Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aseptica

KLOTNIA

Polecane posty

Gość aseptica

mam dosyc....jestem z chlopakiem 3 lata...dbam jak tylko potrafie...daje to co chce...poprostu kocham calym serduszkiem...on zachwouje sie wobec mnie zaleznie od swojego nastroju...jak ma dobry humor wszystko okey...a jak zly wszystko sie odbija na mnie...awantura o to ze go budze...awantura o to ze powiedzialam cos nie takim tonem ... i od razu jakis foch z jego strony...awantura o to ze dotykam jego telefon...(dotykam nie przegladam) zdradzil mnie kiedys...mimo tego walczylam i nadal kocham...ale dlaczego on zachowuje sie tak w stosunku do mnie przeciez niczym sobie na to nie zasluzylam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam1
Bo juz cie nie kocha i ma na oku inna. Jak juz krzyczy za telefon to ma cos do ukrycia. A ty jemu tak nie pozwalaj jak bedzie krzyczal to wypierdol go z domu i powiedz ze dopoki nie nauczy sie do ciebie szacunku to niech nie wraca. Jak nie wroci to znaczy ze itak chcial zerwac a jak wroci to znaczy ze moze jeszcze beda z niego ludzie. Jezeli nic nie zrobisz w tym wypadku tylko bardziej bedziesz mu ulegac to on bedzie cia mial za nikogon i niedlugo znajdzie sobie taka ktora szanuje.Nie cackaj sie z nim, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
cholera dobija mnie ta sytuacja...nie potrafie sie przeciwstawic bo nie chce zadnych scysji...podalam mu telefon zby sprawdzil kto dzownil pytam sie za chwile kto to...to od razu jakies nerwy zlosc ze spac nie pozwalam...klotnia na calego:( za co to zachowanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aLUZJA
Bo sie nie poszanowałas i wybaczyłas mu. Zdrad sie nie wybacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
powiedzial ze stac mnie na lepszego...poszedl do niej...walczylam bo kocham...a teraz takie zachowanie...czuje sie jak jakas byle jaka kolezanka a nie jak kobieta...ukochana kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aLUZJA
nie rozsmieszaj mnie, rzuc gada i tyle. Swinia jeden i tylko mi gotu nie bron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
hehe fajnie to napisalas:) wiele razy cierpialam i plakalam...prosilam...ale teraz sie chyba tego wszystkiego za duzo nazbieralo...ile jeszcze mam myslec ze moze kogos ma....(bo niby dlaczego kiedy tylko popatrze w strone jego komorki jest wielka klotnia) chce sie czuc bezpiecznie...pewnie...a nie martwic sie co bedzie jutro...bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam1
Chyba sama widzisz ze kogos ma.Po co te domysly,klotnie, szarpanie nerwow. Czas sie z nim pozegnac i szukac szczescia gdzie indziej. Przeciesz w tym zwiazku juz nie bedziesz szczesliwa...........jestes tak naiwna i myslisz ze sie zmieni ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
no wlasnie do tej pory bylam naiwna...i chyba wychodzi na to ze dalej jestem...i to chyba coraz bardziej...czasem jakies moje slowo gest nie taki ton wywoluje u niego agresje...czasem sie boje cokolwiek powiedziec zeby nie doprowadzic do klotni...i tak w kolko...czasem sa dobre chwile...ale co z tego jesli kazdy moj ruch go denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aLUZJA
kochana, mezczyzni to siwnie. Pogodz sie z tym i rzuc go. A jak znajdziesz sobie nowego to od samego poczatku pokaz mu kto tu rzadzi. Ja tak zrobiłam, wychowałam chlopa, ale jak kazdy swinia to kazdy. zludzen nie mam. Dobry chlop i co z tego skoro swinia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninininka
Miałam tak samo jak ty autorko, łącznie z tą zdradą , którą wybaczyłam i tym telefonem. Jak to sie skończyło? Postępowałam tak jak ty i w końcu zostałam sama, bo facet odszedł do panienki, której smsy trzymał w telefonie i nie mialam do niego dostępu. Nawet jak palcem dotknęłam to na mnie krzyczał,ze nie lubi jak mu sie ogląda jego rzeczy - a kiedyś taki nie był. Mysle ,że to podobna historia a on jest nie fair.Ale to co ty już z tym zrobisz to twoja sprawa, mysle,ze gdybym ja wczesniej przeczytała w formie porady to co teraz pisze i tak bym sie dalej jak głupia starała. Ale teraz już wiem, na co zwracać uwagę i co robic ,zeby facet nie robił z ciebie idiotki. Dla mnie jak "ukochany" prowie by zabił jak sie dotknie jego telefon ewidentnie pisze gorace smsy z kimś. Za dużo słyszałam i czytałam i widziałam. Nigdy więcej.A i ufaj intuicji, jak czujesz,ze jest coś nie tak nie bagatelizuj tego. Ja zbagatelizowałam swoje a okazało sie ,ze myślałam dobrze, nawet bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość June
Jestes o wiele za dobra dla niego! Jakie Ty masz wymagania wobec niego? Co on w ogole robi dla Waszego zwiazku pozatym, ze jest? Przeciez ten facet Cie nie szanuje! Takie humorki, pretensje, klotnie, i do tego to spanie, a co on niemowle ze tyle musi spac? Radze Ci wez sie w garsc, miej szacunek dla siebie i wymagaj go od innych a szczegolnie od swojego faceta...bo inaczej on Cie oleje jeszcze bardziej i bedzie mial za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninininka
Prawdopodobne ,ze jest ktoś kogo trzyma na boku, taki ktoś kto go dowartościowuje :-O. Jednoczesnie bardziej krytycznie patrzy na ciebie, przez pryzmat tej osoby. Zaczyna przejaskrawiać wszystko i tłumaczyć na swoją modłę. Ty bijesz sie z myslami ,bo go kochasz, próbujesz z nim rozmawiać wyjaśniać - z dobrego serca...on tłumaczy to sobie ,ze jestes gderliwa,zrzzędliwa, zbyt zazdrosna denerwująca itd. Zwykle jak sie jakiś pryzmat w postaci innej panienki pojawia...facet zaczyna krytyczniej oceniac swoją partnerkę i da sie to zauwazyć.Czujesz ,ze cie ocenia,czujesz jakby cie z kimś porównywał...ale nie wiesz z kim. Uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
dziekuje wam za te wypowiedzi drogie kobietki....o to co sie dzis stalo to przeroslo mnie....zeby z powodu telefonu wydrzec sie na mnie...zeby robic mi wyrzuty ze mu spac nie daje...chcoiaz przez ponad godzine siedzialam nad nim i trzymalam za reke...ja tez czasami sobie mysle w podobny sposob jak wy...wiele razy mu nawet mowilam...ze niczym nie zasluzylam na takie traktowanie...ze nalzey mi sie szacunek..pomoglo na chwile...ehhhh trudne to wszystko naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
''Ty bijesz sie z myslami ,bo go kochasz, próbujesz z nim rozmawiać wyjaśniać - z dobrego serca...on tłumaczy to sobie ,ze jestes gderliwa,zrzzędliwa, zbyt zazdrosna denerwująca itd.'' wlasnie dokladnie tak jest.....dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninininka
Nie powinnaś mu mówić ,ze zasługujesz na szacunek, bo to puści mimo uszu. Powinnaś mu pokazać. Mój robił wiele przykrych rzeczy, a ja wybaczałam, mówiłam, naprawiałam. Dzisiaj wiem, ze ważniejsze są czyny, trzeba jasno postawić sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
ja rowniez wybaczalam wiele przykrych rzeczy....po ktorych nawet nie powinnam z nim rozmawiac... staralam sie byc wyrozumiala dobra...i po co to wszystko?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninininka
Nie podejmuj może drastycznych kroków, ale stań się bardziej niezależna...i przestań na jakiś czas mowić. Zrób coś ,zeby sam sie w końcu zastanowił dlaczego to zrobiłas...puki nie bedzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aseptica
najabrdziej boli mnie to ze zapewnial...ze zawsze tylko ja...ze kocha nad zycie...ze to ze tamto...i co.....faceci to falszywcy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninininka
Zrób coś z tym, zrób. Ja to przerobiłam, tyle ,ze nie zmieniając nic a będąc do końca wyrozumiałą i kochającą. Co do telefonu, naprawde bądź czujna. Ja mówiłam ,ze mi sie to nie podoba ale nic nie zrobiłam. Czułam ,ze cos jest nie tak ale nic nie zrobiłam. On tam trzymał smsy od innej laski. Powodzenia. Ja idę na "Gotowe na wszystko" :) tobie tez radzę, nie myśl wiecej o tym nie zadręczaj sie. Idź do fryzjera, umów sie z koleżanką i spędź z nią wieczór a nie ze swoim facetem. Niech on sie zaniepokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aLUZJA
e tam ,ze zapewniał? A Ty by s nie zapewniała? tym to Ty sie kochana nie przejmuj. Kopnij w dupe palanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninininka
Jasne :) .Wiesz z moim byłam aż 7 lat. Tez mówił mi i to nawet tuz przed końcem,że tylko ja jedyna itd. Że bardzo mnie kocha, patrzył we mnie jak w obrazek, chciał sie ze mną kochać, wygłupialiśmy sie itd. Co jednak okazało sie nie przeszkadzało mu dowartościowywać sie na boku, pisac smsów z inna, "przypadkowo" sie potem z nia spotykać. WAŻNE SĄ CZYNY A NIE PRÓŻNE SŁOWA. Tez byłam głupia ,ze dałam sie omotac zapewnieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×