Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska mary

Czy sprawdzacie telefony swoich mężów,facetów etc...???

Polecane posty

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
moroszko zrozumiesz jak nie zycze znalazłabys sie w takiej sytuacji jak ja. I to nie tak ,ze nie umiem nawiazac nowych zwiazków. umiem i próbuje ale juz nie ufam na 100% zawwsze juz zostaje margines i jedna czesc mnie czuwa , ze moze znowu cos idealizuje i nie zauwazam. Nigdy nie poznasz człowieka w 100% Jest stare przysłowie mozesz zjec beczke soli.................. Ale jeszcze przed tym co mne spotkało byłabym tak samo uparta jak wy. i tak samo twierdziłabym mnie to napewno nie spotka. I ja szanuje korespondencje i prywatnosc .ale uwazam ,ze to co wtedy zrobiłam było w pełni usprawiedliwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie traktuj faceta jak bezwolną marionetkę,jak nie będzie chciał to go żadna nie zaciągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
moroszka, lepiej wiedzieć od razu, ze mąż CIę oszukuje niz żyć złudzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pełni się z tobą zgadzam. mnie odstrasza sama myśl co on by sobie pomyślał o mnie gdyby mnie przyłapał z jego jak ja go przeglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
uwierz mi moja droga,ze zaciagnie sa takie male sposoby na to,zeby tak faceta podkrecic,ze zapomni gdzie jest i czy z kims jest. moroszko sama znasz te sposoby,zaloze sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy wspólne GG
mamy synka... przedszkolaka... ale dziecko zawsze było dopełnieniem związku... nigdy nie stało pomiędzy nami... jak to się często dzieje w związkach... zawsze męż był dla mnie najważniejszy... choć pewnie zaraz ktoś mnie nazwie wyrodną matką... generalnie uwielbiamy wszyscy razem spędzać... jeżdzimy na nartach, chodzimy na basen, gramy w kosza, organizujemy walki na poduszki.... zawsze razem gotujemy... wszyscy nie cierpimy sprzątać... więc w domu ponuje twórczy bałagan... jak mały idzie spać... to golądamy razem filmy, często robimy sobie 2 osobowe imprezki... z odrobiną dobrego trunku, często dyskutujemy do rana... mamy wspólną firmę... więc czas pracy jest płynnny... tak sobie myslę... że jak na Polskie warunki... to jesteśmy dość dziwną rodziną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam,bo nie zdarzało mi się zaciągać faceta do łóżka,sorki ale troszkę się chyba zagalopowałaś,i bez urazy,dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
facet nie musi yc babiarzem. Moze kochac cie nad zycie. ale czasami jak zdarza sie im mly kryzys sa podatniejsi. Moj tez nigdy tak myslałam by nie uległ , byłam i jak teraz tez twierdzi jestem miłoscia jego zycia a jednak dal sie sprowokowac , podkręcic. Zachcialo sie ukoic nerwy w ramionach nowej laski, ona przeciez słuchała itp. zawsze sie może zdarzyc a ja tez dałabym sobie kiedys reke uciac za niego. JKtos ppowie zo to moze był jego jeden bład . ale taki ,ze oboje poniesiemy konsekwencje do konca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
do a my mamy wspólne gg jeśli to prawda to gratuluję :) jest to dośc rzadkie zjawisko by dwoje ludzi tak się ze sobą dogadywało :) Życze by tak było zawsze :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
moroszka,nie chodzilo mi o sama sytuacje zaciagniecia do lozka i nie twierdze ze to jest twoim hobby ;) chodzilo mi o to ze napewno jak kazda kobieta znasz sposoby,ze facet sie tak rozkreca,ze zapomina o bozym swiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE-PO CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty gadasz Mary
"uwierz mi moja droga,ze zaciagnie sa takie male sposoby na to,zeby tak faceta podkrecic,ze zapomni gdzie jest i czy z kims jest" chyba tyllko jak mu te tabletki gwałtu poda:-D W innym przypadku nie ma mowy o zaciągnięciu do łózka faceta, który się w tym łózku NIE CHCE znaleźć. Problem w tym, żę to facet chce i szuka okazji. I pewnie tego wlasnie sie obawiasz, bo w głebi duszy zdajesz sobie z tego sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba troche przesadzacie
czy myslicie, ze z smsow dowiecie sie zdrady? Jak bedzie chcial to i tak zdradzi a w telefonie nie zostanie najmniejszy slad. Ja nie mam nic do ukrycia w tel. ale nie wyobrazam sobie, zeby moj luby grzebal w moim telefonie, chyba, ze cos chce to prosze bardzo. Nigdy nie prosi mnie o pokazanie telefonu, nigdy nie doszukuje sie dziury w calym. Ja, mimo czasami ciekawosci, nigdy nie zagladalam do jego telefonu i mysle, ze to jest zdrowszy uklad niz jak ktos czyha na wiadomosc, ktora byc moze blednie utwierdzi go w jakiejs glupocie. Szanujmy sie troche!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są problemy na osobną dyskusję a ja nadal będę trwać przy swoim zdaniu że nie wolno naruszać czyjejś prywatności i trochę mnie denerwuje ta filozofia Kalego-jak Kali ukraść krowę to dobrze,jak Kalemu ukraść to źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy wspólne GG
ps uważam, że kluczem do naszego sukcesu jest to, że nigdy nie zakładammy jak długo będziemy razem... nigdy nie spoczywamy na laurach... nie wiem jak to na pisac... żyjemy dniem dziejszym... dzisiaj jest nam razem dobrze... co będzie jutro - nie wiem, co więcej- nie chce wiedzieć... nigdy nie zakładalismy że będziemy ze sobą do końca życia... mimo że jesteśmy małżeństwem.... nas taka niepewność przyszłości nakręca... a nie przeraża... jest podniecająca... i zachęca do dbania o związek... nie wiem... my chyba jacyś inni jesteśmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
wiesz jak opisujesz swoje zycie razem .To jakbys opisywała mj zwiazek przed tym co sie stało. Zrozum ,ze bylismy dobrym małżeństwem i nie było podziału kogo bardziej kocham . ale faceta nie musisz pilnowac zeby nie wypadł prze okno , nie zrzucił na głowe talewizora czy nie wylał wrzatku.Moje dziecko tez jest przedszkolaiem wiec wiem jakie to zywe srebra. Mowie o takiej uwadze . Nigdy nie zaniedbałam meza ani naszego zwiazku było tak samo jak to opisujesz. Bylismy dobrym małżenstwem i dlatego nie tylko dla mnie i dla wszystkich naszych znajomych i rodziny jest szokiem to co sie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
oj moroszka faceci potrafią czasem swietnie grać Przekonałam sie na własnej skórze. też wierzyłam, ze mnie kocha nad życie, że moge mu ufać.. wszystko do czasu Owszem, zaglądanie do komórki jest trochę... głupie, dziecinne Ale jesli widzisz, ze coś jest nie tak, że cos się zmienia to zaczynasz nieświadomie podejrzewać. I wtedy zaczyna sie szukanie... Ja tam wolę od razu wiedzieć co jest grane niz łudzić się, że wszystko jest w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
do "co ty gadasz Mary" Tak,oczywiscie ja jestem totalnie zagrozona wiec dlatego tutaj dyskutuje. Ja nie wierze mezczyznom tak do konca.Nie spotkalo mnie (odpukac) z ich strony nigdy cos bardzo zlego, cos bardzo przykrego. Nie wiem skad to sie bierze,ale czuje ze z zycia ktore sie toczy obok,bo jak wytlumaczyc zdrady na kazdym kroku i nawet najlepiej dogadujace sie malzenstwa ktore sie rozpadaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
do a my may wspólne gg i moze właśnie na tym polega sukces. By nie spoczywac na laurach. Błędem wielu związków jest właśnie to przekonanie, że to juz na zawsze, do końca więc można sobie odpuścić... Zazdroszczę taki związkom jaki Ty tworzysz. Mam nadzieję, ze nie jesteście odosobnionym przykładem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że jak w związku wszystko się układa i naprawdę mamy zaufanie do partnera to po prostu nie myślimy o tym żeby go sprawdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie myslisz Mary
że on tez może mieć jakieś tajemnice, nie związane ze zdradą i dlatego nie powinnas mu włazić wścibsko w telefon? Może jego kumpel ma kryzys w związku i się zwierza smsem a nie chciałby żebys o tym wiedziala? Może przygotowuje jakąś niespodziankę na Twoje imieniny i smsuje z Twoja siostrą? Ty chowasz, bo nie chcesz żeby on czytal smsy od Twojej koleżanki. A może jakis jego kolega tez sobie chce z nim po męsku " na baby" ponarzekac. Rzeczywiscie, to co napisala Moroszka - wyznajesz filozofie Kalego - swoj telefon chowasz, wara ci mężu od mojego telefoinu. Ale sama w jego prywatność wlazisz z buciorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do -->ale masz rację zdecydowanie na pewno,nie przeczę ,ja tylko bronię mojego zdania o poszanowaniu prywatności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
azi sedno sprawy nie myslimy zeby sprawdzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
azi sedno sprawy nie myslimy zeby sprawdzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
do "a nie myslisz Mary " nie mam siostry,ale chcialabym miec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mamy wspólne GG
my nie jesteśmy dobrym małżeństwem... my zawsze byliśmy dla siebie stworzeni! kiedyś nawet próbowaliśmy się rozstawać... no bo ten związek jest kompletnie nielogiczny z obiektywnego punktu widzenia... kiedyś wytrzymaliśmy nawet pół roku osobno- to było dawno temu... ale nie dało się... brak jego to tak jakby brak części mnie... to jest nawet fizycznie odczuwalne... gdyby mi ktoś powiedział, że mnie coś takiego spodka... to bym nie uwierzyła... i nawet gdyby miało się to skończyć... to i tak twierdziłabym, że warto było to przeżyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
Nie,wiem nie sadzilam ze wśrod kobiet bede az tak piętnowana,raczej myslalam ze beda pisali faceci,ktorzy powiesza na mnie psy.Hmmm kobieca solidarność zanika i z tego powodu jakies laski piszą na telefony zajętych facetów.Niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska mary
do "a my mamy wspolne gg" powiedz cos wiecej,to byl twój pierwszy mezczyzna? jak sie poznaliscie,to chyba ciekawe o czym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×