lubię słuchać jak szumi morze

chcę się z Wami podzielić moimi doznaniami, a więc ... Dotknął opuszkami palców moich piersi. Przebiegł mnie dreszcz. Dotknął moich sutków. Pociągnął je. Poczułam to znajome łaskotanie między udami. Nie widziałam co robi, poczułam jedynie, że zszedł z łóżka. Usłyszałam jak poruszył się lód w kubełku... Poczułam jak wilgotnieje w bardzo szybkim tempie. Poczułam się prawie jak w filmie ”9 i 1 tygodnia”. Dotknął kostką lodu moich ust. Zdążyłam jedynie wysunąć język i dotknąć jej przez ułamek sekundy. Później już tylko czułam jak wędruje kostką wzdłuż szyi do dekoltu. Najpierw pocałował jedną moją pierś. Ssał przez krótką chwilę sutek, przygryzał zębami i przeniósł usta na prawą. Na lewej poczułam lód. Wciągnęłam gwałtownie powietrze. Mój sutek stwardniał jeszcze bardziej pod wpływem chłodu. Zaczął wędrować w dół ustami, a ja poczułam lód na drugiej piersi. Najpierw rozgrzewał moją skórę językiem, a później gwałtownie schładzał ją lodem. Słyszałam, że sięgnął po następną. Już nie mogłam wytrzymać czekając aż dojdzie do mojego skarbu... Powoli, bardzo powoli dotarł do pępka. Bawił się tam językiem, a ja już wyobrażałam sobie jak będzie robił to samo z moją łechtaczką. Przerwał w pewnym momencie i zaczął pieścić tym razem wewnętrzną stronę ud. Drażnił się ze mną, a ja byłam już bardzo wilgotna. ”Ale apetycznie wyglądasz” – usłyszałam. Nie byłam w stanie nic powiedzieć. Oddychałam głęboko, chciało mi się pić. Próbowałam się podnieść, ale przytrzymał mnie ręką. Poczułam jak nachyla się nade mną. Usta! Jego usta na moich, nasze języki razem i maleńki kawałek lodu, który bardzo szybko się roztopił. Sięgnął ręką między moje uda. Prawie ugryzłam go w język. Zaśmiał się. Znalazł łechtaczkę i zaczął ją pieścić. Zataczał kółka, delikatnie ją naciskał. Palce ślizgały się na niej doprowadzając mnie na szaleństwa. Przestał mnie całować i sięgnął po trzecią kostkę lodu. Dotknął mnie w tym rozgrzanym miejscu. Przestałam oddychać na chwilę. Za chwilę poczułam jego gorący język w tym miejscu. Gdy kostka zrobiła się mniejsza włożył ją sobie do ust i cały czas mnie pieść. Czułam na przemian jego język i lód. Musiał mocno trzymać moje biodra, bo nie byłam w stanie panować nad swoim ciałem. Poczułam w pewnym momencie znajomy chłód, który zawsze pojawiał się przed orgazmem. Nie był spowodowany lodem. Za chwilę poczułam skurcz orgazmu. Tylko, że on nie przestawał. Nadal pieścił mnie językiem, nie dawał mi odetchnąć. Ściskałam w dłoniach ręcznik i nie mogłam wydobyć z siebie głosu. Nie wiem jak długo to trwało. W pewnym momencie nie byłam już stanie, poddałam się ;-o

Zazdroszczę troszkę, bo og kilku miesięcy jestem sama, rozstałam się z facetem

Uwielbiam słuchac jak szumi morze:)

Nie jestem nienormalna,po prostumieszkam daleko od domu i czasem brakuje mi ploteczek z dziewczynami mam ukochanego chlopaka,lecz on mi nie zastapi kobiecych klimatow :-D

Bejbe, pozdrawiam

posłuchajcie jakie piękne...........

pozzzzdrozdrówka życzę:)

pozdro

tzymam sie jakos;)

miłego popołudnia, jak nad morzem ?

http://pl.youtube.com/watch?v=syEL6tvSj6Y piękne, bardzo to lubię pozdrawiam ;-)

a ja mam coś dla panów http://www.supermodelki.pl/index.php?a=modelka&id=2366&pix=5789 fajna modelka

śpisz ?

nie spie;)

na jakim topie jesteś ?

jestem na uczuciowych topikach:)

nie dam sie wkrecic;)

ja od dawna darzę Ciebie uczuciem, bo jesteś taka cieplutka i słodka

jasne:P pewnei jestes dziewczyna:D;)

Uwielbiam patrzeć, jak Przeciągasz się rano Budząc się do życia. Uwielbiam jak całujesz mnie Na dzien. dobry tak delikatnie i czule . Uwielbiam pić z tobą kawę Kiedy świt zagłada nam w okno. Kiedy słychać śpiew ptaków. Uwielbiam,, Być z tobą od rana po Zmierzch. Znikać z Twego życia Na trochę i znowu Powracać. Marzyć i spełniać Marzenia . Zasypiać i budzić się Czując twój miarowy Oddech obok To tak niewiele A jednak tak wiele. Kocham Cię, kochać

chyba juz gdzies to czytalam;) le ladne

Czy ktoś z was mógłby mi pomóc? Jakieś dwa miesiące temu z kawałkiem skończyłem bardzo dobre studia. Mam 27,5 roku. Teraz przez ten czas od skończenia studiów załatwiałem różne formalności. Wyrobiłem sobie nowy paszport, załatwiłem sprawę służby wojskowej, wyrobiłem sobie dyplomy, ubezpieczyłem się itd. Teraz rodzice mają do mnie pretensje, że nic nie robię (krzyczą na mnie i obgadują mnie - z powodu dłużej trwających studiów jeszcze nigdy nie zarabiałem). Mam ich dosyć i chcę dokonać czegoś wielkiego. Chcę wyjechać do pracy do Nowego Jorku, ale się boję. Nie mam z kim wyjechać. Gdybym miał byłoby o wiele łatwiej. Czy ktoś z was jest na tyle szalony, że może ze mną zaraz zacząć organizować wyjazd? Zróbmy to razem. Za dwa miesiące będziemy spacerować po Manhatanie i się z tego śmiać. Proszę o kontakt osoby zdecydowane

niestety az tak szalona nie jestem;) mam tu jeszcze pare spraw do zalatwieni

;) dobranoc

Piekne;) Milego dnia Setuśkurcze ale pogoda . Odpisalam na @;)

Kocham zycie;)