Gość Redukcja Napisano Lipiec 29, 2013 Ardnas, jesli masz na mysli, ze ten pionowy szew jest jakby wklesly i dzieli piersi na pol, to ja tak nie mialam. wszystkie szwy mam rozpuszczalne. nielubie, ze ciecia sa pomarszczone jeszcze mniej,lub wiecej. tylko ten szef prawy pionowy jest mega gladki i prosty. moj biust jest prawie, lecz prawie. gorzej z sutkami, ale tez prawie. okrogle byly, tak. u mnie jutro beda 4 tyg od operacji. w liscie z kliniki pisze, ze juz po dwoch tygodniach moge spac bez zadnego biustonosza, tylko w dzien mam go nosic.spalam w nim przez 3.przyklejanie durnych plastrow jeszcze przez miesiac lub dwa. Kasia C, przykro czytac, co piszesz :( Zdesperowana, mialam tzw kotwice, ale ciecia na dole, nie koncza sie wrecz u gory na dekolcie. ze tez nie wspomne o cieciach konczacych sie wrecz na plecach. a takie widzialam na realself. podobno te 350 g usuniete, to bardzo malo. sama sie jeszcze nie dowiedzialam, ile mi usunieto. wiem, wiem.......dziwna jestem. ale wiadomo, ze mniej. u mnie bylo duzo zbednej rozciagnietej skory. Ania, fajnie, ze czas leci! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 29, 2013 ups,mialo byc, ze moj biust jest prawie identyczny, z tym ze prawie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arlecin 0 Napisano Lipiec 29, 2013 A u mnie jutro mija 8 tygodni po zmniejszeniu i dalej mam ranę jak 5 zł:( Bardzo słabo się goi w miejscu złączenia szwu pionowego z poziomym.Ciekawe co w czwartek powie dr,podobno przez 3 tygodnie miało się zagoić,a dalej się sączy:((Zazdroszczę wam tak szybkiego gojenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arlecin 0 Napisano Lipiec 29, 2013 A u mnie usunęli z jednej 400 a z drugiej 1000gram.Ja też mam 2 d**y.i tak chyba zostanie:(.Mam tylko nadzieję,że blizny trochę się zmniejszą bo nie mogę niczym smarować bo nie zagojone. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 29, 2013 Odliczam dni do konsultacji... i marzę o chwili kiedy będę mogła spalić moje namioty ;) Trzymam dietę, mam motywację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 29, 2013 u mnie goi się na razie pięknie - tzn. nic nie cieknie, nic się nie sączy i wszystko byłoby cudownie gdyby nie ta prawa pierś która nieco mnie ciągnie i te 2 d**y - niestety jak zdążylam już podejrzeć, bo oczywiście nie mogłam wytrzymać z gorąca to kotwice pod piersiami nie są jednakowe i dlatego na jednej tworzy mi się wyraźna d**pa:-( bo lewa jest śliczna i gdyby obie takie były to byłabym prze szczęśliwa , bo wreszcie mam proste plecy, chodzę wyprostowana i chociaż wyglądam jak mumia w tych opatrunkach z bandaży elastycznych to czuje się bardzo dobrze - zaliczyłam właśnie spacer, chociaż mało się nie ugotowałam w tym co miałam na sobie. Ja moje epizody z NFZtem zakończylam na 3 wizytach, ostatnia była u ortopedy, który stwierdził, że jemy się moje cycki podobają...więc o czym my tu rozmawiamy? weź tu bądź człowieku poważny. operacja odłożyła się na 7 lat, podczas których chudłam i tyłam a cycki jak były duże tak były, czasem troszkę mniejsze, czasem większe ale nigdy takie jakie mam teraz po operacji. chcę jeszcze troche schudną z brzucha, bo oczywiście i mnie ten problem nie ominął z racji tego, że zawsze na nim spoczywały cycki i cieżko było aby był twardy jak deska. najchętniej już bym coś z tym zrobiła bo się nie mogę na ten bebzolek patrzeć :-) Dziewczyny! nie ustawajcie w walce o to, żeby zrobić operacje, bo naprawdę jest lżej. Niestety lekarze nie traktują tego problemu poważnie (chyba, że operacja jest prywatna, to wtedy wszystko można) ale nie przejmujcie sie - jak nie drzwiami to oknem, jak nie ten to inny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ardnas Napisano Lipiec 29, 2013 ten gość to ja ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 30, 2013 ardnas, a propos tych d*p, to na pewno znikną, ja miałam najpierw dwie, prawa pierś zagoiła się piorunem i d**a znikła, pomimo, że jeszcze pierś nie opadła i sterczy tak, że nawet wykałaczka by się pod nią nie utrzymała, a kiedyś śmiało paczka kredek dała radę, natomiast lewa pierś goiła się bardzo długo, mam wrażenie, że jeszcze jest nieco nabrzmiała, i na niej rzeczona d**a utrzymywała się dużo dłużej ale jest już coraz mniejsza, właściwie d**y już nie ma, ale pierś jeszcze nie jest tak ładnie zaokrąglona, jak prawa ;-) Arlecin, naprawdę strasznie długo się goisz. Ciekawe, co powie doktor w czwartek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arlecin 0 Napisano Lipiec 30, 2013 Na pewno powie "jak ładnie" i może znowu będzie mi wycinał wielki strup z chyba martwicą,bo według mnie to tam dziura jest:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Lipiec 30, 2013 ardnas zdesperowana68 ma racje, to normalne ze wygladaja jak 2 d**y, ja jestem 2 tyg po operacji i nadal takie sa, podobno pozniej sie to zmieni-czekam z niecierpliwosci :) u mnie bylo z rozm K na (mam nadzieje) D-E z jednej piersi 1030g z drugiej 850g KasiaC jak to mozliwe ze zmniejszyli ci do rozmiaru F przeciez to nadal ogromny biust, chyba ze sama taki chcialas a oni sie dostosowali. To byla opeacja prywatna czy na NFZ? Po pierwsze musisz isc do lekarza rodzinnego po skierowanie do ortopedy i skierowanie do kliniki chirurgii platycznej, do ortopedy musisz zaniesc (zeby bylo szybciej, to wez od lekarza pierwszego kontaktu-skierowanie na rtg kregoslupa szyjnego i piersiowego-platne) i z tym rtg do ortopedy ktory na podstawie zdjecia powie czy masz zmiany w kregoslupie. popros go o opinie na pismie ze z powodu za duzego biustu masz zmiany w kregoslupie. Mozesz tez isc do dermatologa (o ile masz rany/odlezyny pod biustem) po opinie ze jest to spowodowane duzym biustem. Niektore dziewczyny byly tez u psychiatry po opinie,ze duzy biust wplywa na ich psychike i maja problemy z normalnym zyciem, ale nie slyszalam zeby ktoras to dala i miala dzieki temu operacje, moze tak jest ale ja tego nie wiem. powodzenia mania35 bardzo mi przykro, musisz teraz zajac sie leczeniem zeby moc znow kombinowac nowy termin i wszystko dopasowac. ania75K, cycasta Malgosia trzymam za was dziewczyny kciuki, teraz juz na pewno dostaniecie swoje male biusty :) ania75k-masz racje, oby pogoda sie zmienila, ja padam na pysk od tego goraca ale cale szczescie biust goi sie super. natka80kl odliczamy z toba, wszystko bedzie dobrze. ja moich namiotow nie spalilam, dalam siostrze, ona sie cieszy z 5 prawie nowych stanikow i mowi,ze nigyd by sobie tego nie zrobila, jak dla mnie to nie wie co mowi i za kilka lat jak jej bedzie wszytko wisialo na brzuchu to zmieni zdanie. ja wczoraj bylam w Warszawie i wszytko jet super, zdjeli mi szwy z sutkow, troche mnie poszczypala pilegniarka,ale bol do zniesienia, przed wyjsciem i zasypaniem mnie dermatolem obficie umyla mnie spirytusem, a moj maz mnie powachl i pytal czy z tej rdosci ze wszytko ok to pilam z lekarka w gabinecie zabiegowym tak ode mnie smierdzialo :) mam zdjete wszytkie plasterki trzymajace szwy, dziwnie sie czuje jakby zaraz miala mi sie skora rozejsc ale ogolnie jest dobrze. teraz jak nic sie nie wydzary to dopiero we wrzesniu do mojego lekarza na kontrole. dziewczyny nie poddawajcie sie, po operacji jest super, ja jestem dopiero 2 tyg po i czuje sie swietnie, to nie wiem co bedzie za koljene 2 :D:D:D powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 30, 2013 Kasiol, świetnie!! Gratuluję i cieszę się, że tak szybko się goisz. Nie zeszłaś tam wczoraj, takie były upały... Ja namioty spalę (oby) albo daruję jakiejś piersiatej mam 2 nowe: kupiłam 90k (w najciasniejszej haftce za duża w obwodzie) i 85k (ten sam model) to za ciasna w najluźniejszej ;) kupa śmiechu a i tak w nich chodzę bo nic innego nie mam. Lewa pierś mi wychodzi z miseczki więc pasowałaby miseczka L ale w tym modelu nie produkują ;) ciągnę dietę :) jutro będzie ważenie...albo i za 2 dni bo mam okres i wtedy bardzo chłone wodę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ardnas Napisano Lipiec 30, 2013 Arlecin: Kochana, jeśli rzeczywiście piersi goją Ci się tak długo i zahacza sytuacja o martwice zgłoś się do lekarza/pielęgniarki specjalizujących się w leczeniu ran. być może u Ciebie istnieje konieczność zastosowania specjalistycznych opatrunków na ranę dobranych właśnie przez tych specjalistów - uczepiłam się tak tych opatrunków, bo widziałam przypadki pacjentów na oddziałach chirurgii ogólnej czy naczyniowej, których kończyny z powodu owrzodzeń leczonych zwykłymi opatrunkami przez lata byly już bliskie amputacji a po tygodniowej terapii z zastosowaniem specjalistycznych opatrunków z węglem i srebrem po tygodniu noga wyglądała lepiej jak po roku! są jeszcze terapie podciśnieniowe na niegojące się rany, bardziej kosztowne (ok. 500 zł) ale jeśli ma to oznaczać wyleczenie to może warto się zastanowić. sama mam w domu masę opatrunków, które zamierzam zastosować jak tylko zdejmą mi szwy pomimo tego, że lekarz operujący mnie twierdzi, że nie warto - a ja wiem, że warto, bo zmniejszają blizny, tworzą jałowe środowisko i nie pozwalają przy zmianie opatrunku na oderwanie nowej tkanki. skoro dostają nagrody, są prowadzone badania z sukcesami to chyba znaczy, że działają. ps. nie pracuję w żadnej firmie medycznej tylko z racji studiów bardzo interesuje mnie ta tematyka :-) powodzenia! Zdesperowana i Kasiol: obyście miały racje:D choć ja już widzę, że pewnie jedna pierś będzie troszkę inna ale najważniejsze, że dziś wyglądają lepiej jak wczoraj kiedy wypuściłam je na wietrzenie ;-) jeszcze troche opuchnięte i bardzo wrażliwe na dotyk oraz strasznie łaskoczą mnie i swędzą:P jutro dobór stanika pooperacyjnego (ciągle łażę w bandażach) i mam nadzieję, że będę mogła już założyć ładną bluzkę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arlecin 0 Napisano Lipiec 30, 2013 Ardnas dziękuję za radę,ja jestem pod opieką takiego właśnie lekarza chirurga plastyka,który pracuje na oddziale chirurgii rekonstrukcyjnej i oparzeń.Myślę,że zna się na swojej pracy.Ja również pracuję w miejscu,gdzie stosowane są różne opatrunki na trudno gojące się rany.Przez cały czas robię opatrunki z antybiotykiem.Po prostu mam chyba takie ciało, a może trzeba częściej "opracowywać" ranę niż robi to mój lekarz.Zobaczymy jaką podejmie decyzję.Jadę w czwartek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ardnas Napisano Lipiec 30, 2013 Alercin życzę powodzenia, mam nadzieję, że doktorek wpadnie na jakiś pomysł i Cię z tego wyciągnie! choć ja i tak jestem zdania, że nikt tak nie zadba o nas jak my sami, więc nigdy w 100% nie polegam na lekarzach ;-] bo oni mają takich pacjentów jak ja to na pęczki i czasem im się nie chce pomyśleć nawet nad czymś nowym. niestety polskie szpitale i lekarze (no, może studenci mają jeszcze zapał ale to jeszcze nie lekarze) to nie dr House tu zdrowego człowieka potrafią do grobu wpędzić a nad pacjentami czuwają rodziny, bo "mama przyjęta na oddział o własnych nogach a po tygodniu trzeba ją łóżkiem wywozić". niestety :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 30, 2013 Kasiol, Twoje słowa brzmią pięknie :) niech się szybko goi. Arlecin, mam nadzieję że trafisz na pomocnego lekarza i coś doradzi sensownego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arlecin 0 Napisano Lipiec 31, 2013 Ja tez uważam że człowiek jak sam nie znajdzie sobie choroby i sposobów wyleczenia jej to lekarze guzik pomogą.Miałam na sobie przykład- zwichnęłam obojczyk ale tak nietypowo bo w stawie mostkowym przez parę lat chodziłam z bólem bo neurolog powiedział,że zdrowa jestem a boleć to już tak będzie(a mam dopiero 40 lat-nie jestem nad grobem):( Nie dałam za wygraną szukałam,rok temu byłam już po operacji,lecz nadal mnie bolało,ortopeda twierdził,że piersi są ok i nie maja na to wpływu.Mylił się!!!Już 8 tygodni nic mnie nie boli(a bolało nawet jak nic nie robiłam).Tak że dziewczyny szukajcie zawsze lepszych lekarzy,możliwości,dbajcie o siebie ,bo jak nie sam człowiek to kto. Ja też mam nadzieję na pomoc jutro,może ostatnio miał zły dzień.To,że się zagoi to wiem,tylko blizna brzydka będzie,są za duże ale w sumie warto było.Jak bym mogła to chyba jeszcze raz bym zmniejszyła.Może to jest tak jak z porodem? Z czasem się zapomina o tym co złe:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania75K 0 Napisano Lipiec 31, 2013 Dziewczyny po czy zdejmowałyście biżuterie przed operacją chodzi mi o pierścionki i obrączkę ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arlecin 0 Napisano Lipiec 31, 2013 Ja nawet gumkę od włosów musiałam zdjąć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arlecin 0 Napisano Lipiec 31, 2013 Była łączona klamerką metalową(gumka). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 31, 2013 Należy zdjąć cała biżuterię i wszystko co ma elementy metalowe, łacznie z protezami. To chyba z uwagi na możliwość poparzenia przy ew. defibrylacji tak samo lakiery - nalezy zmyc lakier bo anestezjolog nie zobaczy ew. zasinienia paznokci. Nie są to żadne wymysły lekarzy, po prostu nie trzeba utrudniac im pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 31, 2013 zadnej bizuterii, ani lakieru na paznokciach. ja musialalam sie cala umyc mydlem chirurgicznym z apteki. nie mozna tez smarowac ciala zadnym balsamem. u mnie wczoraj minal mieisac od operacji. absolutne zero komplikacji jak do tej pory. z takim tez nastawieniem kladlam sie na stol operacyjny. juz pracuje, ale probuje sie oszczedzac. na ciecia stosuje tylko plastry. nic wiecej. no i znowu waga drgnela w dol. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 31, 2013 Co do chorób i lekarzy, to ja sama sobie zdiagnozowałam dwie choroby, a następnie sama je wyleczyłam, jak już wiedziałam, co mi jest, a wcześniej byłam faszerowana bezsensownie lekami, które albo nie działały, albo wręcz szkodziły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Lipiec 31, 2013 natka80kl upaly przezylam dzieki klimie w aucie,ale postoje na autostradzie byly masakryczne-myslalam,ze sie rozplyne. Arlecin mam nadzieje,ze w czwartek w koncu jakos ci pomoga. moze trzeba cos tam wyciac i oczyscic,zeby zaczelo sie dobrze goic. ania75k wszystko trzeba zdjac, gumke do wlosow tez, ale jak ci bardzo przeszkadzaja to na sali operacyjnej daja ci taka gumke recepturke. natka80kl ja operacje mialam w poniedzialek a w srode rano juz paznokcie u rak w szpitalu malowalam :D dzis przezylam szok, chcialam zobaczyc jaki w przyblizeniu mam biust,weszlam do sklepu (w szpitalu mi powiedzieli ze mm ok D-E, pooperacyjny kupilam E i jest luzny w sutkach)chcialam przymiezyc taki ladny zielono-niebieski, poprosilam roz 80D a pani pyta; na co sobie to zmiescze, jak zaczela mi dawac staniki to wyszlo ze mam FF lub G - jestem w szoku, opuchlizny ju jako takiej nie mam,nawet jezeli trocje jeszcze biust mi zmaleje to na pewno nie do mojego E- moze zle firma rozmiary stanikow przyszyla... ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 31, 2013 kasiol2013, ja pooperacyjny miałam 80C, a teraz w zależności od firmy mam od C do E, różne są numeracje, literka nieważna, najważniejsze, jak Ty się z tąwielkością czujesz, jeśli dla Ciebie są OK, to dobrze. Ja wolałabym mieć mniejsze ale cóż, mam co mam, widać tak miało być :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 31, 2013 Kasiol, jaki FF-G? Ja chcę C-D. Może pooperacyjny to angielska rozmiarówka a te ff to polska? Paznokcie i metale to na czas operacji tylko. Jak miałam operację na endo to pielęgniarki miały litrowa butle zmywacza do paznokci. Szedł jak woda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 31, 2013 Ten gość to ja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 31, 2013 ja podczas operacji mialam na glowie taki foliowy czepek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Lipiec 31, 2013 zdesperowana68 wielkosc mi pasuje, jeszcze kilka dni temu mowilam mezowi,ze jakies male mi sie wydaja :D bardzo mi sie podobaja, tylko naprawde mialam nadzieje,ze to co mam to jest D-E bo chodzi mi o mozliwosci kupowania ladnych stanikow, ja od ok 13 lat mialam same namioty i nie takie ktore mnie sie podobaly ale jedynie te ktore byly w moim rozmiarze w sklepie, dlatego tak sie cieszylam ze po operacji jak bede miala male to w kazdym sklepie kazdy stanik bedzie na mnie dobry.oby to byl tylko taki jeden sklep w ktorym mi wyszlo FF-G, za tydz sprobuje znowu zrobic nalot na jakas ladna bielizne, moze sie cos nowego okaze :D - ze mam np. J :D nie to juz masakryczny zart !!! a jak ty sie czujesz?ile to juz po operacji? natka80kl nawet jak bedzie to FF-G i tragiczne staniki to i tak nikt juz mi mojego szczescia nie odbierze z powodu "malych", slicznych nowych piersi sa super. ja wiem, ze paznokcie i metale na czas operacji, dlatego napisalam ze ja 2 dni po operacji juz w szpiatlu malowalam paznokcie i staralam sie jak czlowiek wygladac :) dzis od godz 19 jest dziwnie, prawa piers przy chodzeniu daje wrazenie rozpadania sie, tak jakby mi sie w srodku cos porozrywalo-dziwne uczucie, lustro juz 20 razy zaliczylam i nic nie widac,ale wrazenie dziwne jest, oby nic sie nie rozwalilo. mania35 jak samopoczucie,lepiej sie juz czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 31, 2013 kasiol2013 wiem, o co Ci chodzi, ja też się cieszyłam, że teraz, to sobie kupię stanik nawet w Lidlu, a nie za ciężkie pieniądze w sklepach internetowych :) może ci szwy wewnętrzne się rozpuściły i przestało ciągnąć, dlatego masz takie wrażenie? Ja jestem 2 miesiące po, prawa pierś już dawno mięciutka i ok, a w lewej dalej coś ciągnie i jakby przeszkadza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mania35 Napisano Sierpień 1, 2013 arlecin trzymam kciuki za jutro.....wierze ze Ci pomoga bo przeciez ta rana nie moze sie paprac w nieskonczonosc......!!! kasiol jestem na tym forum codziennie, czytam was od dechy do dechy....moj termin odlegly wiec sie nie udzielam zbytnio :-( samopoczucie takie sobie, czuje ogromny zal, ze sie nie udalo, wczorajszy dzien byl najgorszy,chodzilam na pol przytomna, na niczym nie moglam sie skupic , same mysli mi wchodzily do glowy, ze to juz ten dzien wielkich zmian......a okazal sie mzonka....no ale nic trzeba zyc dalej.....nowy termin mam na 20.12.....wiec od nowa zaczynam przygotowania, ale co z tego wyjdzie tego nie wiem..... a jak u ciebie rana sie goi?z tymi stanikami to jakas faktycznie masakra, moze jakis blad w numeracji, ale wiesz co nawet jesli by sie okazalo ze faktycznie biust jest taki duzy to i tak plusy sa prawda.....jak juz jest duzy to niech bedzie duzy, ale sterczacy ....a nie do pasa prawda.....takze uwazam ze jest sie z czego cieszyc.....ja na Twoim miejscu byla bym i tak szczesliwa!!! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach