Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Larsa

Zmniejszenie piersi

Polecane posty

Monia nie smutaj się dziewuszko :* to wstrętne przesilenie wiosenne...Świetnym sposobem jest: dobry drink,pusty dom bez dzieci i męża i święty spokój!!!! ja niestety póki co nie mam na co liczyć ale juz za 8 lat powinno zostać w domu tylko jedno dziecko więc nadzieja jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78
A powiedzcie dziewczyny - jak długo po zabiegu trzeba leżeć na plecach - kiedy pierwszy raz obróciłyście się na bok żeby poleżeć w tej pozycji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba33
wszystkim panią tym z małym i tym jeszcze z dużym biustem wszystkiego najlepszego z okazji święta naszego zdrówka kochane dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK tak Wszystkim Paniom wszystkiego najlepszego :) :) :) Nie sie nam żyje sto lat sto lat !!!!!!!!! Z małymi bimbałkami!!!!!! ciekawe czy mój pan bedzie pamiętał o tym świecie bo w zeszłym roku zapomniał he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba33
monia kielczanka u mnie ok tylko pod pachami mnie troche boli ale to pewnie normalne a co do zdjęć to nie jakoś jestem mało odważna na zdjęcia starych cycek nie chcę już widzieć więc nie robiłam zdjęć a nowe to może bym i zrobiła ale co do wysyłania komuś to jestem taka ciemna do komputera że nawet nie wiem jak się do tego zabrać ha ha a męża nadal nie ma więc nie ma kto mi pomóc a tak wogóle to mój mąż jeszcze mnie nie widział pojechał w styczniu do niemiec i dopiero na święta przyjedzie będzie miał niezłą niespodziankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtka
co do leżenia na boku, to przy wypisie ze szpitala spytałam się dr Magdy, kiedy mogę, a ona powiedziała, że jeśli nic mnie nie będzie bolało i będzie mi wygodniej, to mogę już. Przy zdjęciu szwów potwierdził mi to dr Sergiej. Więc we wtorek miałam operację, a w piątek już spałam na boku. I alleluja! wreszcie się wysypiam, a przede wszystkim tak koszmarnie nie bolą mnie plecy, to był ból nie do wytrzymanie- tym bardziej że i przed operacją spać na plecach nie mogłam, bo mam chory odcinek lędźwiowy i mnie po prostu plecy nawalały. Tak więc u mnie to się stało bardzo szybko. Jak bym miała spać na plecach przez 6 tyg, to sorry, ale prędzej strzeliłabym sobie w łeb :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryba to bardzo proste, jeśli chcesz to napisze na maila, albo podam nr tel i zadzwonisz i na telefon Ci pomoge, ja akurat dośc nieźle jestem obeznana w kompie, dużo pracowałam z nim wiec służe pomocą jakby co. mój mail to lubiekawe5@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtka no to Cie podziwiam, bo ja dopiero tak po 3 tyg moglam sie ułożyć na bok i to tez tak powoli zeby sie ciało przyzwyczaiło bo czulam nie tyle ból co jakiś dziwny ucisk i dyskomfort. Teraz to już normalnie i na boku śpie i na brzuchu. I czasami już bez biustonosza. Teraz to już sie fajnie robi. Nawet w przyszłym tyg wracam na basen mój ukochany :) Nareszcie troche zdrowego ruchu bo spacery to dla mnie za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78
Monia Kielczanka - co za sesja. Powiem Ci, że ja mam identyko piersi i w kształcie i w wielkości (oczywiście przed)- jedynie mój brzuch nie jest już taki ładny (po dwójce dzieci niestety). Jaki miałaś rozmiar przed a jaki po ?? Te zdjęcia na świeżo mnie przerażają - takie cięcia pod piersią - aż do pachy.... łe matko. ALe te późniejsze zdjęcia są piękne. Zazdroszczę :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia robie co tydzień zdjecia, to taka dokumentacja mojego wielkiego wydarzenia w życiu. Wtedy najlepiej widać fazy gojenia. Cięcia rzeczywiście są długie bo to zależy od rozstawu biustu, ja miałam bardzo szeroki. W każdym razie warto!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78
Czyli prawie zgadłam - ja mam 75 GG/H. A powiedz mi jedno po zabiegu nosi się taki zwykly sportowy stanik czy jakis specjalny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78
Dziewczyny, przyszła mi na myśl jeszcze jedna rzecz. Czy fakt, że przeszłyście lub przejdziecie ważną korektę waszego ciała nie pobudza waszych potrzeb do dalszego upiększania?? Bo ja już bym chętnie dopięła taką mini plastykę brzucha :):) Chyba dalsze kroki mogą przerodzić się w obsesję ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D faktycznie tak jest...ja jeszcze nie miałam operacji zmniejszenia a już myślę o innych :D marzy mi się powiększenie ust choć moje nie są małe..oczami wyobrażni widzę siebie niesamowicie wylaszczoną ,szczupłą i zadbaną ;) :D masakra...to chyba poluzowanie moich kajdan rodzinnych tak na mnie podziałało :D nigdy nie byłam próżna a teraz myślę tylko o tym,żeby być piękną zwłaszcza dla mojego mężulka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilia tak, nosi sie pooperacyjny uciskowy, choć dobre sportowe też są ok. Z tymi zmianami to tak jest jak zaczniesz jedno to pociąga drugie, a to drugie trzecie itd itd. Tak to działa i dobrze dziewczyny, bo nie tylko jesteśmy żonami i matkami ale przede wszystkim kobietami. Ja upiększać się zaczęłam juz jakiś czas temu jak zaczęłam dobijać do 40-ki.Zaczełąm robić kwasy, mezoterapie, mikrodermabrazje. Wstrzykiwałam sobie w usta i na zmarszki kwas hialuronowy. Pływam regularnie i czasami ćwicze Tabate tak żeby mi dupa całkiem na podłoge nie opadła. No i To cudowne uczucie usiąść i czuć tych paskudnych zwisów na kolanach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natash
Hej! Jestem 3 miesiace po operacji zmniejszenia piersi, i prawy sutek strasznie powoli "dochodzi do siebie".. miała może ktoraś z was taki sam problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gogusia i Monia kielczanka, jeśli operuje się piersi czy inną część ciała DLA SIEBIE, jest ok. Jeśli dla mnie przeszkadzają duże piersi i je zmniejszam z tego właśnie powodu, że nie czuję się z nimi dobrze, że sprawiają dyskomfort albo problemy zdrowotne, jest to powód do operacji. Ale jeśli wstrzkuję coś w usta, żeby się mężowi podobać, jeśli zmieniam coś w wyglądzie dla kogoś np. męża nie jest ok. Jeśli mąż woli napompowane usta a nie moje, zaproponowałabym mu poszukanie kobiety z napompowanymi ustami. Moje są takie, i albo takie mu się podobają, albo szuka innej. Czy mąż zdecydowałby się na odsysanie tłuszczu, żeby się Wam podobać? Wątpię! Coś nie gra w waszych małżeństwach. Ulepszaniem siebie operacjami nic nie zdziałacie w kwestii podobania się mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja napisałam, ze robie to dla kogos? Raczej tego nie widze w swojej wypowiedzi. Zaczełam "upiekszanie" bo wiek na wskazuje że czas najwyższy cos wiecej. Wstrzykiwanie czegoś tam....to nie botox tylko naturalny skłądnik i dlatego na niego sie zdecydowałam. Usta mam bardzo małe a właściwie prawie ich nie mam, a raczej nie miałam. Teraz też są małe ale wyglądają naturalnie, a ja z nimi czuje o wiele lepiej. Poza tym w wieku 40 lat to chyba nie dziwne, że chcę pozbyć się zmarszczek. I to w sposób jak najbardziej naturalny. Poczytaj o kwasie hialuronowym bo mam wrazenie ze nie wiesz o czym piszesz. A jeżeli Gogusia ma ochote cos zrobić dla męża to widocznie facet jest tego wart i chce mu zrobic przyjemność a przy okazji sobie bo raczej nie robi nic w brew sobie ani nie jest do niczego zmuszana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno, nie Ty jesteś od oceniania czy w naszych małżeństwach gra czy nie. Bo nie ma związków idealnych. I wiedz, ze wszystko co robie - robie dla siebie, żeby sie lepiej poczuć, ale wiadomym jest ze w pewnym stopniu robie to też dla swojego partnera i nie widze w tym nic ujmującego. On też dla mnie pewne rzeczy robi bo chce mi sie cały czas podobać. Moze najlepiej to zostawić wszystko jak jest w myśl słowa:" jaką Panie Boze mnie stworzyłeś taką mnie masz". A potem sie taka dziwi, ze ja chłop zostawił dla innej. Sory za te ostre słowa, ale nie znosze jak ktoś próbuje sie wymądrzać i stawiać psychologiczną diagnoze nie znając całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ubawiłam się czytając wypowiedz psychologa naszego forum,który z jednej wypowiedzi wyciągnął niesamowite i wręcz kosmiczne wnioski...cóż...ale od początku...od dawien dawna każda kobieta chciała być piękna,atrakcyjna a tym bardziej kiedy jest zakochana.Mój mąż nie zgadzał się na operację zmniejszenia piersi ale po kolejnych konsultacjach u ortopedy i neurochirurga zmienił zdanie choć nie było to dla niego łatwe...O innych operacjach nie chce nawet słyszeć,kocha mnie,moje ciało i nie wyobraża sobie żebym miała coś w sobie zmieniać.A to że podobają mi się kobiety o pełnych ustach to już inna sprawa,inne dziewczyny marzą o szczupłych udach,wąskich biodrach,jędrnej pupie czy też twarzy bez zmarszczek...kwestia gustu...ale ocenianie nas i naszych małżeństw poprzez jedną wypowiedż...totalna głupota!!!! Proszę wybaczyć...to moje osobiste zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gogusia no ja miałam tak samo, mój nie chciał żebym zmniejszała piersi bo też kocha mnie taką jaka jestem, ale jak mu wytłumaczyłam ze to ból jest i totalny dyskomfort to jakoś sie z tym pogodził. Od niedawna zaakceptował moje nowe bimbałki jak zobaczył ze wcale nie są takie malutkie i teraz je uwielbia jak te stare........., swoja drogą jak one mogły mu sie podobać, ja ich nienawidziłam........ble. Jednak miłość musi być ślepa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahah dokładnie :D mój mąż jak mnie widzi w pidżamce to aż syczy z radości (zabiłby mnie gdyby to przeczytał) a ja wręcz nie mogę na siebie patrzeć. Na operację zdecydowałam się nie tylko z powodu chorego kręgosłupa i bólu ale także dlatego ,że czuję się przez nie nieatrakcyjna.Mam nadzieję,że wszystkie moje bolączki minął niebawem ;) A jeśli chodzi o usta to i tak je sobie kiedyś zrobię :P I będę jeszcze bardziej całuśna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahah dokładnie :D mój mąż jak mnie widzi w pidżamce to aż syczy z radości (zabiłby mnie gdyby to przeczytał) a ja wręcz nie mogę na siebie patrzeć. Na operację zdecydowałam się nie tylko z powodu chorego kręgosłupa i bólu ale także dlatego ,że czuję się przez nie nieatrakcyjna.Mam nadzieję,że wszystkie moje bolączki minął niebawem ;) A jeśli chodzi o usta to i tak je sobie kiedyś zrobię :P I będę jeszcze bardziej całuśna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78
Heh zapodałam temat dyskusyjny widzę. Dziewczyny - "gość w dom - Bóg w dom " :) A niech sobie tam pisze, luzik, dystansik. Ja tam bym i cycki i brzuch i górną wargę też zrobiła. Znaczy wargę powiększyła - resztę zmniejszyła :) I tak dla siebie jak i dla świata. Przecież każdy chce się podobać płci przeciwnej. A że my mężate no to przecież nie o Pana z warzywniaka tu chodzi :) Gdybym miała taki wypchany portfelikkk .... o jojoj to by się działo u takiego chirurga "cudne ręce". Do miłego poniedziałku dziewczęta ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×