Problemy z wypróżnieniem u 3-miesięcznego dziecka

Moja córka od dłuższego czasu ma codzienne kłopoty z wypróżnieniem. Bardzo się pręży, stęka, płacze i krzyczy zanim jej się to uda. Czasami taki szał trwa godzinę lub dwie. Czy są jakieś sposoby, żeby jej pomóc? Staram się nosić ją jak najwięcej w pozycji pionowej aby ułatwić wypróżnienie ale to nie zawsze pomaga i powiem szczerze, że coraz bardziej bolą mnie od tego ręce. Kiedy to minie?

Myślę, że ważne jest ustalenie przyczyny. Czy dziecko jest karmione piersią? Czy butelką?

Piersią, butelkę dostaje jedynie w wyjątkowych sytuacjach, np. kiedy jesteśmy poza domem

Wiesz, zadałam to pytanie, bo liczyłam na to, że ktoś jeszcze się zainteresuje. Nie umiem Ci nic poradzić, bo sama miałam odwrotną sytuację. A czy szukałaś już podobnych tematów? Były tu już kilkakrotnie.

Szukałam ale nie znalazłam żadnej odpowiedzi. Wiem, że ten problem ma nie tylko moja córka ale i inne dzieci. Liczę na to, że ktoś mi cos poradzi

Proponuję łyżeczkę (nie więcej !!! ) soku z jabłka.Tylko takiego naturalnego,prosto z jabłuszka.U mojej dziecinki zawsze działało.

Mnie lekarz to samo radził. Łyżeczka soku wycisniętego z jabłka na czczo. Możesz jeszcze pic łagodne herbatki przeczyszczające, ja piłam, o ile dobrze pamietam, bobofen.

Dziękuję za podpowiedź. Nie wiem jak mała zareaguje na jabłko ale spróbuję

wkładając do pupci naoliwiony termometr, to powinno spowodowac wypróznienie.

Próbowałam ale nie dałam rady... Po prostu nie mogę jej nic włożyć do pupy

mnie lekarka mowila zeby przepajac woda , karmie tylko piersia a jak to nie pomoze mowila zeby starym sposobem podac troche soczku z jablka lub marchewki i masowac brzusio :) zobaczymy czy zadziala

a moja corka dzisiaj po 6 dniach zrobila kupe,ale przez caly czas miala miękki brzuszek i nie prężyła się,wiec nie było to niepokojące