Plastry antykoncepcyjne

Co sądzicie o plastrach antykoncepcyjnych? Używała któraś z was tego? Jeśli coś wiecie na ten temat to bede wdzięczna ze wszelkie rady:) aaaa i jeszcze jedno ile miałyście lat kiedy zaczełyście stosować środki anty...?

naprawde nikt nic nie ma do powiedzienia>?

jak dla mnie to dziadostwo. może i zabezpieczają przed ciążą, ale dla mnie takie naklejanie plastra to bezsensu. uważać by się nie odkleił, w ogołe preferuje tabletki.

mi plastry też nie odpowiadają najlepszym miejscem na przyklejenie plasterka jest ramie ale w pracy np nie wypada mi latem chodzić a z każdego innego niewidocznego miejsca miałam wrażenie że się odklei a do tego ja miałam w czasie stosowania plastrów plamienia i straszne bóole głowy tak więc jestem zdecydowaną przeciwniczką plastrów

STOSOWAŁAM - BEZNADZIEJA !!!! SZKODA PIENIĘDZY

Stosuje od pół roku i jestem bardzo zadowolona, nie mam efektow ubocznych, plastry sie trzymaja.Przyklejam je po wew stronie ramienia i jest super. Jedyna ich wada to to,ze odklejaja sie na brzegach (nie zawsze i nie ma to wpływu na ich działanie) oraz dostaja sie pod krawedzie nitki z ubran i wyglada to nieestetycznie. Dla mnie to wygoda, bo zazywajac Cilest codziennie przezywalam stres,ze zapomne tabletki.Polecam jednak plastry.

ja używam już 1,5 roku z tym ramieniem to prawda...tam się najlepiej trzymaja...w lato naklejam na kręgosłupie dokładnie w miejscu gdzie plecy zaczynają tracić swą szlachetną nazwę. plastry się nie odklejają jesli się ich nie traktuje balsamami, płynami do kapieli itp. i nakleja na dobrze przygotowana skórę wytrzymują basen, łaźnię parową, a nawet masaże biczami szkockimi. nie ma dobowych wachań poziomu hormonów, więc efekty uboczne jesli wystepują są słabsze, ja nic nie utyłam i cera wygląda o wiele lepiej niż przy pigulkach największa wada: cena 55zł w najtańszej aptece jaka znalazłam w stolicy

uzywalam plastrow evra przez ponad pol roku,i wiecej do nich nie wroce....poza tym,ze wygladaja bardzo nieestetycznie juz na drugi dzien po naklejeniu(BRUDNE BRZEGI);TO CZULAM SIE FATALNIE,zawroty,wymioty,koszmarne bole glowy a takze co najbardziej mnie przestraszylo klopoty ze wzrokiem.....jesli ktoras z was przeczyta na ulotce zalaczonej do plastrow jakie sutki uboczne moga wystepowac w trakcie ich brania napewno zastanowi sie glebiej nad swoja decyzja,plastry nie szkodza moze na watrobe jak pigulki ale za to maja 2 razy wieksza zawartosc hormonow.......

jeśli któraś z Was wie, gdzie można kupić taniej plastry we Wrocławiu to byłabym wdzięczna...dzięki z góry.

albo w Kędzierzynie-Koźlu...

juz od pol roku...i jestem bardzo zachwycona. przyklejam na posladkach wiec ich nie widac i o nich nie pamietam nawet. Wytrzymaly basen oraz calodzienne plawienie sie w slonej wodzie w morzu wiec nie ma problemu. Faktycznie brzegi sa roche poobklejane no ale coz. Po tabletkach mialam tak skopana watrobe ze juz nie wroce, wole poobklejane brzehg!!!

Ja wprawdzie nie stosuje tych plastrów, ale nie mogę nic dobrego o nich powiedzieć. Moja siostra je używa i nie jest zachwycona.Spadło jej libido i od jakiegoś czasu ma jakieś dziwne bóle nóg (głównie chodzi o łydki). Namawiam ją do odstawienia tych plastrów. Ps. Ostatnio słyszałam, że przy plastrach jest większe ryzyko choroby żył niż przy tabletkach. Wiecie coś więcej na ten temat?

No też słyszałam o tej chorobie żył. Tzn czytałam na jakimś forum kilka podobnych głosów. Niedawno odstawiłam plastry ze względu na skutki uboczne (bóle nóg, tycie i brak ochoty na seks).