Jestem załamana-tak bardzo pragne miec dziecko

bylo mi juz naprawde wszytko jedno, z kim- w granicach rozsadku0 - byle by miec. Nie wiem, czy w twoim wypadku nie zaryzykowalabym "wpadki", choc mnie tu zakraczą. oto najinteligentniejsze słowa zwykłego zera ze tak powiem - mówią same za siebie jak wielką egoistką, jak pustym człowiekiem jest ich autorka

kassidy, co ty pleciesz, od faceta ja chce przede wszystkim milosci i odpowiedzialnosci. obie panie jestescie jakies zacietrzewione. dobranoc wam Ibigajl i kassidy.

nie nazywaj nikogo zerem, nie tobie sądzić. rozumow wszystkich nie pozjadalas, a cos takiego jak uczucia jest Ci bardzo dalekie.

wzajemnie i zastanów się nad sobą:-) miłej nocy

no wlasnie sie zastanawiam, dziwie sie, ze tego nie widzisz.

:-) ostatecznie twoje życie - twoja sprawa - nie mój interes

to fakt

tiaaa... nie za wiele czasu ci zostało, tak szczerze mówiąc

jak to przeczytalam to az glos jezy mi sie na glowie nie-mama, nie przejmuj sie tymi wszystkimi wronami co niewiadomo dlaczego tak glosno kracza, ja mam 32 i tez bardzo pragne miec dzidziusia

dzieci mam swietne. piekne , supermadre po mamusi (i tatusiu). Zal mi bylo genow , kassidi widac nie . Nie- mama Fajnych genów nie warto manowac . To akurat mnie zmobilizowalo, bo szkoda byloby. Zawsze polowa jest po Tobie i Twojej rodzinie, jesli jest w porzadku to bedzie dobrze. Fakt,ze druga polowa tez powinna byc ok.No coz, zycze Ci tego. Czy powiedzial,ze Cie rzuci, jak zajdziesz w ciaze? No wtedy plunęlabym i szybko szukala innego . A jesli tylko niezdecydowany - moj tez sam nie wiedzial, czy chce, a zobaczylabys jaki z niego nawiedzony ojciec! Jesli jestes ustawiona finansowo- dasz rade. Tylko zaden bank spermy, dziecko musi miec ojca, chocby dochadzacego ( i byle nie byl zonaty). Jesli chcesz miec dzicko, to ci sie nalezy. Pozdrawiam i trzymaj sie!

dzieki za slowa otuchy. podnioslas mnie na duchu, wiem, ze trzeba dzialac i juz nie odwlekac, jak to bylo do tej pory. z nim na dziecko raczej nie mam szans, jak i na zdrowy związek, wiec po prostu powoli trzeba ochlonąc i szukac innego partnera. wiem, ze rozmowa z kassidy nie miala wiekszego sensu, ale jest to forum wiec kazdy ma prawo powiedziec, co chce. jesli chodzi o geny to tez nie ma powodu do narzekania :) wiec tez byloby mi szkoda, zeby sie marnowaly :) pozdrawiam, i moze zmienie nick na "na razie-nie mama" - pozytywne myslenie tez czyni cuda :)

wszystkiego najlepszego - i w kazdym kątku po dzieciątku :D