Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Larsa

Zmniejszenie piersi

Polecane posty

Gość ona34 dv
a jest ktos kto mial liposukcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia70G?
NatalLodz Jestem z wami już od maja, bo mam taki sam problem i czuję się jakbym Was znała od dawna(te same problemy bardzo łączą). Jestem na etapie poszukiwania lekarza i zbierania kasy. Od początku śledzę Twoją drogę, bo bardzo szczegółowo wszystko opisywałaś.Jestem ciekawa jak Twoje "skarby" wyglądają po 3 m-cach. Po ile deko miałaś usunięte z każdej piersi i ile cm Ci ubyło ,i w jakim czasie?Czy używałaś później jakiś maści ,masaży na blizny. Pamiętam, że chciałaś rozmiar C/D . Moje 70G? chciałabym zamienić na B/C i tylko boję się żeby nie wyszły większe dlatego tak długo szukam kto by to zrobił.(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! 17 sierpnia mialam operacje. Szwy mam juz zdjete, goi sie dobrze ale... od niedzieli boli mnie jedna piers i to w takim miejscu gdzie nie ma szwow i boli jak dotykam jakby cos tak kulo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy2407
70FG ja też tak miałam, bolała mnie pierś w środku i dopiero doktor mi wytłumaczył, że przecież gruczoł tez musiał na nowo uformować, więc tam w środku sa normalne szwy i też się wszystko musi zagoić. Ja jestem miesiąc po a wciąż czuję czasem różne kłucia tu i tam. asia70G musisz wyraźnie zaznaczyć przed samą operacją, że chcesz mieć B/C. Ja też tak chciałam, a mam C/D, wprawdzie kształtne i jędrne, ale mogły być mniejsze... Natomiast dziewczyny mam do Was pytanie - kiedy można zacząć stosować te wszelkie specyfiki na blizny? Wystarczy że nie ma już żadnych strupków, ale takie świeżo zagojone blizny? Pytałam doktorka, ale stwierdził, że to wszystko działa jak woda święcona i żeby sobie głowy nie zawracać, bo blizna do roku się goi i za rok sama zbieleje... ja jednak chcę spróbować - myslę, że zawsze to coś pomoże. A no i jeszcze jak długo trzeba w tym staniku spać? Faktycznie 3 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polly lodz
Witajcie dziewczyny, ja również od długiego czasu Was podczytuję. Jestem młoda, mam 2o lat i biust w rozmiarze, którym nie chcę się chwalić. Piersi urosły mi bardzo szybko, co wzbudzało "zachwyt" kolegów i częste uwagi na temat mojego wyglądu. Z perspektywy czasu uważam, że może i to nawet było czasem miłe, ale wtedy był to dla mnie istny koszmar. W tej chwili wiele koleżanek zazdrości mi biustu natomiast ja nie czuję się komfortowo. Piersi do ogromne, ciężkie, ramiączka wbijają się w ramiona. O uprawianiu sportu właściwie nie ma mowy. Koniec końców zdecydowałam, że czas "coś z tym zrobić". Umówiłam się na konsultację w połowie września w Łodzi do doktora Rykały,a kilka dni wcześniej do doktora Pisery. Jak wiecie jest to bardzo poważna decyzja w czyje ręce się oddam :-) dlatego chcę mieć jakieś porównanie. Operacje chciałabym zrobić w październiku. *NatalLodz z tego co przeczytałam Ty się operowałaś w Łodzi w Este L'Arte i chyba jesteś zadowolona? Czy byłaś jeszcze u kogoś na konsultacji, u jakiegoś innego lekarza? *asia70G czy Ty też planujesz zabieg w Łodzi? Umówiłaś się już na konsultację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
happy2407 Ja właśnie wróciłam z kolejnej kontrolnej wizyty od doktora. Mnie powiedział, że można (ale nie trzeba) stosować różne specyfiki na blizny. NIe ma znaczenia jednak cena- w składach są identyczne tylko cenowo się różnią. Najpierw cebulowe, później silikonowe i można noscar. Co się liczy tylko - systematyczność!!! - nie cena! i trzeba robić zmiany, bo blizny się przyzwyczajają do substancji i przestają działać. Co do stanika, to kazał mi trzy miesiące nosić 24h, później mogę robić co chcę. Nie będę wyrywna i będę się stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia50
Witam Was kobitki i o pomoc proszę jak nigdy. Trafiłam na Wasze forum już jakiś czas temu ale nie miałam odwagi pisać a tym bardziej prosić o pomoc i wskazówki. Ale, jak widać, nabrałam odwagi. Właśnie skończyłam 50-tkę. Na tę okoliczność odchudziłam się o prawie 40 kilogramów. Wyglądam cudownie ale wszystko co osiągnęłam niszczy mi to co pozostało mi po moim biuście. Upycham te swoje piersi do biustonosza w rozmiarze 80G, właściwie to, to co po nich zostało tzn ogromny nawis skórny. Mam ogromną prośbę, powiedzcie czy mam szansę na operację zmniejszenia takich piersi i czy mogę ubiegać się o refundację z NFZ. Obecnie muszę spać w biustonoszu bo moje piersi bez podtrzymywania nie mogą wisieć bo bolą jak nieszczęście. Podlegam pod NFZ Mazowiecki. Proszę podajcie mi namiary na lekarzy z którymi powinnam rozmawiać i którzy rozumieją taką sytuację. Moja psyche siada już zupełnie. Jestem bardzo zdeterminowana. Podam mój adres i raz jeszcze proszę o pomoc. Przepraszam, jeśli to brzmi dość chaotycznie ale w takiej spawie piszę pierwszy raz w życiu. Mój adres: ewabo1@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka
Ewcia50 dla szpitala najważniejsze jest to, żeby nfz zwróciła kasę za taka usługę. Wskazaniem do operacji są problemy z kręgosłupem spowodowane dużym obciążeniem piersi i takie dokumenty pacjenta zapewniają szpitalowi zwrot kosztów. Wydaje mi się, że sam fakt opadniętych piersi to może być za mało. Poczytaj to forum (przynajmniej ostanie 100 stron), znajdziesz mnóstwo wskazówek, jakie kroki po kolei poczynić: skierowanie od lekarza POZ, opinia od ortopedy i inne. Nie ma znaczenia w jakim województwie mieszkasz. Operacje można robić w każdym rejonie. W Warszawie - z tego co ja wiem - na taki typ operacji umowę z nfz maja podpisane: szpital Orłowskiego na Czerniakowskiej i MSWiA na Wołoskiej. Terminy od 3 miesięcy do roku, ale to jest zmienne. Zapoznaj się z forum a w razie pytań pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWCIA50
Dzięki ZURFILDA, już się umówiłam na wizytę. Dzięki, wielkie dzięki. Jesteś wielka.Czterdziestka, to co zostaje po utracie 1/3 wagi to jest coś obrzydliwego. To, że wiszą wory to byłoby do przeżycia, ale ból jaki zadają jest już trudny do zniesienia. Dlatego szukam pomocy.Ale dzięki za reakcję. Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia 50 Wielka to jest Mimimimimimi, która już jest po zabiegu, ma śliczne piersi i podzieliła się ze mną swoją, sprawdzoną wiedzą. To jej się należą podziękowania, że nie zostawiła tej wiedzy tylko dla siebie. Ja tylko przekazałam dalej. Cieszę się, że też mogłam pomóc. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zurfildo, Tobie dziękuję za to, że do mnie napisałaś, a Mimimimimimi dziękuję również za to, że potrafi dzielić się swoimi doświadczeniami. W tym tygodniu jadę do pani ortopedy a potem dalej. muszę z nimi coś zrobić i już. Mam nadzieję, że też będę mogła dzielić się wiedzą po moich kontaktach z lekarzami. Serdecznie Was pozdrawiam i mam nadzieję zagościć tu na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NalalLodz Kochana ja nie zamierzam robić operacji na kasę chorych mam świadomość że są kobietki które mają znacznie gorzej. Tylko każdy mierzy swoje problemy swoją miarką. Mi doskwierają moje 70E niestety staniki 75D są na mnie za duże cycorki idą do pasa a zapięcie pod kark ;) Taki rozmiar jest super ale dla dziewczyn z innymi wymiarami wzrostu i wagi jak są większe a ja pisałam że jestem niska bardzo 156 i szczupła 54 i uwierz mi że potrafię połowę sklepu przymierzyć by coś kupić i owszem kupie ale luźne bluzki, staniki też mam porządne ale to nic nie daje jak nie mogę się zapiąć w klatce a zapinam się w rozmiarach większych a później reszta jest niedopasowana jak ramiona i rękawy. Chyba w moim przypadku podniesienie już miałoby dużo lepszy wpływ na moje baloniki ale nadal zostanie mi problem ciuchów no chyba że jak podniosę to przez to cos zgubię mhm Jak już się umówię i dowiem co będzie dla mnie najlepsze nie omieszkam tu napisać. Każda z nas chciałaby czuć się atrakcyjne a ja nie jestem inna ;) Jak by projektanci szyli dla szczupłych cycatych kobietek pewnie mniejszy bym miała zapał do ingerowania w moje ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaBC
Iwcia33 Ja zmniejszylam sobie biust z 75e na 75b i dopiero teraz jestem szczesliwa...jak potrzebujesz pomocy pisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RudaBC Dziękuję za poparcie ;) Oj to poszalałaś z rozmiarkiem :D jak moje znajome mówią mi czego ja chcę od swoich piersi bo one mają malusie i dały by wszystko za moje to aż mnie rusza. Ale prawda jest taka że ci co mają malutkie noszą co chcą i jaką by szmatkę * na siebie nie włożyły będą wyglądać super. A mnie już męczy przymierzanie milion ciuchów i wychodzenie ze sklepu bez niczego :( a sukienka bez pleców ech może kiedyś ;) RudaBC gdzie miałaś operację zadowolona jesteś z jej przebiegu? jak rany ? masz ochotę na popisanie na pw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja już połowę drogi mam za sobą. Czekam na konsultację 6.11. w poradni chirurgi plastycznej. Mam nadzieję, że nie odeślą mnie z kwitkiem. Termin wizyty wydaje się być dość odległy tym bardziej, że na ewentualną operację też trzeba będzie poczekać kilka miesięcy, ale w porównaniu z ilością lat przez które się męczę z moim biustem to naprawdę błyskawicznie. Zresztą do tego czasu mam nadzieję, że uda mi się zrzucić jeszcze parę ładnych kilogramów... Ha ha ha... W tej kwestii chyba powinnam się zwrócić o pomoc do EWCI50, ona pozbyła się 40kg. EWCIA50 Zazdroszczę wytrwałości i gratuluję efektów! Domyślam się, że lekko nie było. Ja jeszcze z 10 bym chciała się pozbyć... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWCIA50
Zurfildo, jeśli tylko chcesz pogadać na temat diety, to ja odpowiem Tobie na pocztę. Ale jutro bo dzisiaj padam ze zmęczenia. Pozdrawiam Ciebie i inne kobitki też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia50 . Jakbys była Tak miła i zdradziła mi kilka sekretów swojej diety, jestem chętna na pocztę (mój e-mail ponizej). Bedę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Zdecydowałam się na zmniejszenie piersi i planuję ten zabieg na przyszłe wakacje u doktora Jerzego Wilgusa w Katowicach. Czy którąś z was operował? Jesteście zadowolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaBC
Iwcia33 podaj adres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jestem miesiac po operacji. bylam 2 tygodnie temu na zdjeciu szwow i mialam miec zdjete wszystkie ale widze ze na brodawce mam 2 supelki przezroczeste i gdzie niegdzie wystaja tez przezroczyste nitki. napiszcie prosze czy to normalne i kiedy mozna uzywac jakiejs masci na blizny. dodam ze narazie smaruje alantanem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaBC
70FG Najprawdopodobniej wypadly Ci wewnetrzne szwy, to taka obronna reakcja organizmu, ale nie martw sie mozesz pociagnac, albo zostawic jak sie rozpusci wewnatrz to saam odpadnie to co wystaje podczas kapieli ja tak mialam probowalam ciagnac ale slabo mi sie robilo wiec zostawilam i same odpadly, pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDA BC dzieki za odpowiedz. wlasnie powyciagalam wystajace niteczki i supelki- ledwo siedzialy i wcale nie bolalo a nawet mozna powiedziec ze nic nie czulam, dziewczyny napiszcie jeszcze co stosowac na blizny veraderm czy cos innego? pozdrawiam wszystkie juz szczesliwe i te ktore czekaja na swoje szczescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1003
Hej dziewczyny! Mam 29 lat i rozmiar 70FF, bardzo chciałabym go zmniejszyć do 70C. Nie rodziłam jeszcze dzieci, ale planuje w przyszłości. Zastanawiam się czy któraś z Was miała podobne rozmiary i poddała się operacji. Moje piersi mocno mi doskwierają i najchętniej pozbyłabym się tego balastu już dziś. Nie jestem jednak pewna czy jest to dobrym pomysłem przed porodem i czy piersi nie zmienią się zmienią się drastycznie po ciąży. Jeśli któraś miała podobny dylemat proszę o odzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka
milka ciąża to dla organizmu burza hormonalna i zmiany fizyczne. Operacyjne zmniejszenie piersi może nie być trwałe; jeżeli np. bardzo przytyjesz (niekoniecznie w czasie ciąży) to jest duże prawdopodobieństwo, że tkanka tłuszczowa umiejscowi się również w piersiach i z powrotem one się powiększą. Z biegiem lat na pewno też swoje zrobi grawitacja :) Nie można więc zakładać, że jak zrobisz operację w tym wieku, to do końca życia piersi będą takie jak zaraz po operacji. Poza tym kwestia karmienia dziecka piersią. W necie różne opinie można spotkać, czy po takiej operacji można karmić czy nie. Także decyzja należy do Ciebie. Ja twierdzę, ze warto. Ani sekundy nie żałowałam decyzji, za to żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. pozdrawiam forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie, po przerwie... Nadal czekam na operację z niecierpliwością i jakoś mniejszy entuzjazm we mnie niż miesiąc temu. Schudłam 20kg i niestety pozostałe 10kg zostaje na okres już po operacji, ale i tak jestem z siebie dumna;) Niestety od tygodnia dokucza mi niesamowity ból krzyża i w nocy sypiam tylko po jakieś 3-4 godziny. Możecie coś na to poradzić? Próbowałam wkładać poduszkę pod brzuch, a także spać jak najdłużej na plecach, ale nie daję rady tak spać:( Prośba także do dziewczyn PO, które obecnie noszą rozmiar 75C i 75B, czy mogłybyście wysłać mi swoje zdjęcia na hexe_asuu@o2.pl Z góry dziękuję!! Pozdrawiam wszystkie Znajome i te jeszcze nieznajome;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimi
Hexe witaj :) Dawno mnie tutaj nie było. Ale malutki zastój na forum... Ja juz jestem w 100% wygojona. Teraz tylko bym chciała aby blizny były mniej widoczne choć...powiem szczerze te które mam mi w ogóle nie przeszkadzają. Obecnie ciagle smaruję na zmianę, veraderm, oliwka (zwykła bambino) i kolagen taki: http://polskikolagen.pl/informacje-o-kolagenie/86-opis-kolagen-platinum.html Ktos mi polecił i zaczęłam stosować od kilku dni, widziałam efekty na kimś dlatego chciałam spróbować i ja, bo było pieknie. Choć wiecie jak to jest na każdego co innego działa. Pozdrawiam serdecznie wszystkie babeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem rok ( bez miesiąca) po operacji z 70 HH na 70c-D i powiem tak - szkoda, ze tyle czasu zwlekałam z zabiegiem !c Od roku na nowo żyję!! A ile się nasłucham jak ja to schudłam i pytania co zrobiłam, ze tak schudłam.... A co do pielęgnacji blizn - mnie doktor powiedział, ze wszystkie te specyfiki nie działają lepiej niż czas. Czas , czas, i jeszcze raz czas. Ja na początku przez tydzień, no może dwa smarowałam zwykł a oliwką dla dzieci babmbino 2 razy dziennie i to wszystko, żadnych innych maści nie używam i na dzień dzisiejszy to blizn prawie nie widać . Owszem ja wiem gdzie je szukać to je widzę, ale np wokół brodawek to mam trudności aby je namierzyć. Powiem tak maści są dość drogie a cudów nie zrobią a czas i tak leci a i darmowy jest ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Niedawno odkryłam to forum i z wielkim zaciekawieniem przeglądam opinie tych , które są przed lub po operacji zmniejszania piersi . Widzę, że część Pań trudno przechodzi rekonwalescencję. Te z kolei, które zamierzają poddać się zabiegowi lub oczekują już na termin mają pewne obawy przed bólem i ewentualnymi powikłaniami. Dlatego chciałam podzielić się moim doświadczeniem , a szczególnie dodac otuchy i rozwiać przynajmniej część obaw. 03-09-2012r zostałam poddana zabiegowi redukcji piersi w prywatnej klinice. Operacja rozpoczęła się o godz 17:00 a już nastepnego dnia rano o godzinie 7:00 mąż odebrał mnie z kliniki. Po przyjeżdzie do domu / 80km samochodem/ czułam sie tak dobrze, że po umyciu się / w klinice wykonałam jedynie pobieżną toaletę, chociaż były ku temu warunki/ , przebraniu i wypiciu kawy wybrałam się z mężem samochodem na zakupy. Po powrocie spotkałam się z córką przy wjeżdzie na posesję i ona widziąc mnie taką jak zawsze ze zdziwieniem stwierdziła: " to co, operacji jednak nie było"? To oddaje stan mojego ducha i wygladu, który tak ja zmylił. Już w środę wieszałam na ogrodzie pranie, wysoko unosząc ręce. Funkcjonowałam normalnie wykonujac wszystkie czynności domowe, chociaż miał mnie kto zastapić. .W czwartek miałam wizytę kontrolną , zmieniono mi opatrunek a w poniedziałek, równo tydzień od zabiegu zdjeto mi wszystkie szwy. Jeszcze w ubiegłym tygodniu podjęłam pracę zawodową, a zaraz po zdjeciu szwów wykorzystując ładną pogodę wykonywałam tak jak zawsze wszystkie czynności pielęgnacyjne w moim obszernym ogrodzie. Nic nie sprawiało mi problemu, czułam się tak jakbym nie była operowana. Czytajac wypowiedzi Pań o trudnościach jakie sprawiało im np: podniesienie rąk, spanie na boku czy podniesienie nawet filiżanki kawy byłam przeszcześliwa, że mnie te rzeczy nie dopadły a w zamian za to mam w tej chwili biust jakie nigdy nie miałam , będąc nawet młodą osobą. Dodam tylko , że mam lat 59 i to mówi samo za siebie. Z tego miejsca chciałabym uspokoić Panie , że pomimo iż fachowcy twierdzą , że operacja zmniejszenia biustu jest jedną z bardziej skomplikowanych i głęboko ingerencyjną , z czym się w pełni zgadzam można ja przejść zupełnie spokojnie. Przed operacją lekarze zalecają wstrzmanie się przez 6 godzin od jedzenia i picia. Ja nie jadłam już 2 dni wcześniej. Jesetm osoba niepalącą, co jest nie bez znaczenia. Dlatego po operacji obudziłam się i czułam jak przysłowiowy Młody Bóg i na dobrą sprawę "piechotą mogłabym iść do zaraz do domu" - to tak w przenośni. Oczywiście każdy na ból inaczej reaguje, jak mam wyjątkwą psychikę i czyba wysoką tolerancję bólu. Córka moja, która ma ładny biust lecz twierdzi z kolei , że za mały mówi , że gdyby ona była po takim zabiegu to pewnie plackiem leżałaby w łóżku podłączona do jakieś kroplówki ze środkami znieczulającymi co najmniej tydzień. Dodaje jeszcze frywolnie , że jak to jest : mama ma biust ładniejszy od córki. Z jej biustem jest wszytsko OK ale i mój jest wspaniały, chociaż na początku uważałam , że zbyt został zredukowany. Zachecam wszystkie Panie, które rozważaja taki zabieg do podjęcia dlaszych kroków bo naprawdę warto. Ja mam szczęście mieć dużo radości w zyciu a po operacji los uszczęśliwił mnie jeszcze kolejną - ja w zasadzie mogłabym teraz chodzic bez stanika czego oczywiscie nie zrobię. Szkoda tylko , że gdy byłam młoda a już miałam problem z biustem - w Polsce właściwie operacje plastyczne tego typu nie funkcjonowały. Pozdrawiam wszystkie Pani po zabiegu , życząc im szybkiego powrotu do zdrowia i radości z nowego ciała, a tym przed zabiegiem powodzenia w realizacji medycznych planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×