faceci chcielibyście mieć dziewczyne- dziewicę?

tak jak w temacie wyżej.Wolelibyście by wasza dziewczyna na której wam szczerze zależy była dziewicą i to wy bylibyście tym pierwszym ,czy może lepiej juz taka troche doświadczona?Co o tym myslicie? "Przeraża was" że to WY musicie ją rozdziewiczać?

Niektórzy by chcieli.

miałem dwie dziewczyny dziewice :P

niezrównoważeni na pewnym tle na pewno stawiają na dziewice, normalny facet zwraca uwagę raczej na wartość kobiety jako człowieka niż jej krocze

Wartość kobiety to także jej moralność i lojalność w stosunku do (przyszłego) partnera.

\"Jak dziewczyna mówiła innemu że jego kocha a teraz że mnie to coś tu jest nie tak. Kto wie czy potem nie będzie tego mówiła komuś innemu (przy takiej to wielce prawdopodobne)\" A z facetami to tak nie jest? Wielu z was \"zalicza\" panienki, aby jak najwięcej a od dziewczyn wymagacie dziewictwa? To raczej \"tu\" jest coś nie tak. AXN- ile ty miałeś panienek?T ylko bez wykrętów! Bo założę się że nie jesteś prawiczkiem :P

a wartość faceta to co? jedo lojalność? gdzie? moja teoria to: po prostu słabi psychicznie frajerzy boją się porównania... boją się, że kobieta, będzie miała odwagę odejść... gdyby w zwązku działo się żle... bo taka, która już przeżyła wcześniej jakiś związek i rozstanie... na pewno wie jak sobie radzić w życiu... dlatego szkukają zastraszonych kurek, króre w razie czego nie będą podnosiły głowy.... ja gardzę takimi frajerami... prawdziwy facet musi być silny... inaczej nie zasługuje na mój szacunek!

Ja nie chcę używanej. Zresztą nie lubie też jeść po kimś. Niedobrze by mi się robiło, kiedy podczas pocałunków przychodziło by mi na myśl że całowała się z tamtymi, albo robiła im loda.

"Wracaj do swoich poprzednich kochasiów" - tak można powiedzieć na koniec babie jak się ją wywala z chałupy.

Oczywiście, jej też pewnie byłoby nie w smak gdyby się dowiedziała, że od 13 roku życia uprawiam regularny anal-fisting z moim kuzynem. Ale nie zamierzam jej tego ujawniać, a kuzyna już prawie zjadłem (to nie było łatwe, cały zamrażalnik był pełny!). :-o

jestes?? :D

Jestem czysty. Jako zawodowy mechanior wiem, że najlepiej dopasowywują się części nowe (bez wcześniejszych oznak pracy/zużycia). Z ludźmi podobnie.

no to ciekawe... używana... moim zdaniem używany to może być PRZEDMIOT! ciekawe czy twoja kobieta wie, że jaest dla ciebie tylko przedmiotem... jak brudny talerz... sorr, ale ja dla mojego faceta jestem CZŁOWIEKIEM.... z wszystkimi moimi przeżyciami... które stanowią o wartości naszego związku... i jak bardzo go doceniam... wiem, że z każdym innym byłoby do bani... a twoja dziewica... zawsze będzi marzyła po cichu... o wielkim romansie... szczególnie jak przyjdą trudności... wywalić kobietę z mieszkania... dobre... rozumiem, że preferujesz sieroty, które nawet na własne mieszkanie nie potrafiły zarobić... ja nie mam tego typu problemów... mam własne M...

Ok, więc nie przy wywalaniu z chałupy, tylko przy wywalaniu z życia.

Najbardziej lubię chwile wolne w warsztacie gdzie pracuję. Wtedy majster-brygadzista wychodzi aby oddać kał w toalecie, a ja i mój kumpel zabawiamy się w ten sposób, że drażnimy nawzajem swoje sutki klemami od akumulatora 24 V.

dojrzali ludzie... wspólnie podejmują decyzję... o rozstaniu też... kiedy przestaje im być razem po drodze... nikt nikogo nie "wywala"... bo się szanują... wiem, że smarkaczom trudno to zrozumieć...

... kiedy przestaje im być po drodze... - tak to można każdej powiedzieć. "Kochana fajnie mi się ciebie bzykało, ale znalazłem nową naiwną która dała się zaprosić do łóżka, więc mi z tobą nie po drodze".

Do mojego "drugiego ja" : to co piszesz, to nawet nie śmieszne, to jedynie ŻAŁOSNE !!! :( .

gratulacje podejścia... rozumiem że ta którę "bzykałeś" to była miłość twojego życia ;) skoro tak myślisz... to uważam, że miała wielkie szczęście, że przestałeś marnować jej czas!!

niezwykla, widze że zbyt się róznimy poglądowo w tej kwestii, żebyśmy mogli dojść do jakiegoś kompromisu. Ty wiesz swoje, ja wiem swoje i jedno drugiego nie przekona.

Etam miłość życia. Po prostu spotkało się naiwną frajerkę, więc sie skorzystało z okazji. Jak głupia, to niech cierpi. P.S. Ktoś mi zajebał nika, więc wpisuję sie teraz pod nowym. A złodziejowi życzę 5-godzinnego bolcowania w odbyt (o ile nie jest homosiem).

gdybyście mieli tą swoją dziewicę, byłaby tylko z wami, oddała by się tylko tobie, a ktoś na przykład by ją napadł i zgwałcił, co wtedy, zostawił byś ją bo inny facet jej dotykał

jasne... ja jeszcze wiem co mówią po cichu moje koleżanki... ja mam prawie 10 letni staż w szczęśliwym związku... mimo, że wchodząc do niego nie byłam dziewicą... za to mam kilka koleżanek... które wyszły za mąż, za tzw swoje pierwsze miłości... i po tych 10 latach... co?... nie znam ani jednej takiej pary-bez chodźby jednego poważnego kryzysu... zdrady... marzenia o inny lepszym życiu... straconych szansach... taka prawda... a dla mnie to apstrakcja... wiem co wybrałam i wiem że to jest dla mnie najlepsze... nie dlatego, że niczego innego nie spróbowałam... lecz wrecz odwrotnie... wiem, że znależienie, takiego skarba jak ja mam... byłoby niemożliwe...

Tak mnie wkurzył ten podszywacz-impotent, że ze zdenerwowania rozszerzył mi się zwieracz odbytu i wypadła mi stamtąd gaśnica samochodowa, której szukałem bezskutecznie od listopada! :-o

No to wtedy sie nie liczy, ja piszę o intencjach pójścia z kimś do łóżka, a nie o losowych przypadkach straty błony (gwałt, wypadek, operacje medyczne).

kawał bydlaka= dorośnij to wtedy może zrozumiesz jak postępują dojrzali ludzie nawet jak się rozchodzą.A ty pewnie masz 14 lat, onanizujesz się przy Playboyu a o prawdziwym seksie możesz tylko marzyć.Pewnie znasz takie powiedzonko: pies który dużo szczeka to nie gryzie. I ty się właśnie zachowujesz jak taki szczekający pies.Znajdź forum odpowiednie dla swojego wieku i zainteresowań np. o klockach lego lub sklejaniu modeli samolotów

bydlaku... widać nie spotkałeś jeszcze nikogo, kogo mógłbyś pokochać... a ciekawe dlaczego ta laska miałaby niby cierpieć... skoro ona ciebie też nie kochała... to pewnie też ma ciebie w dupie... kobiety aż tak bardzo nie różnią się od facetów... też wykorzystują... a faceci często jedzą im z ręki... nawet o tym nie wiedząc...

Wylizałem naszemu panu od wuefu wąsy z resztek zupy ogórkowej i dzięki temu mam czwórkę na półrocze.

nieważna -> to akurat odwrotnie niż u mnie. Ja znam wiele szczęśliwie trwających do dzisiaj małżeństw (w tym i moje), które pobrały się bez doświadczeń seksualnych, i wiele które się rozpadły bo któreś z partnerów współżyło z kimś wcześniej.

dosia, ja mam 10 lat i onanizuje sie czytajac twoje supermądre posty