Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przytłoczona

przytłoczona samotnością

Polecane posty

Gość przytłoczona

powoli mam już dość takiego życia, bez miłości, przyjaźni ciągle trafiam na złych facetów, bardzo cierpię, a tak bardzo chciałabym móc kochać i oddać całą siebie komuś... ale nie wierzę by kiedyś tak się mogło stać, by ktoś w końcu mnie zechciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz najpierw uwierzyć, ze jesteś warta miłości, a reszta to tylko kwestia czasu. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przytloczonej
a skad jestes?? moze na tym forum znajdziesz rowniez samotnych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mul
też mam już dość samotności. mam chłopaka, ale on nie zawsze ma dla mnie czas. często wychodzi z kolegami, a ja siedzę w domku sama, bo wszystkie moje koleżanki pozakładały rodziny, pracują i nie maja dla mnie czasu. :( to NIESPRAWIEDLIWE :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytłoczona
mieszkam w małym miasteczku, "na żywo" trudno tu kogoś spotkać, mam już prawie 27 lat i przestałam wierzyć już w to, że w końcu uda mi się kogoś spotkać gdziekolwiek. nie jestem piękna, nie mam super figury, a faceci i tak tylko na to patrzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie prawda
faceci nie patrzą tylko na urodę,mam przykład mój mąż ma bardzo szkaradną kochankę,ale dla niego liczy się tylko że ona ma 30-32 lat a on zaraz zostanie dziadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytłoczona
a czy w ogóle istnieją jacyś uczciwi faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...niestety małe miasteczka mają to do siebie, że możliwości się wyczerpują w pewnych sprawach, a co do facetów, figur, urody to niezupełnie tak, jeśli masz to \"coś\" to reszta nie jest aż tak ważna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....321
Na to kochanienka NIE LICZ Facet uczciwy to wymarły gatunek , niektórzy tylko są dobrymi aktorami i ładnie grają Facet jest wzrokowcem czyli : ładne nogi , szczupła , duże piersi . A te bzdury , że mu nijaka wystarczy to bujda . Zawsze będzie samcem oglądającym sie za innymi głównie młodszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytłoczona
więc widocznie nie mam chyba tego czegoś i pozostaje mi już zostać starą panną do końca życia i cierpieć nadal po ostatnim facecie o którym nie mogę zapomnieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....321
czasem zostać starą panną niż żyć z facetem co nie ma za grosz dla ciebie szacunku jest alkoholikiem lub podnosi rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...eee tam, przestań, znasz takie przysłowie \"każda stwora znajdzie swojego amatora\" ? Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytłoczona
tylko jak pogodzić się z tą samotnością? jak zabić w sobie instynkt macierzyńśki gdy pragnie się dziecka, męza, rodziny, zwykłej normalności... parzenia rano kawy dla kogoś, uśmiechu na dzień dobry, itp. itd? gdy tak bardzo chciałoby dać siebie komuś, ale gdy nikt tego nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przytloczconej
myśl pozytywnie, nie daj się zdolować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim głowa do góry nie możesz patrzeć na siebie tak, jakby nic Ci się miało nie udać przede wszystkim oplacz już do konca tego ex, co Ci niby serce złamał, serce ma to do tego, ze się skleja rysa zostaje ale nie taka jak po zawale dwa spójrz w lustro masz pewnie ładne oczy, uśmiech ludzie cie widza taką jak Ty siebie widzisz, jeslki czujesz się ze sobą dobrze, oni tez się będą dobrze z Tobą czuć spojrz na siebie przychylnym okiem i będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytłoczona
dziękuje Madzix za rady, tylko ja kiedyś wierzyłam w siebie, lubiłam siebie, wierzyłam, że jeśli bardzo będę czegoś chciała to mi się to uda... ale niestety życie miało własne poglądy na ten temat, dlatego przestałam już wierzyć bo to i tak nic nie dawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie mam ochotę ci dac klapsa na rozpęd nie pozwól zeby jakiś burak wpłynął na twoje samopoczucie głowa do góry :) wierz w siebie moze powinnaś zadnać o siebie jak o male dziecko, zrób sobie jakieś male przyjmności przytul to małe niewierzące w siebie dziecko w tobie naprawde bedzie dobrze :) wiosna idzie słonce wychodzi :) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam lubie
swoją samotnośc. Czas na myślenie, czucie i słuchanie. Za nic nie zamieniłabym swojej samotności na życie jakie prowadzi większość ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz jesteś ewidentnym przykładem człowieka lubiącego siebie i o to chodzi dobra samotnośc to coś co każdy z nas potrzebuje okej nie ma się bratniej duszy, ale to nie znczy, ze już nic się ciekawego nie da zrobić bo kazdy z nas ma w sobie przyjaciela trzeba przede wszystkim nauczyć się bycia ze sobą mieć swoje pasje realizować się dbać o siebie o swój rozwój duchowy i fizyczny samotność da się oswoić samotność można oswoić naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylowa
Madzix ma rację. Jak same jestesmy zadowolone z siebie to tak też widzą nas inni. Powiem ci ze ja tez nie moglam sobie zalezc tego jedynego. Mialam facetów ale to zawsze nie było to. A potem objawienie przyszło nagle. Najlepiej nie czekać, zajmować się sobą, swoimi pasjami itd, zyc po prostu. A miłość (wiem ze to troche banalnie brzmi, ale taka jest prawda) przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie i z najmniej spodziewanej strony!!! Uwierz w siebie!Życie przed Toba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Miecia
Wszystko zalezy od nastawienia. Ja tez w tym roku koncze 27 lat, co prawda mam faceta, ale wcale o niego nie prosilam, samo tak wyszlo, chcialam jeszcze pobyc sama i gdybym teraz byla sama to wcale nie uwazalabym tego za zlo konieczne tylko cieszyla sie wolnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam lubie
jak można swoje szczęscie warunkować posiadaniem faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Istnieja,tylko trzeba miec oczy szeroko otwarte;) Ja tez nie mialam szczescia az wkoncu dalam sobie spokoj i czas pokazal,ze to od niego wiele zalezy:) Teraz jestem szczesliwa,ze Go mam.Daleko,ale mam,a jak jeszcze wyjedzie do Niemiec za 3 dni to coz...Oby po jego powrocie bylo juz tylko lepiej.Ja nie mam pojecia co robic teraz mam.Na ogol jestem osoba takze samotna sama w sobie.To zle.Czlowiek zamyka sie w sobie ,a potem moga byc z tego potworne skutki.Zycze Wszystkim samotnym i smutnym jak i tez sobie ;) powodzenia:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Miecia
Jesli nie umiesz byc szczesliwa sama, to z facetem tez nie bedziesz umiala, bo nikt nigdy nie bedzie Cie kochal bezwarunkowo. Facet jest mniej wazny od rodziny i przyjaciol, zawsze moze odejsc, zdradzic, oszukac. Masz 27 lat - zycie przed Toba, nie rob z siebie starej panny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D No to faktycznie sie usmialam!!Moze jeszcze cos smiesznego??:p hehe!Dobre!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytłoczona
tylko co zrobić kiedy przyjaciele odeszli, wszyscy dziwnie na mnie patrzą, w takich małych miejscowościach z góry jest się na straconej pozycji, dla wszystkich i tak jestem "starą panną której nikt nie chciał", wytykanie palcami jest normalne, a koleżanki które kiedyś były teraz trzymają się na dystans, żebym czasem im faceta nie odebrała... jak dla mnie dziwne to wszystko bo nie zamierzam nikomu nikogo odbierać, ale cóż poradzić na takie myślenie. a jak najlepszy przyjaciel nie zaprasza na swój ślub... tylko i wyłącznie ze względu na samotność właśnie. przykre. za oknami spacerują sobie całe rodzinki a ja siedzę jak taka "d*pa" za przeproszeniem, bo ileż można wyciągać rękę do dawnych znajomych, kiedy oni mają cię totalnie gdzieś... a facet... brakuje mi kogoś, bratniej duszy, kogoś z kim można porozmawiać, pośmiać się, dać mu swoją duszę... samotność nie jest wcale piękna na dłuższą metę... na chwilę owszem... ale potem już przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytłoczona
27, to nie jest syndrom dojrzewania a chyba kryzys wieku średniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjuuuhggfcc
jesli ktoś cie nie zaprasza na swoje wesele, to raczej nie jest twoim najlepszym przyjacielem. A ty masz 27 lat i martwisz sie , ze jestes sama? Spokojnie teraz średnia wieku dla wychodzących za mąż dziewczyn to 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×