Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzieci-nie

Dla Pań niepragnących dzieci i niestarających się o nie

Polecane posty

Ja mam takie prawie 2 miesiące temu urodziłam dziecko, i narazie chce sobie zrobić przerwe, wiem że musze iść do lekarza najlepiej żeby mi przepisał jakieś tabletki , szczerze mówiąc jakoś tak zwlekam z tą wizytą bo nie nawidze jak mnie bada itd. Ale mam takie pytanie kiedy po porodzie wraca płodność????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie wahanie
Ja się przyłączam. Będę poczytywać temat, jeśli się utrzyma (w co wątpię). Sama jestem na etapie zadręczania się pytaniem: co mam robić? Skończyłam 30 lat i nie wiem, naprawdę nie wiem, czy chcę mieć dziecko. Jak sobie zadaję to pytanie, to pierwsza odpowiedź brzmi: tak właściwie to nie chcę. Mam parę mocnych argumentów na "nie", a na "tak" tylko dwa: boję się, że to będzie zła decyzja i kiedyś będę bardzo żałować, a będzie za późno oraz fajnie byłoby mieć takiego małego, rezolutnego, rozwijającego się człowieczka (byle nie rosnął i nie zmienił się w ohydnego nastolatka i by nie był upośledzony - mój największy, potworny lęk, który jest aktualnie jednym z najważniejszych argumentów na "nie"). Jak widać: chyba nie nadaję się na matkę, nie mam instynktu i tego "czegoś", co sprawia że kobieta kocha najbardziej nawet "uszkodzone" stworzenie, jakie z siebie wyda. Jestem na tyle odpowiedzialna, by to przyznać. A jednak nie potrafię całkowicie podjąć decyzji na "nie" i tak trwam. Dodatkowym jest fakt, że raz by łam w ciąży (wpadka okupiona straszliwym stresem), ale poroniłam w 10 tygodniu. I nie obeszło mnie to prawie w ogóle. Tak, chyba jednak nie nadaję się. Nie czuję tego czegoś. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcaca
Pamietaj, ze jest to tylko i wylacznie Twoja decyzja, nie kieruj sie srodowiskiem, tym ze wszyscy maja a ty nie, ustal priorytety, ja mimo w sumie mlodego wieku,wiem ze moim priorytetem bedzie rozwoj naukowy, moj partner tez idzie w tym kierunku, i w naszym zyciu nie ma czasu ani miejsca na dziecko, tylko bysmy je zaniedbali, bo byloby tylko niepotrzebnym dodatkiem. Rozumiem ze drecza cie wyrzuty, no tak na starosc bede sama, wypadaloby przekazac dalej swoje geny itd...ale zauwaz ze jest to myslenie typu, jak fajnie miec pieska w domu, a nie myslenie ze chce miec czlonka rodziny, ktorego bede kochac z calych sil, i bedzie calym moim swiatem. Ja tez mam czysto praktyczne podejscie do tego, wlasnie takie ze szlachectwo trzeba przekazac dalszemu pokoleniu, ale nie ze chce kogos kochac, bo kocham juz jedna osobe a druga czesc serca zajmuje moja pasja. A takie myslenie jest jednak malo odpowiedzialne, i nie wskazuje na instynkt macierzynski i potrzebe posiadania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niechcąca dlaczego mało odpowiedzialne:D bardzo odpowiedzialne:) jak popatrzeć na niektóre matki z dziećmi, np.niedaleko mnie mieszka baba czwórka dzieci robią u niej za służących...ostatnio zdzieliła niemalże przy mnie swoja 14letnią córkę po twarzy bo oberwała sznurek z praniem...A jak ona mi opowiada jak to cudownie mieć dzieci ble,ble,ble...ciarki mnie przechodzą.Dzieci-nie dlaczego?-kocham spokój:) cisze, czas dla siebie i męża...Myśl o ciąży i porodzie wywołuje we mnie skurcz żołądka.Niektórzy nie powinni mieć dzieci a maja-ale sami się przed sobą do tego nie przyznają...w efekcie dzieje się na świecie jak dzieje.To trzeba czuć:) jak tego nie czujesz tej potrzeby to żadna siłą na ziemi cię nie zmusi do zrobienia tego:) chyba że chcesz unieszczęśliwić siebie i dziecko...wtedy to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiowa mała dziewczyna
taaa narobić se dzieci a potem kazać im usługiwać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Mnie się topik podoba, bo a) można pogadać nie tylko o antykoncepcji, ale również o swoich wahaniach w temacie, b) Autorka ma już dziecko, czyli z założenia nie będzie to topik z gatunku matki kontra bezdzietne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropks nad j
chcę i nie chcę boję się porodu, ale chcę. boję się kosztów utrzymania drugiego dziecka - i z tego powodu nie chcę jestem tak pomiędzy ;) ale ten topic mnie zainteresował.. wczoraj doszłam do wniosku że pusto jest z jednym tylko szkrabem, który coprawda potrafi wypełnić sobą czas i przestrzeń.. ale ... nie ma np. siostrzyczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy bezdzietni z wyboru i prawdopodobnie nigdy nie będziemy chcieli mieć małego bobo. Zacytuję teraz fragmenty jakie spotykają bezdzietnych z wyboru : ale uwaga! niektóre mogą przyprawić o ból żeber i brzucha ze śmiechu :D cytaty pochodzą z pewnego źródła internetowego : 1. Zmienisz zdanie...! 2. ... a pamiętaj, że młodsza się nie robisz.. 3. Ludzie, którzy nie chcą mieć dzieci, są egoistami! 4. Dzieci to najlepsze, co się może zdarzyć kobiecie! 5. No przecież Twoi Rodzice chcą mieć wnuki, nie myślisz o nich? 6. ... to po co wyszłaś za mąż? 7. Szkoda, ze twoi rodzice tak nie myśleli! 8. Trzeba po sobie pozostawić jakiś ślad na tej Ziemi. 9. Jedynie dziecko powoduje, że kobieta może się poczuć w pełni spełniona. 10. A kto będzie pracował na nasze emerytury? 11. Facet cię zostawi a dziecko zawsze będzie Twoje 12. Jeśli już nie chcesz tego dziecka dla siebie, to powinnaś je urodzić dla mamy, dla mnie! 13. Powinno się mieć troje dzieci - dla Boga, dla ludzi, dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×