Paskudny nałóg!!!HELP!!!

Prosze, pomóżcie!!! Otóż mój ukochany pali papierosy- chce rzucic ale zabiera sie do tego jak....no wiecie, jakby w rzeczywistosci nie chcial, robie mu czasem wyrzuty z tego powodu. Wiem ze chce rzucic, poniewaz kiedys strasznie duzo palil- wydawalo sie to w owym czasie wrecz niemozliwe, by nawet pomyslal o rzuceniu fajek. Teraz zamiast zółtych goldenow pali R1 i te nawet sa dla niego za mocne- tak mi powiedzial. Pali do 2 papierosów dziennie ale nie codziennie. Ciesze siebardzo z tego powodu ale chce zeby rzucil calkiem, boje sie o jego zdrowie...Problem w tym, że nie znalazłam zadnych warsztatow ani (tak jak w alkoholizmie) grup wsparcia...Nie wiemy co mamy robic, do kogo sie zwrocic- do psychologa??Prosze....odpowiedzcie, wszystkie rady sa cenne. Dodam jeszcze, że ja nie pale juz 1,5 roku, rzucilam sama- bez niczyjej pomocy i wiem jakie to trudne- chcialabym mu tego zaoszczedzic.On niestety nie ma tak silnej woli- wsumie to ma ale nie do fajek- mimo ze tak drastycznie ograniczył to nie ma na tyle sily, by rzucic do konca. Chce mu pomoc!! Prosze....ODPISZCIE!!!

kurcze....a ja nie mogę przestać żuć gum:o...piszę serio codziennie wyżuwam ze 3 gumy,jak jestem przy kasie to nawet fundnę sobie całą paczkę którą zjadam na raz:(.... szczęki mnie bolą,zęby się ruszają,na języku mam jakieś dziwne ranki... i też nie mogę przestać....:(

Się przestraszyć. Moja mama też rzucała, rzucała i nie mogła rzucić, a kiedy okazało się, że ma poważne problemy z płucami (odbiera chemie) Rzuciła natychmiast.

Prawda jest taka, że jak sam się nie zmobilizuje to ty niewiele zdziałasz.

Mój kochany rzucił dla mnie!

przecież to zajebiście że facet pali. Jest przez to bardziej męski. A co byś powiedziała gdybyś ty sama paliła a on nie? By był po prostu mięczakiem że on facet nie pali a ty kobieta palisz. Jak facet pali to zajebiście !!!