Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 12345- 9087

PRZESKAKUJE MI SZCZĘKA

Polecane posty

Gość Mario8trzy
Mój problem zaczął się wczoraj w nocy, siedziałem sobie przy komputerze i jak zwykle o tej porze ( była chyba druga w nocy ) ziewnąłem, ale tak szeroko otworzyłem usta ze coś mi przeskoczyło po prawej stronie szczęki i nie chce zaskoczyć zpowrotem. Nie boli nie to ale stwarza niemały dyskomfort gdyż czuje ze szczęka tak jakby wyskoczyła z zawiasów a ja nie potrafie przywrócic jej pierwotnego stanu. Natomiast chrupanie w szczęce miałem odkąd pamietam, ale nie było to ciągłe chrupanie tylko takie "na życzenie" tzn. ze potrafie tak pokręcic zuchwą jesli chce ze słychać charaterystyczne chrupanie. Od wczoraj mam to chyba na stałe, cóż... jutro poniedziałek i chyba czas wybrać sie do dentysty. Pozdrawiam wszystich cierpiących na to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również mam problem ze szczęką;/ Jestem facetem mam dokładnie 18lat od pół roku (maj 2009) zauważyłem że momentalnie urosła mi szczęka. Uwidocznił się podbródek i obecnie mogę objąć dłonią całą twarz, wcześniej wystawały mi opuszki palców nad czołem. Po za problemem estetycznym odczuwam dyskomfort bo wyraźnie mi ciąży szczęka. Robi mi się co prawda miejsce na 8- mki i to normalne że zgryz się poszerza, ale mi pogrubiły się kości policzkowe i twarz się wydłużyła, poza tym urósł nos i się lekko wykrzywił. Niestety utraciłem swój urok i z tym już pewnie nic nie zrobię poza ingerencją plastyka, a na to nie mam ani forsy ani ochoty. Właściwie nie wiem po co to pisze chyba żeby się pożalić;P Boję się że to może być skutek nadprodukcji hormonów w dosyć późnym wieku i obawiam się dalszych powikłań i skutku akromegalii. Przepraszam za narcyzm momentami i jeśli macie jakieś sugestie, docinki itp. to proszę odpowiedzcie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaone
Witam wszystkich! Czytając Wasze opowieści mam wrażenie, że moje przeskakiwanie szczęki to pikuś. Zaczelo sie dokladnie jakies kilka lat temu, kiedy przeskoczyla pierwszy raz i tak juz zostalo. Na szczęście ani nie boli, ani nie wypada, ale rzeczywiscie slychac to nawet z zewnatrz, a dzieje się głównie podczas jedzenia i niestety tez calowania :( Zauwazylam, ze pogarsza sie, kiedy mam zmarznieta twarz. Kiedys tez czytalam, ze moze to byc spowodowane nerwica. Moze warto sprobowac cieplych okladow i cwiczeń relaksujacych, a do tego jakichs delikatnych masaży okolic przyusznych? Pozdrawiam wszystkich i zycze poprawy zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uytr
Ludzie nie dajcie się robic w buców polskim lekarzom To banda ineresownych konowałów nastawionych wyłącznie na kasę Nic ich nie obchodzi wasze cierpienie chcą tylko wydrzec od was jak najwięcej pieniędzy Nie potrafią przyznac się do tego że tak naprawdę nie sa wstanie wam pomóc bo nie posiadają niezbędnego doświadczenia i umiejętnosci Wasze dolegliwosci sa stosunkowo niewielkie w porównaniu ze złamaniem szczękilub(i) jej oderwaniem którego można doswiadczyc w wyniku wypadku lub pobicia Ja miałam oderwana szczekę ,złamany łuk jarzmowy i skroń złamanie le fort przez nasadę nosa i zerwane scięgno stawu skroniowo żuchwowego i żaden chirurg twarzowo-szczękowy w polsce nie chcial wykonac mi nastawienia i zaopatrzenia tych uszkodzeń Tylko za granicą można uzyskac kompleksową pomoc od specjalistów wysokiej klasy i tylko taka pomoc jest naprawdę skuteczna nie dajcie sobie wcisnąc drogich aparatów które wcale nie lecza tego typu dolegliwosci a mogą was jeszcze wpędzic w kolejne Oczywiscie cena zabiegu operacyjnego nastawienia stawów i rekonstrukcji sciegien nie jest niska ok(4000-6000)eu w zależnosci od rozległości uszkodzenia ale daje 70-90% poprawy Radzę wam nie narzekac jeśli nie jest naprawdę tragicznie a jesli jest to egzekfowac swoje prawa pacjeta bo lekarze nie są bogami jesli placicie skladki na służbę zdrowia to musicie wiedziec ze praktycznie ich utrzymujecie Dzięki wam mają co robic, bo przecież gdyby nie było chorych to po cholerę byliby potrzebni lekarze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żuchwa żuchwa
ja też tak miałam. Bolące miejsce okładałam sobie liśćmi kapusty. Pomagało ból ustępował ale niestety nadal szczękę otwierałam na 3 cm. Któregoś dnia poszłam na basen. Po godzince pływania wyszłam z basenu i o dziwo bólu niema rozwarcie szczęki na całą możliwą szerokość. Do dzisiaj zero problemów. Nie wiem czym to poszło. Wydaje mi się że chłodna woda masowała mi całą twarz i to pomogło. Spróbujcie może wam też przyniesie to ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja też mam podobny problem ze szczęką, już pare dobrych miesięcy... Od Maja. Jak jem to mi coś w niej przeskakuje, jak się całuje alboo ziewam, to też mi szczęka przeskakuje. Nie byłam u lekarza, bo myśle, że to nic szkodliwego, ale zaczyna mnie to wkurzaac, poniważ najgorsze jest to przy całowaniu. Teraz mnie bardzo boli szczęka jak mi przeszkoczy, tak, że nie można wytrzymac, nie wiem o co chodzi... Kiedyś tez tak mi się robiło, ale tylko jak jadłam i to raz na pare miesięcy, a teraz mam to 7 miesięcy . Przyzwyczajic sie do tego można, ale to jest wkurzające... Jeśli ktoś by wiedział jak to zrobic, żeby już nie przeskakiwała to proszę o kontakt 10626098 :). Z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfggh
ja to mam od kiedy poszłam do przedszkola. mam 16 lat. szczęka mi przeskakuje, chrupie, nie potrafie jej otworzyc, zamknąć do porządku, mam wade wymowy. boląmnie zeby i przerazliwie sie ruszają. czesciej je musze leczyć. sazczeka czasem sie otwiera i zaraz przeskakuje, ze sie zablokuje. od podstawówki codzien boli mnie głowa. tragedia. a matka jeszcze mi pomoc nie chce bo mowi ze to normalne. taaaaa........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfggh
ja to mam od kiedy poszłam do przedszkola. mam 16 lat. szczęka mi przeskakuje, chrupie, nie potrafie jej otworzyc, zamknąć do porządku, mam wade wymowy. boląmnie zeby i przerazliwie sie ruszają. czesciej je musze leczyć. sazczeka czasem sie otwiera i zaraz przeskakuje, ze sie zablokuje. od podstawówki codzien boli mnie głowa. tragedia. a matka jeszcze mi pomoc nie chce bo mowi ze to normalne. taaaaa........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciepla007
no ja mam widze podobne do Was problemy tylko widze, ze strasznie panikujecie ;p problem ze szczeka polega na tym ze stawy sie rozlegulowuja, ale to nic takiego wystarczy udac sie do chirurga szczekowego (nie koniecznie prywatnie) zrobic przeswietlenie szczeki i odcisk a tej podstawie stomatolog robi taka szyne na noc zeby ona sie nastawila ze tak powiem i jakis czas sie to nosi TYLKO na noc i pozniej jest juz dobrze, wiem bo sama mialam ten problem tylko, ze z guma do zucia trzeba sie juz pozegnac ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena4
ja mam ten problem od 5 lat najpierw gdy wstawałam rano nie mogłam otworzyć buzi wkładałam palce strzelało:( nie miłe wspomnienie minęło na miesiąc i później to samo tylko tak jakby gorzej jak byłam u dentysty i wyrywał mi zęba miałam wrażenie że wyjmie go razem za szczęką dopiero tydzień temu poszłam do lekarza ale nie wiedział co mi jest to na odczepnego kazał zrobić wyniki, które mam idealne...dziś poszłam do kolejnego lekarza dostałam skierowanie na rtg szczęki i stawu z prawej strony bo tam tkwi problem po kości czuję przesuniętą szczękę do prawej strony ból okropny cała strona prawa głowy mnie boli do tego ucho i oko i strasznie jestem nerwowa przez to a napewno to nie pomaga...czeka mnie jeszcze chirurg szczękowy mam nadzieję że coś pomoże bo nie pamiętam co to znaczy wstać bez bólu...trzymajcie kciuki pozdrawiam PS moja mama w moim wieku też miała ten problem ale szczęka jej wyskoczyła ze stawu ból okropny podobnież sama ję nastawiła a dziś jest już ok nawet nie boli...:)też bym tak chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena4
a i zapomniałam dopisać miałam wypadek 5 lat temu uderzyłam w grzejnik maiłam 1.5cm dziurę w okolicy oka(dziwne że mam oko) trafiłam również na kość policzkową to może jest u mnie przyczyną tej choroby a może fakt że jakieś 10 lat temu wstyd się przyznać działałam w obronie koniecznej i biłam się przez przypadek uderzyłam o asfalt straciłam pół zęba(spokojnie już jest cały:)...)hehe a mże to wina ósemek albo stresu szukam odpowiedzi na to już od dawna ale nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja również mam problem ze szcękami. przeskakują, chrupią. nie boli ale ponieważ jestem kłębkiem nerwów to sama ciągle tymi sczękami ruszam, żeby chrupały... strasznie się tego wstydzę. do niedawna nawet nie umiałam na tym forum o tym napisać, a co dopiero powiedzieć dentyście! chciałabym bardzo, żeby to się skończyło. nie dośc że jestem bardzo brzydka to jeszcze ten problem mnie dopadł. strasznie mi z tym źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mo.....
hej, ja mam chyba to samo. Dzisiaj rano jadłam śniadanie .... jadłam i zawsze czuje jakby sie łamała kość. Ale co najważniejsze, jedząc normalnie , szczęka bardzo mi przeskakiwała ... nie wiedziałam co zrobić, gdyż to zdarzyło mi sie drugi raz... lecz ten drugi był o wiele mocniejszy... Okropnie sie przestaszayłam ! ;/ nie mogłam tuszać buzią bo jeszcze bardziej to występowało.... nie wiem co mam zrobić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziaaa....
hej, mam 14 lat i tak już od 2 miesięcy mam problem ze szczęką. Pewnego razu wstałam z łóżka i było normalnie a jak jadłam śniadanie przed szkołą, coś mi przeskoczyło na dobre 2 min. i musiałam sobie pomóc ręką, bo inaczej chyba mi by nie wskoczyło. Ze strachu poszłam od razu do mamy . Dokończyłam śniadanie i lekko mi strzelało jak zawsze. Niedawno w nocy także się obudziłam, bo mi przeskoczyła, to naprawde staje się bardziej uciążliwe i , nie wiem gdzie mam z tym iść. Wiem tylko, że mam wysuwać dolną szczękę do przodu. , ponieważ mam lekką wade zgryzu, kiedyś miałam wkładany aparat i nosiłam go tylko na noc. Zbagatelizowałam to, i nadal nie wiem czy to ma jakiś wpływ , bo inni mają aparat stały a piszą że nic nie dało. Ostatnio, często żuję gumę i, teraz mama mi zabrania heh, no ale cóż. Teraz wychodzi na to że będę musiała sie udać do jakiegoś specjalisty ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abec
strzykaja mi glownie nadgarstki ale tez kostki i kolana ostatnio czesciej kręgosłup w gornej częsci i szyja , to nie jest mile uczucie czasem mam tak ze nie moge strzyknac noga i czuje ze musze a nie moge ;( co mam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melka21
witam wszystkich jakos od miesiaca mam ten sam problem z szczeka jakos sie blokuje i boli jeszcze nic z tym nie robilam bo mialam nadzieje ze samo przejdzie ale nie przechodzi zauwazylam ze robilo mi sie to od mometu jak aczely mi rosnac zeby madrosci nie wiem co z tym robic i gdzie sie udac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buntara
y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nak
nie przeczytalam wszytskich tematow. wiec moze smiece ale upewnijcie sie ze sie nie garbicie i macie prosty kark w sosunku do kregoslupa jesli nie- polecam fizjoterapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też przeskakuje szczęka od początku grudnia. Ziewnęłam i mi przeskoczyło w prawym stawie. Teraz przy otwieraniu i zamykaniu ust szczęka mi skręca w lewo. Czuję poza tym ból. Próbowałam sobie nawet sama nastawić żuchwę, ale bez powodzenia. Ale myślę sobie, że dalej będę coś tam dłubać w szczęce z nadzieją, że jakimś cudem coś mi się nastawi. Skoro samo mi wyskoczyło to musi też jakoś wskoczyć z powrotem. Nie wierzę w gadkę lekarzy, że nie można tego wyleczyć. Ponoć nie ma chorób nieuleczlanych. Lekarze nie wiedzą jak to leczyć i tyle. Więc przepisują różne leki antyzapalne, a to szyny. Ja nie skorzystam z szyny, czytałam jak się męczyliście a efekt żaden. Chirurg u którego byłam nawet nie wpadł na pomysł żeby nastawić mi żuchwę. Od razu stwierdził, że z tym da się żyć. Może i tak ale ja nie chcę z tym żyć. Urodziłam się zdrowa i chcę być dalej zdrowa. Nie godzę się na tą diagnozę. Najgorsze to uwierzyć lekarzowi na słowo i poddać się jego myślom. Trzeba walczyć. Może znajdziemy wyleczenie. Słyszeliście o terapii czaszkowo krzyżowej (?)-ma działać na stany pourazowe stawu skroniowo żuchwowego. Ja spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do operacji to ponoć jest lekarz, który może operować takie przypadki jak powyżej-problemy ze stawem ... Oczywiście są kryteria ale można się spytać czy jest szansa na zabieg. Więcej na: http://siluk-chirurgia.pl/support.html Przyjmuje w Bielsku-Białej. Jego mail: jarek.siluk@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie jak wam przeskakuje szczęka to udajcie się po pomoc do kręgarza lub chiropraktyka-nastawi wam żuchwę a raczej głowę żuchwy która nie leży prawidłowo w stawie bo jest podwichnięta, dlatego właśnie żuchwa przeskakuje na lewą lub prawą stronę. Skorzystajcie z terapii manulnej, może pomóc na tyle, że taki terapeuta wstawi wam głowę żuchwy z powrotem do stawu. Później tylko trzeba trochę poćwiczyć żeby więzadła się ustabilizowały, żeby znów żuchwa nie wyskoczyła. Pewien terapeuta powiedział mi, że nawet jeśli żuchwa po nastawieniu wypadnie ze stawu to może to być max. 2 razy, nastawia się to ponownie a potem już nie powinno się to wydarzyć. Jest zatem wielka nadzieja. Szukajcie dobrych terapeutów i nie poddawajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnijcie o tym, że chirurg szczękowy lub stomatolog wam to nastawi ... Mi powiedzieli, że z tym można żyć i odesłali z kwitkiem. Na własną rękę szukałam pomocy-trafiłam do chiropraktyka, który mi próbował nastawić ale powiedział, ze daje mi tylko 50 procent, że główka żuchwy wskoczy z powrotem. Poszłam do drugiego chiropraktyka, który nastawiał mi żuchwę na siłę i nie nastawił. Teraz idę do fizjoterapeuty, który nastawi mi żuchwę po miesiącu od chwili urazu. Pierwszy chiropraktyk powiedział, że im dłużej nie nastawiona głowa żuchwy tym trudniej ją wprowadzić do stawu. Z kolei terapeuta do którego pójdę mówi, że da to się nastawić nawet po takim czasie ale trzeba wiedzieć jak to zrobić. Nastawi mi żuchwę, lekko mi chrupnie i żuchwa wróci do stawu. Skończą się moje męki. Wiecie jakie to jest straszne-jesteś zdrowy a drugiego dnia nie możesz otworzyć ust normalnie ani jeść. Ja nie mogłam spać po nocach, schudłam kilka kilogramów, zamartwiałam się i myślałam co zrobić ... Nie zdawajcie się tylko na lekarzy. Szukajcie alternatywnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BARDZO WAŻNA SPRAWA-piszemy o problemach z żuchwą a nie zadajemy sobie pytanie skąd one się biorą. Rozmawiałam z jedną terapeutką od terapii czaszkowo krzyżowej i powiedziała mi, że żuchwa nie wypada tak sama z siebie. Przyczyna tkwi w innych stawach i kościach. Często u ludzi, którzy mają problem ze stawem skroniowo żuchwowym występują problemy z szyją, biodrami i kręgosłupem. Tam są wady, z których my nie zdajemy sobie sprawy-trzeba to też poprawić a raczej naprawić, żeby nie było w przyszłości problemów z żuchwą. Czyli terapeuta manualny musi ponastawiać pewne rzeczy w stawach lub też wprowadzić kręgi i kości z powrotem na swoje miejsce. To nie boli ale trzeba to doprowadzić do normy. Podobno 90 procent problemów ze zdrowiem zaczyna się od nieprawidłowości czyli wykoślawień w kręgosłupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalo14
Proszę was o pomoc. Problemy z odskakiwaniem kosci (główki żuchwy) mam chyba 3 lata :/ Wiem głupio sie zachowałem bo miałem 15 lat gdy to sie stało i bałem sie co bedzie. Obecnie już mnie nie boli ta kosc, jednakze zauważyłem, że prawa strona (w której jest szkoda) brody jest nieco wyżej niż lewa tzn. nie jest na tej samej pozycji co normalnie. Kosc cały czas przeskakuje a do bolu juz sie przyzwyczaiłem ( nie miałem bólu głowy ani uszu, ból tylko i wyłącznie okolicy główki żuchwy). Prosze o pomoc co mam zrobić ? Czy bedzie konieczny jakas operacja czy zabieg ? Dla pomocy dodam, że po stronie tego schorzenia kosc mi nie wystaje, a jest nawet bardziej wklesła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalo Masz chyba to samo co ja-podejrzewam podwichnięcie głowy żuchwy. Sporo już czasu minęło-piszesz, że 3 lata. U mnie zaledwie półtora miesiąca. Operacja uważam, że to ostateczność. Spróbuj pomocy u naprawdę doświadczonego chiropraktyka tzn. kręgarza. Może Ci to nastawić. A jeśli nie to może spróbuj w sekcjach sztuk walki-nie żartuję. Ponoć instruktorzy judo itp. umią wyjąć żuchwę ze stawu i prawidłowo wprowadzić ją na swoje miejsce z powrotem. Ja jestem w sytuacji, że kręgarz na razie mi nie pomógł, dlatego teraz będę obdzwaniać judoków i pytać się czy zrobiliby mi coś takiego-wyjęli żuchwę i nastawili. Muszę spróbować wszystkiego bo inaczej tak mi zostanie na wieki. A tak nie mam zamiaru żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewenek
Witam. Też mam problemy ze szczęką. Strzela, przeskakuje. Przy jedzeniu jest masakra. A w nocy czasami się budze z zablokowaną.. Trwa to ok. pół roku, nie miałam czasu z tym gdzieś iść, ale jest coraz gorzej więc postanowiłam się wkońcu tym zająć. Pojechałam do chirurga szczękowego, założyli mi szynę (150zł) na dolne zęby. Za 2 tyg. kontrola, ale już czuję małą poprawę :) Jak doktor mówił, mam problem ze szczęką ponieważ miałam kiedyś wyrywane zęby tylnie bodajże 5 ale nie jestem pewna, i przez tą szparę zęby się zaczęły na siebie nachodzić i szczęka przez to mi się tak zrobiła. Radzę iść z tym problemem odrazu do jakiegoś chirurga szczękowego albo dentysty bo może być gorzej. To nie jest normalne. I przygotować portfele... Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samia5
Hej wszystkim,mam dokładnie ten sam problem co poprzednik,tylko z tą różnicą, że kiedyś ortodontka spie...ła mi cały zgryz każąc usuwać 4 zęby stałe plus potem wszystkie cztery ósemki. Byłam mała, jak kazała tak zrobiłam,a gdy dorosłam i szczęka mi się ukształtowała, porobiły się luki, w które powchodziły pozostałe zęby. Zwichnęło mi szczękę, rozciągnęło ścięgna niemal do ich zerwania,a po bokach policzków tuż pod kośćmi policzkowymi narosły mi sztuczne mięśnie podtrzymujące szczękę, których nie powinno być, jednak była to reakcja organizmu na grawitacyjne "spadanie " szczęki. A spadała dlatego,że zęby, na których powinna się osadzać (stykające się razem górne i dolne) tamta h..owa ortodontka nienaturalnie mi poprzesuwała. Miałam szynę relaksacyjną, która troszkę pomogła, za miesiąc znów stały aparat,niestety pomimo tego, że po to miałam zakładany w młodości,żeby dziś się cieszyć uśmiechem.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UWAGA WIEM CO JEST Z TĄ SZCZĘKĄ ;C Moj problem zaczął sie 3 lata temu na zaczęłam sobie przestawiać staw szczękowy , z góry przepraszam za błędy , ale pisane na szybkiego. Nikt mi nie wierzył ze mnie to boli i wgl i tak 3 lata lekceważyli mi to rodzice kiedy zauwazyli ze po 3 latach nadal sie skarze na ból i nie udaje , gdyż moje życie zmieniło sie o 180 stopni . Nie mogę spac na bokach tylko na rpostu w wodzie zimnej szczeka mi sztywnieje , nie moge gryz twardych rzeczy gryzc gum a sen tp jedyny moment kiedy nie mysle o problemach a zawsze mam problem jak sie ulozyc objawi moje to bol promieniowanie bolu do ucha strzykanie a czasami po polknieciu sliny strzykanie . Nalezy udac sie do PROTETYKA ewentualnie jak u mnei zaproponwal ze za szybko rosne to do lekarza zajmującego sie HORMONAMI - ENDOKRYNOLOGA . Na poczatku dostalam taka nakladke do spania na poczatku bylo wygodnie teraz narzekam jako ze moglam przestawiac staw cos juz bylo nie tak , szyne dostalam za darmo. Jest to niesamowity bol nie moge biegac gdyz szybko zuchwa sie meczy, wiosna i latem chodze w czapkach chustkach gdy najmniejszy powiew wiatru powoduje bol (podejrzenie uszkodzenia nerwu) wytrwaym za przeczytanie gratuluję i powodzenia. Musimy byc silni. Obecnie mam 14 lat wiec mozliwe ze to przez wzrost :C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja miałam podobny problem od 2 tygodni. 4 dni temu poszłam prywatnie do stomatologa ze specjalizacją chirurgii szczękowej. Dostałam szynę relaksacyjną na noc, jak ją zakładam - nic nie strzyka, rano niestety problem wraca. Dowiedziałam się, że to jeszcze nie, ale prawie zwichnięcie krążka żuchwowego (jakoś tak) i jeśli nie przejdzie to powinnam wyrobić mocniejszą szynę do noszenia w każdej możliwej chwili, za 600 pln ;( na szczęście zareagowałam szybko i problem nie rozwinął się mocniej więc jest szansa na poprawę. A czemu tak wyszło? Duży stres, wystarczyły 4 dni ciągłego napięcia żeby nieświadomie zaciskać zęby przy maksymalnie napiętych mięśniach. W pewnym momencie mięśnie pociągnęły krążek za mocno i teraz wyskakuje. Zalecenia: szyna na noc koniecznie, dużo tranu - do odbudowy mięśni, witaminy C i melisy - na rozluźnienie. Polecam wizytę u specjalisty zanim będzie za późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam problem z wypadającą żuchwą i to poważny jako powikłanie po braniu leków, warto sprawdzić w morfologii czy nie brakuje lub nie ma za dużo któreś z witamin w organizmie, po 2 dniach w szpitalu i płukaniu solami mi przeszło. dodatkowo przed wypisaniem ze szpitala nastawiono mi szczękę ( przez chirurga szczękowego) i do tej pory jest już dobrze a minęły 2 lata, czasem czuje że mięśnie szczęki są napięte ale zazwyczaj po tygodniu suplementacji magnezu ucisk się zmniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×