Gość Maj85ka Napisano Styczeń 26, 2013 Ja mam na 10 kwietnia w Orłowskim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maj85ka Napisano Styczeń 26, 2013 A na przyjecie czekam od 8 miesięcy, na pierwszym spotkaniu w przychodni dr wyznaczyl termin. Byłam jakoś w wakacje i na kwiecień tego roku mam termin. Boję się, ale wierzę, ze wszystko bedzie ok. Szukam info na ten temat jak jest w szpitalu i po zabiegu itp. Lekarz mi powiedział, że długo będziemy operować, mam 80L i naprawdę duużo tego. Pozdrawiam wszystkie przed i po:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Styczeń 26, 2013 ortopeda mnie wysmial i powiedzial: nie ma pani wiekszych problemow w zyciu?jaa glupotami sie nie zajmuje. myslalam, ze zmiekcza go troche moje lzy i zbieralam sie zeby zaczac, ale po tym tekscie szlag mnie trafil i na niego nawrzeszczalam,- lipa wielka, muse szukac nowego ortopedy... cycastaaga-juz nie cycasta:D wielkie gratulacje, ciesze sie, ze juz po operacji, pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Styczeń 26, 2013 Cycasta nie mogę się doczekać twojej relacji:) Kasiol no ja niestety natrafiłam na samych takich lekarzy i dlatego zdecydowałam się na prywatną operację. Jak mówiłam o problemach z kręgosłupem to mi wmawiali korzonki albo problemy ginekologiczne. Jak mówiłam że to nie ginekologiczne bo po porodzie byłam badana 2 razy w ciągu roku, a korzonki raczej się nie objawiają bólem kręgosłupa i zwyrodnieniami na nim na zdjęciu rentgenowskim- no to usłyszałam, że młoda jestem i jeszcze nie wiem co to ból. Od innego że mąż musi być zadowolony, kazda kobieta by takie chciała, powiększają sobie a ja chce zmniejszyć a bóle kręgosłupa to nie od piersi. Po operacji nie bolał mnie ani razu kręgosłup ani nie powróciły żadne inne problemy które miałam wcześniej. Prosiłam, krzyczałam, płakałam, tłumaczyłam i nic. A nie miałam miseczki E tylko I/J przy 55kg i 165cm. Dlatego walnęłam to w diabły i postanowiłam nie prosić się bezdusznych konowałów. Ale Tobie życzę szczęścia, może ktoś poleci ortopedę z sumieniem? Oby ci się udało, nie poddawaj się. Mało której tutaj udało się za pierwszym razem, zazwyczaj trzeba chodzić, szukać po kilka razy. Powodzenia!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Styczeń 26, 2013 Maj85ka ja jestem po operacji w Orłowskim, opisywałam wszytsko na stronach od 202 czy 203, wróć do tego, starałam się zawrzeć jak najwięcej informacji kasiol przykro mi, że pechowo trafiłaś, no cóż wśród lekarzy też są ludzie i ....klamki, nie poddawaj się, życzę Ci wytrwałości i cierpliwości cycastaaga skoro nie piszesz to chyba jesteś jeszcze w szpitalu, pozdrawiam i czekam na Twoje wrażenia, mam nadzieję, że wszysko ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Styczeń 27, 2013 cyastaaga pięknie, że po długim oczekiwaniu jesteś PO! Z całego serducha życzę ci szybkiego gojenia - no i raduj się życiem! to nowy, piękny rozdział!!! Buziaki!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Styczeń 27, 2013 Rok temu byłam po pierwszych konsultajach... Szybki termin był jak mocne uderzenie... Tak długo czekałam, bałam się, odliczałam - a tu już! Wyznaczono datę i wiedziałam, że już nie ma odwrotu, chyba że się pochoruję... Czas do zabiegu szybko zleciał, chorobowe też... Pierwsze takie radosne w moim życiu! Czuje się lżejsza, zgrabniejsza, silniejsza i zdrowsza. Mniej zakompleksiona, odważniejsza i otwarta... ach kobietki i dziewczyny - jeśli czekacie - niech to będzie już! A jak juz jest po: radujcie się każdą chwilą - to taka cudna zmiana! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimi Napisano Styczeń 27, 2013 Dzwonki Kasiol2013, mam w wawie super ortopedę, przemiła Kobieta. Zrozumiała mój problem olbrzymich piersi i bez problemu dała mi skierowanie. Nie pamiętam skąd jesteś, ale może warto wybrać się do pewnego lekarza. Ona przyjmuje w Klinice Damiana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa-K Napisano Styczeń 27, 2013 Maj85ka Też mam termin na 10 kwietnia. Do zobaczenia na oddziale! cycastaaga! Co u Ciebie? Jak się goisz? Pisz! ( wierzę że wszystko w porządku). ern077! A jak u Ciebie przebiega gojenie? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Kurcze, dziewczyny, coraz więcej pojawia się przyszłych biustów kwietniowych:D Cudownie!! Cycastaaga Czekam na relację!!!! kasiol2013 Nie poddawaj się;) Niestety trafiają się tacy ludzie:/ przykre, ale niestety tak wygląda życie cycastych, cześć nas rozumie a część myśli, że zmyślamy;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maj85ka Napisano Styczeń 27, 2013 40-stko! Dzięki, przeczytałam wszystko! super, mam nadzieję, że u mnie też wszystko pójdzie dobrze:) nowa-K do zobaczenia na oddziale!! Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Styczeń 27, 2013 NatalLodz Ja mam 75 J-K wiec wiem co musialas przezywac, zastosuje sie do twojej rady (prywatnej operacji)jak juz nie bede miala zadnej innej opcji (bede musiala tylko wczesniej nerke sprzedac :D - moze znajdzie sie ktos chetny). 40-stka dzieki z mile slowa-to zawsze pomaga :).Nie mam zamiaru sie poddawac, musze tylko namierzyc innego ortopede. Mimimimimimi Ja jestem z okolic Lodzi, wiec do Wawy raczej mi daleko :) jak nie dam rady nigdze w poblizu, to sprobuje w Warszawie.wielkie dzieki. hexe_asuu ty jestes z Lodzi? dla mnie do blizej niz do Wawy, znalazlas ortopede w Lodzi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elessi Napisano Styczeń 27, 2013 dzwonki juz niedlugo jak bedzie u nas rok... ja niestety w lutym bede miala poprawke bo nie jestem do konca zadowolona :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Styczeń 27, 2013 kasiol2013 Jestem z Warszawy i ortopedę miałam ze ścisłego Centrum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzuzanna 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Dzwieczyny, Cycastaaga wyszla juz ze szpitala. Wszystko u niej dobrze. Nie ma dostepu do netu i nie moze Wam zdac szpitalnego sprawozdania. Ja powoli zaczynam sie stresowac. Ale nie operacja, tylko tym, ze mi ja przeloza :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Kasiol ja jestem z Łodzi i jak widać nie znalazłam dobrego ortopedy z sumieniem i oczami:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycastaaga Napisano Styczeń 27, 2013 Kochane moje bardzo dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i pamięć podejście numer dwa w pełni udane. Do szpitala przyjęli mnie w niedzielę nawet kolacja czekała w poniedziałek rano do gabinetu zdjęcie i malowanko ,powiedziałam ze mam imieniny i ze chcę C a nato że może być i a jak mam ochotę doktorkowi wszystko jedno,no to ja że chcę wysoko bo na pępku miałam ponad 10 lat i zeby napisał mi ma mostku lub czole c żeby nie zapomniał, później do łóżka i zaraz tabletka i 10 minut i jadę wepchneli mnie na blok później kazali się położyć na łóżku operacyjnym anestazjolog ze mi się wkuje a ja jej że chcę dawkę jak dla konia i odlot obudzi lam się na sali około 15 i odchyliłam kołdrę i si e spytałam czy ładne chyba bandaże bo cycków nie widać ale miały ubaw ze mnie dostałam przeciwbulowy bo bardzo bolał mnie kręgosłup a nie cycunie i przeciwwymiotny bo pokój był okragły rano przeniesli mnie do zwykłej sali już na chodzie ból znikomy opatrunek był o 11 więc widziałam pielegniarki orzekły ze super, dalej opowiesci jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycastaaga Napisano Styczeń 27, 2013 Jutro bo nie jestem w domu ,jeszcze raz dzieki za pamięć i pozdrowienia odwiedziny i telefony dzięki Mimimimimimi Zuzanna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa-K Napisano Styczeń 27, 2013 cycastaaga Bardzo się cieszę że się odezwałaś! Teraz masz już z górki, niech się tylko pięknie goi. Pozdrawiam i czekam na dalsze relacje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Styczeń 27, 2013 elessi Fajnie, że przed nami 1 urodziny - szkoda tylko że u ciebie nie wszystko tak jak miało być :-( mam nadzieję, że poprawka wszystko załatwi i po długiej drodze będziesz wreszcie szczęśliwa. Trzymam kciuki za ciebie - MOCNO! Ciągle mam nadzieję, że odezwie się aagnee - tak bardzo bym chciała wiedzieć jak u niej wszystko się potoczyło, czy wszystko jest dobrze i jak się ma. hexe ;-) nasze biusty kwietniowe się przyjęły i fajnie, że będzie ich więcej. Będziemy musiały jakoś razem świętować ;-) ;-)mimimimimimimimi moc buziaków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ern077 Napisano Styczeń 27, 2013 Cześć Dziewczyny. U mnie wszystko ok. Opiszę wszystko po kolei może ktoś się zdecyduje na operację w tej właśnie klinice. Poniedziałek 9:00 stawiam się w Klinice, w rejestracji wita mnie pielęgniarka i prowadzi do pokoju. Każe mi się rozpakować, wręcza 2 kwestionariusze do wypełnienia i zostawia mnie na 15 min samą. Po 15min wraca odbiera kwestionariusz, badania które przywiozłam ze sobą i prowadzi do gabinetu lekarza. W gabinecie wita się ze mną d. Barański ze swoją małżonką z którą będzie mnie operował. Wszystko dokładnie mi wyjaśnił, zapytał się jakie są moje oczekiwania i z powrotem do pokoju. W pokoju czekał na mnie anestezjolog na wywiad który trwał 10 min. O godz. 11:30 przyszła po mnie pielęgniarka i poprosiła na salę operacyjną, przygotowania ze zdjęciami, rysowaniem , wenflony i inne bajery 15min i odlot :-) Budzę się po 4godz i przed oczami mam swoje cycuszki, nie za bardzo jeszcze czaję , zakładają opatrunki i na salę pooperacyjną. O 17:00 przewożą mnie do mojego pokoju i tutaj co godzinę przychodzi do mnie pielęgniarka i sprawdza czy wszystko ok, o 22:00 dostaję antybiotyk i znieczulenie, kolację i idę spać. Rano sama wstaję, w głowie się trochę kręci, ale ogólnie jest ok. O godz. 10:00 pielęgniarka prowadzi mnie do zabiegowego gdzie czeka na mnie doktor z żoną, zmiana opatrunków, oklejanie szwów plastrami które mi ściągną 04.02 i do pokoju odpoczywać. Do domu wychodzę 23.01 po wcześniejszym ściągnięciu drenów i założeniu specjalnego stanika, drugi dostałam na zmianę. Uścisk dłoni z doktorem, wypis , rachunek, antybiotyk, leki przeciwbólowe i do domu. Do piątku odpoczywam, chociaż czułam się dobrze, nic nie bolało i do dzisiaj nic się nie zmieniło. Jutro mam wizytę kontrolną, ale czuję że wszystko pięknie się goi i wszystko będzie ok. To na tyle. Jeżeli będziecie miały jakieś pytania chętnie odpowiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabka87 Napisano Styczeń 27, 2013 witam dziewczyny zaczelam szukac info o zmniejszeniu piersi i trafilam tutaj chcialabym sie zapytac czy mam jakies szanse na zmniejszenie na nfz jestesm z kuj-pom najblizej mialabym do bydgoszczy moj biust w obwodzie ok 115 cm dokladnych wymiarow teraz niepodam bo duzo schudlam (20kg) i biust sie zmienil i wogole postaram sie zmierzyc jutro ogolnie moj rozmiar to 85GG jestem po 2 ciazach i boj biust najprosciej mowiac pedzi ku ziemi wisi okropnie zaduzo na nim skory od jakiegos czasu meczy mnie cdziennie bol krzyza na rtg wyszlo ze mam lekka lordoze ze skrzywieniem kregoslupa w lewa strone gdzies wyczytalam sa dwie okolocznosci refundacji 1; gdy redukcja jest wieksza niz 2 kg na 1 piers lub 2 : zbyt duze piersi sa powodem innych chorob (zmiany zwyrodnieniowe kregoslupa, zaburzenia postawy, zmiany dermatologiczne w bruzdach podpiersiowych. przyznam ze to ostatnie tez mnie dotyczcy czeste odparzenia skory pod piersiami i potem zostaja takie brazawe plamy :-( czy ktoras z was zalatwila sobie zmiejszenie na nfz ?jak to wydreptac/co prawda chce sie postarac zeby zmniejszenie bylo dopiero na jesieni ale chcialabym juz wiedziec co musze predzej pozalatwiac bede wdzeiczna za wszystkie odpowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka Napisano Styczeń 28, 2013 witam, jestem tą szczęściarą zakwalifikowaną na zmniejszenie w Warszawie w Orlowskim, pochodzę z małego miasteczka i trochę obawiam się głupich plotek,że przed 50-tką mi odbiło, rodzina oczywiście nic nie wie, napiszcie jak wasze otoczenie zareagowało po zabiegu? Ja podjęłam decyzję- mimo wszystko nie zrezygnuję, dzięki za fajne wpisy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycastaaga Napisano Styczeń 28, 2013 Opowieści ciąg dalszy mamy wtorek dzień po operacji g 11 po opatrunku idę pod prysznic oczywiście od pasa w dól żadnych zawrotów nic po obiadku kroplóweczka dla zasady dzień środa zmiana opatrunków lewa pierś jakby nie operowana piękna z prawą gorzej bardziej sina i brodawka nie za bardzo oczywiście opatrunek z al-kacetu i heparyna na brodawkę ból bardzo znikomy wręcz nieodczowalny i tak do wieczora czwartek trochę gorączki ale to przeziębienie dla zasady antybiotyk żeby było przeciwzapalnie,opatrunek znowu heparyna na brodawkę ale lekarz powiedział ze sie przyjmie i w piątek do domu wyjęcie drenu bez leków lekkie uszczypnięcie zrobiono opatr. z heparyny i do domuuuu. Kontrola we wtorek i założenie stanika . Lewa pierś super prawa ciut gorzej ale zaczyna swędzieć brodawka to znaczy że się przyjmie mam taką nadzieję.Ogólne wrażenia z pobytu w ORŁOWSKIM bardzo dobre ,efekty za pół roku zobaczymy.Pozdrawiam serdecznie i dzięki za wsparcie i pamięć Aga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Styczeń 28, 2013 ern077 Gratuluję zabiegu i miłych wrażeń;) I byle tak dalej!! Nie-cycastaaga:) Gratuluję powrotu do domu i nowych cysi;) Kiedy teraz idziesz do szpitala i co Ci będą robić? Mam kilka pytań o funkcjonowanie szpitala. O której są posiłki? Są zdrowe czy takie byle jakie? Czy jest dostęp do wody pitnej i czy jest możliwość podgrzania sobie wody? Ile kobitek jest na sali? I jaki masz staniczek pooperacyjny? jaki rozmiar;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycastaaga Napisano Styczeń 28, 2013 haxe asu Posiłki kiepskie jest katering śniadanie o 8 obiad 12 kolacja ok 16 jest możliwość zrobienia kawy lub herbaty na korytarzu jest czajnik i lodówka. Na sali jest 4 łóżka ale nas było 2 przez 3 dni a później 4 . 29 01 koło 9 będę w szpitalu na zmianie opatrunku a co dalej to nie wiem.mam nadzieję że następna wizyta za tydzień na zdjęcie szwów. Stanik kupili mi po operacji z firmy Amonea model BEA 85 c jutro przymiarka, pielęgniarki polecają Pani Teresa ale ciężko kupić tylko przez internet i droższe około 160zl mój kosztował 142 jutro napiszę co myśli lekarz o staniku pozdrawiam Aga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa-K Napisano Styczeń 28, 2013 ern077 Super że wszystko dobrze! Tak trzymaj!:) cycastaaga(już nie):) Dzięki za relacje. Czy w szpitalu miałaś staniki, czy zakładają tylko opatrunki? Czy wszystkie panie na sali zmniejszały piersi? Pozdrawiam serdecznie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Styczeń 28, 2013 zabko87 masz dobre podstawy by starac sie o zmniejszenie. Musisz sobie "'wychodzic"" zaswiadczenia o tym, ze ciezki biust wplywa na taki a nie inny stan twojego zdrowia. Musisz miec to wyraznie zapisane. Zaplanuj wizyte u rodzinnego, popros o skierowanie do ortopedy, ewentualnie odwiedz dermatologa. Poczytaj troszke forum, wszystko jest - to kopalnia informacji ;-) Z mojej strony zycze powodzenia i zyczliwych lekarzy ;-) aha w Bydgoszczy sa trzy oddzialy chirurgii plastycznej z kontraktem NFZ: SZPITAL UNIWERSYTECKI NR 1 NZOZ CENTRUM MEDYCZNE GIZINSCY "WIDENT" mozesz sprawdzic, czy w ramach kontraktu wykonuja pomniejszenie. Dowiedziec sie jakie sa kolejki, ile sie czeka, jacy lekarze je wykonuja, poszukac opinii o nich. Trzymam kciuki ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Styczeń 28, 2013 psiarko ja tez sie balam jak cholera reakcji otoczenia... tyle ze wersji "mloda, nic jej nie brakuje i poszla pod noz. Glupia..." u mnie tez prawie nikt nie wiedzial. ale mialam wsparcie najwazniejszej osoby i tego sie trzymalam. w pewnym momencie stwierdzilam, ze wole kaza reakcje otoczenia od zycia z tymi dzwonami do pepka! od dolegliwosci i kompleksow. Mama nie umiala sie pogodzic, ale jej przeszlo. Wiele osob powiedzialo mi ze dobrze zrobilam. A wredoty milcza, plotkuja miedzy soba, albo nie zauwazyly hehe ;-) jest mi wszystko jedno, bo od operacji jakos sie wylajtowalam, bo mam o jeden ogromny kompleks mniej. czego i tobie zycze! powodzenia;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2wssx Napisano Styczeń 28, 2013 dawno mnie tu nie było, czy jest jakaś dziewczyna która robiła operację u dr Furmanka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach