Kocham pocałunki

Kocham pocałunki

Kiedyś tzn.jak byłam młodsza całowanie nie sprawiało mi żadnej frajdy, może dlatego że oni nie umieli się całować...teraz mam chłopaka z którym jestem ponad 8 miesięcy i kocham jego pocałunki. Na początku naszej znajomości nie było z tym najlepiej, ale potem stopniowo nauczyliśmy się z sobą całować. Tak o to chodzi trzeba poznać swojego partnera dowiedzieć się co lubi, co mu sprawia przyjemność, a czego nie znosi. My już wiemy te wszystkie rzeczy i dopiero teraz mogę powiedzieć, że umiem się całować. I wiem, że jakbym miała pocałować teraz kogoś innego to mi by to nie wyszło, bo już jestem przyzwyczajona do tego jak całuje mnie mój mężczyzna

Ja także ,te mocne z penetracją języczkiem

Uwielbiam całować nie tylko tak... ale całe kobiece ciało...

bo poznalam faceta, jst mi z nim super..pociaga mnie bardzo..lubie jak mnie dotyka itd...no wlasnie..ale z tymi pocalunkami to cos nie tak...zero przyjemnosci normalnie....stram sie unikac bo nie lubie...a to tak troche glupio... Zreszta jako tako calowanie sie nie sprawialo mi nigdy przyjemnosci, mimo ze cala reszta zazwyczaj bez zarzutu.... czy to kwestia czasu, niewlasciwy partner czy moze brak dobrej techniki? Moze jakies rady techniczne i przyklady cwiczen w parze ;>

ja tez jestem ciekawy tych technik ktore zaproponujecie :P

jak całować kobietę? hmmm, jej dłoń z szacunkiem, policzki z czułą admiracją, usta żarliwie, szyję namiętnie....w rozkosznym delirium całą resztę )