Praca w OVB - czy warto??plis

OVB już się sypie niestety, swojego czasu kuzyn w tym siedzial, też był tam jakimś kierownikiem, dziś siedzi w Anglii. Zwroty kasy go wykończyly z tego co gadał

Zrozumcie, że zwrot kasy jest jeżeli klient w ciągu 2 lat zerwie niektóre z umów. Mi się przez 3 lata zdarzyło jedno zerwanie umowy. Jeżeli uświadomicie odpowiednio klienta, traficie w jego potrzeby z odpowiednim program, skrupulatnie mu go wyjaśnicie i zwrócicie uwagę na wszystkie zapisy w regulaminie to dlaczego klient ma zrezygnować z umowy ? Do tego umowy trzeba serwisować, a więc monitorować je i podpowiadać nt. zmian w portfelu. Jak pracujecie jak amatorzy, a dodatkowo nie chce Wam się za darmo przejechać do klienta, aby zrobić serwis, to nie ma co się dziwić, że macie zwroty. Profesjonalista takich zwrotów nie ma prawie wcale, albo jest to naprawdę nie duży odsetek. Pewnie założyliście umowy i mieliście wszystko w dupie, a teraz ponosicie konsekwencje waszego braku odpowiedzialności. To nie jest praca dla krótkodystansowców, którzy myślą tylko o własnym portfelu - niestety w Polsce takich egocentryków jest sporo. Nauczcie się, że żeby osiągnąć sukces w wolnym zawodzie, musicie się nauczyć stawiać na pierwszym miejscu dobro klienta i etyczną, szczerą współpracę - i nie ważne czy pracujecie w OVB czy w Effekcie czy może w PDFie - wszędzie jest tak samo, tylko z Wami pewnie coś jest nie tak... Powtórzę - przez ponad 3 lata - 1 storno u mnie i 5 storn całej mojej struktury, ale tego się nie odczuwa bo na bieżąco robi się kolejne umowy, więc jak 1 na 20 klientów zrezygnuję z przyczyn losowych, to nikt nie płacze na forum, że ma minusową prowizję tylko pracuje dalej i nadrabia minus. Uczciwa praca popłaca.

A nie bylo by rozsądniej i bezpieczniej dostawać prowizje normalnie od inkasa?

Chuja wszyscy wiecie ocb jest zajebiste zarabiam juz 20 000 a pare godzin na tydzien pracuje

Storno w umowach inwestycyjnych na całym rynku sprzedazy do okolo 10-15% Reszta to czysta produkucja Nie da sie uniknac zwolnienia klienta z pracy i jednej padnietej umowy na 10, to sa fakty i statystyka.

ja sprzedałem 10 polis i nic nie padło

Ja wolę dostawać z góry, inny wolałby dostawać od inkasa - gusta i guściki... wszystkim nie dogodzisz.

od inkasa nie ma ryzyka storna

A czy ktoś śłyszał o firmie EFS (Euro Fiananz Service) ktorej biuro jest w Żorach?

A ja Wam powiem tyle o OVB...... Firma fajna, założenia, fajne ale to pojebane babsko z ulicy Szewskiej we Wrocławiu mnie wykończyło Pani D. :-( Wielka mi Pani Dyrektor z jakiejś Wiochy pod Lesznem. Wozi się jakby wszystkie rozumy pozjadała nie szanuje ludzi i tylko jej pieniądze są najważniejsze. Super sprawa- motywowała mnie swoim mieszkaniem, swoim samochodem zamiast zapytać może co mnie motywowało. Wiem, że w innych strukturach we Wrocławiu jest super atmosfera i ludzie zarabiają tam pieniądze ale ich szef przynajmniej się nimi interesuje kiedyś pare razy z nim gadałem pomiędzy szkoleniami ale jakoś potem miałem rozmowy umoralniające ze strony pani z Szewskiej- broniła nam kontaktu z nim. Słyszałem, że się OVB Wrocław podzieliło!!! Wiele ludzi z tamtad odeszło i wiem, że odchodzi. Niech żyje młodszy z braci Z. starego to wogóle widziałem raz na zdjęciu. Dziś jestem wolny od prania mi mózgu przez tą wieśniaczke- miałem ponoć zgnić na etacie i po OVB nie dać rady sobie w życiu- otóż Kochani jakoś daje radę. Co prawda już nie w branży ale też zadowolony. Pozdro dla wszystkich za i przeciw. Miłosz

wspólczuje tym którzy jeszcze siedza w tym czymś jak OVB i jak ktoś wczesniej napisał ze zwraca sie prowizje tylko za umowy terminowe na okres 10 lub 20 lat a to nie prawda bo zwraca się prowizję nawet za umowy bezterminowe czyli tyle ile zarobisz w ovb tyle będziesz musiał zwrócić

maggie, za przeproszeniem - gówno wiesz i tyle w tym temacie. Idź pajacować gdzie indziej.

A ignis czy jak ci tam kolejny fanatyk ovb i emłejowskich motywacji?

ile zarobisz tyle oddasz proste

czytając wypowiedzi na temat pracy w OVB widzę ,że przeważają ( i to bardzo ) na niekorzyść tej firmy czyżby było aż tak żle ? przecież nikt nikogo nie zmusza do pracy w OVB !!!!!

No racja, nikt nikogo nie zmusza, ale zaczniesz pracować i masz świadomość, że musisz w to wszystko uwierzyć i promować firmę zeby znalezc inne osoby z których bedziesz miał kase. Lipne jest to, że twoj kolega Maciek z przedszkola ktory skonczyl technikum samochodowe teraz jest (od 3 miesiecy) wielkim doradcą finansowym, chuja za przeproszeniem wie o temacie, ale rekrutuje ludzi, pokazuje im "drzewka", że Ty, 5 osob pod tobą, pod nimi następni i nagle się okazuje ze za miesiac bedziesz mial 125 osob pod sobą i zarabiał 50 tys. W rezultacie on ma osob pewnie 3 z czego jedna coś robi albo mówi że bedzie robić. A to robienie w anal samego siebie, każdemu, kto ma takiego "znajomego" polecam poprosić o notę prowizyjną, wtedy wszystko będzie jasne. Nikt nikogo nie zmusza, ale potem na takim forum zgromadzi się towarzystwo wzajemnej adoracji i się podnieca ile to oni nie zarabiają, że kto nie w OVB to prostak i do końca życia bedzie pracować za 1200. Ale najlepsze jest to, że Ci ludzie są w OVB od niedawna, w większości nie doszli do "porządnego" stanowiska, ale muszą promować firmę i opowiadać jakie to pieniądze się tam zarabia, no bo przecież ich nie zarobią jak tych ludzi nie znajdą. I wszystko co piszę wynika z kilkuletniego doświadczenia, nie z relacji kolegi brata sąsiada ( info dla OVB-owych napinaczy którzy zaraz zaczną pisać) No i oczywiście jak wcześniej wyzej pisano, na żadnej rozmowie kwalifikacyjnej nie jest wspominane że jest storno, i że za upadłe umowy twoje/pracowników (bo przeciez międzyprowizja wypłacana jest Tobie) oddaje się kase. Sam miałem takie wizje, namawiałem, motywowałem, mówilem o pieniądzach które oczywiście można zarobić, o autach z tabliczką S1 OVB itd itd itd Ale każdy kiedyś dorasta to pewnych rzeczy. Dziękuje

masz rację, każdy kiedyś dorasta do pewnych rzeczy. miałam propozycję pracy w OVB ,wizja przyszłości malowała się pięknie i cudownie. jestem człowiekiem który z natury podchodzi do pewnych spraw ostrożnie i z dystansem.nauczyłam się też, że nie ma w życiu nic za darmo.myślę ,że pewniejsza jest wygrana w lotto ,ale ,każdy ma swoje przemyślenia i plany na przyszłość ,więc próbujcie - ja zrezygnowałam !!

1122, a widziałaś kiedyś forum dedykowane jednej firmie/produktowi, gdzie jest więcej pozytywnych opinii niż negatywnych ? po to zakłada się forum, żeby narzekać - wszak taka natura człowieka (szczególnie Polaka), że woli podzielić się z kimś negatywnymi odczuciami i uzewnętrznić złe emocje, niż dzielić się tym co pozytywne ludzie mają skłonność do narzekania i będą to robili zawsze, a darem co mądrzejszych jest to, żeby umieć zrobić kolejny krok, a więc wyciągnąć konstruktywne wnioski i zmienić rzeczywistość. do pewnych rzeczy się dorasta - do pracy w OVB też trzeba dorosnąć. błędem tej firmy jest to że przyjmuje tylu szczyli i wyrostków, którzy nie wiedzą co to znaczy pracować i nie potrafią docenić sytuacji, w jakiej się znaleźli, ani zrozumieć na czym ta praca polega tak naprawdę i z jaką odpowiedzialnością się wiąże...

od razu przypomina się teks "... rekrutuj wszystko co się rusza i na drzewo nie uciek..."

I co, rekrutowałeś ?

Indie jesteś obecnym pracownikiem OVB?

Indie8 co do rekrutingu to sie z tobą zgodzę, choć nie do końca. Jeżeli dyrektorzy/kierownicy robią kontakty gdzie popadnie, i "snują wizję o bogactwie i kasie, o tym że prawie nie trzeba pracować" to konkretne osoby powiedzą "... ja jeleniem nie jestem..." a zawsze znajdą się marzyciele którzy zrobią może 500jp na pół roku a potem good by i narzekanie że ich wykorzystano, czasem żal ściska jak widać ranglistę i 90% R-ek ma poniżej 200jp z miesiąca na miesiąc a na 60 osób w strukturze czujących się specjalistami ja za konkretnych OVB-owców uważam 8 osób. Brawa dla kierowników i dyrektorów bo struktóra to odbicie przełożonego i to doskonale widać.

Ja właśnie przelewam na konto OVB kasę która od nich wcześniej dostałem... i na pewno nie będzie to ostatni przelew bo tych pieniędzy trochę dostałem... niestety... NIKT mi nie wmówi że jak zrobisz komuś doradztwo to ten ktoś będzie szczęśliwy i zarobi mnóstwo pieniędzy.... mam wielu kolegów którzy tak jak ja w slangu OVB sa "nieudacznikami" i ich wujkowie ciotki koledzy i koleżanki zrezygnowali z usług ovb i prawdopodobnie nigdy już nie zaufają jakiejkolwiek podobnej firmie.... wszyscy którzy płacili na jakieś fundusze dzięki mnie zrezygnowali po roku czyli dokładnie wtedy kiedy przyszła pierwsza informacja jaki jest ich stan konta i okazało się ze przy wpłaceniu przykładowo 1200zl i wykupieniu za te 1200 zl jednostek ( co miesiąc 100zl) teraz wartość jednostek wynosi 900-700zl jaki tak naprawdę wpływ ma OVBowiec na to co się stanie z tymi pieniędzmi znajomego.. ? znikomy... a dlaczego ? bo naprawdę to nie ja się opiekuje tymi pieniędzmi tylko "specjaliści" z firm ubezpieczeniowych... naprawdę żałuje ze udało mi się kogoś przekonać ze oszczędzanie po przez ubezpieczenia jest korzystne bo wiele osób po prostu się do mnie nie odzywa :( teraz gdy ktoś pyta się mnie jak oszczędzać radze odkładać kwotę w banku na lokatę i fakt potracą mu podatek belki i z śmiesznych 4% dostanie 2,5-3% ale ma 100% pewności ze pieniądze nie przepadną jak dzieje się w ubezpieczeniach... to tyle wracam do wpisywania kwoty do dodania na przelewie :) ODRADZAM KAŻDEMU ZWŁASZCZA MŁODYM LUDZIOM... szkoda marnować sobie młodość i znajomości

Do Salyk: Jacy pracownicy - taka struktÓra Polecam http://www.youtube.com/watch?v=gVYu0ZZxHho&feature=related

fajnie by było jak by ktoś dodał "materiały szkoleniowe" jak rozmawiać z klientem przez telefon.... pamiętam ze to była jakaś masakra :P

Czaki Ja mam pare rozmówek i sytuacji opisanych, ale nie wklejam bo jakiś napinacz się znajdzie i zacznie mnie straszyć sądami, że materiały wew, i wszystkie prawa zastrzeżone ale beka by była dobra

marwap, pewnie jesteś idealnym przykładem na słowa, które napisał salyk albo indie... po prostu młodych gówniarzy nie powinna zatrudniać nie tyle firma ovb, ale w ogóle żadna inna, gdzie trzeba ponosić olbrzymią odpowiedzialność. tak nawiasem, możesz napisać ile to już wiosen liczy twój zdziecinniały mózg ? uważam, że jesteś niedouczony i głupi, skoro wg ciebie lokata jest bardziej opłacalna. nie wiem jak cię tam szkolili albo jak bardzo byłeś toporny na wiedzę, ale domyślam, się że nie stać było cię na to, żeby we własnym zakresie poczytać o inwestycjach w fundusze, procencie składanym, ryzyku giełdowym, okresach hossy i bessy, średniej stopie zwrotu ze wszystkich narzędzi finansowych w długim horyzoncie czasowym. i nie piszę tego powyżej, dlatego że coś tam piszesz nt. ovb, tylko po prostu piszesz takie durnoty, że się w głowie nie mieści, a nie powinieneś w ogóle się wypowiadać na tematy związane z finansami bo od razu widać twoje dyletanctwo. o zgrozo, jakim musiałeś być fatalnym pracownikiem i o zgrozo, że też ta firma nie zadbała o to, kto reprezentuje jej oblicze i nie wyszkoliła cię nawet na tyle, żebyś cokolwiek o tych finansach wiedział... żal.pl dla ciebie i żal.pl dla ovb...

W tym momencie chce napisać, że oszczędzanie regularne i inne inwestycje długoterminowe oczywiście są jak najbardziej na plus, każdy kto tego "liznął" wie że warto, Cała debata jest o tym, że doradcy że tak ich nazwijmy gówno wiedzą o rzeczy Dziękuje

Z ciekawości chciałem sie dowiedzieć co słychać w OVB i od razu wprawiły mnie te komentarze w dobry nastrój na cały dzień;) Zacznę może od początku, jestem byłym pracownikiem firmy OVB ( lub jak by to nazwali teraz kierownicy i dyrektorzy ciota która sobie nie poradziła xD) początkowo wizja firmy którą mi przedstawiali wyglądała rewelacyjnie, mimo że podchodzę do takich spraw sceptycznie to jednak im uwierzyłem, rowniez za sprawa mojego kolegi który mnie do tego namawiał. Po kilku tygodniach przejrzałem na oczy i widze że on również, OVB to jedno wielkie ,,naciagactwo co nie ma nic wspólnego z profesjonalnym doradztwem finansowym. Do pracy tam biora kazdego, oczywiscie najpierw jest rozmowa pozniej o ile sie nie myle ,,rozmowa z szefem na Twoj temat" a wieczorem dowiadujesz sie ze szef byl bardzo zadowolony z Twojego cv, itp. W rzeczywistości jesteś przejęty jak tylko przejdziesz przez prog ich siedziby. Co do samych ofert to zachwalają ze sa najlepsze i wybrane z wielu a tak naprawde maja podpisane umowy z kilkoma firmami i ich interesy reprezentuja. Co do prowizji dostajesz kase, ale w przypadku inwestycji najczesciej bedziesz musial ja zwracac jak tylko klient zobaczy na co sie zdecydowal, kolejny przyklad to OFE. Jezeli jestes przedstawicielem jakiejs firmy X ktora dziala na rynku i dla nich podpiszesz umowe dostajesz od 400-600zł za pozyskanie klienta do funduszu. W OVB dostajesz 60-70zł a reszta rozchodzi sie na strukture, niegdy nie bylem dobry z matmy 10%? Jak by sie ktos zastanawiał po co biora ludzi z lapanki do pracy to juz odpowiadam, OVB ma slaba pozycje na rynku, nigdzie o nich nie slychac dlaczego tak jest? Jak powie Pan M.Z. dobry produkt nie musi sie reklamowac, itp. otóż nie! Kazdy kto zaczyna prace zacznie od swojej rodziny i znajomych poszukiwac potencjalnych klientow i wielu znich skorzysta jezeli nie z inwetsycji to z ze zmiany OFE i w tym miejscu Twoja misja sie na ogol konczy, albo zostaniesz i bedziesz dluzej robil na dorobek innych albo jak wiekszosc przejrzysz na oczy. Jeszcze jedno na koniec, najlepsze jest telefonowanie;) Pierwszy raz jak mi powiedzieli o tym to myslalem eee ekstra pojade tam pewnie maja telefony sluzbowe poumawiam sie z ludzmi na caly tydzien, Przyjechalem na miejsce a tam kazdy dzwoni ze swojego telefonu czasem obelg sie nasłucha od roznych gosci ktorzy po calym dniu ciezkiej ale uczciwej pracy czekaja na telefon jakiegoś naciagacza, Biura o ile mozna nazwac pomieszczenia 3mx3m nazwac biurem nie mieszcza ludzi czesto siedzialo sie na podlodze na korytarzu i dzwonilo ( podloga nie pdloga ale garnitur musiales miec zeby z telefonu sobie podzwonic;) ) a pracownicy innych firm ktorzy konczyli prace patrzyli na Nas i sie smiali. To jest moja opinia nie musicie sie do niej zgodzic ale predzej czy pozniej ja potwierdzicie, jaze swojej storny powiem Wam tak na razie jestescie zafascynowani wisja idealnej firmy a ja wg waszych kierowników nieudacznikiem ktory sobie nie poradzil, z reszta nie tylko ja wielu moich znajomych po studiach z tytułem mgr-a również, opinie taka udziela ktos kto srednia robil 6 lat, ale mniejsza o to. Co do tego ze to jest lepsza praca niz na etacie zalezy co kto woli, idziesz na etat robisz 8 godzin wracasz do domu 10go. zawsze masz dajmy na to 1200zł wiesz ze za kolejny miesiac rowniez je dostaniesz i za 3 tak samo. W OVB idziesz ile Ci sie uda tyle Ci sie uda, ,,10go" dostajesz dajmy na to 1500zł w następnym miesiącu Ci nie poszlo masz 700zł, ale za to za dwa masz 2000zł. Niestety jednak osoba ktorej zrobiles inwetsycje w pierwszym miesiącu zrezygnowała i musisz oddac swoja prowizje 500zł, pozniej kolejna i jescze dwie to raptem zarobisz ok 200zł/3 miesiace gdzie przy etacie mialbys 3600 i nie musial sie martwic ze za miesiac nie bedziesz mial pienidzy zeby dziewczyne do kina zabrac. Powiem Wam tak, Wy i tak nie posluchacie mojej rady ale predzej czy pozniej przyznacie mi racje, bo tak juz jest ze Polak uczy sie na własnych bledach. Mam dla Was dwa pytania ktore mozecie zadac swoim kierownikom. Kto zaplaci za wasze ekstra wypasione szkolenie w jednym z najleoszych hoteli w Warszawie na ktore pewnie sie udacie? OVB? Zla odpowiedz- Wy ale jeszcze o tym nie wiecie;-) i popsulem niespodzianke. drugie dlaczego na spotkaniach mowia że wybieraja najlepsze oferty z ok 4000 dostepnych na rynku jak w gruncie rzeczy korzystaja z ok co i tak bedzie zawyzone 50?;-) A i trzecie mi sie nasuneło, na ktore odpowiedzcie sobie sami dlaczego tak wiele osob przewija sie przez struktore i nie zostaje czy napewno sa nieudacznikami? Na koniec napisze troche usprawidliwiajac swoja osobe ze tekst może być troche chaotyczny oraz z literowkami, staralem sie pisac na biezacao a nie mialem juz ochoty tegoi czytac drugi raz i poprawiac. Jezeli teraz jakis ,,kierownik" lub ktos inny zechce mnie obrazac ze sobie nie poradzilem lub jestem nieudacznikiem,itp to bardzo chetnie z nim porozmawiam o ile bedzie to konstruktywna krytyka a nie rzucanie pustych haseł;]

Ale narzekasz:) No i długie. Kiedyś znajomy kręcił z dziewczyną która była świadkiem jehowy. No i miała pewne zasady przez które nie mógł się nazwijmy to w przenośni i dosłownie "przebić" ;) Jak jej mówił że ta wiara ją zgubi itd to jej tekst pamiętam do dziś: "Wolę się mylić z bogiem niż działać przeciw niemu" Wiec mylcie się z OVB, bo czytacie to i wiecie że to syf, ale musicie w to wierzyć żeby nachytać ludzi. Pozdrowienia Rudy Śląskiej