Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobietapodobna

Szok!! moja siostra dowiedziala sie, ze jej ukochany maz ...

Polecane posty

Gość bnghhjjhhjjjk
jakie dla twojej siostry bedzie miało znaczenie co powie kochanka?, nie powinno miec w zasadzie żadnego.I jej mąz i jgo kochanka beda mówili co jest dla nich wygodne. Siostra sama powinna przemyśle cwszystko i podjąć decyzję. Potrafi wybaczyć i życ z tym tak jak będzie , czy wybiera rozstanie.W miare spokojnie. cokolwiek by jej mąż nie obiecał, wcale to nie musi oznaczać, ze w przyszłości nie zmieni zdania. Co na paluszkach ma chodzić wokół drania, bo jak mu się nie spodoba to pójdzie do tamtej, bo on taki amamt, ze ma dwie baby, i tak sie będzie wałęsał, między jedną, a drugą. No i jak juz jest dziecko, to bedą alimenty, będa wizyty, mowy nie ma o całkowitym zerwaniu z tamta kobietą. Czy siostra jest na to wszystko gotowa? Naprawdę można jej wspolczuc.Pomagaj jej niech ma w tobie oparcie. I jezeli jest szansa wyperswaduj spotkanie z tamta kobietą, przynajmniej do czasu, kiedy podejmie decyzję o tym, czy wybacza mężowi ,czy jednak rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zrozumiem nigdy tego
"jesteś kompletnioe pozbawiona empatii i wrażliwości, nie potrafosz wspólodczuwać " Mam sporo empatii, dlatego łatwo mi się wczuć w sytuację takiego dziecka, które nie dość że żyje bez matki, to jeszcze na całe życie ma traumę, bo myśli,że matka go nie kochała, skoro z powodu miłości do faceta je zostawila samo na świecie. " a może po prostu nigdy nie widziałaś z bliska co się dzieje w takiej rodzinie gdy nagle ukochany mąż zdradza porzuca zonę i dzieci." Przeczytaj jeszcze raz to zdanie z mojego pierwszego postu to będziesz wiedziała czy widziałam taką sytuację z bliska, czy nie :-( >Też zostalam sama z dzieckiem, ale jestem przede wszystkim matką, mam wobec dziecka obowiązki i jestem mu potrzebna. Miałabym je skazać na sieroctwo bo mąż wolal inne życie? "czyzby bliższy był ci punkt widzenia kochanki z dzieckiem porzuconej przez zonatego kochanka? Bo inaczej tego nie mogę wytłumaczyć. " Patrz wyżej. Pomyśl jeszcze, że nawet jak piszesz coś na forum, to bierzesz na siebie jakąś tam odpowiedzialność. Jeśli ten twój post przeczyta kobieta, ktora myśli o takim kroku ale jeszcze resztkami sił się zastanawia i myśli o swoich dzieciach, to po przeczytaniu tego co napisałaś może dojść do wniosku że jest usprawiedliwiona, że ma wszelkie prawo tak postapić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadama
Ja bym staral sie jak najlepiej pomoc siostrze. Wiadomo to jej zycie ale jest siostra!!! Wesprzec ja, wysluchac, zrobic dobra herbate..zaopiekowac sie dziecmi. Czas pokaze bieg wydarzen, pomylki sie zdarzaja a ludzie wracaja do siebie..jesli nawet nie to dobrze miec w trudnej sytuacji kogos bliskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badz z nia i
podtrzymuj ja na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje zdanie na ten temat. .. .
Przede wsyzstkim - podziwiam Cię za to, że masz tak silną więź z siostrą, że tak mocno czujesz ten ból. Tutaj każdy mówi od siebie, więc i ja powiem co myślę. Ból jest ogromny - nikt kto nie przeżył nie jest w stanie tego zrozumieć. Ale ja zrobiłabym tak - Facet okazał się wielką świnią. Próbowałąbym sobie z tym jakoś poradzić, ale nie odpuściłabym mu tego, że wciaż jest ojcem dwójga dzieci (tych z siostrą) i zasądziłabym mu oficjalne alimenty, a niech on już sam decyduje co ze sobą robić i z kochanką... Dla mnie taki facet byłby już skończony. Niech oficjalnie się wypowie, czy dalje chce prawa do dzieci, z kim zamierza mieszkać, ustalcie jakieś zasady.. Zeby nie było tak, że u Ciebie śpi, ty mun pierzesz , gotujesz, sprzątasz,a on oddaje swoje pieniądze i czas dla "biednej" kochanki.... W gruncie rzeczy to on ma problem, poniżył się, nie twoja siostra - i to musisz jej uzmysłwić. Częstow takiej sytuacji to te skrzywdzone kobiety chodzą ze spuszczoną głową... zycze dużo wytrwałości i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram w 100
100 % Moje zdanie na ten temat. .. . Nic dodać nic ująć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Koleś przegiął na maxa!!!!!!!!!!!!!! A twoja siostra nie powinna być teraz sama !!!!!!!!!!!!!!!! Daj jej wsparcie duchowe i nie poddawaj się !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki_________
I co u Twojej siostry???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×