Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiam

Juz nie mam siły

Polecane posty

Gość wózalboprzwóz
jestes jeszcze bardzo młoda... ratuj sie. kopnij w dupsko gnoja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhghfcg
załóz sprawę o separację i alimenty, bo może być tak, że niedługo zniknie i nie zobaczycz ani grosza niestety tak tez bywa tak zrobił mąz mojej znajomej, pojechał do pracy za granicę, najpierw było ok, odkładali na mieszkanie, raptem pieniążków przesyłał coraz mniej, pojawiła się kochanka i zapomniał ze ma żonę która nie pracuje bo zajmuje się trójka dzieci mimo, ze ma zasadzone alimenty od niego nie dostaje ani grosza, nie wiadomo gdzie on teraz jest jak mężczyzna jest z dala od rodziny to często więzi z żoną jak i dziećmi zanikają, nie czuje on tej odpowiedzialności, bo nie jest z tą rodziną na co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
szkoda ż etak daleko. Dasz rade tylko musisz w siebie uwierzyć. Podaj go o alimnety na dzieci. Poszukaj pracy zyskasz na tym. Ja wróciłam do pracy gdy moja córeczka miała 5 miesięcy znalazłam opiekunke i poszłam do pracy przykro mi było, że ja muszę iść do pracvy podczas gdy kochanica siedzi w domu z dzieckiem. Bo ex wolał na nią łożyć niż na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes bardzo mloda i twoim zyciem jak widze rzadza emocje. Musisz przerwac radykalnie ten haos w swoim zyciu. Zrob pierwszy krok i wnies sprawe o separacje. Bede przy tym obstawac , chociaz moglabys zaczac od sprawy o alimenty. Jednak w tej formie postawiona sprawa moze otrzezwic twojego meza i zmusic go do rozmowy czy do zmiany postepowania . Jest wtedy szansa na ratowanie malzenstwa.Tylko nie wolno robic tego za wszelka cene. wniesienie pozwu o separacje powoduje rowniez ustalenie alimentow na ciebie i dzieci.Badz silna , stapaj twardo po ziemi. Jesli nic nie wyjdzie z Twojego zwiazku masz ogromna szanse na ulozenie sobie zycia ale juz na swoich warunkach.Doswiadczenia bola ale i ucza. Trzymam kciuki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia ja tez jetsem z lodzkiego , mieszka 20 km od lodzi, jezeli chcesz porozmawiac to daj znac, czasami warto sie wyplkac obcej osobie niz komus bliskiemu . pozdrawiam . gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
mysza chyba jesteśmy rówieśniczkami jeśli nick 71 oznacza rok urodzenia. Babek o takich przeżyciach jest widać full a ja myślałam że jestem odosobniona bo wśród moich znajomych nawet nie ma rozwiedzioych nie mówiąć o takich po traumie. Gdy szłam do sądu na rozprawy nawet nie iałam kogo zapytać jak tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiam
a ja 77:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
to jestesmy prawie rowisniczkami. ile lat byłyscie w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiam
para bylismy 8 lat a po slubie 2 lata było 27. grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 72 to znaczy ze nasi męzowie maja ok 30 lat czy zauwazyłyscie prawidłowosc ze im własnie w tym wieku nagle odbija. Jakby czas \"głowa siwieje d... szaleje\" w związku z rozowjem cywilizacji przesunał si e w dól blizej magicznej 30 anie jak do tej pory 40-50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiam
moj w czerwcu skonczy 31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
też to zauważyłam nie magiczna 40 lecz 30. Zdajecie sobie też sprawę że kiedyś zyli do 70 to teraz będą 60 i wyciągną nózki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła ... Moja droga ...
na twoim miejscu wystapilabym o alimenty, jeżeli on nie płaci regularnie na dzieci, tylko jak mu się przypomni Wystap o alimenty nie później , za miesiąc, dwa, ale teraz natychmiast i nie licz, że za pół roku będzie lepiej ... Dlatego alimenty na dzieci są bardzo ważne. Niestety i tak będziesz miała problemy, bo on pewnie pracuje na czarno więc kochana, czym prędzej wystapisz tym lepiej. Pozdrawiam 🌼 PS Może tutaj na forum jest jakiś prawnik i tobie poradzi jak najlepiej ta sprawe załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..
Dziewczyny, mam pytanie: Czy bilingi moga byc dowodem w sadzie? Mam jego biling, a tam rozmowy po 50, 80, 120 min... I co w przypadku gdy je przedstawie? czy pociagna ta kobiete do zeznan? Dopiero niedawno zrozumialam jak mna manipulowal, jak zastraszal, Dupek! Ale nie zamierzam sie poddawac! Prosze odpowiedzcie na moje pytanie Pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz jezeli wiesz
ze to jej numer zawsze możesz sama ją powołać na świadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz jezeli wiesz
moim dowodem na zdradę byli świadkowie którym mówił, ze spotyka się z ta kobietą, były moje zeznania od przysięgą,bo rozmawiałam z tą kobietą mimo, ze on się wszystkiego wyparł sąd i tak uznał jego winę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..
Wiem ze to jej numer, jestem pewna na 100%. A ja sie do dupka nie moglam dodzwonic, gdy czegos potrzebowalam bo mial "rozmowy sluzbowe". Bezczelnie klamal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz jezeli wiesz
zadzwoń pod ten numer i zobaczysz kto odbierze, porozmawiaj jak będziesz w stanie i masz następny dowód w sądzie, rozmowę przeprowadż w obecności innej osoby która potwierdzi twoje słowa i będzie świadkiem w sądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam1
Do Gosiam : Jeszzce raz bardzo mi przykro ze tak musze pisac ale nie mozesz mu pozwolic na takie zabawy z toba. Z rozwodem to jak najszybciej,ktos napisal ze nie ma sie co spieszyc i mozna poczekac. Przepraszam bardzo na co czekac ??? Az szanowny pan sie wyszaleje, czy kochanka mu sie znudzi???? Tak jest zawsze klijent biega, dupczy a zonka czeka i sie cieszy pozniej ze i tak do niej wrocil. Nawet jak przeczekasz jego szalenstwa to i tak do konca nie bedzie miedzy wami dobrze bo cale zycie bedziesz myslala o tym, a on nie bedzie mial do ciebie szacunku.Sprobuj nagrywac kazda wasza rozmowe telefoniczna ,przyda sie pozniej w sadzie,szczegolnie o alimenty. Oczywiscie rozmawiaj z nim jak zawsze i pytaj kiedy przysle dzieciom dalej jego nerwy zalatwia sie same. Jak nie wezmiesz rozwodu to wiedz ze on za jakies pare lat bedzie mogl wrocic i ci je odebrac mowiac ze on ma lepsze warunki.Przed tym wszystkim musisz sie zabezpieczyc ze jak bedzie chcial zaatakowac to nie bedzie mial gdzie. Powiem ci szczerze ze niemoge uwierzyc kobietom jak sa tak bardzo zaslepione miloscia ze nie dbaja co sie z niimi lub dziecmi pozniej stanie. Do puki on jest tamta oczarowany to ty powinnas dzialac bo jak on zacznie glowkowac to juz beda marne szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam1 pisząc że \"zachowuje się jak kawaler\" miałam na myśli to, że po prostu jest nieodpowiedzialnym dupkiem, który zapomniał, że ma rodzinę, nawet kasy nie przysyła, bo niby sam nie ma... Chodzi mi o wolność, w imię której on może wydawać całą kasę na siebie, bez tłumaczenia się komuś co się z nią stało, może np. upić się z kumplami i nie słuchać żalów żony itp itd... Zauważ proszę, że ja nie powiedziałam, że napewno nikogo nie ma, ani jeden, ani drugi. Ale tak na dobrą sprawę NIE MA PEWNOŚCI że kogoś ma, więc takie pisanie że NA BANK ma kogoś jest dla mnie po prostu nieodpowiednie. Bo - musisz przyznać - że mogło się po prostu zdarzyć tak, że facet po prostu przestał kochać swoją żonę, jego uczucie mogło osłabnąć np. wskutek odległości... To, że Ty jesteś facetem i tak uważasz, nei znaczy jeszcze, że wszyscy tak robią... Takie jest moje zdanie. A dobijanie dziewczyny dodatkowym \"na bank\"... ja nie mam takiego zamiaru. Jedno jest pewne: sytuacja jest niezdrowa i trzeba ją rozwiązać. Facet zachowuje się jak gówniarz i nie zanosi się na to, żeby miało się to zmienić. Dlatego moim zdaniem separacja jest najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji, na początek... I koniecznie ustalenie alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..
Nie chce do niej dzownic, po prostu wiem ze to jest jej nr, zreszta widzialam smski "kocham tesknie caluje"... Chcialam sie tylko dowiedziec czy biling jest traktowany jako dowod w sadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana..
dzieki za wszystkie odpowiedzi Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do SAM 1
Tak uważam, że rozwód to ostateczność ... poza tym kazdy w życiu popełnia błędy ... ty nie? Tak samo separacja - ostatnio bardzo modne słowo - ale to że modne to guzik mnie obchodzi jeżeli chodzi o moja rodzinę, o moje dzieci. Takie rady jak twoja może dawać ktos kto tak na prawdę jeszcze o zyciu nie ma zielonego pojecia ... W zyciu tak nie jest, ze coś jest czarne lub białe, są rózne odcienie czerni i bieli ... Jestem zdecydowanie przeciwna podejmowania takich ważnych decyzji zyciowych pod wpływem chwili, na rozwód czy separację zawsze jest czas tym bardziej, że autorce nie zależy na tym, przecież nie ma zamiaru wychodzic za mąż drugi raz, a dlaczego ma ułatwiać życie mężowi ? Najwazniejsze jest to żeby dostawała alimenty na dzieci. Pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
któraś z was napisała, że nie można pisać że na bank ogoś ma, a ja uważam , że można oni nigdy nie odchodzą tak żeby pobyć samemu zawsze stoi za tym inna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiam
Witam. poradzcie mi jeszcze cos.jestem juz zdecydowana ze załoze sprawe o separacje. czy to ze mnie zostawił ze powiedział (mówi) ze nie wie czy bedzie jeszcze miedzy nami dobrze,ze nie chce wracac do mnie (o dzieciach mówi ze je kocha,ale tez przeciez nie uczestniczy w ich wychowaniu bezposrednio) czy takie argumenty wystarcza wg. was dla sadu zeby orzec separacje z wiiny jego? czy musze opisywac w pozwie cała historie małzenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×