Gość zabka681968 Napisano Marzec 21, 2014 ififi Oczywiście,że na konsultacji wyznacza od razu termin operacji.Ale dziewczyny ktore mają bardzo daleko,to może można telefonicznie przed pierwszym spotkaniem kwalifikujacym ją do operacji,uzgodnić,że jeśli się bedzie nadawać,to od razu skierować na oddział.Ale to są moje domysły,a rezta to dobra wola lekarza.Kto pyta nie bładzi ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabka681968 Napisano Marzec 21, 2014 ififi Lekarze nie robią zadnych przeszkod jeśli wyniki masz ok i piersi się do takiego zabiegu kwalifikują. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78 Napisano Marzec 21, 2014 Zabka - może wybierzemy się razem ?? Massz prawo jazdy ?? Ja planuję na 10 kwietnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78 Napisano Marzec 21, 2014 Przepraszam - ty żabko jesteś "po ptakach" :)- propozycja jest dla Ciebie IFIFI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabka681968 Napisano Marzec 21, 2014 Emilka78 No własnie :-) ja już po! Prawko mam ,ale w takie dalekie podroze sadzam za kółkiem mojego męża ktory jest zawodowym kierowcą.Ale szkoda,bo byłoby fajnie:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78 Napisano Marzec 21, 2014 Żabko - No tak - co dwie to nie jedna. Ja co prawda też mogę jechać z mężem, ale jeśli nie trzeba by było go fatygować też byłoby dobrze. Ja się na długie dystanse nadaję - ale 550 km w jedną stronę i z powrotem to już nie bardzo. Musi być dwóch kierowców. Dlatego proponuję IFIFI. IFIFI - moja córka miała w tamtym roku gastroskopię z biopsją jelita cienkiego - a co synowi dolega?? Ile ma lat?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka Napisano Marzec 21, 2014 Dziewczyny, jestem po zabiegu około roku, jednak nie pokoją mnie moje blizny, choć o nie dbam, czy mogłybyście przysłać jakieś swoje fotki?, byłabym wdzięczna, oczywiście dyskrecja zapewniona, pozdrawiam i dziękuję. koniefka01@gmail.com Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kola52 Napisano Marzec 21, 2014 Witam. Ja minłam operacje 10 miesięcy temu w Łęcznej i nie słyszałam aby który kolwiek z lekarzy robił jakieś problemy .Jeżeli macie zaswiadczenie od ortopedy to napwewno zostaniecie zakwalifikowane . Aby lekarz was zakwalifikował musicie być na konsultacji a problemy może wynikają z tego że Łęczna jest teraz naprawde oblegana.Co do kontroli po operacji to jeżeli macie bardzo daleko to możecie sobie załatwić kontrole na miejscu tak jak cycasta małgosia z Warszawy. Powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aguska65h 0 Napisano Marzec 21, 2014 Psiarka wysłałam Ci fotki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabka681968 Napisano Marzec 21, 2014 Zdesperowana68 Czekam na fotki od Ciebie:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
leemm 0 Napisano Marzec 21, 2014 Witajcie Dziewczyny mam termin na konsultację do poradni chirurgii plastycznej w Krakowie szpital Rydygiera. Jest tu jakaś cycata z okolic? Mam 44 lata i rozmiar 75J :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 czesc dziewczyny pisze w srodku nocy bo jestem strasznie wkurzona. Powiedzcie mi czy Wy też tak macie, że czasami macie ochote wszystko zostawic nawet dzieci i wyjechać w p**du? Ten mój samiec tak mnie w*****a że aż mi sie płakać chce. Czy oni wszyscy tacy są? Dziewczyny pocieszcie mnie bo zwariuje. Juz nie bede opisywać co zrobił i powiedział bo pewnie same sie domyślacie, ale czasami to nie mam siły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 leemm tu jest sporo kobitek po 40 z dużym cycem :). Przed i po......... Jest Kama i i Zabka i ja ale jest tez Aguśka, Zdesperowana i Arlecin no i JA ha ha ha .Dużo nas. Takze sama nie jesteś :) Pisz częściej im nas więcej tym lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 No to JA - to dwa razy powtorzyłam taka zdenerwowana jestem :( ale mam nerw dziewczyny. Dobrze chociaz że pocieszam sie nowym cycem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78 Napisano Marzec 22, 2014 Scenariusz wk .............ni się na mężczyzn jest chyba wpisany w kobiece życie. To sinusoida - raz z górki raz pod górkę. Minie i znów wróci. Prawie jak u wszystkich. Te które twierdzą że jest dobrze, raczej prawdy nie mówią. Nie ma idealnych związków. Są tylko mniej lub bardziej burzliwe :) Nie znam szczegółów więc nie będę się wymądrzać, ale mnie mój mąż czasem też doprowadza do szewskiej pasji. Trzym się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Marzec 22, 2014 Witam moje PIĘKNE :* Byłam wczoraj w Krakowie w poradni chirurgii plastycznej i znów miałam zaszczyt spotkać Panią dr.Michalska...jak zwykle mnie nie zawiodła,mówiła spokojnie,ze zrozumieniem no i przyjęła mnie tak ciepło jakbym była jej jedyną pacjentką biorąc pod uwagę ,że poczekalnia wypchana była po brzegi a ja ,mówiąc krótko,wryłam się by tylko zapytać czy mnie przyjmie 4 dni wcześniej. Zapewne ktoś zarzuci mi,że robię reklamę Pani dok.ale szczerze mnie to"rybka"...Jak dla mnie to lekarz z powołania... Niestety mój koszmar (nie przesadzam)zaczął się w chwili gdy żle się poczułam...Nie będę szczegółowo opisywać co się działo... Czekała mnie komisja lek.w Zusie i kiedy tam trafiłam,a właściwie zostałam dowleczona wiedziałam już ,że ten horror tak szybko się nie skończy.Pamiętam jak przez mgłę niektóre fragmenty,nie życzę największemu wrogowi tego co przeszłam.Modliłam się,żeby mnie ktoś dobił...Nie sądzcie,że przesadzam...czułam jakbym miała zaraz umrzeć...niesamowity ból i świadomość,że jesteś sama..nikt nie dał mi leków,nie pomógł...mąż opowiadał mi czego był świadkiem i włos jeży mi się na głowie... Wybaczcie ,że piszę to na forum,które nie ma nic wspólnego z moją chorobą..Wciąż słyszy się o staraniach by ludzie niepełnosprawni czuli się częścią społeczeństwa a spotyka nas coś takiego...coś co niszczy nasze poczucie przynależności i wręcz doprowadza do tego,że najchętniej zniknęlibyśmy z tego świata...Przepraszam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 Gogusia biedulko trzymaj sie, jestem z Tobą i pisz na tym forum co chcesz. wszystko inne olej. Ja wiem o czym mówisz. Co prawda ja jestem zdrowa ale moj tata 70 lat ma amputowaną całą lewą noge. Byliśmy na komisji i wiesz co??????????// Lekarz orzekł niepełnosprawność na ROK. Ojciec ma już emeryture nie ubiega sie o rente. Nie jest obciążęniem dla ZUS-u. A ta niepełnosprawnosć na rok to niby co? Może mu noga odrośnie albo w wieku 70 lat bez nogi na emeryturze prace znajdzie????PARODIA. Dlatego kochana wiem o czym piszesz. Ja przeszłąm podobne rzeczy tylko ze z punktu opiekuna, ale domyslam sie co musiałaś przeżyć i poczuć. Jestem z Tobą aniołku i miej siłe. Choć wiem ze łatwo nie jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 Emilia rano już jest lepiej. Jakoś w nocy wszystko wygląda gorzej. A słoneczko robi swoje i moja cudowna szwagierka też :) Zajeła sie Aniom rano bo widziała jak wyglądam. Dziewczyna ma 23 lata ale jest kochana i mój szwagier też. Wszyscy są w ogóle cudowni tylko nie mój facet :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78 Napisano Marzec 22, 2014 Gogusia przykro mi, że świat tak musi wyglądać, a zrozumienie można wykreować sobie tylko w wyobraźni. No, ale zawsze jest taka iskierka która pcha nas do przodu, to co złego dzisiaj, nie musi się powtórzyć jutro. Ja często mówię, że jutro będzie futro :) Ale teraz napiszę jutro będzie lepiej ... :):):) Monia - lubię takie słowa: "czym może zachwycać blask gdy nie znasz ciemności barw jak szczęście rozpoznać ma kto nie zna chwil rozpaczy potrzebny jest każdy lęk potrzebny bez celu gniew jak noc, która po to jest by słońce mogło wschodzić ". Heh czyje to slowa?? Może nie z górnej półki, ale szybkie do interpretacji. Wolę Twardowskiego, ale te też mają swój sens. One dedykowane są tak naprawdę dla nas wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78 Napisano Marzec 22, 2014 A tak przy okazji - jak robicie niebieski kolor na swoim nicku ?? Trza się zalogować ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ififi Napisano Marzec 22, 2014 Dzięki Zabka i Dziewczyny za wyjaśnienia :-) Emilia Na pewno będę jechała z mężem a kiedy to niestety nie wiem :-( Muszę poczekać na jego grafik a i ten może się zmienić z dnia na dzień choć mam nadzieję, że nie tym razem i ze spokojem się wybierzemy. Jeszcze dzieci muszę podrzucić po drodze rodzicom:-) Jak będę znała grafik i termin to dam Ci znać :) Synek ma teraz 8 lat a od drugiego roku życia ma stwierdzoną wadę genetyczną jelit. Wszystko było ok do lutego kiedy to 3 razy lądowaliśmy z bólami brzucha w szpitalach gdzie wmawiano nam ,że ma wirusa (bez gorączki, kataru, bólu gardła) w końcu na prześwietleniu brzucha wyszło,że coś jest nie tam i nie jest to na pewno wirus. A od lutego staramy się o jakiekolwiek badania. Pierwszy wolny termin do gastrologa to 10 październik, na przyjęcie do szpitala czekamy od 5 marca a terminy są za około 3 miesiące a dziecko cały czas boli brzuch.W końcu zapłaciliśmy haracz i umówiliśmy się na prywatna wizytę do gastrologa (bo nie ma co polegać na NFZ). Pani doktor wpisała go na prywatna gastroskopię i zobaczymy co się dzieje (jak stwierdziła nie wiadomo czy może czekać te 3 miesiące na wolny termin w szpitalu). Mówię Wam jakaś MASAKRA. Najgorsza jest choroba dziecka a w naszych realiach dochodzi jeszcze walka z terminami w NFZ a w końcu wszystko i tak kończy się haraczem w prywatnych gabinetach. Co do ZUS-u to dla mnie jest to jakiś magiczny twór. Idziesz na komisję i dzieją się prawdziwe cuda. A to ,że noga może odrośnie, a to niewidomy może zacznie nagle widzieć, a to okulista stwierdza, że ginekologicznie nic Ci nie jest i jesteś zdrowa. Ja się zastanawiam po co lekarze robią specjalizacje? Wystarczy zatrudnić tych z ZUS-u i wszyscy będziemy zdrowi ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia 78 Napisano Marzec 22, 2014 IFIFI - Nie - no jeżeli jedziesz z mężem to się nie wcinam. Myślałam że pomkniemy we dwie. Byłoby taniej. Co to za wada genetyczna?? Pytam bo jestem trochę w temacie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 Emilia jak lubisz ks. Twardowskiego To penie poznałaś słowa w moim opisie :) Spieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą........Moja siostra i mój brat zbyt szybko odeszli........Siostrzyczka miała zaledwie 21 lat i była w 7 - mym miesiącu ciąży jak zginęła i jej syneczek nienarodzony razem z nią. Dlatego dziewczyny to są święte słowa: śpieszmy sie kochać ludzi....tak szybko odchodzą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 IFIFI Ty nie patrz na terminy, i takie tam. Idź prywatnie taka jest prawda. Ja wiem, że sie płaci składki, ze nie ma kasy na jedzenie itd. Ale ja wiem, Ty wiesz. Dziewczyny wiedzą.........dziecko najważniejsze. I taka jest prawda w tej pieprzonej Polsce. Jezeli masz kłopoty finansowe-nie obraź sie ze pisze na forum, ale na lekarza dla dzieciątka Ci pożyczę na termin dłużej nieokreślony bo dziecko jest najważniejsze :) Jak czytałaś pewnie wyżej nie mogłam pomóc mojej siostrzyczce i jej synkowi bo zgineli tragicznie, ale moge pomóc innym ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 22, 2014 no to chyba zalezy akurat od sytuacji :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ififi Napisano Marzec 22, 2014 Emilia Ja nie jeżdżę samochodem. Mam prawo jazdy ale dla mnie trasa to jakieś 30-50 km i najlepiej bez dzieci. Strasznie się boję prowadzić, mam jakąś fobie :-( Jak widzę co się na drogach dzieje i w jakim są "pięknym" stanie to strach się bać ale może umówimy się na ten sam termin wizyty i może operacja nam się tez trafi, fajnie by było:-) Synek ma bardzo długie jelita i zwężoną esicę ale wg lekarki to ni powód jego bóli a coś zaczęło się dziać w żołądku lub dwunastnicy. Trochę się boję a do 27 marca (do badań) nie wiem jak wytrzymam. Zastanawiam się skąd by miał te kłopoty żołądkowe, tak zdrowo jak on się odżywia ze względu na te jelita to nie znam innego dziecka. No nic zobaczymy co wyjdzie w badaniu. Monia Wielkie dzięki za propozycje pomocy. Nie obrażam się :-) Na razie mam kasę a jakby co to rodzice dopomogą. Jeszcze raz dzięki :-) Tylko wkurza,że bez kasy nie dasz rady w tym zaje...fajnym kraju dziecka leczyć. Przykro mi, że życie tak Cie doświadczyło. Nawet nie wyobrażam sobie co przeżyłaś, moje wyrazy współczucia. Przesyłam uściski :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 IFIFI w takim popieprzonym kraju żyjemy. Płacisz składki a jak chcesz leczenia to i tak musisz płacić za wizyte prywatnie. Ja to nawet nie zaczynam chodzić po przychodniach bo wiem jak jest i nie chce sie wkurzać. Na szczęście moje dziecko nie choruje. Ma 20 miesięcy i jeszcze nie była chora :) :) :) Jestem z tego dumna. Ale współczuje matkom których dzieci są chorowite i muszą te biedne dzieciowiny ciągać po tych zasranych przychodniach i szpitalach. Ja dziś dziewczyny mam straszny dzień. Nawet mnie nowe cycki nie cieszą. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia78 Napisano Marzec 22, 2014 IFIFI - kurcze - to rzeczywiście nietypowy problem z synem - ja choruję na jelita, córka miała podejrzenie celiakii, ale na wrodzonych zwężeniach jednak się nie znam - nie poradzę. Może kolonoskopia ?? Może badania w kierunku celiakii ? Nietolerancja laktozy ?? Mi uwierz w klinice wrocławskiej na gastroenterologii dziecięcej wcale też nie pomogli. Ale miałam z córką poniekąd inny problem - wieczne śluzowate biegunki. Monia - mój ulubiony cytat z Twardowskiego to: "... lecz rozstania przychodzą nagle i tak sobie, jeżeli Bóg rozdzieli to potem pojedna najdłuższe to rozstanie, po którym się żyje jakby serce pękło i nic się nie stało." Pasuje on do twoich przeżyć ze śmiercią siostry i siostrzeńca. Daje nadzieję ... nie wiem jak Wy, ale wierząca jestem bardzo ... A bimbałki niech Cię cieszą kurcze - co ja bym dała żeby już je mieć. Szkoda że dziewczyny nie można się na kawkę gdzieś umówić z Wami:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Marzec 22, 2014 Emilia piękny cytat i rzeczywiście pasuje do mnie. wiesz ja studiowałam Teologie ale po śmierci siostry rzuciłam nauke słowa bożego. Straciłam wiare.... ale dziś, teraz - chyba te słowa niosą ukojenie. Dziękuje Ci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
leemm 0 Napisano Marzec 23, 2014 Cześć kochane widzę ze to jakieś ludzkie forum Czy jest tu ktoś z Krakowa??? Chętnie też wymienię się zdjęciami ja mam tylko terażniejszy widok ale jeśli któraś jest po to chętnie wymienię się bo to wielkie wsparcie widzieć efekt tp redukcji piszcie lee70@wp.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach