Miłe Panie, pomóżcie...!!!! Co mam o tym wszystkim i o sobie myśleć???????

zapomniałam dodać miły Panie :D;)

Skąd niby mamy wiedzieć kim jesteś dla tej dziewczyny ?! To już powinno leżeć w twojej gestii. Rusz mózgownicą. To nie boli :) Jeśli ma cię za to już gorsza sprawa :O

Cherries nie wiem po czym wnosisz?:)Dzięki;))))))))

a gdzie zasadniczy

jestem, jestem:)??????

i jak tam sie maja sprawy >??? zaprosiles gdzies kolezanke z pracy :)w weekend , zeby sobie wszystko powyjasniac;)

niestety nie bo numeru tel. nie posiadam ale jak ja spotkam to moze sprobuje, kto wie:)

zasadniczy probuj , probuj i nie zrazaj sie jakimis zarcikami bo to taki flirt:) tzn tak mi sie wydaje :o :)

zasadniczy probuj , probuj i nie zrazaj sie jakimis zarcikami bo to taki flirt:) tzn tak mi sie wydaje :o :)

setunia

:D

ciekawe zaloty-:D myśle,że to jej sposob na podryw mimo wszystko;) ..może naprawdę myśli ,że podrywasz ile wlezie..a ona jest zazdrosna..i chce ci wten sposób dogryść :)

Nie zgadzam się z powyższym. To są twoim zdaniem zaloty ?! To jesteś w błędzie NARCYZIE :P

nie wiem co to jest dlatego zadałem to pytanie na forum...i nie jestem narcyzem, pozdro:)

zasadniczy i co ? zadziallales cos , czy nic;)?

zasadniczy i co?ja też jestem ciekawa;)

on chyba mnie nazwał narcyzem :D

chbya nie nazwal:o

nie nie nazwałam narcyzem ciebie, lecz założyciela topicu!

Zasadniczy - ja zachowuję się podobnie względem kilku mężczyzn i do głowy mi nawet nie przyszło, że mogą to oni rozpatrywać w takich kryteriach co ty !

oj przepraszam-i oddaje honor 1.ona 2.narcyz to nie ja :)

A mnie się wydaje,że dziewczyna robi z Ciebie balona.Pomyślała sobie "jak Ty taki figo-fago,to ja ci udowodnię,że jesteś w błędzie.Pozaczepiam,trochę dodam ognia,a jak sobie zaostrzysz apetyt to pokażę Ci gest Kozakiewicza".Jeżeli nie jesteś taki za jakiego ona cię uważa to jej to udowodnij.

Do Kajala - Nic dodać nic ująć.

Może jesteś dla niej środkiem do osiągnięcia celu - może ma oko na twojego przyjaciela/znajomego/ ?

1)hehe to akurat nie wchodzi w grę:) wiesz mi.Jedyny kolega, ktorego poznala na firmowej imprezie był (mówiąc delikatnie) pijany... 2) przekomarzanie się, a ewentualne sugestie dotyczącę mojego podejści do kobiet pochodzą od 2 różnych kobiet, więc nie wiem czy ona też tak myśli a co do ewentualnego "zadziałania":) to nie, bo jeszcze na siebie nie wpadliśmy zdziwiły mnie tylko jej pytanie, gdy przez przypadke wpadliśmy na siebie kilkadni po imprezie cyt: " A jak wracałeś to nie spotkałeś żadnych fajnych dziewczyn po drodze" WOW nie jestem narcyzem,anie totalnym idiotą ale to pytanie jak na mój gust jest nieco absurdalne!!!!!!