ja nie mam NIC...

dam sobie rade sama.

masz racje facet33, zanim wejdzie sie w drugi zwiazek trzeba sie samemu wyleczyc z pierwszego, dla blondyneczki jednak takim lekarstwem jest inny mezczyzna, nie naszym prawem ani zadaniem jest mowic jej ze to jest zle czy dobre, ona sama przez doswiadczenie dojdzie do tego co dla niej jest najlepsze.

Zdenerwowalas sie - naprawde nie chcialem zle. Przepraszam, jesli urazilem. Sam nie mam najlepszych klimatow i serio Ciebie rozumiem - samotnosc potrafi zabic dusze i robi to lepiej od wszystkiego. Mila dyskusja, ale pracka jutro rano wzywa... Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego :-)

Witam, wszystkich może warto sprubować zmienić otoczenie może sprubuj poznać jakiegoś miłego mężczyzne w bibliotece w jakies galeri, muzeum może trafisz wkońcu na ładnego mądrego chłopaka noi nie poddawaj sie i nie łam sie bo to nic nieda aby ci zaszkodzi wyjdź i szukaj okazji ale nie po dyskotekach, pabach itp. tylko w spokojnych miejscach:) pozdrówka

eh... gdybys wiedziała jak ja dobrze Cię rozumiem, mala blondyneczko. myslalam ze jestem z tym problemem sama, ale jednak widze ze wkolo jest wiecej takich ludzi,. Jak czytam to co piszesz to mam wrażenie ze to ode mnie wychodzi. i tyle razy przejechalam sie na ludziach... Smutne to,... ale niestety prawdziwe.

witajcie kochani. jakis sobie facet33 nic sie nie stalo.wiem,ze nie chciales mnie zdenerwowac. laleczko dziekuje ze mnie nie osadzasz. macie racje,wiem,ze dobrze mi radzicie.... lalu- przykro mi ze przechodzisz to co ja:( wiem jak ci ciezko.., dzis wyszlam z domku,pochodzilam po sklepach,poznalam kogos,ale wiecie.... chyba nic z tego nie bedzie,nie jestem gotowa... boje sie ze on gra milego,a potem okaze sie taki jak inni... ale milo bylo sobie wyjsc i zapomniec o problemach. odzywajcie sie kochani. mysl ze jestescie sprawia,ze czuje sie lepiej,nie czuje sie sama z problemem. boje sie ,ze wieczorem znowu nadejdzie ten przerazajacy smutek i ta straszna samotnosc:(

nikt juz nie chce ze mna rozmawiac:( szkoda....

Blondyneczko stawiam sie do raportu - na baczmosc :-). Nigdy nie wiesz jakis ktos jest, zanim go nie poznasz NAPRAWDE. Moze warto na chwile sie zatrzymac i chociaz zwrocic na kogos uwage. Fakt - jezeli czujesz u kogos falsz..., ale to moze byc tylko Twoje subiektywne odczucie zwiazane z ostatnimi wypadkami. Dzisiaj byla super pogoda - przynajmniej do popoludnia - wiosna w toku...

tez sie zglaszam. jestem starsza, ale tez topik jakby mój :(

no widzisz.... Ty sie stawiles na wezwanie a mnie nie bylo.szkoda,bo fajnie jest \"porozmawiac\" z normalnym facetem jajim Ty prawdopodobnie jestes. pisalam pewna prace do 4 rano.... potem jeszcze nie moglam zasnac,i tak w konsekwencji tego dzis jestem lekko zmeczona. wiem ,ze aby kogos oceniac i wydawac sady nalezy go poznac... tylko to jeszcze dla mnie chyba rzeczywiscie za wczesnie na nowe znajomosci.tym bardziej ze... ehhhh on nie daje mi spokoju(moj byly) ciagle wydzwania,puszcza smsy,oczywiscie nie odpisuje i nie odbieram,ale to i tak meczace... milo mi,ze odzywasz sie na tym topiku,juz myslalam,ze nikt nie chce tych smutow czytac. i wcale sie temu nie dziwie:) pozdrawiam Cie cieplo,bo u mnie zero sloneczka i nadal zima za oknem.... zycze milego weekendu i wszystkiego dobrego.

wrocilam:) wyglodzona ale zadowoloona.... na kilka dni zapomnialam o problemach:) mam nadzieje ze taki stan potrwa dluzej:)

Nie martw sie :) Ja caly ogolniaka przyjaznilam sie z dziewczyna,ktora byla naprawde zabojczo sliczna :) I zaden facet nie przeszedl kolo niej obojetnie.Malo kto ja zapraszal na imprezy ... Ja jakos nie mialam takich oporow ...Jak szlysmy do klubu,albo gdziekolwiek,gdzie byli faceci,to owszem zaczepiali mnie,ale glownie po to,zeby wypytac o "moja kolezanke" hehehe potem sie juz z tego smialam :D A powiem Ci,ze teraz w sumie (dzieki niej) wzielam sie za siebie ... Nosilam 2 lata aparat,zaczelam bardziej o siebie dbac... I teraz wiem,ze mi nic nie brakuje i nie narzekam na brak powodzenia u facetow ...a do tego mam ciagle swietna przyjaciolke,ktorej nie zamienilabym za zadne skarby swiata !!!! Teraz jak idziemy razem na impreze,to zazwyczaj uwaga jest skupiona po polowie na kazda z nas ... Ona jest niziutka,czarne dlugie wlosy,sliczne ciemno brazowe oczy... filigranowa,a ja jestem wyzsza szatynka ... hehe ;) Nie wszystkie dziewczyny sa zazdrosne i boja sie "konkurencji" dla mnie to jest smieszne ... Jak mozna bac sie konkurencji ...skoro jesli mialabym faceta i mialabym ukrywac kolezanke przed nim ??? :D Hehehe,zeby mi nie odbila ... LOL ... nie no smieszne :P Takze sie nie lam !!!!!

jak juz gdzies tam napisalam,wiem,ze nie wszystkie dziewczyny traktuja mnie jak konkurencje,ale duzo z nich niestety tak... ale mi nie bardzo zalezy na tym aby miec na sile kolezanki... tylko wlasnie czasami fajnie by bylo wyjsc w babskim gronie na kawke i poplotkowac o wszystkim i o niczym:) ale nic na sile:) pozdrawiam Cie cieplutko:)

No i jak tam - nadal dół ?? Ukulałaś się jakoś z problemem samotności czy nie ?? Zaczynam Ci powoli kibicować ;)

hej stic:) juz jest dobrze ... BARDZO DOBRZE . To byla chyba tylko chwila załamania ,teraz czuje sie jak nowonarodzona:) dolek minal i nawet wiecej, czuje ze juz bardzo niedlugo znowu zaswieci dla mnie sloneczko:) pozdrawiam cieplutko :)