Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 90to100

czy 30-letnia dziewica jest...

Polecane posty

Gość 90to100

godna wysmiania przez powiedzmy 36letniego faceta? Ale i w ogole jak to jest? co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka22
pol zycia bez seksu to perwersja jak dla mnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, jak Cię facet wyśmieje to kopnij go w zadek i idź przed siebie mając pewność dobrze spełnionego wobec pozostałych kobiet obowiązku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toemcki
dlaczego nikt cie nie chciał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se
phi, bylam dziewica prawie do trzydziestki, chociaz jestem powyzej przecietnej jesli chodzi o urode i budowe ciala, i moj ukochany to docenil, gdyby mialo byc inaczej, kopnelabym takiego amanta i czekala na innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie dala rady :o sorrry no ale jak mialas chec to jak sie zaspokajalas?:o zabawianiem sie wlasna muszelka ?:o blyh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
do "jezu...", to stereotypy... Jest jeszcze taka opcja,że ktos ma mało okazji do poznawania osobników płci przeciwnej ( różne są sytuacje w zyciu i w różnych środowiskach ludzie żyją, prowadzą różńy tryb zycia),albo że nie trafiła na faceta z którym by chciała sie kochać fizycznie, albo jej sie wydawało że trafiła a facet sie okazał palantem zanim doszło do łóżkowych sytuacji. Znam takie przypadki i to są normalne fajne kobiety ( nawet po 30-tce), które po prostu nie miały szczęścia i tyle. Czy tak trudno to zrozumieć? Ja nie widze w tym nic nienormalnego ani chorego. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
Mnie przeraża to ,że ludzie mierzą innych swoją miarą i próbują im wmawiać, że są jacyś gorsi, czy nienormalni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu a gdzie goraca krew
nie zrozumialas! to ze ktos jest dziewica to jedna sprawa, to ze uwaza ze to jest jakas "wartosci" to inna! ja mowie o tych ktorzy podnosza swoje dziewictwo do jakiejs konkretnej wartosci usilujac w taki zalosny sposob wykazac, ze ich odstepowanie od normy jest w zasadzie swiadomym wyborem i przez to ma konkretna wymierna wartosc dla innych ludzi! otoz mowie: nie ma wartosci! czym innym jest dziewictwo, czym innym jest bycie pozadnym czlowiekiem! jedyne dziewictwo jakie uznaje w kontekscie wartosci to dziewictwo wynikajace z jakiejs IDEI, badz RELIGII, ale tylko wtedy, gdy osoba ktora sie na to zdecydowala ma normalne reakcje, a utrzymanie tego stanu wymaga od niej silnej woli, a nie taka ktora poprostu nie ma ochoty i sobie historyjke dorobila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu a gdzie goraca krew
jak znowu Drozdowska? o co znowu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEEEEEEEEEE nie ma już 30letnich dziewic,niewiem czy nawet 18-letnich :D,ALE JEŻELI SIĘ MYLĘ to uplotły niezły wianek ;) 🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są są
tylko nikt z nimi nie wytrzyma... dlatego nie bierze się ich pod uwagę jako partnerek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
Do "jezu": no, teraz jaśniej się wyraziłaś/eś . Tych co nie mają ochoty jest niewielu, więcej jest tych co nie tarafili na swoja miłość.( a jesli się ma wartości takie że fizycznie chce sie kochać z miłości to dziwne nie jest że się z tym czeka) Poza tym istnieją też ludzie którzy stracili "dziewictwo" i żyją w związkach a nie mają ochoty . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
Generalnie ochota nie ma wiele wspólnego z zachowaniem dziewictwa. Bo sa takie kobiety ( i mężczyźni też chocciaz rzadziej) , które ochoty nie mają a idą "do łóżka" bo chcą " złapać" faceta żeby wyjśc za mąż i mieć dzieci, a potem dramat bo już nie trzeba udawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorry ale...
Sorry, ale dopiero co czytałam na sąsiednim topiku, że faceci nie chcą kobiet tzw. przechodzonych tylko dziewice i że kobieta powinna czekać na tego jedynego. Teraz piszecie, że za długo nie można czekać bo to też źle. A co komu do jej dziewictwa! Jest to tylko jej sprawa i jej partnera. I niech każdy pilnuje swojego tyłka (przechodzonego lub nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawaler po trzydziestce
ja bym wolał spotkać taką trzydziestoletnią dziewice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu a gdzie goraca krew
My sie absolutnie nie rozumiemy:) Dlaczego argumentujesz w naszej dyskusji tylko i wylacznie patologiami! jasne ze sa ludzie ktorzy nie czuja pociagu, milosci pozadania a decyduja sie na seks z roznych prozaicznych powodow! ale to nie o tym wogole jest rozmowa:) Skaczesz z tematu na temat! Ja swoje podtrzymuje! Uwazam, ze dziewictwo nie jest zadna wartoscia! I bynajmniej nie zachecam tutaj do chodzenia do lozka z byle kim, ale czy tak naprawde trudno sie zakochac? A jesli juz nie tyle zakochac co zafascynowac, zapragnac? Osoby ktore maja z tym problem, to bardziej zlozone zjawisko i to napewno w kontekscie nieprawidlowosci jednak! Z moich obserwacji takie kobiety czesto maja urojone wyobrazenie na temat wielu spraw. Takie wyobrazenie kompletnie odstajace od rzeczywistosci, wiec naturalnie rzeczywistosc je rozczarowuje i stad sie bierze brak milosci, brak odpowiedniego partnera itd. Bardzo tez czesto dziewictwo jest wynikiem niesmialosci, osobowosci zamknietej w sobie o bardzo wysokim mniemaniu na wlasny temat przy rownoczesnej pogardzie dla innych (wychowanie), poglebiajacych sie kompleksow z powodu dziewictwa. Ostatnim powodem jest poprostu fizyczna nieatrakcyjnosc, ale powiem szczerze, ze to uwazam za najmniej istotny czynnik, bowiem juz takie koszmarki mialem w zyciu okazje widziec ktore na dziewictwo narzekac nie mogly;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu a gdzie goraca krew
aaaa na pocieszenie dodam jeszcze, ze gdyby mi sie trafila atrakcyjna 30 letnia dziewica to bym byl zachwycony:) ale to tylko dlatego ze mam nature nauczyciela w kwestiach seksu i perspektywa ze moglbym taka Pania wszystkiego od podstaw nauczyc podniecala by mnie wybitnie:) nie wiem czy tak ma wielu mezczyzn, mozliwe ze czesc z nas przestraszylaby sie komplikacji jakie wynikaja z takiej niedoswiadczonej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldrsjbhsofd
A właśnie jak reagują mężczyźni na to,że kobieta jest dziewicą?np.22 letnią??Jest atrakcyjna i nikt by się tego nie domyślił;)nawet przez głowę by nikomu do głowy nie przyszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
Nie argumentuję "tylko i wyłącznie" patologiami, odpowiedziałam jedynie na Twoje zdanie: "jedyne dziewictwo jakie uznaje w kontekscie wartosci to dziewictwo wynikajace z jakiejs IDEI, badz RELIGII, ale tylko wtedy, gdy osoba ktora sie na to zdecydowala ma normalne reakcje, a utrzymanie tego stanu wymaga od niej silnej woli, a nie taka ktora poprostu nie ma ochoty i sobie historyjke dorobila!" Uważam że jak najbardziej jestem w temacie, tylko zauważam pewne rzeczy szerzej, bo staram się nie kierowac stereotypami jakie funkcjonują. "Uwazam, ze dziewictwo nie jest zadna wartoscia!" - masz prawo tak uwazać, ale dla tych ktorzy kierują sie np. religia może ono być wartością ( a to przeciez uznajesz jak wyżej napisałes) "I bynajmniej nie zachecam tutaj do chodzenia do lozka z byle kim, ale czy tak naprawde trudno sie zakochac?" - nie, nie tak bardzo trudno, tyle że "do tanga trzeba dwojga" ;) "A jesli juz nie tyle zakochac co zafascynowac, zapragnac? Osoby ktore maja z tym problem, to bardziej zlozone zjawisko i to napewno w kontekscie nieprawidlowosci jednak!" - niektórzy jednak muszą się zakochać a nie tylko "zapragnąć", bo dla niektórych seks jest kolejnym etapem i wymaga dużej bliskości. Więc ja nie widze tu nieprawidłowości, bo mozna kgos pragnąć ale nie być w nim zakochanym i nie byc z nim na tyle blisko. "Z moich obserwacji takie kobiety czesto maja urojone wyobrazenie na temat wielu spraw. Takie wyobrazenie kompletnie odstajace od rzeczywistosci, wiec naturalnie rzeczywistosc je rozczarowuje i stad sie bierze brak milosci, brak odpowiedniego partnera itd" - a z moich obserwacji i doświadczenia ( bo w koncu jestem kobietą ) to nie wynika, bo zarówno kobiety jak i mężczyźni maja wyobrażenia na pewne tematy i kwestia tego żeby te wyobrażenia zgrać w parze, co czasem się nie udaje i tyle. To raczej nie rzeczywistośc te kobiety rozczarowuje a faceci , których spotykaja na swojej drodze,po prostu nie maja szcześcia i tyle. ( co nie oznacza że nie ma wyjatków) "Bardzo tez czesto dziewictwo jest wynikiem niesmialosci, osobowosci zamknietej w sobie o bardzo wysokim mniemaniu na wlasny temat przy rownoczesnej pogardzie dla innych (wychowanie), poglebiajacych sie kompleksow z powodu dziewictwa." - może i być nieśmiałośc, ale zauwazam że faceci rozleniwili się w "zdobywaniu" ;), więc faktycznie nieśmiałe kobiety może i maja mniejsze szanse, jesli chodzi o osobowośc zamknietą w sobie to nie musi mieć ona zawyżonego mniemania o sobie i pogardy dla innych( kolejny stereotyp, bo osoby otwarte tez moga pogardzac innymi i miec zawyzone mniemanie o sobie, moze nawet czesciej sa takie), ma po prostu taka osobowość ( introwertyczną, tacy faceci tez są) i jest to normalne i to się raczej nie zmieni i to nie tego człowieka wina. Ale do takiej osoby tez mozna dotrzec jesli sie chce ( ale jak napisałam mam wrażenie że faceci ida na łatwiznę). Co do kompleksów z powodu dziewictwa, to kto w nie wpędza te kobiety?..... Dla mnie to jak najbardziej normalne,ze ktoś jest dziewica czy prawiczkiem w tym wieku nawet, nie uwazam go za dziwolaga , ani nieudacznika, ani kogos podejrzanego bo "nikt go nie chciał". I jak tak ludzie podchodzą do tego to nie dziwmy się ,że takim osobom trudno znaleźc partnera. ( o co potem się ich obwinia) A takimi stereotypami operują ludzie i stąd się biorą takie pytania na forum. Dajmy po prostu zyć innym tak jak chca i nie wpędzajmy ich w kompleksy, bo mam wrazenie ,że ludzie którzy tak robia sami uważają sie za "lepszych" i może chca poprawic sobie w ten sposób samopoczucie... Mam nadzieję,że teraz trzymałam się tematu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
A jesli mam mówic o przyczynach, to znam kilka takich kobiet i tylko jedna ma jakies problemy z zaakceptowaniem swojej kobiecości. Inne przyczyny głównie są związane z brakiem wielu mozliwości poznawania ludzi płci odmiennej: 1)wykonywana praca w miejscu gdzie pracuja same kobiety ( poznajemy płec przeciwna na studiach albo w pracy czesto) 2)brak towarzystwa z którym by mozna było gdzies wyjśc i cos porobic i poznać nowych ludzi ( samotność): - postrzeganie samotnej kobiety jako potencjalnej rywalki przez inne kobiety ( samotne i w zwiazkach) ( zwłaszcza gdy jest ładna), co skutkuje tym że nie jest zapraszana na imprezy,wspólne wyjazdy itp. np. pary wolą przebywać z parami, małżenstwa z małżeństwami itp. Inne przyczyny: 1) Nie "trafianie"na przyzwoitych mężczyzn ( zakochiwanie sie bez wzajemnosci, bycie porzucaną, oszukiwana itp., czyli rozcczarowanie, zniechecenie, trudności w ponownym zaufaniu, a często mężczyźni sie "spieszą" i nie chce im sie czekać aż kobieta na nowo zaufa i kolejna porażka, ale z drugiej strony widocznie takiemu facetowi nie zależy skoro nie chce mu sie poczekać) I wiele , wiele innych, które nie swiadczą w zaden sposób o "nienormalności " tych osób. I nadmienię, że to są naprawdę fajne kobiety, a zauważam że często faceci wybieraja "zołzy" bo takie pary znam. No i gdzie tu logika? Nie ma jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
I jeszcze jedno... w tym wieku trudno znaleźc partnera dla siebie na życie ( nie tylko na seks) między innymi dlatego że wielu facetów juz zajetych, a większość tych co wolni pewnie woli młodsze, a o kobietach po 30-tce myśla najczęściej w kategoriach wyłącznie seksu bez "zobowiązań" ( bo przeciez nie musza wiedzieć że kobieta jest dziewicą bo na czole tego nie ma napisane). No i te jeszcze stereotypy , które takim kobietom sprawy nie ułatwiają a wręcz je sprowadzają do gorszej kategorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
I jeszcze to: "nie wiem czy tak ma wielu mezczyzn, mozliwe ze czesc z nas przestraszylaby sie komplikacji jakie wynikaja z takiej niedoswiadczonej!" Jakich "komplikacji" , przerwania błony? Jak sie kogos kocha to dziewictwo przeszkodą nie powinno byc, ale tak jak napisałam że wielu facetów szuka u takich kobiet tylko seksu. Więc nie tyle wystraszyli by się komplikacji, ile po prostu by uciekli bo liczyli na super wyuzdany seks a od dziewicy odrazu tego by nie dostali, bo trzeba by ją jakis czas oswajać. I dobrze dla tych kobiet, ze tacy uciekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
Moim zdaniem fajne może być to że jest się dziewica ale jednoczesnie juz doświadczoną życiowo i świadomą siebie kobietą. Bo pewnie ten pierwszy raz w seksie będzie sie głębiej przezywało, na innej płaszczyźnie niz małolaty. Wszystko ma swoje dobre strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie
Ci którzy zaczynali wczesniej nie wiedzą jak to jest zaczynać później, tak jak ci co zaczynają później nie wiedzą jak to jest zaczynac wcześniej i wszystko się wyrównuje. Więc powstrzymajmy się od ocen. Bo nie mamy tych "innych" doświadczen z inicjacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wam powiem
Ja wlasnie jestem takim przypadkiem, tzn mam 22 lata, zawsze ktoś sie koło mnie krecił, miałam niejednego chłopaka, do brzydkich nie należe jednak jak narazie z żadnym z nim nie poszłam do łóżka. Dlaczego?? Poprostu czekam na tego jednego, nie chcialam tego robic np po alkoholu. Pierwszy raz powinien byc wyjatkowy, taki zeby kobieta czula ze nie jest tylko osobnikiem z dziurka i musi dac bo ON wlasnie tego chce. Powinna wiedziec ze TAK TO TEN MOMENT, TO TEN MEZCZYZNA. Napewno miedzy innym dlatego wlasnie istnieja jeszcze takie kobiety... a moze dziewczyny :) które traca dziewictwo mając 22... badz 30 lat. Nie uwazam ze to jest dziwactwo, badz tez niedowartosciowanie, brak pociagu, poprostu kazda z nas ma swój rozum i robi to co czuje. Kazdego trzeba szanowac... Mam chlopaka z którym jestem 6 miesiecy, kocham Go i wiem ze TO TEN. Trzymajcie kciuki... :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracocie mi wiare wew baby. Bo jo do ty pory myśloł ze baba pi..ą myśli. A tu paczcie - nie kazdo ;) Som takie co myślom głowom i nawet rozum i przyzwoitość majom... Trzymom kciuki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozacka dusza
Cheja ja jestem 29 dziewica i jestem z soiebie dumna jeno brak mi milosci i szukam swego Bohuna -szalona wacpanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×