Gość Redukcja Napisano Lipiec 1, 2013 jesli ktos czyta po angielsku to: http://www.realself.com/Breast-reduction/reviews ale ta strona to na pewno nie zadna nowosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 1, 2013 inna http://www.docshop.com/before-after-photos Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Lipiec 1, 2013 Od ponad roku planuję zmniejszenie biustu. Przyzwyczaiłam się do myśli o kredycie, w ubiegłe wakacje byłam na konsultacji u dr. Kasprzyka w Krakowie i niestety, problemem jest waga. Ważę 90 kg i lekarz zalecił odchudzanie. A mój organizm nic nie chce oddać - co schudnę, to wraca z nawiązką. Teraz odchudzam się w Naturhouse Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 1, 2013 Redukcja, powodzenia!!! Tego się najbardziej boję... Że lekarz najpierw każe mi schudnąć bóg wie ile. I nie zechce zakwalifikować do operacji. Tylko jak ważyłam 80kg to miałam miseczkę I-J. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 1, 2013 ja czytalam, ze jesli nawet ma sie nadwage, a mega duzy biust powoduje bole karku, plecow i inne dolegliowsci, to operacje redukcji piersi mozna miec. tylko trzeba miec potem swiadomosc, ze ten biust sie zmniejszy lub opadnie, jesli sie schudnie duzo po operacji. uwazam, ze to glupie, ze lekarz zmusza cie do odchudzania, ktore ci wcale nie wychodzi, a nawet jest szansa, ze po operacji znowu przytyjesz, jesli przed nia schudniesz. tu chodzi oczywsicie tez o inne komplikacje pooperacyje zwiazane z waga. czytalam, ze najlepiej miec BMI mniejsze, niz 30. ale sie dziwie sie, ze robiac prywtanie, lekarz zmusza cie do odchudznia. tez czytalam, ze najlepiej miec stabilna wage, ktora sie chociaz przez pol roku utrzymuje. po prostu mu powiedz, ze nie mozesz schudnac, a na operacji ci zalezy. wiem, ze moj chirurg zgodzilby sie na cos takiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 1, 2013 oj,to bylo do lawenda. natka dzieki. tak, jak biust bedzie nadal duzy plus wszystkie te dolegliowsci bedziesz miala, to powinien cie zakwalifikowac. musi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Lipiec 1, 2013 Postanowiłam, że spróbuję się odchudzania z Naturhouse, jak się nie uda to się uprę lub zmienię lekarza. Doktor radził mi spróbować z NFZ ale nie mogę się jakoś do tego zabrać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia-68 Napisano Lipiec 1, 2013 Lawenda, ja poszłam do dietetyka i stosowałam się do jego diety. Efekt - w 3 miesiące 12 kg. Tylko trzeba się twardo trzymać diety. Byłam bez suplementów i innych takich zupek, nutridrinków itd, bo jestem przeciwna wszystkiemu, co sztuczne. Ale przyznam, że jest ciężko bez czekoladek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ania 75K Napisano Lipiec 1, 2013 Redukcja, trzymam kciuki za Ciebie oby się wszystko udało . Daj znać jak będziesz już mogła jak było i jak się czujesz. POWODZENIA :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 1, 2013 Dziewczyny, nadwaga sprzyja komplikacja, co z tego ze znajdzie sie lekarz ktory podejmie sie redukcji przy duzej nadwadze jak pozniej bedziesz miala pretensje do niego ze sie zle goi albo cos innego nie wyszlo.Jak lekarz kaze schudnac tz. ze dba o swoja reputacje i dobro swoich pacjentow.Lekarze tez chca miec dobre rezultaty . Redukcja, trzymaj sie jutro, oby wszystko poszlo jak najlepiej! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BIMBAŁŁŁKI 0 Napisano Lipiec 1, 2013 powodzenia redukcja:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 2, 2013 Gosia-68, 10 lipca to środa, a więc trafisz do doktora Tomasza Korzeniowskiego. Ja będę w czwartek 11, bo kończy mi się w ten dzień zwolnienie, szkoda, bo zawsze do kontroli jeździłam akurat w środa, byśmy się spotkały, a tak będę dzień po Tobie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 2, 2013 sluchajcie, ja wrocilam godzine temu i drze ze strachu, zeby nie bylo zadnych komplikacji. musze myslec pozytywnie. jestem blada jak sciana. zla tez jestem, bo moj biustonosz jest bialy (nie mieli czarnego w tak malym rozmiarze) i sa na nim plamy krwi.mam nadzieje, ze sie wlasnie nie wykrwawiam, no,ale puscili mnie do domu przeciez. operacja sie zaczela chwilke po 8, a zakonczyla o 10.30. o 11.45 juz sama sobie szlam do samochodu. znaczy sie zostalam przywieziona do domu. wzielam 2 przeciwbolowe, ale nie wiem, czy nie wziac trzciej. wkurza mnie ten biustonosz, bo mnie obciska. boli mnie glowa, ale ona zaczela mnie bolec o 7 rano.pech.bo tak, to by mnie nie bolala. ja znosze narkoze dobrze. wydaje sie, ze lewia piers boli mnie bardziej. ja nie mialam problemu ze zalozeniem zwyklej koszulki. mnie ogole az tak nie bolalo pooperacji, bym nie mogla ruszac rekami. mysle,ze bola mnie te ciecia pod biustem najbardziej. nie wiem, jak wyglada nowy biust, ale drze ze strachu na sama mysl. podobno mam na sobie biustonosze 75 B, ktory okazal sie za duzy i musieli napachac do niego kompresow!!! ups, chyba lekarz przesadzilz redukcja :) troche niepokoi mnie fakt, ze mam z tymi kompresami i w tym biustonoszu z plamami przez 4 dni chodzi, a potem moge usunac te kompresy. strach sie bac. zobaczenie ich i prysznic - to gorsze od samej operacji. teraz leze w lozku, tv, komputer, kot. wypilam goracy kubek. kurcze, nudy! :) dziekuje bardzo za trzymanie kciukow! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Lipiec 2, 2013 Redukcja, teraz trzymam kciuki za szybkie i ładne gojenie się :) Hmm chyba lekarz coś tam Ci zostawił, co? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 2, 2013 witaj Redukcja aż nie mogę uwierzyć, że Ty już w domu i nawet jadłaś, mi do wieczora nawet napić się nie dali, o chodzeniu to już w ogóle nie wspomnę, wykłócałam się wieczorem, że chcę iść do ubikacji i nie pozwolili, musiałam sikać na basen. Opatrunki zmieniane były codziennie przez samych lekarzy... W sumie to Ci nie zazdroszczę, że sama będziesz musiała to robić ale przynajmniej masz szwy rozpuszczalne i szybko dojdziesz do siebie mam nadzieję. Po raz kolejny się zastanawiam, jaka jest różnica pomiędzy tymi operacjami, że niektóre z Was brykają parę godzin po, a inne przez parę dni nie mogą dojść do siebie, inne leki? inna narkoza? inna metoda? chyba pozostanie to dla mnie na zawsze zagadką :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 2, 2013 natka dzieki!!! kurde, nawet usnac nie moge. normalnie mnie tak boli, jakbym sie tam poparzyla. jak leze calkiem bez ruchu, to mnie nie boli. wzielam jednak 3 tabletki przeciwbolowe, ale bol sie jakos szczegolnie nie zmniejszyl. ogolnie jest to do zniesienia. ja mam biustonosz ze swegmark. no coz, wiadomo, szwedzki. juz znalazlam takie w necie. szuje, kosztowal mniej, niz zaplacilam u nich!!! nie ma mniejszego rozmiaru,niz ten, ktory mam. gdyby to bylo 75 B z H&M, to lekarz by go na mnie pewnie nie wcisnal. to pewnie inne rozmiary. czy to normalne, ze tak sie saczy i saczy. juz tego nie lubie. dotknelam jednej piersi u gory. mega twarda. trwam tak w pozycji pollezacej. niby nie zaleca sie lezec tak tak calkiem.przynajmniej tak gdzies czytalam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 2, 2013 zdesperowana, jakieopatrunki. oni mi mowili, ze ja mam miec te same przez 4 dni. chyba ich pogielo. jestem zdezorientowana normalnie, bo sie saczy. to ja wam zaczynam zazdroscic chocby zmiany tych opatrunkow i dogladania ran. z chodzeniem do wc, to przesada. ja sie czulam bardzo dobrze, zadnych zawrotow glowy, czy mldosci. ten durny biustonosz, to mam az ochote zerwac z siebie. w zwyklym szpitalu pooperacji tez nie bylo mowy o wc. ale byla rurka w pipce, a nie zaden basen. a lekarz nie mial potem dla mnie czasu, bo mial nastepna operacje.coz! nie bylo super mega i na 100% wszystko, ale jak sie bedzie ladnie goic, to im "wybacze". ale i tak, to ja raczej narzekalam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 2, 2013 please, powiedzciemi, czy to jest ok, ze sie tak po operacji saczy. w sumie nie wiem co. krew? i czy to sie saczyc przestanie.najwyzej jutro kupie jakies kompresy i je wymienie. czy wam sie saczylo cos i jak dlugo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aArlecin Napisano Lipiec 2, 2013 Redukcja to ty nie masz żadnych drenów założonych? Myśmy miały przez dwa dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Lipiec 2, 2013 Rdukcja wiedzialam,ze wrocisz w ten sam dzien ale nie myslalm ze tak szybko.szok to,ze sie saczy to raczej normalne, musi z ciebie duzo zejsc. powodzenia. ja mam nadzieje,ze jak w poniedzilaek bede miala operacje to w czwartek mnie do domu puszcza. jeszcze 13dni :) ja juz chce byc po, tak jak ty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Lipiec 2, 2013 Redukcja, my miałyśmy przez dwie doby po operacji dreny założone i tam zbierał się ten płyn, a skoro Ty nie masz, to chyba dlatego Ci się sączy, ma się sączyć, bo jakby w środku zostało, to miałabyś straszne krwiaki :) Jak kazali Ci nie zmieniać, to może nie ruszaj, no chyba, że Ci bardzo nasiąkną te opatrunki, to zmień, bo jak inaczej? Ja to się w sumie cieszę, że byłam ten tydzień w szpitalu, przynajmniej się nie musiałam denerwować, co, jak i dlaczego i to uważam akurat za wielką zaletę "państwowych" operacji :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 2, 2013 bardzo wam dziekuje za odpowiedzi i rady. zadnych drenow i nawet nie pytalam lekarza dlaczego nie.wylecialo mi z glowy. zatem daje temu czas. mam jeszcze antybiotyk i inne tabletki brac przez nastepne dni. raz jeszcze napisze, ze robilam prywatnie i do kliniki mam raczej blisko. kasiol, ciesze, ze i niedlugo ty bedziesz mogla zdac relacje z operacji. za 13 dni mam nadzieje byc juz "na wiekszym chodzie". biust wydaje sie byc taka samo duzy jak porzedtem, ale rozumiem,spuchniecie. a tak wyglada moj biustonosz pooperacyjny. podobno za duzy. wiec nie bedzie sie nadawal do chodzenia przez 3 czy 4 mies! plus te plamy z krwi!!!!! nie mamowy, musze miec jak najszybciej inny. pech. http://www.ellos.no/swegmark/swegmarks-sports-bh/365318?N=1z141ndZ1z141od&Nao=0&Ns=Freshness|0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia-68 Napisano Lipiec 2, 2013 Redukcja - gratulacje!!!! niesamowite, że już jesteś w domu. desperowana 68, a jakie masz zdanie o dr Korzeniowskim? mam się bać? co mówił na pierwszej wizycie? i on Cię operował? jesteś zadowolona? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2013 Redukcja Ale się szybko uwinęłaś! Normalnie szok! Twój cały pobyt w klinice trwał tyle co sama operacja w państwowych szpitalach. Fajnie, że już masz to za sobą. Życzę ekspresowego gojenia. Ja jeszcze tydzień... jeśli w ciągu 3 najbliższych dni doczekam się miesiączki. :( Nie mam pojęcia jaki kupić biustonosz w sensie rozmiaru. Chciałabym "C" z mojego "J" ciekawe co doktorek na to powie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zurfilda 0 Napisano Lipiec 2, 2013 powyższy gość to ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 2, 2013 ja też mam straszny problem, nie znosze swoich piersi. mam mega wielkie, 85JJ ale karmie piersią i jak narazie nie mogę sobie zorbić operacji. Chciałam jeszcze po drugiej ciąży i wykarmieniu drugiego dziecka sobie zorbić piersi ale nie wiem czy psyhicznie dam radę? a jak to jest? bardzo boli? czy do wytrzymania?ile czasu się powinno goić tak żeby w miarę normalnie funcjonować? polecacie jakiegoś lekarza w Warszawie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 3, 2013 dzieki, dzieki! spalam w pozycji polsiedzacej. ok wyspalam sie jakos. nawet kot bym mily. tabletki przeciwbolowe, ktore mam, nie lagodza calkiem tego bolu. jednak jest on do zniesienia. gosc ponizej, nie, to az tak nie boli, ale w kazdym przypadku jest inaczej. dalam rade spac w takiej pozycji, bo tabletki sprawiaja chociaz tyle, ze nie bola mnie plecy. nie leze tez w lozku caly czas. dzis boli mnie troche bardziej - tak, jakby mnie ktos obil tam. bylo tez juz mega swedzenie. nie saczy sie juz raczej! jakies pojedyncze krople. gosc ponizej, jestem drugi dzien po operacji - robie wszyst kolo siebie. moglabym nawet wlosy umyc. ale nie bede, bo nie musze. oczywiscie pisze to, co moge, ale wiadomo, ze jestem ostrozna. ja nie mialammega biustu, ale byl za duzy do mojego wzrostu i mega obwisly.lezal na brzuchu jak siedzialam, a podczas PMS byl tak bolesny i opuchniety, ze sama wrecz chcialam go odciac!!!! sluchajcie, widzialam go juz. nie wytrzymalam psychicznie wczoraj w zwiazku z tym biustonoszem pooperacyjnym. musialam zalozyc inny, ktory tez sie nadaje.przyjmuje kazda krytyke na ten temat. o malo nie zwariowalam, bo takmnie cisnal pod biustem,a ma 75 cm, a ja mam z 73. dziwne.obled!!!!! nie, nie sadze bym tam spuchla. zalozylam inny. przelozlam do niego czyste kompresy, reszta do kosza. o kurde, zatem ze starego biustu niewiele zostalo. szok.juz mi sie cos tam nie podoba, ale wiem, musze byc cierpliwa. jakies male wybrzuszenie. ogolnie za duzo nie widac, bo mam tasmy przyklejone.nie mam siniakow. nie wybobrazam sobie jednak, ze bede go go myc, jak mnie bedzie nadal tak bolal.nie bede. lato za oknem, lecz dzis tez w domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redukcja Napisano Lipiec 3, 2013 zurfilda, na serio nie kumam z ta miesiaczka. wg mojego lekarza nie bylo zadnym przeciwskazaniem. w koncu ta miesiaczka, to zaden stan chorobowy jakis :) dopiero niedawno zauwazylam, ze w moim liscie z kliniki pisalo, ze jak sierobi operacje piersi, to mozna brac anty caly czas, a jaksie robi operacje brzucha (usuwanie np nadmiaru skory), to nalezy przestac je brac. co kraj, to obyczaj. ja jak raz bylam operowana, to nie tylko nie przestalam brac anty, ale mieisczka mi sie wlasnie konczyla. i nic nie mowili. a bylo to w panstwowym szpitalu. zurfilda trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 3, 2013 ale zazdroszczę, że tak dobrze to znosisz:) super. Ja się bardzo boję tego! a z drugiej strony nie wyobażam sobie, że tego nie zrobie:( to jest strasze! Jak byś miała jeszcze raz się zdecydować to byś to zrobiła? mimo bólu ? a gdzie robiłaś operację? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ania 75K Napisano Lipiec 3, 2013 Redukcja, super że już jesteś po ,teraz musisz się kurować i dobrze się wygoić i życzę Ci abyś nie miała żadnych komplikacji:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach