Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
endorfinkaa

Makijaż permanentny - doświadczenia

Polecane posty

Gość Izunia2712
Droga Edyto, nie chciałabym zamęczać Cię swoimi(głupimi?) pytaniami, ale 1 września jestem umówiona na permanentny brwi i wciąż się waham i właściwie Ty jesteś moją ostatnią deską ratunku! Linergista zaproponował mi wykonanie brwi kolorem:brąz kamienny. Widziałam ten pigment i mi właściwie bardziej przypominał moją kredkę do brwi, która jest rzekomo grafitowa. Czytał mi skład tego pigmentu i nie było tam słowa o żadnych czerwieniach,ale ja już sam nie wiem... dlatego chciałabym się zapytać czy każdy brąz wybarwia się na różowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Czy to się nazywa brąz kamienny czy piasek pustyni czy dzika róża.... to tylko nazwy, każdy może sobie ja nadać. oglądanie pigmentu z buteleczki nie ma wielkiego sensu, bo jak wyjdzie kolor na skórze decyduje o tym zawartość morfologiczna twojej skóry, a dopiero potem zawartość buteleczki. Brązy niestety mają to do siebie ,że schodzą na czerwono różowo, fioletowawo, pomarańczowo jeśli nie są neutralizowane posiłkowym kolorem .. w skład koloru brązowego wchodzi czerwień...i jak pan czyta tobie z buteleczki zawartość to już mnie to bawi. to od kiedy on pigmentuje skoro nie wie ,że na żadnej buteleczce jakiejkolwiek firmy nie ma składu kolorystycznego tylko chemiczny. Naprawdę liczył ,że znajdzie tam zapis czerwony? To żeby stworzyć kolor brązowy trzeba kilku kolorów i razem zmieszane dają brąz. no dla przykładu. Szary powstaje z czerni i bieli, mniej bieli ciemno szary więcej bieli jasno szary. Po dodaniu trzeciego koloru zmieni tonację. Z brązem też tak jest. tylko podstawą koloru brązowego jest czerwień, a ona złuszcza się jako ostatnia. tak już jest. Można temu zapobiec ale trzeba neutralizować kolor dodatkowo, a przy skórach o czerwonym podbiciu wogóle nie należy stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izunia2712
To mnie teraz nieźle zmartwiłaś. Nie wiem czy w tym wypadku mam zrezygnować z tego brązu i poprosić o grafit? Nie chcę wykonywać ponownie permanentnego, tylko ten jeden jedyny raz, żeby moje włoski się zregenerowały, bo jak dotąd codziennie męczę je kredką. Ten linergista powiedział,że jest pewien, że żaden róż/czerwień po kilku latach się nie pojawi,ale dla mojego komfortu psychicznego może mi zagwarantować,że jeśli coś takiego się stanie, ponownie wykona mi permanentny za darmo, i tym razem byłby on w kolorze grafitowym.No i teraz moje kolejne pytanie, czy jeśli po następnych kilku latach grafit zacznie schodzić, to ten poprzedni róż ponownie zacznie wychodzić "na wierzch"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie ;) Pani Edytko ...Ja tylko krotkie pytanko...jestem 2 Lata po MP oczu dolnei gorne kreski, brwi metoda piorkowa, I usta kont. Z wypelnieniem. Czy na Nast rok na wiosne moge juz sobie wszystko poprawic ( chcialabym troszke ciemniej) mimo iz to wszystko co mialam zrobione nadal jest w swietnym stanie? Z gory dZiekuje za odpowiedz .Sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo
Izunia2712 a jak zrobisz grafitowe to z czasem mozesz miec np. zielone zamiast rozowych!.To nieprawda ze wszystkie brazy pozostawiaja po sobie rozowe slady.Sa brazy zimne,lub neutralizowane ktore pozostawia po latach odcien szaro-brazowy.Wszystkie odcienie brazow to mieszanka kolorow na bazie czerwonych lub szarych odcieni.I tak np,czerwony z zielonym tworza brazowo-szary odcien, niebieski z pomaranczem lub fiolet z zoltym takze.Wymieszanie zielonego,niebieskiego,zoltego,pomaranczowego i czerwonego takze da nam odciem "blocistego" brazu. Kolory i ich tworzenie to temat nie rzeka a ocean, Porazka to nieznajomosc podstaw palety barw i tworzenia kolorow.Dobry linergista nie boi sie mieszania kolorow (oczywiscie jednej firmy),jak artysta malarz tylko w przypadku makijazu permanentnego na wynik koncowego rezultatu dochodza jeszcze inne faktory takie jak: rodzaj pigmentu, gestosc pigmentu, glebokosc na jaka wprowadzony zostal pigment, rodzaj skory i koloryt skory klienta, Rodzaje pigmentow to organiczne-najmniej popularne, ograniczone w kolorach i sa nietrwale, na bazie tlenku zelaza przez jakis czas popularne poniewaz zelazo dobrze bylo przyswajane przez organizm ale nieodpowiednio zneutralizowany kolor wyluszcza sie na niebiesko, fioletowo, zielono i syntetyczne - od lat dominuja posiadaja szeroka game kolorow, nie sa wchlaniane przez organizm pozoataja za tym na powierzchmi polozonej dluzej, zachowujac intensywnosc koloru i praktycznie zero alergicznych reakcji. A wiec moze zaufaj swojemu wykonawcy w wyborze koloru skoro twierdzi ze nie bedzie "rozu" na twoich brwiach i oczywiscie jezeli cala reszta tego co oferuje jest dla ciebie wporzadku. To bardzo wazne. Dodam jeszcze ze czytajac posty widze jakie wielkie braki maja profesjonalisci wlasnie z kolorami. Osobiscie moim studentom poswiecam wiele czasu na ten rozdzial. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiefiurka5
Witam wszystkich!! Mam takie małe pytanie dot. oczywiście makijażu permanentnego. Czy ktoś może robił makijaż w laser studio (ul. Jagiellońska) w Szczecinie? Jak opinie?? Baaaardzo proszę o odpowiedź:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Co do kolorów o których pisała Pani wyżej to ja może prosto wytłumaczę jak to widzę ze swej strony. Brąz to mieszanka kolorów żółtego niebieskiego i czerwonego Żółty ulatnia się najszybciej dłużej utrzymuje się niebieski a najdłużej czerwony. Pytanie tylko z jakich proporcji został stworzony kolor. Czy użyto kolorów z palety podstawowej czy pośredniej. Ale kolory pośrednie pochodzą z palety podstawowej. Fiolet to nic innego jak czerwień i niebieski. Pomarańcz to czerwień i żółty, zielony to żółty i niebieski. Więc kręcimy się wokół koloru żółtego niebieskiego i czerwonego. Zdanie w którym napisano o brązie ,że po zmieszaniu zielonego niebieskiego żółtego pomarańczowego i czerwonego da odcień brązu. Tak zgadza się , wyjdzie brąz tylko w prostym myśleniu rozkładając to na trzy czynniki to nic innego jak 3 części żółtego 2 części niebieskiego i 2 czerwonego. to prawda , że na szkoleniach i sympozjach mało mówi się o kolorach i jak powstają. Stąd te braki. A dwa każda firma ma swój pigment i swoje proporcje kolorów w nim zawarte. Dlatego skoro już zahaczyła Pani o mało wiedzę w dziedzinie palety barw. To tu powtórzę po raz kolejny...nie jestem zwolenniczką mieszania z różnych kolorów jednego dla klientki, bo kontynuując wątek ...przy małej znajomości palety barw budować kolor na zasadzie trochę tego trochę tego i trochę tego może być opłakane w skutkach. tylko ,że najczęściej płacze klient. Jeśli jest Pani z wykształcenia plastykiem to może i Pani czynnie zabierze głos na forum i opowie o kolorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Hasananaan możesz sobie zrobić odświeżenie w przyszłym roku, Kolor ciemniejszy też możesz sobie zażyczyć pod warunkiem,że będzie spełniał kryteria o których mowa była wcześniej...odpowiedni kolor , dobór do morfologii skóry, poprzednio nałożony kolor itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha....jeszcze takie pytanie...daleko od Lodzi Pani przyjmuje...???? Jestem 2 razy w roku w Polsce I chetnie bym sie wybrala do naprawde dobrej specjalistki, a z tego co Pani pisze az bije doswiadczenie...jeszcze raz dziekuje serdecznie za odp./sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik7688
Hej;)) Chcialam zapytac czy ktoras z Was robila brewki pernamentne u pani Malgosi Boron w Lodzi?! Prosze o pomoc, poniewaz zastanawiam sie nad tym salonem. Maja dosyc dobra reklame i jest to dosc znany gabinet w Lodzi ,ale nie znam nikogo kto korzystal z uslug tego salonu. Na internecie tez zbyt wiele nie znalazlam. Takze prosze Was bardzooo o pomoc !!:* Juz raz mi ktos spapral brewki i nie chce drugi raz popelnic bledu w wyborze linergistki;)) Z gory bardzooo dziekuje;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
No od Łodzi to trochę kawałek drogi jest. Ja pochodzę z kujawsko-pomorskiego. ;( Natomiast informacja dla wszystkich pań z Warszawy i okolic . we wrześniu 17 i 18tego na Marsa 56 są targi kosmetyczne. Będą firmy z branży i każda z pań może sobie kupić wejściówkę chyba za 27zł lub coś koło tej kwoty wejść do środka i cały dzień spędzić na odpytywanie, przepytywanie, podpatrywanie, oglądanie, drążenie. To będzie dla wielu pań ciekawe doświadczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zakończenie wieczoru chciałabym przypomnieć jeszcze raz ,że pigmenty dzielą się na organiczne nieorganiczne i syntetyczne. A tlenki żelaza zawierają pigmenty nieorganiczne, a nie organiczne jak zamieszczono info kilka postów wcześniej. Wkradł się mały lapsus. Pozdrawiam, miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo
Pani Edyto sa rozne szkoly na temat poslugiwania sie kolorami.Od kursu podstawowego bylam nauczona mieszania i uzyskiwania tego co potrzebuje.Pigmenty na ktorych pracuje nadaja sie swietnie do tego posiadaja takze bardzo bogata game kolorow.Zreszta dzwonilam do kilku innych znanych producentow pigmentow i kazdy zapewnial mnie ze ich kolory mozna mieszac.Kazda klijentka to indywidualnosc! I wlasnie dla niej zostaje stworzony nowy kolor, zdaza sie ze jest ona "pomiedzy" odcieniami jeden za ciemny drugi za jasny, lub za cieply czy chlodny i wlasnie od tego jestesmy. Kolor zapisany jest w karcie klijenta a wiec dokladnie wiem co i kiedy uzylam.Czytajac jednak posty nie moge sie pogodzic, ze cos niewyszlo lub jak powyzej dziewczyna nie wie czy ma uzyc braz czy grafit.A co z reszta?- jej koloryt, rodzaj skory itd.Nazwa czy kolor w butelce nie jest wykladnikiem tego co ona potrzebuje.A skad ona ma o tym wiedziec, takie pytanie nie powinno wogole istniec! Dlatego bardzo ubolewam nad tym ze na zajeciach za malo mowi sie na ten temat.A z drugiej strony odnosze wrazenie ze nie kazdemu to przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo
Dzieki za poprawke! Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1tygrysek
alexaxoxo: "bylam nauczona mieszania i uzyskiwania tego co potrzebuje.Pigmenty na ktorych pracuje nadaja sie swietnie do tego posiadaja takze bardzo bogata game kolorow." Skoro posiadają bardzo bogatą gamę kolorów to po co jeszcze je mieszać?? Pani Edyta decydując się na dany odcień, dokładnie wie, co uzyska na danym typie cery. W pani przypadku to już może być loteria. Poza tym, korekta może się nieco róźnić od oryginału, bo proporcja mieszanych pigmentów nigdy nie będzie identyczna, a co dopiero jesli ktoś jeszcze się pomyli przy przygotowaniu takiej mieszanki. Głupią farbę na ściany miesza się komputerowo, żeby w przyszlości uzyskać taki sam odcień, ale w przypadku pigmentowania taki chwyt już wtedy odpada. A i nie wypada kwestionować od razu wiedzy osoby, wypowiedziami chaotycznymi, (dla mnie przez to trudno zrozumiałymi), w które wkradaja się podstawowe błędy merytoryczne, bo to trochę nie ładnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Ta są różne szkoły pigmentacji. Zgadzam się. Tylko wiesz co, jeśli mowa o mieszaniu pigmentów i ustalaniu kolorów pod klienta, to w takim razie musiałby być zakaz odgórny dwu dniowych szkoleń, ale przymusowe wprowadzenie szkoły mikropigmentacji, która trwać powinna minimum dwa lata. A na to chętnych nie ma. Dziewczyny chcą szybkiej wiedzy w pigułce a tak się nie da. O mieszaniu kolorów słyszałam dużo niestety niepochlebnych opinii i to też niestety jest konsekwencją nie rozwijania wiedzy na temat barw podczas szkoleń. Nie zakładam ,że wszyscy pracując w ten sposób chrzanią robotę, ale większość niestety tak. I w takich sytuacjach to ty masz niestety największy problem, bo ludzie słysząc takie opinie, nie zawsze od razu zaufają tobie. A nikt nie chce być królikiem doświadczalnym. Nie chcę tu nikogo urazić, ale niestety znam wielu dorosłych ludzi którzy tabliczki mnożenia w zakresie 100 nie znają na wyrywki, a gdzie tu dopiero wymagać znajomość kompozycji kolorów. Do tego trzeba silnego plastycznego zacięcia. A gdzie reszta składowych o których pisałaś jak chociaż by unaczynienie skóry. Zapewniam cię ,że dużo dziewczyn po fachu nie wie co to jest skóra płytko unaczyniona a która głęboko, nie mają pojęcia które naczynia są najbliżej powierzchni skóry czy naczynka włosowate czy naczynka krwionośne. Więc jak się zabrać do pigmentacji...? Niestety ten zawód jest dla ambitnych a nie dla ludzi którzy na szybko chcą zarabiać kasę. Widzę co się dzieje w moim mieście zabieg korekta i wio. Dodam....jak bardzo dziewczyny starają się aby zabieg zakończyć na jednej korekcie....ryją ile wlezie. Ja mam zabieg plus dwie korekty jak trzeba drasnąć" ;) jeszcze w dwóch miejscach to spotkam się trzeci raz. I wcale nie znaczy ,że w takim razie nie pigmentuję efektywnie. Ja zwyczajnie pigmentuję delikatnie, metodycznie. Nie kładę kleksów mocno nasyconych tylko warstwę po warstwie i znowu warstewkę i tak wkoło wojtek . Nakładając w ten sposób przepuszczając kolor nie podrażniam mocno skóry, a naczynka nie zdążą się otworzyć, ponieważ po sekundzie się przymykają, zanim smyrnę je kolejną warstwą są nie pulsujące. Na następnej warstwie znowu je przekoloruję i znowu delikatnie i znowu nie zostaną podrażnione. Tylko to jest ciężka i żmudna metodyczna praca. No ale jak trzymasz igłę w jednym miejscu i walisz na maksa, to żadne naczynie długo nie wytrzyma. A jak już się otworzy to krwawi, a jak krwawi to już nie ma pigmentacji tylko rana. Na koniec jeszcze coś napiszę ale to już w drugim poście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
i zobacz dam ci tu jeszcze prosty przykład z naszych postów. Pisałaś o tym że po zmieszaniu koloru zielonego niebieskiego żółtego pomarańczowego i czerwonego otrzymasz brąz. I zgodziłam się . Tak jest. Po zmieszaniu żółtego niebieskiego i czerwonego też otrzymasz brąz. Bo to prawda lecz w innym odcieniu. Wiadomo ,że odcień będzie inny bo ty dodałaś jeszcze pomarańczowy i zielony...nawet jeśli te dwa kolory pochodzą z grupy podstawowej czyli też żółtego niebieskiego i czerwonego tylko w innych proporcjach. Napisałam wtedy że jest to ta sama paleta barw tylko z użyciem 3 części żółtego 2 części niebieskiego i 2 części czerwonego. I teraz to o czym chcę napisać. umówmy się ,że słowo części zamienię na krople będzie łatwiej. Z trzech kropli żółtego jedna potrzebna mi jest do żółtego jako żółtego druga do czerwonego żeby stworzyć pomarańcz, a trzecia do niebieskiego żeby stworzyć zieleń i tak samo jedna kropla niebieskiego jako kolor podstawowy jedna kropla do żółtego wcześniejszego aby stworzyć zieleń, teraz czerwony jedna kropla podstawowa czerwonego a druga do żółtego aby stworzyć ten pomarańcz. Zostaje w wyniku końcowym kropla żółtego kropla niebieskiego kropla czerwonego.....i pomarańcz oraz zieleń. Tylko one nie są już kroplą, tylko dwiema kroplami, bo zostały stworzone z dwóch kropli dwóch kolorów podstawowych więc składają się podwójną proporcją....i teraz jest zabawnie żeby zmieszać równe proporcje trzeba pomarańczowy i zielony skrócić o pół bo dopiero wtedy masz równe proporcje z każdego po kropli, a jak zostawisz w niezmienionej mieszance to masz proporcje nierówną. I z jednego i drugiego wyjdzie brąz ale wyjdą dwa różne odcienie. Różnica delikatna bo delikatna ale jest, dla klientki może mieć znaczenie. Widzisz wkradło się trochę matematyki i już wiele się zmieniło. A co jak matematyki zabraknie do wyobraźni. I taka moja uwaga...wiem ,że dużo makijażystek czyta te posty chociaż postów nie piszą, może i szkoda. Tak czy siak nie da się ukryć ,ze na forum nikt proporcji nie wytknął. Myślę ,że większość skupiła się na użytych kolorach, a kolor pokrewny tworzony uznano jak jedną część nowej proporcji, nie patrząc na jej wielkość. no taka jest prawda, komputerowe mieszanie by się przydało w dzisiejszym świecie myślenia na skróty, jak pisała Tygrysek. A ty nawet jeśli szkolisz dziewczyny i wkładasz w to serce to nie jesteś w stanie siedzieć później przy każdej i kontrolować ją podczas pracy. Jedna będzie odpowiedzialna, a druga poczuje się Van Gogiem i stworzy "nowe piękno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Natomiast jeśli możesz poszczycić się sukcesami w swojej pracy to szczerze ci gratuluję. Mało kto potrafi pracować w ten sposób, bez zaliczania wpadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uka48
do aNuszWidelec dzięki za wskazówki, jestem juz po pierwszym laserze. Odczucie pozytywne, żeby tylko nie zapeszyć Mam nadzieję że teraz juz bedzie tylko lepiej. Ból nie był taki straszny . Czekam na następny zabieg i oby sie spełniły moje oczekiwania. Nasz wspaniała P. EDYTA LTL to wybitna specjalistka. wszystko co powiedziała to zostało potwierdzone przez lekarza i wszystkie drogocenne wskazówki np NIE POPRAWIAĆ KOREKTOREM MAKIJAŻU, BO POTEM DROGA DO USUNIĘCIA GO LUB JAK W MOIM PRZYPADKU USUNIĘCIE ROZLANEGO BARWNIKA POD SKÓRA JEST ZAMKNIĘTA. Dzięki P. Edyto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo
Ale narobilam! Tygrysek nie przeczytalas uwaznie,lub moze ja niejasno sie wyrazilam.Wiem ze temat o kolorach jest trudny i malo sie o tym mowi.Ogolnie o kolorach piszecie; albo "mam kolor za ciemny,albo za jasny, czy nie w tym odcieniu jakiego oczekiwalam" Poprostu narzekacie ze nie wyszlo, tylko glebiej nie zastanawiacie sie dlaczego? "Przeciez moja linergistka posiada dlugoletnie doswiadczenie" i zawalila sprawe. A ile razy w tym czasie byla na szkoleniach? Co nowego wniosla po tych dlugich latach pracy? Oto juz nikt nie pyta. A wiesz ile od lat zmienilo sie w tej dziedzinie? Powracajac do sprawy kolorow w poprzednim poscie chcialam nakreslic tylko ogolny obraz i podstawy jakie powinna posiadac kazda linergistka. Co to sa kolory pierwatne,wtorne ,z mieszania jakich kolorow powstaje nastepny, ktore sa cieple a ktore zimne. Nie tylko odczytywac nazwy z butelek i wiedziec ze te sa do ust ,te kolory do brwi ,te do korekty,itd,itd. Ja nie mieszam kolorow od podstaw, jak wspomnialam wyzej w tej chwili jest juz taka szeroka gama pieknych kolorow ze naprawde wiekszosc klijentek mozna nimi zadowolic, ale zdaza sie ze musze uzyc czasami dwa kolory i wlasnie tego sie nie boje! Nikogo nie chce obrazac, ale to wlasnie z waszych wypowiedzi wynika jak bardzo duzo wiedzy potrzebuja i jakie braki posiadaja linergistki, gdyby bylo inaczej nie mialybyscie problemow i watpliwosci z ktorymi tutaj sie pojawiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AldiK
pewnie nie byłoby takich problemów gdyby tzw. "szkoleniowcy z bożej łaski" mieli pojęcie o czym mówią, jaką wiedzę przekazują i czy ją mają. po moim 3- dniowym szkoleniu wróciłam załamana z dwiema kartkami wiedzy i sztuczną głową do pigmentacji na pamiątkę. nauka doboru odpowiedniego barwnika do rodzaju skóry polegała na wyszczególnieniu pigmentów danej firmy i określeniu jaki efekt powinnyśmy uzyskać. nie miałam pojęcia o tym,że za kilka lat kolor utleni się do różu czy fioletu, "szkoleniowiec" też o tym nie mówił, a mnie nawet do głowy nie przyszło aby o to zapytać, bo jako laik nawet się nad tym nie zastanawiałam, przecież oddałam się w ręce specjalisty, naiwnie wierząc, że nim jest. Totalnie rozczarowana, kompletnie nie przygotowana merytorycznie i technicznie na koniec szkolenia usłyszałam, że każdy kilka makijaży musi popsuć, aż wyrobi sobie rękę. Szok! Z sercem na ramieniu i bez pewności siebie zaczęłam pracować. W trakcie pracy odkryłam, jak ogromne mam braki. Cały czas drążę, pytam, szukam, czytam min dlatego trafiłam na to forum. P.S Edyta dziękuję Ci, Twoja pomoc jest nieoceniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo
I to co napisala Aldik jest straszne. Jak nieprofesjonalnym trzeba byc zeby powiedziec " każdy kilka makijaży musi popsuć, aż wyrobi sobie rękę "! Zamiast - " w razie jakichkolwiek watpliwosci czy pytan prosze o kontakt - jestem do uslug" czy cos w tym rodzaju.A do kogo odeslac te zepsute? Jest mi naprawde przykro ze tak niefortunnie trafilas. Przeciez po najlepszym przygotowaniu, czlowiek rzucony na wielka wode czuje sie niepewnie a co dopiero po czyms takim.Ja od ukonczenia pierwszych zajec jestem w kontakcie z moja szkola i kiedykolwiek bym nie zadzwonila z jakim kolwiek zapytaniem wiem ze otrzymam odpowiedz.Do tego stopnia ze kiedys zaskoczylam ich nowinka to bylo bodajze na temat ilp light,gdzies przeczytalam o tym i nie bardzo wiedzialam wtedy o co chodzi. Oni takze byli zaskoczeni ale zaczeli szukac a jak do mnie oddzwonili z odpowiedzia to do ostatniego szczegolu.Jak sie go wykonuje, dlaczego, kto z tym wyszedl i kiedy. Na dodatek podziekowali mi za info i powiedzieli ze przygotuja szminarium na ten temat.Dlatego ja staram sie brac przyklad z "lepszych" i jak narazie nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomość kolorymetrii i teorii barw, a także struktury chemicznej pigmentów, obok bardzo dobrej techniki pracy, umiejętności rysunku oraz doboru właściwego kształtu są elementem niezwykle istotnym w mikropigmentacji Należy pamiętać, że pigmenty wchodzą w reakcję z płynami ustrojowymi, pozostają w skórze na kilka lat i ich wybór musi gwarantować bezpieczeństwo i higienę. Poznanie budowy chemicznej barwników oraz ich zachowania w skórze pozwoli zaaplikować właściwy pigment i uzyskać pożądany efekt. Dotyczy to również zrozumienia teorii barw oraz specyficznego połączenia koloru skóry z kolorem zastosowanego barwnika. Pigmenty używane w mikropigmentacji jako produkt kosmetyczny są produkowane w laboratoriach pod ścisłą kontrolą mikrobiologiczną, a ich wprowadzenie na rynek poprzedzone jest skrupulatnymi badaniami toksykologicznymi. Ponieważ są wprowadzane w głąb skóry muszą być hipoalergiczne, sterylne, nie zawierać konserwantów oraz substancji rakotwórczych. Opakowanie powinno być sterylizowane, a pigment tak zapakowany aby zachować czystość mikrobiologiczną. Istotny jest również rozmiar cząsteczek pigmentów nie mniejszy od 6 mikronów aby uniknąć migracji w rejony niepożądane. Z kolei zbyt duże cząsteczki powyżej 15 mikronów mogą pozostawać w skórze na zawsze. Barwniki jako czyste komponenty są w postaci pudru a więc aby mogły być wprowadzone w skórę, w procesie produkcji muszą być rozpuszczone w płynie. Jest to mieszanka wody, alkoholu etylowego lub izopropylowego, gliceryny, glikolu propylenowego oraz innych związków pomocniczych dopuszczalnych w kompozycji po przeprowadzeniu skrupulatnych badań przez producenta . Charakterystyczne dla tego rodzaju produktu jest wyraźne rozwarstwianie się dlatego też przed każdym użyciem należy je dobrze wstrząsnąć. Pigmenty nieorganiczne Ze względu na kompozycję chemiczną pigmenty dzieli się na organiczne i nieorganiczne. Najczęściej stosowanymi pigmentami nieorganicznymi są tlenki metali (żelaza , tytanu , chromu) krzemiany, glinokrzemiany , siarczki, sole metali. Tlenki żelaza tworzą gamy kolorów brązowych, czerwonych matowych, żółtych, niebieskich i czarnych. Aby uzyskać tony jaśniejsze stosuje się dwutlenek tytanu. Pigmenty nieorganiczne są bardzo bezpieczne ze względu na ich stabilność. Są neutralne dla organizmu ludzkiego przez co reakcje alergiczne są równe zeru. Ich kompozycja chemiczna powoduje, że kolory są bardziej matowe, w chłodniejszej tonacji, mniej intensywne i mniej błyszczące. Cząsteczki są bardziej homogeniczne ,nie migrują zbyt głęboko, są również bardziej stabilne oraz odporne na działanie kwasów i światła, dzięki czemu utrzymują się w stanie niezmienionym, rozkładają się równomiernie i ulegają stopniowej degradacji. Wyjątkiem jest pigment biały dwutlenek tytanu, którego cząsteczka jest na tyle duża, że uniemożliwia to jego całkowitą eliminację z organizmu. Dlatego należy ostrożnie stosować kolory białe , beżowe czy jasno różowe ograniczając się do kamuflażu. Pigmenty organiczne Barwniki organiczne barwią skórę w kontakcie. Ich cząsteczki są w porównaniu z nieorganicznymi są mniejsze przez co zwiększa się ryzyko migracji pigmentu i zmianę koloru .Są związkami nietrwałymi, wrażliwymi na światło UV i kwaśne ph przez co ulegają szybszej eliminacji przez organizm, dlatego muszą być stabilizowane w celu zwiększenia ich trwałości .Często stosuje się tzw. laki- barwniki które są powstają w połączeniu z solami wapnia, baru i aluminium, dzięki czemu stają się one trwalsze. Stosuje się również wodorotlenek glinu, który otacza cząsteczki pigmentu i zabezpiecza ich trwałość w skórze Powala to na uzyskanie wielu ciekawych , bardziej intensywnych i świetlistych odcieni. Używa się je w większości do uzyskania odcieni świetlistych czerwieni, pomarańczy, żółci oraz do ocieplania kolorów brązowych i różowych. Dają bardziej ciepłe i transparentne odcienie, przez co efekt jest bardziej naturalny. Sztuka wyboru W tej chwili na rynku istnieją pigmenty czysto nieorganiczne, organiczne lub mieszane. W mikropigmentacji pracujemy na skórze klienta a więc na powierzchni zdolnej do przybierania różnych odcieni, które dają w efekcie końcowym sumę aplikowanego pigmentu i koloru skóry. W przeciwieństwie do makijażu tradycyjnego kredką kosmetyczną, która aplikuje pigment na skórę, makijaż permanentny polega na jego wprowadzeniu w skórę. W przypadku kredki kolor pozostaje niezmieniony mimo, że każda cera ma swój własny koloryt. W przypadku mikropigmentacji skóra pełni rolę kolorowego filtra, który całkowicie zmienia zastosowany kolor pigmentu. Trzeba zdać sobie sprawę również, że stosuje się kompozycje różnych cząsteczek pigmentów , które reagujących w odmienny sposób. To czy pigment będzie się utrzymywała w skórze dłużej czy krócej ,w jaki sposób będzie się zmieniał w miarę upływu czasu zależy od jego kompozycji chemicznej . W zależności od potrzeb specjalista może wybierać pigmenty w zależności od efektu jaki chce uzyskać. Na przykład czerwony barwnik organiczny na ustach będzie dawał delikatną zmianę koloru o transparentnym efekcie , na niezbyt krótki okres czasu. Natomiast pigment nieorganiczny z tlenkiem żelaza wzmocniony jeszcze dwutlenkiem tytanu będzie bardziej kryjący, widoczny i będzie utrzymywał się dłużej w skórze. Pigmenty oparte na tlenkach żelaza przypadku pigmentów do brwi w procesie stopniowego usuwania w procesach fizjologicznych stopniowo stają się czerwonawe lub różowe , w tym celu należy dodawać do nich pigmentu zielonego .Coraz częściej producenci już w czasie produkcji tworzą mieszankę z dodatkiem barwnika zielonego. Dzięki czemu uzyskujemy odcienie popielatych blondów i brązów, które z czasem nie wybarwiają się na czerwono. Często chcąc uzyskać bardziej naturalny efekt stosuje się pigmenty nieorganiczne z domieszką organiczną , co sprawia że nie utrzymują się w skórze długo. Poczytajcie: "Trwałość makijażu permanentnego Zmienia się podejście do zabiegu mikropigmentacji. Nie chodzi już o to aby makijaż utrzymywał się bardzo długo. Bardzo często wśród klientów panuje przekonanie że makijaż będzie dobrze wyglądał przez 5 lat. Nic bardziej mylnego. W zależności od typu i kolorytu skóry, rodzaju użytego pigmentu oraz zastosowanej techniki okres ten wynosi od 1 do 5 lat oraz wymaga okresowego wzmacniania (u jednych klientów taki zabieg trzeba wykonać po roku u drugich po 2 lub 3 latach). Pigment podlega naturalnym procesom fizjologicznym zachodzącym w skórze i ulega stopniowemu wchłanianiu około 20% rocznie. Nie należy zapominać, że wraz z upływem czasu skóra zmienia swoją strukturę , zmieniają się też rysy twarzy oraz upodobania klientów . Najlepiej gdy wybrany pigment może stanowić tło do modyfikacji makijażu u klienta, a my zyskujemy stałego wiernego klienta, który regularnie odwiedza gabinet w celu jego odświeżenia." Warszawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie to z profesjonalnych szkolen informacje wyslalam, zacytowalam. Powinny sie przydac teoretyczne wiadomosci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaa20
Dzien dobry. "Zrobiłam" makijaż permanentny ust u Moniki w Denique. Słowo zrobiłam dałam w cudzysłowiu, ponieważ zbieg został niedokończony! Oszuściu oszukali mnie na pieniądze ,a do tego zarazili opryszczką!!!!!!!!!!!! Jest to najgorsza decyzja jaką podjełam kiedykolwiek, a było to spowodowane moją niewiedzą. Monika nie jest lekarzem i nie powinno być przyzwolenia na zabieg. Nie deceydujcie się na żadne pernamentne zbiegi u samouka, zamiast u lekarza med.estetycznej! Zapłaciłam 650 zł !, a efekt jest taki,że zostałam zarażona opryszczką ( absolutnie nigdy nie miałam opryszczki przez 19 lat mojego życia), po zabiegu na drugi dzień wyskoczyła mi taka,że 8 mięsiecy od zabiegu pozostała mi blizna !!!!!!!!. Pomine fakt,że wraca teraz co 3 miesiące i zdecydowałam się na długotrwałe leczenie dermatologiczne, bo jest tak mocna. Co tydzień przez 4 miesiące chodziłam do Magnoliii! I byłam karmiona bzdurami,że mam ciągle opryszczkę. A tak naprawdę taki stan utrzymuje się max 2 tyg., a pozniej moze 'tylko'powracać. DRUGIEGO ZABIEGU NIE BYŁO. Zapłaciam za opryszczkę i nerwy ! 650 zł...- nie otrzymałam zadnego zwrotu kosztów, ani zaświadczenia, a chciałam sądzić się z tymi chamami. ODRADZAMMMMMMMMMM , chyba,że tak jak ja chcecie zostać zarażeni albo brakuje wam nerwów,stresów w życiu. Co najlepsze Ci beszczele powiedzieli po 5 miesiącach od zabiegu,ze za dokończenie miałabym dopłacić. Mam nadzieje,ze nie mam zapalenia wątroby WZW.. niedługo idę na badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaa20
Dzien dobry. "Zrobiłam" makijaż permanentny ust u Moniki w Denique. Słowo zrobiłam dałam w cudzysłowiu, ponieważ zbieg został niedokończony! Oszuściu oszukali mnie na pieniądze ,a do tego zarazili opryszczką!!!!!!!!!!!! Jest to najgorsza decyzja jaką podjełam kiedykolwiek, a było to spowodowane moją niewiedzą. Monika nie jest lekarzem i nie powinno być przyzwolenia na zabieg. Nie deceydujcie się na żadne pernamentne zbiegi u samouka, zamiast u lekarza med.estetycznej! Zapłaciłam 650 zł !, a efekt jest taki,że zostałam zarażona opryszczką ( absolutnie nigdy nie miałam opryszczki przez 19 lat mojego życia), po zabiegu na drugi dzień wyskoczyła mi taka,że 8 mięsiecy od zabiegu pozostała mi blizna !!!!!!!!. Pomine fakt,że wraca teraz co 3 miesiące i zdecydowałam się na długotrwałe leczenie dermatologiczne, bo jest tak mocna. Co tydzień przez 4 miesiące chodziłam do Magnoliii! I byłam karmiona bzdurami,że mam ciągle opryszczkę. A tak naprawdę taki stan utrzymuje się max 2 tyg., a pozniej moze 'tylko'powracać. DRUGIEGO ZABIEGU NIE BYŁO. Zapłaciam za opryszczkę i nerwy ! 650 zł...- nie otrzymałam zadnego zwrotu kosztów, ani zaświadczenia, a chciałam sądzić się z tymi chamami. ODRADZAMMMMMMMMMM , chyba,że tak jak ja chcecie zostać zarażeni albo brakuje wam nerwów,stresów w życiu. Co najlepsze Ci beszczele powiedzieli po 5 miesiącach od zabiegu,ze za dokończenie miałabym dopłacić. Mam nadzieje,ze nie mam zapalenia wątroby WZW.. niedługo idę na badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann86
Witam,mam takie pytnko,choruję na łysienie całkowite i nie mam ani brwi ani rzęs,czy w takim przypadku mogę wykonać makijaż permanentny brwi metodą włoskową??w jaki sposób osoba wykonująca ten zabieg dobiera kształt brwi czy robi wcześniej jakiś szkic na twarzy??boję się żeby nie były krzywe i zbyt ciemne.jestem zainteresowana makijażem permanentnym brwi,jeśli ktoś zna dobrą specjalistkę z okolic krakowa proszę o info i przybliżoną cenę takiego zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×