Jak dopiec kochankowi????

klamstwo ma krotkie nogi-żona moze sama się dowie i mężulka pogoni............do ulki! :D

Masz rację "do czytelnika" , tylko ciekawe co wtedy zrobi ULKA.

jak to co? będzie szczęśliwa- w końcu oboje są siebie warci! :D

Czytelniku a w którym miejscu ja cię wyzwałam od palantow??? Ja nie wyzywam ludzi na forum ;-) Aż przejrzałam swoje wpisy i chyba o to zdanie Ci chodzi "Powiedzenie żonie to zemsta na niej a nie na zdradzającym palancie." No to przeczytaj jeszcze je jeszcze raz, spokojnie. Zemsta na kim? Na zdradzajacym palancie - MIANOWNIK - ZDRADZAJACY PALANT. Już rozumiesz? " bo gdyby nie WY to CI słabi , bezradni i mający w genach zakodowaną zdradę mężczyźni nigdy by nie zdradzili, bo nie mieli by z kim. " Nie rozśmieszaj mnie proszę :-) Tak, to wyłącznie wina kobiet, że zdradzacie :-) A za picie przez was wódki odpowiada Polmos, no bo po co ją produkuje prawda? :-) Mężczyzna ma wolną wolę, jakby nie chciał to by go nikt nie skusił. Jeśli suka daje, pies przecież ma rozum i nie musi brać, czyż nie? Tym bardziej że w domu żona na psa czeka. A tymczasem to najcześciej pieski z wywieszonymi języczkami gonią za łupem.

ale czasami to suka goni psa! :D

do "kiedys tez kochanka": Przepraszam, żeczywiście to "palancie" nie było do mnie. Ale ja też nie napisałem, że za zdradę mężczyzn odpowiadają TYLKO KOBIETY, stwierdziłem jedynie, że okazja czyni złodzieja. Gdyby nie było okazji, prawdopodobnie nie byłoby złodzieii.

Powiedzieć zonie- o rety ! Czy ona pchała ciebie w jego ramiona ? Nie myślałaś o konsekwencjach ? Trzeba było wczesniej wejsc na forum i poczytac topik o kochankach , zobaczyc jak faceci bawia sie nimi , myslałas że jestes lepsz. -,,myślałam ze jak zrobie jemu ustami...\"- szok JESTES ZWYKŁA ZDZIRA.

ale zgadzam się jednak z czytelnikiem-okazja czyni złodzieja. Też uważam, że jak suka nie da...........przykre to stwierdzenie ale niestety prawdziwe :o PS. nie jestem żoną ;)

a włazić w czyjes zycie z buciorami to nie - blee ? a niszczyc komus dom , rodzine to nie -bleee ? a piepszyc sie z cudzym mezem to nie -bleee ?o sory jaka ja jestem wulgarna -----az niedobrze sie robi .

facetów, wbrew temu co piszesz. Jak to okazja czyni złodzieja? Czyli jak zobaczę że na parkingu jest otwrate auto, to mogę sobie je wziąć a wina będzie tego, co zapmniał zamknąć, bo mi stworzył okazję. tak? Nie moja droga. Czlowiek po to ma rozum, zasady itd, żeby ich słuchać. Nie usprawiedliwiaj zdradzających mężów, że to okazja ich popchnęła do zdrady. Jak jeden z drugim wie, że jest żonaty, to choćby mu dziesięć chętnych tylkami kręciło przed nosem, on ma obowiązek odmówić, po to ma mózg w głowie. Jeśli tego nie zrobi, to jest to jego świadomy wybór. Wybrał zdradę. Sam, z własnej woli.Niech wtedy nie zwala winy na okazje, kusicielki inne okoliczności. Nawet jak "suka daje", porządny pies zawsze może (i powinien nawet) odmówić bo ma rodzine. A jak nie odmawia, to znaczy, że jest zwyklym, małym zdradliwym oszustem i skurwielem któremu się zachcialo skoków w bok więc sobie taki zafundował. Wybór zależy zawsze od niego.

rozkłada giry przed ŻONATYM /cudzym facetem???????? co się facetom dziwisz? takie szmaty nie mają skrupulów a faceci mają je miec? a ponoć to faceci są durni :p

Zadaj te pytania swojemu sznownemu mężusiowi. -a wprowadzać za rączkę do własnej rodziny kogoś z zewnątrz to nie blee? -A niszczyć zdradą WŁASNĄ rodzinę i dom, to nie blee? - a pieprzyć się z obcą baba kiedy ma się żonę to nie blee? Próżne moje gadanie.Ty jesteś najwyraźniej jedną z tych naiwniaczek, które wierzą zdradzaczowi że on bielusi i niewinny jak lelija a tylko ta suka go uwiodła.

suk, które pieprzą się z żonatymi?

zdradzający facet jest zwykłym skur............, bo majac żonę /rodzinę pieprzy inną. Jego kochanica jest zwykłą k........ą, bo wiedząc,że facet żonaty, pieprzy się z nim. Proste! Nie ma sensu wybielać kogokolwiek!Oboje są siebie warci :p

jest wolna, to może sobie własne nogi rozkladać przed kim zechce. Oczywiście, jesli jest w porządku to nie poleci na podrywającego ją żonatego drania co szuka atrakcji na boku.. A żonaty facet ma sam pilnowac swojego rozporka bo ma rodzine i zobowiązania. To obowiązek twojego męża żeby pilnował spokoju waszej rodziny. Jego i tylko jego. A nie jego kochanki. Ona sie może (jako człowiek) ale nie musi tobą przejmowac. Natomiast twój mąż ma psi obowiązek myśleć o tym, co jego zdrada zrobi z twoją psychiką. Wymagasz zeby kogoś obcego obchodziło szczęście twoje i twoich dzieci a jakoś nie widzisz ze pan mąż i ojciec mial przez parę miesięcy albo i lat to wasze szczęście glęboko w .... A ty dalej winisz kochankę a nie tego, co obiecywal a potem oszukal i zdradzil.

jestes jedna z tych, które rozkladaja nogi przed żonatymi , bo tak bronisz kochanic :D jeśli zdradzający mężowie to tacy dranie a wy biedulki niewinne , to dlaczego tak na nich lecicie? :)

czułosci i bliskosci. zarowno małozonkowie jak i kochanice.

? :D jak zdradzający i kłamliwy facet mooże w ogóle kochać? :p No ale może to ja naiwna jestem, w takim razie skąd ten topik o porzuconej kochanicy? :D

nie wiem kto pisze o milosci? ale ja pisze o egoistycznej potrzebie czułości i bliskości, w miłośc zdradzającego małzonka nie wierze

topik jest na uczuciowym? :)

""a może ty jesteś jedną z tych suk, które pieprzą się z żonatymi? " Wysil się na coś oryginalniejszego bo to się już robi nudne, że jak ktoś napisze parę słów prawdy o winie facetów to się rzuucacie na niego że jest kochanką skoro tak myśli. A teraz uruchom zwoje mózgowe, pomyśl i niech do ciebie dojdzie, że niekoniecznie trzeba być po tamtej stronie, żeby miec takie zdanie. Wystarczy odrobina oleju w głowie i umiejętność widzenia sytuacji taką jak jest naprawdę. Trudno się pogodzic z faktem, że nikt ci chłopa nie uwiódł, tylko on sam z własnej woli ci rogi przyprawił bo taki miał kaprys, prawda? Ano trudno ale cóż - life is brutal.

Jesli nie potrafi kochac nikogo to znaczy że ciebie tez nie kocha.

męża nie mam! :p PRZEDE WSZYTKIM TAKI ZDRADZAJĄCY FACET NIE KOCHA SWOJEJ KOCHANICY!Żony oczywiście też nie ale kochanki tym bardziej, czego takie jak ty chyba nie są w stanie zrozumieć?

cłlopa mi nikt nie uwiódł :) a tak poza tym,nie tylko mężowie zdradzają .

Do naiwniaczek nie należe, próbowałam sie swego drania pozbyć od dłuzszego czasu az w koncu sie wynosi i wyobraz sobie ze był najwieksza miłoscia moje zycia a dprowadził do tego że go znienawidziłam, obwiniam i jego i kochanke, bo wiedziała ze on ma zone i dzieci a mimo wszystko wlazła w to i ciagle wysyła smsy zapraszajac go na super sex i wyznaje mu miłosc , ale wyobraz sobie jego winie duzo bardziej bo to on postawił na szali ja i mnie z dzicmi i nie potrafi wybrac , a ja juz nie potrafie mu tego wybaczyc- wszystko ma swoje granice. Musiałam mu pomóc i zycze mu szczescia -bo są siebie warci.