Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Megam

Związek z żonatym facetem

Polecane posty

Gość gość
jedyna twoja bronia jest konsekwencja. jesli sie ugniesz- wszystko na marne. i prawdopodobnie do konca zycia bedziesz tkwila w trojkacie, bo im wiecej nieudanych prob odejscia, tym mniejsze prawdopodobienstwo zwyciestwa to, co teraz robisz, robisz dla wlasneg odobra. mysl o tym i badz silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nie zrozumialas zle :O dlatego mnie tak szczerze ten rozwod nie urzadza to co mnie urzadza to to,zeby on rzucil te zobowiazania tam (to nie jest firma, nie musi tam byc codziennie tylko w niektorych porach roku ze tak powiem :P) bo co mi da rozwod jak on i tak musi tam robic co robi ? dlatego jestem pewna ze probleme nie jest zona tylko cala reszta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego, co piszesz, ta relacja ma coraz mniejszy sens :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
dokladnie, bo on tego nie rzuci- to pewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta relacja ma sens jak on bedzie mnie tam zabieral chyba tylko wtedy lub gdy bedzie ze mna na miejscu a tam na co drugi weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo jk cala rodzina umrze :O wiem okrutne ale mam wrazenie,ze wtedy by sie rozwiazalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, dzieciuch poszedl spac, wiec pogadam z misiem :classic_cool: a ty poczytaj, wez kapiel i idz spac. odpoczynek ci sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możecie gdzieś tam zamieszkać po tym ewentualnym rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez taka opcje moge wziac pod uwage ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę myślicie, że porzucenie takiego niezdecydowanego faceta może zdziałać cuda??? Może to tylko na kobiety działa? Na mnie kiedyś podziałało, ale było za późno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie okaze ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zostalam sama z dolem i placzem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
jak ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma chyba jak mi pomoc musze to przetrwac :( jest mi zle strasznie, to jednak troche czasu trwalo i ciezko sie przyzwyczaic do mysli,ze juz go nie bedzie :( kochalam go i wiem,ze on mnie, ale skoro on mysli rozsadkowo to ja tez musze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
a ile to trwalo? musisz kochana bo inaczej bedziesz cierpiala do konca zycia:) mowilam ci jak jest u mnie, mnie maz zdradzal chyba pol roku zanim sie wydalo i tego samego dnia co sie wydalo kazalam mu sie spakowac, nie sluchalam wcale tlumaczen, mialam wtedy 4 letnie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
bylo mi bardzo ciezko, ale .... nie moglabym z nim byc teraz jestem z facetem, jest wolny ispotykamy sie raz/dwa w tygodniu i tak jest dobrze, juz inaczej sie nie zwiaze z nikim... on niby kocha a ja juz nigdy nikogo nie pokocham,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh ale u Ciebie tez on chcial sie tlumaczyc :O zona mojego widzisz nie wywalila go i jest jak jest prawie 4 lata to trwalo :O wiec kupa czasu jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
i nie wierze w jego milosc tak do konca, stracilam jakos zludzenia.... tez to przezyjesz, najtrudniej jest teraz, czas goi rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem,ze czas goi rany, ale tez sie boje,ze juz nikogo innego nie pokocham ani nikomu nie zaufam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
tak, tlumaczyl sie i plakal ale dla mnie zdrada oznacza koniec, nie ma zlituj sie... i decyzje podjela jednego dnia i ... nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
ale zaufanie do facetow stacilam i teraz jakos mniej uczuciowo do tego odchodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie tego boje a ja chce dziecko, meza nie musze miec, ale dziecko tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Twoj maz zaluje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22
tego nie wiem... nie mamy kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z dzieckiem sie tez nie widuje ? ale powiedz mi, bo jestes po drugiej stronie, wierzysz,ze facet ktory ma tyle lat romans i dwa zycia czuje cos do swojej zony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie-e, taki facet, ktory prowadzi dwa zycia nie kocha ani zony, ani kochanki. on czuje ogromna milosc do siebie, swojego egoizmu, zachcianek no i k****a :D bo milosc to nie tylko motyle w brzuchu, ale tez decyzja, odpowiedzialna, jednoznaczna. niedzielne czesc- to ja od dzieciucha! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmata wchodzi w czyjś związek i jeszcze ma pretensje, że facet zostaje z żoną :P To są te dzisiejsze wasze wyzwolone kobiety same szmaty i puszczalskie! Zamiast poszukać sobie wolnego faceta woli być kochanką zajętego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawiczkom dziekujemy za udzial w dykusji i prosimy o opuszczenie lokalu i zajecie sie swoja dziewczyna- renia raczkowska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooooOxxxx ... no i lepiej być szczęśliwą przyjaciółką niż sfrustrowaną żoną smiech.gif ------------------------- Sfrustrowane to są takie głupie suki jak ty, dlatego w weekendy i święta z rozpaczy głośno wyją na forach w necie. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a jak zona chce sie z nim bzykac wiedzac,ze ma kochanke to swiadczy tylko o niej usmiech.gif" ______________________ nic o niej nie świadczy bo to jego żona i ma prawo uprawiać seks z własnym męzem. świadczy źle to o takiej k*****e co się bzyka po kątach z żonatym chłopem bo kiep z kulawą doopą tknąć jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×