Pocieszy któraś ??

Wiec krótko i na temat :( Dzisiaj znowu dostałem kosza :(, myślałem, że wkońcu jakaś dziewczyna odwzajemni uczucie i znowu klapa... czuje się jak śmieć, zero, mnie nawet facetem nazwać nie można :( . Ciagle robie dobre miny do złej gry ale ile można :/ Powoli zaczynam się czuć jak człowiek drugiej kategorii:( Dlaczego to tak musi boleć..Chyba dzisiaj pierwszy raz upije się samotnie :(

No cos ty, nie rob tego, napewno nie jest tak zle.

http://kni.prz.rzeszow.pl/~peu/flowers.swf jutro będzie nowy dzień trzymam kciuki, że lepszy :)

Czlowieku daj spokój-moze po prostu zle trafiales... Nic na sile, a bedzie dobrze! Zreszta nie ty jeden jestes samotny, z nieodwzajemnionym uczuciem... Trzymaj sie:)

kolego ja cie pociesze:) chodz to ci wina poleje:)

Nie wiem czy to cie pocieszy... Dobrze ze w ogole probujesz. Ze mimo wszystko nie poddajesz sie. To ze dostales kosza...wiem, dzis boli. Ale kedys poznasz kogos kto odwajemni twoje uczucie. Nie martw sie...

ja juz pije w samotności :(

Na ironie kiedyś powiedziałem, że do lustra to tylko alkoholicy piją :( , więc chyba się nim staje.... podobno pozwala zapomnieć o smutkach...... nic teraz więcej mi nie trzeba :( babciu ja ciągle źle trafiam... i do tego codziennie bede ją widział...a pewnie za jakiś czas jeszcze jej chłopaka :/

ile masz lat?

pij tak jak ja do monitora zdrówko

Glowka do gory!!!

autorze topicu - zapraszam... życie mi się pieprzy a sama piła nie będę...... jak to się mówi kij jej w oko....

Za tydzień... 21 :/ , ale wiek już się nie liczy gdy człowiek nie ma ochoty nawet oglądać się w lustrze...najgorsze jest to, że byłbym wstanie dla niej zrobić wszystko , a dostałem kopniaka jak jakiś obcy :/, Pije wódke bo tylko to mam akurat w domu ..... właśnie coś mi się przypomniało..mój dziadek był alkoholikiem..fajnie

chłopie, życie bywa właśnie takie... o dupe potłuc... a co powiesz o mnie? ja psuję każdy związek... kur...cze :( jakieś mam destrukcyjne zdolności... najpierw się przypieprzam a później żałuję... a on mi zawsze wybacza... a ja wykorzystuję jakoś podświadomie bo wiem że mu zależy... i co ja mam ze sobą zrobić? wiem że go krzywdzę a inaczej nie potrafię... tylko pruję tą swoją mordę!

Ja też pije sobie sama i wcale nie jest mi dobrze.Czuje sie tak okropnie samotna .....

saaaaaaad---> nie Ty jeden dostałes kosza. To boli, wiem. Opisałem to tutaj. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3200265 Mimo to życzę Ci, by jutro było lepsze. Alkoholu nie pij ze smutku, raczej, jesli lubisz, to z radości. Smutku w alkoholu nie utopisz. Pamiętaj jutro też jest dzień. Dzień nowy, nowa radość, a o wczorajszym zapomnij. Ktoś wyżej napisał \"dobrze, że próbujesz.\" Każda nowa znajomość to nowe doświadczenie. Być może w tym nowym doświadczeniu znajdziesz większe ukojenie niż w alkoholu. Powiesz, łatwo powiedzieć. Tak masz rację, ale mam to już za sobą, więc radzę z dobrego serca. Pomyśl, a może ona nie była Ciebie warta. Tak samo, jak wśród facetów, tak i wśród kobiet są kanalie. Wiem co mówię. Pozdarawiam i powodzenia! ;)

--->conwalya alw masz ładny nick- tak na poprawę humorku :)

Dziękuje:)Troche poprawiło...

Jutro będzie tak samo źle :( znowu zobacze ją na uczelni, zobacze uśmiechy na twarzach ludzi co mają drugą połowe... ja tam nie pasuje, człowiek który całe życie jest sam nie może być normalny..... może jestem brydki9 i nie przez to na nikogo nie zaslygje kto wie.

widzisz conwalya my kobiety musimy się trzymać razem ;) bo inaczej nas albo do garów zapędzą albo do prania ;)

Ja też dostaję po głowie od facetów... ciągle. 29 lat na karku i ciągle brak miłości, a początki zapowiadaja sie na coś extra... i co? nic, bo tchórzą, bo mówią, że zasadnicza jestem, a ja naprawdę nikogo nie ciągne do ołtarza i jestem tradycyjna do bólu, jeśli chodzi o to, kto za kim na początku lata... Nie przejmuj się... masz dopiero 21 lat i zycie przed Tobą, ja od nastu próbuje i nic:) I CIAGLE WIERZĘ, ŻE SIE UDA... POWODZENIA:)

saaad przestań tak o sobie mówić bo przez Ciebie płacze .Przykro mi że ktoś mówi o sobie w ten sposób (przykro mi że ktos jest tak nadwrazliwy jak ja....)Zasługujesz na prawdziwe szczęście....Puść sobie ulubioną muzyke na fulla i próbuj zagłuszyć mysli (tak ja w chwili obecnej).

Jak patzre na moje zycie to docjodze do takich wnioskow. Nie ma co płakać tylko znosic to z podniesionym czolem. Ktos kiedys powiedzial" A ostatni będą pierwszymi"

Śpij dobrze i staraj się jak najmniej mysleć pesymistycznie .Nie jesteś sam ze swoimi problemami.Spokojnego snu....

Nie przejmuj sie!Zycie jest na tyle dlugie ze w koncu kogos znajdziez:-)

saaaaaaad za mlodziutki jestes na takie doły:)) słonce jeszcze ci sie zycie zdazy przewrocic do gory nogami ze 100 razy.cierpliwosci a bedzie ok. cmokas

Saaad nam zniknął.Buziakkk przed snem i uwierz ,że nie jestes sam....Dobranoc Tobie i wszystkim ,którzy podtrzymują temat..:)

saad, ja Ciebei nie pociesze, bo chyba litosci nie potrzebujesz, tylko zagonie do pracy.( umyslowej). Wiec, jezeli masz jakies juz doswiadczenie i to w dodatku zle, postaraj sie to przeanalizowac. zastanow sie, jakiego typu Ty dziewczyny przyciagasz i jakiego typu dziewczyny sie Tobie podobaja. Nigdy nie jest tak, ze kilka pod rzad niepowodzen i nie ma w tym wspolnych cech. zastanow sie jakie to sa cechy ... sorry, ale zastanow sie jaki masz obraz matki jako pierwszy ideal kobiety..potem jaki Tobie odpowiada i dlaczego to co Tobie odpowiada nijak ma sie do rzeczywistosci. Jak sie ma dolek, to sie psychologia klania a nie alkohologia. Powodzenia.

A wiesz, ze ta druga strona tez nie ma tak rozowo, ze musiala powiedziec nie... :( Pewnie jest Jej tak samo przykro jak Tobie... Niestety serce nie sluga :(