjesz to nie zaprzepaść tej szansy... następna moze sie prędko nie wydażyć. Choćby miał być tylko twoim przyjacielem, to zaproponuj spotkanie Przyjaciele nie patrzą na to kto pierwszy zaproponuje wspólny wypad.....

wybacz, ale na moja intuicja podpowiada mi, ze jestes mloda niedoświadczona dziewczyna, a facet jest starszy i wyrachowany. Piszesz, ze "rozdzielila" was inna kobieta. Napisz wprost, ze on zrezygnowal z ciebie dla innej kobiety, zony, narzeczonej?? facet doskonale widzi, ze Tobie na nim zalezy, wysylasz mu walentynki itd. Chce cie wykorzystac, pobawic sie Tobą na boku, nie rezygnując z tematej kobiety. Przechodzilam przez cos takiego majac 18 lat. Uwierz mi, zaangazujesz sie, a on sie pobawi i Cie zostawi bez slowa, bo przeciez "nic nie obiecywal". facet wyglada na kawal swini. wiem, ze Cie do niego ciagnie, ale odpusc poki mozesz, bo bedziesz bardzo cierpiec. ja przez ta historie wpadlam w bulimie i nadal nie moge sie z tego wygrzebac. Dobrze Ci radze, zerwij kontakt. On widzi ze jestes chetna i chce z tego "skorzystac".

Justino :bardzo mi na nim zależy i wydaje mi sie ze jemu na mnie równiez...przeciez inaczej nie utrzymywalby ze mna kontaktu prawda? Problem w tym,że on jest teraz za granica, pracuje tam...i napisal ze narazie musi byc na miejscu ze wzgledow finansowych oraz ze wzgledu na prace....bardzo bym chciala pojechac do niego...ale jakos chyba nie wypada mi sie wpraszac..jak myslisz?

Syriano nie moge powiedziec ze on ze mnie zrezygnowal dla innej bo kiedy zaczal sie z nia spotykac nie bylam z nim w zadnym zwiazku.Ja nawet podkreslalam bardzo mocno ze sie zwiazkow boje ,bo nie jestem juz taka mloda no i mam za soba przykre doswiadczenia ...momo ze on dawal sygnaly ze nie jestem mu obojetna ja twardo twierdzilam ze nie chce zwiazkow itd. Zadzwonilam do niego po dlugim czasie bo wymagala tego sytuacja..poprostu interesy ale ta rozmowa duzo zmienila i na nowo podjelismy kontakt..tym razem bardziej juz sklaniam sie w jego strone a walentynka byla tego ....dowodem.On tez przyslal mi walentynke z pieknym cytatem, bylo mi bardzo milo ze pamietal jakiego pisarza lubie...teraz nie ma dnia zebysmy nie kontaktowali sie ze soba..jesli ja sie nie odzywam to on pisze i odwrotnie. bardzo mi na nim zalezy ale nie chcialabym terazz zaprzepascic tej szansy tym bardziej ze jawnie rozmawiamy o naszych uczuciach.

uppp

Spotykac sie:) mowic:) Macie łatwiej oboje juz ustaliliscie ze bedzie to niezobowiazujace:) Ale serce jest ciepłe czuje:) Oby tak dalej:)

a ja mysle ze to sie nadaje do bravo girl :) kurwa, idź sobie drzewa narąbać do lasu to będziesz konkretniejsza