Związek z żonatym facetem

.Dla wyjaśnienia sprawy jestem właśnie taką spełnioną żoną ,moj facet chce loda robię mu ,chce kolacje ze świecą ma ją,może wyjść na brydża do kolegów na całą noc,ja wtedy idę do dyskoteki.nie przeszkadzamy sobie wtedy wzajemnie .Jesteśmy już trochę ze sobą i to działa ,ostatecznie co jakiś czas dzieci można podesłać do którejś babci lub zaprzyjażnionej rodziny. __________________________ No popatrz a ja swojemu męzowi nie robię loda. Za to on mi organizuje kolację ze świecą, a po takiej kolacji robię mu przez najbliższy rok na złość i nie puszczam go do żadnego kolegi, tylko za kudły i do wyra. Też jesteśmy ze sobą już trochę, a może nawet i dłużej. Dzieci nikomu nie podsyłamy, bo dziadków i resztę zaprzyjaźnionej rodziny już dawno wykończyły psychicznie, fizycznie i finansowo, dlatego dajemy im swoje samochody + karty kredytowe i niech jadą w p**du.

"no ale blagam, obrzydzajciue, bo na sama mysl mi sie robi goraco hehe" to sie rozbierz, może szybciej na ciebie wskoczy. :D

nie mam zamiaru, jakbym chciala to juz by dwa miesiace temu wskoczyl, bo jest napalony niezle

Do Gościa 16:09 jak tak lubicie to super .Zdaję sobie sprawe że moja wypowidż była trochę wulgarna ale chodziło mi oto że nawet po wspolnie spędzonych latach może być fajnie i wcale nie nudno a lyk szaleństwa w życiu jest potrzebna a nawet wskazana.Pozdrawiam.....

" zona to zona , ostoja, matka dzieci , a kochanka to dobry sex i zabawa." A co kiedy to kochanka jest ostoją? A żona wrogiem?

A ja rzygam na żonatych,zwłaszcza jak widzę jakie mają żony,paprać się z takim ochydztwem o zgroza, nie ,nie

Wiecie, jak tak to wszystko czytam to...zastanawiam sie czy wogole wychodzic za maz.

Ale tak swoja droga to podziwiam te kochanki, ktorym wystarczaja jak to wczesniej ktos powiedzial "ochlapy z panskiego stolu".

I nie czaje zon, ktore siedza z mezem, ktory je zdradza, bo co? Bo dzieci? co za glupie tlumaczenie. Ach jakie te baby sa glupie czasem a faceci maja niezly ubaw i jakze wspaniale potrafia to wykorzystac i sie ustawic.

Ty chyba nie masz dzieci i dzieckiem nie byłaś/eś, albo jesteś wyzuta/ y z uczuć o odczuć. Dzieci... na nich najbardziej się to wszystko odbija, latami

tiaaaa a ciekawe czy na dzieciach ktore sie wychowuja w domu bez milosci sie nie odbija ? kazdy psycholog powie, ze lepiej szczesliwi rodzice osobno niz nieszczesliwi razem

DO LICHA ŚLUBUJESZ MIŁOŚĆ ,wierność i uczciwość małżeńską że będziesz kochał i szanował a TY CO ŻONA DO GARÓW A KOCHANKA DO ŁOŻKA Obrzydlistwo....

Mam dziecko i mam tez uczucia. Moi rodzice rozstali sie gdy bylam dzieckiem. Oczywiscie, ze przezywalam a jakze, bo nie potrafili sie rozstac po ludzku. Byly klotnie, rekoczyny i alkohol. Przypuszczam, ze mniej bym cierpiala jesli zrobiliby to kulturalnie bez walki co jest czyje itd.

Do dorota80 nie będzie spokojnie kulturalnie bo przecież jeszcze musi ci wmówić że to wszystko przez Ciebie walcz o swoje nie daj się powodzenia

Dziekuje Laura21. Tzn mam narzeczonego i nikt nikogo nie zdradza. Tak sie tylko zastanawialam czy brac slub skoro takie cuda sie dzieja. Mamy aktualnie maly kryzys ale staramy sie z niego wyjsc. Ale gdybym sie dowiedziala, ze sie z kims spotyka i jeszcze by sie usprawiedliwial, ze to przez kryzys to bym go pogonila rowno.

Dlatego właśnie kiedy jest sielanka wprowadzić rozdzielność majątkową,wtedy kochaś idzie się bzykać na boku jest wszystko jasne.Faceci nie wszyscy ale większość ma pogląd "nie będzie ta to będzie inna rożnica jest w zasadzie płynna"

Do dorota80 no to sprawę masz rozwiązaną po co Ci ślub wyobraż sobie życie z tym kimś współczuję nie jest mężem a tak CIĘ TRAKTUJE...POZDRAWIAM

Laura21 nie zrozumialysmy sie. Zastanawialam sie tylko czy brac slub, bo jak czytam te wszystkie historie to sie wszystkiego odechciewa. W moim zwiazku nikt nikogo nie ma na boku, jestesmy sobie wierni. Tak tylko sie glosno zastanawialam nad sensem tego sakramentu.

ttaaa wierni ... ciekawe

Sluchajcie, mam 35 lat i sie rozwidlam dwa lata temu. Nawet nei wiedcie ile przez te dwa lata mialam propozycji od zonatych facetow!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko ze ja bym nie mogla nigdy z takim byc!!! Nigdy, ostatnio mnie jeden nagabuje no to ok poszlam na kawe iwiecie co od razu probowal mnie pocalowac, do czeg oto doszlo!!

Zonaty facet opowiada ze jest z zona tylko formalnie, ze nie spia, nie gadaja prawie, ze mysli o rzowodzie... ale oni to wszyscy to samo opowiadaja jak tak widze. Wiec ja juz na facetow nie licze. Ale ciekawe jak te zony sie czuja, czy one wiedza, czy to akceptuja... SZOK!!!!!!!!!!Dziewczyny LICZCIE NA SIEBIE!!!

Albo mu mowie ze nic z tego bo jest zajety a on i tak ciagle probuje, mowie wam chyba i zajecie facec isa najgorsi!! Serio, jestem w szoku odkad jestem sama,,

W takim wypadku nalezaloby zdobyc telefon zony takiego delikwenta i jej uswiadomic co malzonek wyprawia!

no ja nie mam niestety takiej mozliwosci, zreszta ona chyba i wie, bo go odstawila od lozka

i ten widac szuka i sie meczy strasznie, bo powaznie na tej kawie to taki byl napalony .... jakby bardzo wyposzczony, ale srio. Dziewczyny LICZCIE NA SIEBIE, pracujcie, miejcie swoje mieszkanie i potem takiemu tylko KOPA

Masz racje, im nie ma co za bardzo popuszczac. Trzeba patrzec na siebie.

ej gościu a myślisz że praca czeka za rogiem? nie ma lekko...

dokladnie, jak zdradza to WYPAD! A ja ktaka kobieta nie ma pracy to co zrobi?? A jak jeszcze uziemniona chorym dzieckiem np? I taki delikwent sie trafi? No szok1!!

Ale dziewczyny serio jestem zaskoczona tylkoma propozycjami, gdzie jakies zasady?? Ten facet wczoraj na kawei to mnie normalnie rozbieral oczami, szok

To rozwod z winy meza i alimenty od niego!